Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Aniutek

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Aniutek

  1. Pięknie, witajcie, nowe mamusie O tak, tak, ten topik jest już w bardzo podeszłym wieku, ale wciąż młody duchem i zadanie dla Was, by nie zginął...Kiedyś miałyśmy taki pomysł - wszyscy topikowcy instalowali komunikator tlenu u siebie i w ten sposób mieliśmy konakt, nie tylko na forum. Spróbujcie :) Ja jednak wciąż wierzę, że kiedyś dawni bywalcy też powrócą...jak tylko im dzieci wyrosną i pójdą z domu ;P
  2. Cudnych, śnieżnobiałych, trzaskających mrozem Świąt Bożego Narodzenia dla Kochanych Mateczek i Rodzynka Tatuśka!!!! Tylko łezka w oku się kręci, że w tym roku taka tu mroźna cisza.... Od Nowego Roku ma się to zmienić!!! :D Całuję i ściskam Was gorąco!!!
  3. I słuchajcie, wdepnęłam na tę \"naszą-klasę\" i zostałam...Naprawdę, można znaleźć ludzi z budy po latach...Ech....wspomnienia.... ;) Polecam, baby kochane, polecam.
  4. I spójrz, płci męska - wespół, zespół osiągnęliśmy trzy tysiące i jeden wpis!!!!!!!!!!!!!! Woooooooooooooooooooooooow!!!!!!!!!!!!!!!!!! Ach, co za wynik, co za skok!!!!!!!!!!!! Kto stawia, co??? Nie słyszę ;) Baby, co wy, posnęłyście przy expose, czy co???
  5. No gdzie...gdzie...gdzie...te chłopy!!! :P orły, sokoły, herosyyyyyyyyyy............. hehehe:P
  6. Heeeeeeeeeeej!!!Pomóżcie, bo nijak spod śniegu wykopać się nie mogę!!!Ufff, ufff, ufff...Jakoś wylazłam, i cóż tu mam napisać, ano nic się specjalnego nie dzieje. Werka była chorawa nieco, brała anty, i coś jakby teraz znowu chora...Morza było stanowczo za mało...Kurde, ale co tam, najwyżej się wyśpi i wybyczy w łóziu zamiast gonić o śniegu, chłodzie i mrozie do szkoły na ósmą...zobaczymy...No a tak poza tym to nic. Lecę lepić knedelki z wiśniami, sobie odmroziłam przed chwilą wisienki i będzie odrobina lata...Zmierzam do stanowiska, że lepiej byłoby mi na równiku...Buziaczki
  7. Ej, Ludzie, znowu cisza jak w grobie. Czy ja się aby nie pomyliłam? Wstyd i hańba! Nuże do kompów, myszek i klikać mi tu zaraz! Bo jak nie...to...no ;) Buziaki!
  8. Basiulku Jestem bardzo, bardzo \"za\" w całej rozciągłości! Weźcie, babki spiknijmy się kiedy. Chociażby dziś, ja dziś nawet mogę, Wera z tatusiem lulnie a ja drzwiczki zamknę, piwko otworzę i....czekam na Was :D
  9. Cześć Paris26 od nas jak zwykle kfiotek na powitanie:) Skoro siedzisz w domciu, zapraszamy do nas bo ten topiczek potrzebuje świeżych dostaw tlenu, napisz coś o sobie. Ucałuj od nas Swego Dzieciaczka!
  10. Beatko!!! Nieeeeeeee!!! Ja też jestem, jeeeeeesteeeeeeem!!!! Po prostu, czekaj tylko tchu złapię.....uffff.....Mam urwanie głowy, w ostatnią sobotę bawiliśmy się na weselu kuzynki, ech, cudnie było!!!:D Przeżywałam bardziej niż własny ślub...Podczas wesela był koncert bo, moi kochani, pan młody to wokalista, kompozytor i tekściarz znanej u nas kapeli, która kilka lat temu dostała wyróżnienie na festiwalu piosenki studenckiej w Krakowie, więc estetyczne i artystyczne doznania były do przewidzenia...Mniam po prostu, mniam, jeszcze raz mniam...Ech, się łzę uroniło niejedną tu i ówdzie...ech...No i na ten ślub wcześniej przygotowania były, stąd moja nieobecność tu. Poza tym córa moja malutka w tym roku Komunię będzie miała i już wszystko w tym celu pełną parą bieży: lokal, sukienka (pieniążki, ach te pieniążki), spotkania w kościele itepede...Nauki też coraz więcej, bo już w grudniu pierwszy egzamin z instrumentu...Ćwiczymy więc, ćwiczymy, uczymy się, uczymy...A tydzień za tygodniem tak zapieprza... Buziaaaaaaaleeeeeeeeee!!!!!!!!!!!!!!!! Ani mi się ważcie likwidować ten biznes, no! We must be
  11. Oooooo!!!!Ale akcja!!!!Jestem pod wrażeniem!!!A kim jest owa tajemnicza \"cmisoafj\" , która podjęła tak zawziętą walkę z Dzieckiem, dzięki czemu oboje we wspaniałym stylu dobili do brzegu setnej strony??? Chyba, że....alter ego...??? Robuś, co? MACZAŁEŚ W TYM PALCE, A MOŻE CAŁE ŁAPY??? ;) W każdym bądź razie wielkie brawa!
