Sirusho

Madziu-lina witaj :) Wystraszyłaś mnie że spanie na plecach jest niebezpieczne :( Mi się tak cudownie śpi na plecach :( Ewentualnie na lewym boku... ale wole na plecach... Ja teraz spożywam sobie zupkę ogórkową :) MMM pynia :D Lubię jeść to co sama ugotuję :D

kitkax gratuluję córeczki :) marcelinkarz mi natomiast najlepiej się śpi na plecach :D na boku jest mi niezbyt wygodnie. Zasypiam na plecach z podkulonymi rozkraczonymi nogam :D El Bathory no właśnie niby są te uprzywilejowania a ja się krępuję iść i powiedzieć że jestem w ciąży i nie mogę długo stać w kolejce.. może jak brzuszek będzie większy to spróbuję i opowiem jakie wrażenia i czy nikt mnie nie zwyzywał od leni :D

Jejciu to przerąbane że po CC tak długo trzymają... ale to chyba tak musi być żeby w razie powikłań być pod fachową opieką. Mojej mamy koleżanka bardzo chciała wyjść po CC do domu a miała cały czas podwyższoną temperaturę ale strzepywała termometr w szpitalu i ją wypuścili... sama jest sobie winna że po trzech dniach zmarła :( Bardzo to smutne :( Dlatego myślę że może lepiej rzeczywiście poleżeć dłużej w szpitalu a potem beztrosko cieszyć się dzidziem :) Ewciu ja też mam problemy z zaśnięciem tak jak Madziulina :/ Nawet jak mi się nie chce spać to się kładę i się męczę dwie, trzy godziny zanim znajdę odpowiednią pozycję.. kurcze czasami mi się wydaje ze nasze łóżko jest już za ciasne dla nas dwojga :P Idę śniadanko zjeść bo mi burczy w brzuszku :) No i czekam na Avon...

Paula to 4 dni w szpitalu trzymają ???? Maja rzeczywiście już każda z nas zaczyna marudzić że jej ciężko :( Mam nadzieję że nie będziemy w takich wisielczych nastrojach aż do porodu! Mnie zaczynają znowu cycki boleć :( Chyba mi się siara produkuje i niedługo zacznę przeciekać :/ Ech.. Niuniusie moje ja jak mam doła to sobie wyobrażam jak to już będzie cudownie jak urodzimy i się zagoimy po porodzie. Kiedy wszystko już się ustatkuje i wrócimy do formy :) To mi bardzo pomaga w trudnych chwilach :) Właśnie idę się już położyć spać i będę sobie wyobrażać jak to pięknie będzie :) Ściskam Was mocno Dobranoc

domimami chodziło mi o to że zmarszczki pojawia się na Twojej cerze znacznie później niż gdybyś tyle wody nie piła :) Tak w woli wyjaśnienia bo tamto sformułowanie brzmiało dziwnie :D

domimami jeśli tak dużo wody pijesz to musisz mieć piękną cerę :) A no i na pewno później pojawia się na Twojej twarzy zmarszczki :) Zastanawiam się czy picie herbatek ziołowych jest samo skuteczne jak picie wody. Nie lubię smaku wody a herbatka mi lekko \"wchodzi\" :) Myślicie że może być ziołowa herbatka bez cukru jako zastępstwo jednego litra wody dziennie?? Właśnie popijam pół litrowy kufel rumianku :)

Witojcie :) Nati mnie też czasem brzuch pobolewa jak na @.. dziś w nocy natomiast miałam ból w okolicy brzucha i musiałam zażyć NO-SPĘ :( Ból nasilał się o dziwo przy leżeniu, a gdy siadałam mijał :/ Dziwne trochę :/ domimami bardzo mi miło że zechciałaś wypić co nieco wody za nasze zdrowie :) El Bathory ciężko mi będzie wypijać te dwa litry wody dziennie. Mam nadzieję że po prostu się przyzwyczaję do tych zmian :) Przyszła ta poszewka co zamówiłam na prezent dla mężusia i powiem Wam że jest świetna!!! Polecam każdemu :) Takie nasze słodkie zdjęcie w ramce z misiami a z drugiej strony nasze ślubne :) Ja teraz uderzam na miasto po ogórki kiszone bo będzie ogórkowa :) Zajrzę jeszcze na szmatki.. a w ogóle to mam straszną ochotę sobie coś kupić :) Hihihi :D

