Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

strong woman

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez strong woman

  1. illegro---> powodzenia i rowniez zycze milego wieczorka:) jak cos to bede wieczorkiem:)
  2. Kasiek---> powodzenia napisz wieczorkiem jak sprawa sie potoczyla:)
  3. Smutny Kasiek---> jestes moja imienniczka, takze juz nas cos laczy;) Nie dopisze mu na esa... niech sobie pisze. Zrobie to samo co on, czyli go oleje... :Djestem tylko ciekawa czy na tym jednym esie sie dzisiaj skonczy czy raczej bedzie dzownil dzisiaj...
  4. Duolka---> zapraszamy do naszego kregu i wpadaj tutaj czesciej;) Topik jak kazdy inny, nie musi byc tylko o plakaniu:) wymieniamy sie doswiadczeniami i radami ...:) illegro---> moze jednak naswietlisz bardziej ta wczorajsza sytuacje, co sie takiego stalo, moze bedzie mi latwiej ocenic ...
  5. Duolka-----> Witaj:) To nie jest takie proste powiedziec sobie ze to nie ten skoro czuje sie cos innego... Jestesmy ze soba ponad 2 i pol roku i naprawde wizemy ze soba plany na przyszlosc. Za daleko zaszlismy zeby stwierdzic tak po prostu ze to nie ten. Oczywiscie nie wykluczam tego ze jak bedzie mial olewke przez dluzszy czas to go nie zostawie...Takie ciche dni nie zajmuja dluzej niz dwa dni ale to o niczym nie swiadczy... Raczej nie chce teraz myslec o nim w ten sposob ze nie bedziemy razem i tak bo wtedy to naprawde nie ma sensu a wiem ze oboje bardzo sie kochamy i nie watpie w jego milosc do mnie. Tylko chcialabym go tak nieswiadomie nauczyc ze nie pozwole na pewne rzeczy... Rozstanie jest naprawde ostatecznoscia
  6. A ile z nim jestes? przepraszam ze pytam, nie pamietam czy pisalas czy nie... Chyba najlpeszym rozwiazaniem jest rozmowa(oczywiscei jezeli pierwszy sie do ciebie odezwie). Musicie powaznie pogadac o swoich uczuciach, moze cos sie zmienilo, albo ma jakis problem... trudno teraz powiedziec o co tak naprawde chodzi. Nie chce pisac ze ma Cie gdzies i ze w ten sposob chce z toba zerwac. Moze jest jakis powod... A on pracuje?
  7. aha i to jest zly pomysl zeby porozmawiac z jego matka... cos wiem o tym... Moj doslownie przed chwila napisal:\" Kocham Cie i tesknie, chociaz Ty myslisz inaczej\", oczywiscie nie odpisze na tego esa ;) Naprawde cisza daje efekty:)
  8. czesto sie zdaraza ze cie oklamuje? Teraz najlepiej go olac...ehh:( ja dzisiaj tez jestem wkurzona...
  9. Smutny Kasiek---> widzisz, nie odzywalas sie do niego jakis czas a on sam sie odezwal:)
  10. Hej, u mnie kolejna kłotnia... za dlugo bylo dobrz... mielismy sie dzisiaj spotkac ale on podobno nie mogl.... niestety nerwy mnie poniosly bo zawsze mi obiecuje a potem z tego gowno wychodzi dltego padlo z mojej strony kilka niemilych slow i sie rozlaczyl. Potem mu napisalam ze jak mysli ze bede plakac bo dzisiaj sie nie widzimy to sie myli bo mam lepsze rzeczy do zrobienia... Czuje ze zle zrobilam... Moglam zrobic inaczej ale teraz jest juz za pozno... Pewnie sie do mnie dzis nie odezwie ale ja postanowilam tym bardziej sie nie odzywac...Jezeli bedzie pisac i dzwonic to nie odbiore i nie odpisze... Pewnie liczy na to ze pierwsza sie odezwe aleja mu pokaze ze nie... illegro----> rzeczywiscei to dziwna sytuacja.... Nie wiem co sie wydarzylo ze nie mogl odebrac ale moze rzeczywiscei naprawde nie mogl . Skad wiesz ze to sciema? chyba najlepszym teraz wyjsciem jest nie odzywac sie do niego i sama zobaczysz po jakim czasie sobie o tobie przypomni. Ja wlasnie mam zamiar tak zrobic...:O
