Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Aniutek

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Aniutek

  1. a wczoraj zadzwoniła koleżanka,ta właśnie której synek stał się przyczyną kłopotów egzystencjalnych córci mojej i tak gada: - wiesz,że Łukaszek gdy wróciliśmy długo marszczył czoło i doszedł do wniosku,że Werusia to jednak lubi ludzi kulturalnych i on odtąd zamierza zmienić wobec niej swoje zachowanie. Na co ja,że bardzo się cieszę a w duchu myślę sobie,ot widać córcia silny charakter ma i już ustawiać mężczyzn jak należy zaczyna,presja delikatna odniosła skutek należyty,mówiąc krótko - będzie dobrze. >>>Dziecko, dzięki za nadzieję wlaną tymi uroczymi słowy I w ogóle buziaki wszystkim Wam
  2. Ktoś nam tu gratisowo topik podbija, czemu nie:p Ja przepraszam, ja muszę przywitać nową Mamusię - Agulę,mam nadzieję przszłą siostrzyczkę w naszej specjalistycznej klinice:D Agulo witamy też Twojego Maluszka,opowiadaj nam o nim także i zapraszamy serdecznie na dyżury nocne,które od czasu do czasu się odbywają w nader wesołej atmosferze. a im później tym ciekawiej. Dziśbyli u nas gości - znajomi z synkiem kawalerem w wieku lat dziewięciu a więc w sam raz różnica dla córuchny i nawet snujemy sobie jak to drzewiej bywało,na wesoło, pewne plany futurystyczne zanim zaczęła się zabawa.Córuchna wychowywana była jak dotąd w błogiej nieświadomości bajkami o pięknych, długowłosych królewnach i królewiczach mężnych,takoż długowłosych i rycerskich co to na zawołanie swych królewien rumaków dosiadłszy cwałują choćby po gwiazdkę z nieba. I tego też oczekiwała po każdym ewentualnym przedstawicielu płci przeciwnej nawet w wydaniu kilkuletnim. A tu klops.Kandydat na księcia nie dość, że urwał plastikowego kwiatuszka z opaski na główkę,zdobnego w brokat, to jeszcze pastwił się nad nim z wyraźną lubością sprawdzając wytrzymałość na zmęczenie materiału przedziwnymi sposobami. Z lalek sprzężonych z kółkami po byłych wózkach konstruował machiny latające po pokoju i wpadające do półmiska z sałatką. Z gdy się mu znudziło z roziskrzonym wzrokiem podszedł do mnie i zapytał: - ciociu,mogę pograć na necie????? - oczywiście,jeśli mama i tata pozwolą... Pozwolili.Od tej chwili w trybie przyspieszonym musieliśmy przyswoić sobie język migowy bo inne tudzież tradycyjne sposoby komunikacji nie dawały zadowalających rezultatów. wyglądało to mniej więcej tak: - no i co słychać u was, kochani? - ostatnio..... Buuuuum!Sluuuurp!Krrrrrrrrrach!Tratatatatata!!! - więc myśleliśmy żeby.... Ziuuuuuuuuum!!!Baaaang!!!!Tratatatatatata!!! - Łukasz, scisz to! - Mamusiu, on się ze mną nie bawi, tylko goni potworyyyyy! - więc na czym skończyliśmy...?aha... - maaaaamo,aaaaaauuuuuuu!!!mój kwiatuszek!!! - aaaa ona mnie szarpieee!!! - co tam się dzieje?! Przed dwiema godzinami zamknęliśmy drzwi za gośćmi. Rozżalona królewna bezradnie rozłożyła ręce i powiedziała prawdę starą jak świat: - mężczyźni są jak małe dzieci.Czy nie ma królewiczów,którzy kulturalnie się zachowują? I tak rozpoczął się w życiu mojej małej kobietki nowy etap: zderzenie fikcji z prawdą. Life is brutal. Buziaczki
  3. Heeejoooo:D Aaaaaa...sorry,ale jeszcze ziewam całą sobą po nocce wczorajszej,ano do 2-giej się siedziało,a teraz nie może się ustać na nogach dla równowagi przyzwoitej i jakieś dreszcze przechodzą mi przez ospałe cielsko raz w raz. Dzięki, Wam siostry miłe i Tobie bracie za tę potężną życiodajnego tlenu dawkę.Żałujcie ci,których nie stało tej nocy;) dziś Wera do mnie w te słowa: - mamusiu,jak ty będziesz tak siedziała długo przed komputerem to ci się oczka będą potem świeciły kółkowo i ja się tego będę bać,powinnaś mieć litość dla mnie.przecież jestem bardzo wrażliwa. - córeńko kochana a skąd taki pomysł ci wpadł do główki? - bo tatuś tak powiedział,że będziesz się świeciła na kolorowo i że mnie się to nie spodoba. - ale córeńko - zanim zdążyłam dokończyć... - wiesz,mamusiu,dlaczego nie, ty się możesz świecić, bo wtedy tatuś nie będzie musiał oszczędzać tak tych pieniędzy i się złościć jak sobie kosmetyki kupisz albo mi Barbi, no i może kupicie tego laptopa,to będę mogła grać w gry i każdy będzie miał swój komputer. Tak to sobie moja latorośl bujna wybujała konceptem.Poza tym rzecz niezwykła: zbieżność tematyczna, boć i my tej nocki jeśli pamiętacie, co nieco w tej kwestii poruszaliśmy na wesoło. A tu z rana dziewczątko moje rozwiązuje jakże prosto problemy domowego budżetu.