Gallardo współczuję Ci z tą zgagą.. ja też czasami mam :/ Dziś nawet po pizzy trochę miałam ale na szczęście szybko przeszło. Zgadza się w mojej diecie jest właśnie też ta zasada niełączenia. Powiem Ci że też robiłam kopenhaską swojego czasu i schudłam 7 kilo na niej. Niestety zepsułam sobie żołądek. Była zbyt rygorystyczna dla mnie bo ciągle jadło się to samo tylko ja zamiast kawy piłam rano herbatę bo kawy nie lubię. Kurcze a po co się męczyć tą kopenhaską skoro można jeść tyle fajnych potraw niskokalorycznych którymi się pieści podniebienie :) Mój przykładowy dzień to: śniadanko: dwie kromki ciemnego chleba z dżemem niskosłodzonym + kakao 2 śniadanie: jabłuszko lub inny owoc podobnych gabarytów obiad: talerzyk chińszczyzny kolacja: sałatka owocowa lub koktajl bananowy (jogurt bez cukru 400 ml + banan + dwie łychy zarodków pszennych) Chyba nie jest tak tragicznie co ?? A jeśli chodzi o to ze kilogramy spadają przy karmieniu piersią to zdania są podzielone jak zawsze. Znakomita większość mówi że tak ale są wyjątki. Moja koleżanka np. karmiła piersią pół roku i... niestety nie schudła :( Mam nadzieję, naprawdę mam szczerą nadzieję że te kilogramy nam jednak same zlecą bez żadnych diet i wyrzeczeń :) Jednak wśród nas są i takie kobietki którym będzie ciężej i ja chyba się do takich będę zaliczała.. nigdy samo mi nie zlatywało i chyba tym razem też nie będzie.. Tak czy siak, DAMY RADĘ !!! Oby poród nam lekkim był :) Buziam Was na dobranoc i spadam przywalić męża moimi słoniowymi nogami :)

A ja zjadłam sobie pół puszki brzoskwiń :) Na dziś mam dość.. Zdziwiła mnie jedna rzecz, mianowicie zawsze jadłam 4 kawałki pizzy a teraz z ledwością zjadam dwa :D Chyba mi dzidzi żołądek ciśnie i nie mogę więcej. Matko jak ja bym już chciała urodzić..

Tasieńka trzymaj się!! Będzie dobrze!! :) Mała kreseczko pozdrawiam :) Nie mogę w to uwierzyć że jutro zaczynam 30 tydzień ciąży :)

Pomidorówcia ja mam nadzieję ze te kilogramy same spadną ale wątpię :/ A jesli chodzi o moją dietę to jest MOJA dieta :) Ja Wam ją tylko przedstawiłam :) Każdy powinien mieć według mnie swoją własną opracowaną przez siebie. Ja schudnę tylko na mojej :) Buziole :) Czekam na pizzę :D Puki mogę to podjadam ile wlezie :D Poza tym.. zjadłam dziś tylko jogurt i wafelka do tej pory... wiem że niezdrowo ale cóż :(

Młodaaa wcale nie jest taka tragiczna :) Możesz sobie np. talerz chińszczyzny wrąbać :D A przecież to pyszne :D Albo kawałek pizzy wegetariańskiej :D Spaghetti można :) Tylko w rozsądnych wyliczonych porcjach :) Ale nie namawiam :D Każdy ma swoje pomysły na zrzucenie kcali :D

Yhym dzięki El Bathory za rady :) Poczytam o Pilatesie :) A teraz juz znikam i będę dopiero koło 18:00 Buziam

Brawo dla mnie :D Umyłam naczynia :D domimami jeśli chodzi o mnie to najbardziej bedę tęsknić za słodyczami podczas diety ale po jakimś czasie nie odczuwa się już takie potrzeby :) za frytkami tez będę tęsknić :( ale na pewno nie będę tęsknić za zrzuconymi kilogramami :D

nogawka ja też senna jestem... nie mogę d u p y ruszyć i iść umyć gary...