  12. a ten pościk to wybaczcie, ale chcę sobie dobić do dziewięciuset, hehehe ;)
  13. Matko, jakam niezdaral, palnęłam głupotę, jeny, hihihihih, pierwszego stulecia XII wieku, o jany, sorki, tak to jak człowiek szybciej robi niż myśli. Dziesięciolecia, dekady, czy jak tam wolicie miało być!!!! O wyrozumienie upraszam. buziaczki wielkie! Pa
  14. No, Robuś jak Ty pięknie od najmłodszych lat w świadomość patriotyczną dziecię swe odziewasz...Aliści do Kamienia Pomorskiego kopnąć by się można, boż tam romańsko gotycka katedra św. Jana Chrzciciela przecudnej urody a jedna z najstarszych w Polsce gdyż początki jej budowy sięgają pierwszego stulecia XII w. ze słynnymi organami, których niebiański głos dane nam było usłyszeć podczas koncertu. Inna rzecz, że Wera miała mieszane uczucia widząc leciwe czaszki książąt pomorskich równiutko ułożone na krwisto czerwonym aksamicie i zamknięte w gablocie. A w niedalekim sąsiedztwie warto wspiąć się na basztę, gdzie nader ciekawe muzeum przyrodnicze się znajduje (jak zwiedzałam kamieński gród ostatnio, czyli siedemnaście lat temu to go nie było). Można tam na ten przykład obejrzeć amonita wielkości malucha albo prawy profil czaszki tyranozaura w rozmiarze powiedzmy, rozłożonej wersalki. No i Małopolska w mojej skromnej osobie też zaprasza na odkrywanie późnopiastowskich osiągnięć architektonicznych, Szlakiem Orlich Gniazd. Na razie
  15. Heloł Babki i Facecie!!! ----->Nadiya26 i dla Ciebie, gorąco witamy i zapraszamy! I co, i rok szkolny wziął się i się zaczął. Ach, doprawdy, na myśl o wzniosłych słowach dyrekcji mających za cel zapewnienie, że perspektywa dziesięciomiesięcznej harówy jest jedyną słuszną drogą do osiągnięcia życiowego sukcesu, ogarnia mnie dziwna słabość. Po południu miało być w szkole spotkanie z panem z firmy krawieckiej, która będzie szyła mundurki tudzież uniformy dla dzieci ale nie doszło do skutku z powodu, że w/w pan nas olał. Specjalnie przerwałam najmilszą na świecie czynność, to jest zakupy bez męża i z wywalonym jęzorem, ledwie łapiąc oddech przyleciałam do szkoły. I co, i straciłam tam aż czterdzieści bezproduktywnych minut na oczekiwaniu, zamiast spędzić ten cenny czas błogo w mniej lub bardziej przyciasnych przymierzalniach. Miałam pisać o wczasach ale coś mi się nie chce więc o tym innym razem. Teraz czeka mnie pakowanie plecaka drugoklasistki i lulu bo ciężko już utrzymać powieki. Buziaczki
  16. Kochani, melduję posłusznie, że wróciłam znad morza. :D Byczyłam się totalnie, opalałam też ale już nie tak totalnie, opychałam nieprzyzwoicie i....jeszcze mi mało!!! Ech...nad morze by, jeszcze...A tu, widzę zastój, ejże! Do dzieła! Obiecuję, że gdy tylko zdołam opanować postwczasowy rozgardiasz, możecie spodziewać się relacji ;) I liczę na wzajemność, czy ktoś gdzieś był??? Pisać mi tu zaraz. Buzioooooooleeeeeee!!!!!!!!!!
  17. No jestem. Kobitki a może spikniemy się dziś wieczorkiem, co? W zeszłym tygodniu nie wchodziłam na neta, bo upały tak dawały w kość, że człowiek nie wiedział, gdzie się schować:O Trzymajcie się cieplutko i Buzialki
  18. Co, burze przeszły, nawałnice i łącza Wam zerwało czy jak???!!! Pisać mi tu zaraz!!! No a tak poza tym to buziaki
  19. od razu robi się lepiej jakby... ...to...tego...ja już idę spać
  20. A co, musi sobie człowiek czasem sam pokadzić, nie?
  21. Panie Bracie, proszę koniecznie przekazać ucałowania i gratulacje dla Ani od Ani!!! Anie to w ogóle fajne babki są, nie? A ich córeczki...to brakuje słów! He he! :D
  22. Beatko, gratulacje z okazji przeprowadzki, ja myślę, że fotki z nowego lokum to niedługo nam prześlesz, co? Wiesz, ja mam to samo chyba, niedawno trojan zaatakował kompa i kilka dni kwarantanny wyprowadziło mnie z równowagi. Myślałam, że zgłupieję, normalnie mną trzepało - to zdaje się, typowe objawy uzależnienia...;) Trzeba się leczyć? Pa i całuski ogromne
  23. Cześć Słonka Wy moje! A żebyś wiedział...praca, praca...a jak jeszcze dojdzie do tego szkoła, szkoła...fortepian, fortepian...wściekli sąsiedzi, sąsiedzi...kurde, kurde...i też marzy nam się od dłuuugieeego czasu...dom, dom...o słodka wolności bez sąsiadów za ścianą, pod podłogą i na przeciwko drzwi wejściowych(!) zza których, gdy je otworzę, widać łóżko rozścielone rano tak, by na ten przykład przychodzący listonosz w chwili gdy mieliśmy ochotę i czas akurat dłużej pospać, mógł sobie pooglądać nasze pielesze w całej niemal okazałości. Trza będzie, bo robi się coraz później i starzej jakby...No więc, póki są, że tak powiem, jeszcze jakieś szanse na spłatę kredytu...i tak dalej...Buziaczki, buziaczki...
×