  4. Witajcie Walentynki Dziewczynki i Walenty Chłopczyku!!! Chyba się w rzeczy samej starzeję, bo coś owej sławetnej tłumnej (jak rzadko) nocy z piątku na sobotę odespać nie mogę, co mi się nie uśmiecha, bo znowu tęsknota za Wami mię porywa za mięsień sercowy i w końcu gotowam wylądować na operacyjnym stole oddawszy się w Wasze czułe rączki, a raczej myszki, i czekać na zabieg wzmacnjający siły witalne za pomocą metody psychosomatycznej wprowadzenia pacjenta w stan deliryczny za pomocą silnych bodźców działających na ośrodkowy układ nerwowy powodujących częstoskurcz ścian żołądka i przepony oraz odruchy wykrztuśne i wypróżnianie zawartości jamy ustnej przy towarzyszącym wydzielaniu się z gruczołów jamy ustnej obfitej śliny a także obfitym łzawieniu zaczerwienionych i coraz bardziej krótkowzrocznych spojówek. To by było na tyle, teraz to Wam życzę aby ten walentynkowy wieczór był dla Was wytchnieniem od codzienności w codzienności nieuniknionej, abyście wraz ze Swymi ukochanymi połówkami popatrzyli na siebie świeżym zakochanym walentynkowym, roziskrzonym wzrokiem!!!:Dbuziaki wielkie
  5. witam witam,kłaniam do nóg,upraszam o wybaczenie nieobecności stanowczo za długiej,kajam się,eeech forumowiczka marnotrawna wraca skruszona:D:D:D jak widzę tu kwitnie wszystko,jakoś tak odnowione jak gdyby,cudnie:D muszę nadrobić bardzo dużo i przeczytać wszystko od deski do deski a u mnie to nie ma nic o czym warto byłoby pisać cokolwiek jakoś się muszę rozkręcić i pióro zaostrzyć,raczej palce wyćwiczyć,bo już się zastały jak stare zawiasy,hehehehe.to na razie całuski ciepłe i narazik wszystkim Wam
  6. Hello!Kochane Niewiasty! Wybaczcie proszę ,że nie przyszłam wczoraj ale byliśmy u znajomych i wrócilismy dość późno,swoją drogą się cieszę,bo mnie już na łeb wali jak siedzę w chałupie za długo. ale dziś to planuję posiedzieć jeśli oczywiście będziecie:) >>>LilD witaj mamusiu nowiutka,zapraszamy na ploteczki i nasze utyskiwania wieczornonocne,będzie weselej:D i ucałuj koniecznie swojego dzidziusia >>>Amelkaja już Ciebie wpisuję:D aha ale jaką masz końcówkę po małpie? tlen.pl czy o2.pl ??? buziaczki Wam posyłam hej hej!!!
  7. uuuu ratunku wstyd literówka paskudna chodź przez samo h wyszło,eeeech i jeszcze zapomniałam wkliknąć Asieńce wielkiego całusai dla Kiniusi i dla Angeli teeeeeż
  8. jeja! Ewelka, to już tuż, tuż :D możemy dzionki odliczać hihihi gorące ściskacze dla Ciebie i Maleństwa i Wuweczka iw szystkim Wam buzialki, papa
  9. ech, zawaliłam odwiedziny tutaj strasznie, błagam o wybaczenie i kajam się u stóp waszych, uuuuuuu, aaaaaaaa!!! ;) no,to już mam z głowy a teraz coś poklikam po nocy bo spać nie mogę i w ogóle więc podbiję topiczek i całuski Wam wyślę i jeszcze tak popatrzę tu i ówdzie i....pójdę, no to papatusie [love
  10. Znalazłam topik po żmudnych poszukiwaniach,dawno mi się już tak nie zdarzyło,żeby szukać no chyba ładnych dziesięć minut. Nie wiem,co jest,na forum w spisie dużo późniejsze tematy były bliżej niż nasz, musiałam kliknąć w wyszukiwarce,dopiero tak się udało.Ueeeeeee,patrzę za okno,i niedobrze mi się robi,paskudnie po prostu i kropka.Co to za sylwester...co prawda i tak nigdzie nie ide,nie licząc,że do mamy na nasiadówę przed tv.No a teraz to pasuje jakiś obiadek upichcić,więc odbijam od brzegu i ahoj,kochani,bawcie się dobrze,jeszcze tu przylezę.wieczorem,i napiszę życzenia,teraz coś nie mam konceptu na nie.
