Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

cachaca

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez cachaca

  1. cachaca

    Zmniejszenie piersi

    Drogie dziewczęta, Czytałam Wasze wypowiedzi 3 miesiące temu i później i muszę przyznać, że to one pozwoliły mi podjąć ostateczną decyzję co do operacji, chociaż dłuuugo się z nią nosiłam. Miałam 75 E w porywach do F i był to dla mnie koszmar. Mam 165 cm i ważę 52 (ważyłam, bo teraz już pewnie mniej :))) Wyjścia na plażę w towarzystwie unikałam jak diabeł święconej wody. Nie wspominam już oczywiście o doborze odpowiednich ubrań, bo kto ma taki problem to doskonale o tym wie. Przy wzroście i wadze jakie podałam, najchętniej kupowałam górne części garderoby w rozmiarze XXL (czytaj : namioty). Uprawianie jakiegokolwiek sportu, to też niebylejaka uciążliwość... Oczywiście mojemu mężowi się bardzo podobały, ale decyzję zaakceptował i mnie wspierał. Nie jestem typem sex bomby i szczycenie się takimi wymiarami to nie moja bajka. Jeżeli ktoś uwielbia różowe topy najlepiej kończące się nad brzuchem, dysponuje okazałym \\\\\\\"przodem\\\\\\\" i czuje się z tym zajebiście, to gratuluję i strasznie zazdroszczę. U mnie tak nie było. Poza tym, od ukrywania cycochów moje łopatki wyglądają jak skrzydła i muszę teraz ćwiczyć i kontrolować się, żeby prostować plecy i dumnie wypinać nowe piersi. Jestem 3 dni po operacji (lifting + redukcja gruczołów) i czuję się doskonale! Fizycznie również, ale przede wszystkim psychicznie. Ból okazał się minimalny, środki przeciwbólowe brałam tylko w pierwszej dobie po operacji. Chwilowo mam stanik 75D, ale jest ciut przyduży, bo piersi są jeszcze trochę opuchnięte, a poza tym muszę do niego do momentu ściągnięcia szwów \\\\\\\"upychać\\\\\\\" opatrunek :) Będzie piękne, jędrne i sterczące hi hi C. Blizny mnie w ogóle nie przerażają. Ja po prostu chcę czuć się ze sobą dobrze, nie zamierzam paradować topless. Z całym szacunkiem dla orędowniczki DOBRANYCH STANIKÓW... Być może sprawdza się to dla dziewcząt o wymiarach mniej lub równo D, bo podobno jakieś 80% kobiet ma źle dobrane biustonosze i to widać u kobiet, nawet pod bluzeczkami... Albo dla wielbicielek obcisłych różowych topów (patrz wyżej). W moim przypadku było zupełnie odwrotnie. Nie chciałam stanika, który byłby \\\\\\\"zdrowy\\\\\\\" dla mojego biustu, tylko taki, żeby go jak najbardziej ścisnął i spłaszczył, żeby jak najmniej było widać piersi... :( Niestety, taka jest prawda. Dobry stanik nie wyleczy tego typu kompleksu. Teraz jest zupełnie inaczej. Nawet przy tym obecnym \\\\\\\"chwilowym\\\\\\\" małym D czuję się zupełnie inaczej i paraduję sobie po domu w obciślakach :) Koszt operacji rzeczywiście jest duży, ale jeżeli kogoś na to stać to gorąco polecam. Inna jakość życia. Pozdrawiam gorąco wszystkie właścicielki dużych cycochów. Postaram się tu zaglądać i odpowiem wszyskie na pytania, jeżeli takowe się pojawią. Jestem szczęśliwsza!!!
×