Teraz jest dobrze! :D Madziulina ja lubię swoją dziurę :D hahahah

Oki spoko :) Zmieniłam suwaczka w stopce :D Zobaczcie!!! :D

domimami co racja to racja kochana dziura :)

El Bathory stres najbardziej odchudza to fakt.. Znam osobiście faceta który ważył 85 kg, zaprzestał jedzenia białego pieczywa i schudł w pół roku 15 kg!! Marcelinkarz polecam te ćwiczenia! bardzo ciężko je ukończyć ale warto :) Ach.. idę się przejść na miasto bo kiszę w domu.. :P

Teraz kilka słów o mojej diecie. Zapewne zabrzmi znajomo gdyż jest to mieszanina kilku najsłynniejszych diet o jakich na pewno słyszałyście. Jest kilka zasad których trzeba się trzymać choćby nie wiem co się działo. Tak w punktach wypisze po kolei jak to będzie u mnie wyglądało. 1) Ostatni posiłek jemy o godzinie 18:00 ( jeśli o 22:00 najdzie Cię głód możesz zjeść jabłko albo wypić herbatkę owocową) 2) Nie wolno łączyć mięs z pieczywem ani ziemniakami ( pieczywo jemy z nabiałem, dżemami nisko słodzonymi bądź warzywami np. pomidor, ogórek, rzodkiewka) 3) Trzeba wypić te cholerne dwa litry wody dziennie.. (dla mnie piekło ale dam radę bo przechodziłam już diety gdzie wypijała 5 litrów dziennie :D) 4) Przez pierwszy miesiąc po porodzie posiłki nie mogę przekroczyć 1500 kcal (organizm nie może od razu przeskoczyć na dietę 1000 kcal) 5) Po miesiącu zmiana diety na 1000 kcal (mylnie się o niej mówi że możesz jeść wszystko byle nie przekroczyć 1000 kcal) 6) Raz w tygodniu w ustalonym dniu można zjeść kostkę czekolady lub małego wafelka bez czekolady. No chyba że ktoś nie bedzie miał ochoty na słodkie a np. na chipsy, to można np. zjeść pięć chipsów a resztę paczki dać komuś! 7) Nie wolno trzymać słodyczy w domu! 8) Należy jeść dużo warzyw i owoców, zup niezabielanych, ryb morskich, można skorupiaki, od czasu do czasu trochę makaronu, mięsa chude, pieczone, grillowane lub gotowane - nie smażone! Chyba że bez użycia oleju :) 9) Nie stosujemy żadnych tabletek odchudzających typu Therm Line czy jakichkolwiek innych (owszem pomagają co niektórym szybciej zrzucić ale pierońsko niszczą żołądek) 10) Konieczny ruch. Ćwiczymy przez pierwszy miesiąc po porodzie 10 minut dziennie a w kolejne miesiące do 30 minut (przy takiej diecie to wystarcza chyba ze ktoś ma ochotę dłużej to proszę bardzo :) ) 11) Nie słodzimy! Ani herbaty ani kawy ani nic! 12) Sól nasz wróg chyba że używamy jej do peelingu wraz z kawą mieloną :) 13) Trzeba pokochać kefiry, jogurty i inne przetwory mleczne nie zawierające cukru. 14) Żegnamy zupki w proszku i inne chemicznie dopalane potrawy ( buuu :( ) 15) Żegnamy frytki i inne smażone potrawy. Jak sobie coś jeszcze przypomnę to dopiszę. Mimo że to wygląda dosyć srogo to potem się okaże ze jemy prawie to samo tylko mieszamy z innymi produktami. Np. ziemniaki z kefirem jest ok. Ziemniaki z sosem mięsnym lub ze schabowym to już jest bardzo fuuu :) Największa zbrodnia to pieczywo z mięsem czyli popularna kanapka z szynką.. Nie mogę się doczekać kiedy zacznę stosować te magiczne metody :) Kilogramy będą leciały jak oszalałe :D Nowe nawyki wchodzą w krew.. Aha i mogę z czystym sumieniem polecić A6W (Aerobiczna Szóstka Weidera) bardzo trudne do ukończenia ćwiczenia na płaski brzuch. Nigdy ich nie ukończyłam ale po połowie już pojawiły się efekty. Widziałam za to na moich koleżankach jak wymodelowały tymi ćwiczeniami brzuszki :) http://a6w.pl/index.html