  11. Aha!A teraz to pasuje dobić do dwa tysiące piątego,co??? będziemy na bieżąco ;)
  12. To było niezłe,hehehehe:D Siedzę sobie, w nosie dłubię i trawię skutki świąteczne;) boli mnie prawa strona biednej żuchwy, na niej bowiem był skupiony całkowity ciężar intensywnego poruszania się podczas gryzienia i przełykania wigilijnych i postwigilijnych przysmaków. Ból pozębny lewy zbladł przy tym niczym sprane gacie. Przemiło siedzieć sobie w fotelu odzianym w pokrycie wyprane ledwie kilka tygodni temu w celu sezonowej dezynfekcji i mieć świadomość...Że plany utrzymania jak najdłużej jego nieskazitelności spełzną na niczym a raczej na tłustych plamach czekolady w kształcie pięcioletnich paluszków... Że niezbędne było kupienie kilku dodatkowych rolek papieru toaletowego, koniecznie soft, gdyby nie było soft sprawa wyglądałaby poważniej...Że całodobowa apteka odegrała wdzięczną rolę wybawcy w chwilach krytycznych dla żołądków,wątrób, trzustek i tym podobnych wewnętrznych organów układu pokarmowego... A jednak silny jest organizm człowieka, zdolny przetrwać różne eksperymenty i wrócić do optymalnej równowagi o ile mu się na to pozwoli... Eeech i po świętach... Pa,pa,pa
  13. Dziewczyny,nawet nie warto nawiązywać do tego tam wyżej,to to będzie miało jeszcze satysfakcję,że emocje wzbudziło:p Kochani Przyjaciele!!! Śniegu co prawda jak na lekarstwo,ciepło się zrobiło,że uee ale co tam,w sercach miejmy ten klimat,to najważniejsze:D Cudownych,śnieżnych,gwiaździstych,zachwycających i magiczno-baśniowych Świąt Wam życzę
  14. Kochani witajcie w mroźny poranek,wreszcie mogę z ręką na sercu powiedzieć,że to co oglądam za oknem jest zimą w rzeczy samej. Przycupnęłam sobie na chwilkę by oddalić się niebawem w celu klejenia pierogów i uszek:D >>>plepleoj,szkoda, się nie scyknęłyśmy mnie już wtedy nie było-padłam jak długa,a swoją drogą powolutku,spokojnie sobie przemyślcie z mężusiem strategię i planujcie,hihihi,całuski Waszej Narazietrójeczce >>>lidzięki,no i ciumalki i życzenia zdróweczka!!!dla Ciebie,mężulka,Iguni i Szymusia >>>Dzieckogratulacje wujaszku szczególne pozdrowienia zechciej przekazać dzielnej Mamusi,która taki cudowny prezent rodzince na gwiazdkę wyczarowała i Twojej Żonci i dwom Czasamianiołkom >>>anussiaaja to tylko tak....na żarty się burmuszę,nooo;)ściskam Cię i Łukania i Twojego lubego oraz wasze autko,hihihi i w ogóle wszystkim wszystkim Wam już gorące pozdrowionka na świąteczny czas ślę choć pewnikiem zaglądne tu i jutro i pojutrze jeszcze,jakże inaczej,no to papa
  15. Ludziki co jest tak cicho??? Podnoszę i do pisania wszyscy zaraz no!!!!! :D już mnie nie ma
  16. Ewelaoj szkoda,że nie możesz na razie do nas dołączyć,ale mamy Cię w serduchach,nie myśl sobie:D trzymam kciuki za Ciebie i maluszka,będzie dobrze,cudownie, wspaniale choc może nie łatwo,hihihi Buziaczki wielgachne do Opola lecą juuuuż
  17. Dzieckopiękne to Twoje bajanie-wierszowanie, znakomity tekst na piosenkę, teraz trzeba pomyśleć nad linią melodyczną,co Ty na to?:D i zwijam żagle i ahoj na razie :D
  18. Qde, czy ja muszę zawsze pierwsza tu być? Wychodzę na jakąś aktywistkę nieznośną.:p I tak zmywam się zaraz,bo już mnie to cholerstwo w szczęce doprowadza do szału. Swędzi tak, że zdarłabym pazurami (których nie mam) co się tam tylko da. Jeszcze łamie w gnatach od mgły paskudnej, dół jak rów mariański Bezpieczniej będzie jak pójdę do łóżka, mam wszystko gdzieś.