Witam. Gallardo ja też mam czasem takie wrażenie że nikt nie komentuje moich linków więc po prostu to chyba kwestia przypadku czy dany link zostanie zauważony. Miałam dziś straszny sen i bardzo cieszyłam się gdy już się obudziłam.. śniło mi się że odeszły mi wody i powinnam rodzić a tu cisza.. i tak mijało wiele dni a ja schizowałam.. straszny sen :( Bardzo się zmęczyłam.. Ogólnie nastrój mam całkiem niezły mimo tego głupiego snu. Ostatnio bardzo się boję że coś mi się stanie przy porodzie, w ogóle martwię się o przebieg porodu.. wiem że takie obawy są normalne.. do tej pory byłam spokojna. Mam nadzieję że niedługo mi przejdzie. Przedwczoraj mały w ogóle się nie ruszał.. ale jak zaczął dziś w nocy to rusza się do tej pory :) Chyba mi w nocy ze dwa razy nogę pod żebro wsadził! Aż zakuło :P Ale wolę jak się rusza.

nati_21 o co chodzi z tym linkiem ?? A ja mam dwie piękne butelki z Canpol LOVI :D Taką: http://allegro.pl/item493381397_canpol_lovi_butelka_silikonowa_120_wielofunkcyjna.html i taką: http://allegro.pl/item491870158_klamar2_nowosc_butelka_lovi_150_canpol_polecam.html :D :D

W mojej rodzinie od niepamiętnych czasów były uzywane kosmetyki Johnson&Johnson u wszystkich bobasów i nikogo nie uczulały. Ja też byłam wychowana na tych kosmetykach. I jak się dowiaduję mój mąż też :) Więc raczej małe prawdopodobieństwo że będą uczulał naszego potomka :)

domimami bardzo mi się podoba Twój wózek :) jest bardzo stylowy. Niestety w moim mieście byłabym wytykana palcami gdybym taki prowadziła.. :/ Taka wiocha ten mój Tarnobrzeg.. Ja będę używać pieluszek jednorazowych Pampers. Kosmetyków przeważnie Johnson&Johnson, Penaten lub Nivea :) Idę robić łazanki :) A potem zaczynam pracować nad moją dietą. Ułożę menu na pierwszy miesiąc po porodzie. Jak skończę to skopiuje i pokażę Wam na forum.

Witam piękne Panie :) Pontifex - zazdroszczę Ci ze masz psiaka i to takiego.. ja swojego musiałam wydać jak sie dowiedziałam że jestem w ciaży.. mój pies miał ADHD i nie słuchał nikogo. Trafił do dobrej rodziny która ma pieniądze na szkolenia dla takich nieposłuszniaków i już jest grzecznym piesem :P Madziulinko mnie to wiadro przeraza i serdecznie za nie podziękuję :D Jeśli chodzi o podgrzewacz to chyba zakupię bo z tego co słyszę to fajna sprawa :) Teraz lecę na miasto z mamusią :) Buziaczki