  19. Ach jak przyjemnie, gdy tak sypnęło pościkami:D Baśkamnie chwilę nie ma a Ty już spiski i konspiracje na publicznym forum mi przypisujesz, mam Cię-zjem Cię, haha!:D Tuniaa gdzieżeś Ty kobieto się podziewała, my tu już w głowę zachodzimy co to jest, że połowę z nas gdziesik wywiało...Jak dobrze Cię widzieć:D Dzieckowidzisz, prawdziwy macho, bez dwóch zdań.:D Idę na Jamesa Bonda, pośmieję się trochę z propagandy kinematograficznej Anglików, która leczy ich wojenne kompleksy:p Pa
  20. Podnoszę go, ale nie gadam nic, tylko żeby nikt zbyt daleko nie szukał i sie nie zniechęcił. Widzicie jak tryskam filantropią:p Hej
  21. No już się ruszyło nasze towarzycho kochane, aż się milej zrobiło:) Ja myślę, że po takiej akcji to nas już więcej pogada, co nie? Wolne miejsce przypomina niezidentyfikowany obiekt mięchopodobny, jednym słowem, bleeeee...:p Do symetrii daleko jak z Przemyśla do Szczecina, nie ma co się łudzić, z godziny na godzinę kształt twarzy ulega przemianom, normalnie frankenstein... A na spacer też bym wyszła..I tak kursuję w tempie ślimaczym czy jak kto woli żółwim z krzesełka na łózio, z łózia na krzesełko bo tylko do tego się nadaję.:O
  22. Baśka, a toś przeszła samą siebie...Hahahaha!!! Uśmiałam się do łez, aż szczęka rozbolała do granic wytrzymałości(czytaj poniżej) dzięki że się za mną biedną osamotnioną wstawiasz bo ja tu wariata gram ciągle. Nie jest tak źle, no, co jakiś czas robimy tu ruch i wypływamy na powierzchnię;) Pożalę się Wam przy okazji bo cierpię baaaardzo....:( Wczoraj wieczorem miałam ciężkie usuwanie zęba mądrości. Aaaa... wylazł gnojek nie tam, gdzie trzeba i stan zapalny się przyplątał, eeech, szkoda słów... Po prostu boooli, boooli, boooli....spuchnięta jestem nieziemsko i asymetryczna cokolwiek.Że nie muszę się ludziom pokaz ywać, ot marna pociecha...Ale zawsze jakaś...:( Idę już się kłaść na wyro, siłki mnie odchodzą... Pa
  23. Dziecko, wena, hehehe, jak zgrabnie ująłeś to, co jest sumą wszystkich nud powszednich...Takie oto mierne próby beletrystyczne spod moich paluchów wyłażą.;) Kamień spadł mi z serca, do sądu mnie nie pozwiesz - wdzięcznam Ci bardzo, masz tu w dowód dozgonnej przyjaźni A nunię od Ciebie ucałuję, a jakże:D Jeśli dziś wpadniesz bądź pewien, że na kawkę też możesz liczyć. Lecz mimo najszczerszych chęci mężowych kalesonów nijak nie włożę, bo się w nich utopię. A gdzież są te kobiety nasze miłe??? Czyżby je wywiało gdzie, niedobrze, aj niedobrze. Wróccie tu baby kochane, co prędzej!!! No, to by było na tyle w wersji okrojonej, buziaki wielgachne niech z wiatrem ku Wam podążą (jakiś pożytek z niego będzie) i papa, do zobaczyska
  24. I jeszcze jedna strasznie ważna rzecz, naszej Basieńce kochanej, gorące życzenia wszystkiego co najwspanialsze, najcudowniejsze i najmilsze w Dniu Jej święta i na każdy kolejny dzień - Basieńko, moc całusów i uścisków :D ...alem się opisała fiu,fiu...Cztery posty, limit tygodniowy wykorzystany,hehe...
  25. Aha i miałam zapytać jeszcze, Dziecko Kosmosu no i jak z tym USG? Wiecie już???
×