  11. SmutnyKasiek---> rzeczywiscie zle zrobilas budzac go... Chcial ci zrobic na zlosc i niestety mu sie to udalo. I co najwzniejsze... nie pisz dzis do niego! pod zadnym pozorem!:)
  12. Kasiek-----> to fajnie ze sobie juz radzisz:) oby tak dalej.... pisz co jakis czas jak sytuacja wyglada;)
  13. najnowsza zolzazalosna jestes ---------> swoje uwagi mozesz zatrzymac dla siebie:) ja wiem ze takie rzeczy pomagaja w zwiazku, wiec dlaczego tego nie stosowac? nie rozumiem.... jezeli ty obchodzisz sie bez tego to gratuluje....
  14. no patrzcie:D napisal jakis pomaranczowy tchorz:D
  15. Samanta mi dopiero dzis to powiedzial pierwszy raz:P
  16. Witam yonka i SmutnyKasiek:) Yonka---> ja tez jestem taka ze jak sie wkurzam to od razu juz rycze chociaz czaem bardzo sie powstrzymuje...(nie robie tego na pokaz) tez to probuje zmienic, probuje byc twarda i nie przejmowac sie zbytnio jego slowami, nie okazywac skruchy... tak naprawde to na nich najbardzej dziala:D Smutny Kasiek-----> Zgadzam sie z Yonka, nie powinnas mu za duzo dawac od siebie, bo to powinno dzialac w dwie strony a tak widocznie nie jest. Niech posmakuje troche surowszego zycia:) nie gotuj mu, albo zaproponuj zeby sam cos ugotowal, nie sprzataj jego rzeczy i nie pierz... Koniec z podstawianiem mu pod nos wszystkie co zechce!! Żle robisz wyciagajac piewrsza reke, nawet jezeli ne czujesz ze to twoja wina.. Musisz znac swoja godnosc i wartosc. Ja zawsze sobie to powtarzam w duchu kiedy sie kloce z moim Facetem;) PS. Dzis moj Misiek powiedzial do mnie cos co mnie rozsmieszylo a on nawet nie wiedzial dlaczego:D, powiedzia: \" Kocham Cie moja Zolzlo!!\":D
  17. Dzis plakalam---> nie przejmuj sie facetem:) poczytaj sobie troche. Najwzaniejsze zebys nie okazywala za bardzo uczuc jezeli to nie jest potrzebne... My tez mamy z facetami problemy dlatego tu sie wspieramy i dajemy sobie rady..:) Zapraszam;)
  18. dzis plakalam----> jasne:) przylaczaj sie!!! im wiecej tym lepiej!:) Zolza jest the best!:D
  19. Hej dziewczyny:) Ja juz po zjezdzie... Bylo ciezko ale mam nadzieje ze dam rade. Przeczytalam caly zalegly topik... Najnowsza Zolza---> trzymaj sie i nie daj sie zastraszyc!! to jest szantaz emocjonalny ze strony twojej matki. Jak sama powiedzialas, ona nie ma ulozonego zycia. Moze w te sposob chce na siebie zwrocic uwage jak np mowi ze sie zabije ...
  20. Cześć Zołzy!!:P U mnie dziś juz spokojnie. Wczoraj moj chlopak do mnie zadzwonil wieczorem i za wszystko przeprosil. Powiedzial ze to wszystko jego wina i jest mu przykro ze tak wyszlo. Mial wzoraj gorszy dzien( chociaz go to wcale nie usprawiedliwia). Powiedzial ze dzis bedzie juz znowu dobrze i dotrzymal slowa... jak narazie bez sprzeczki i klotni:) Jutro jade do szkoly wiec zobaczymy sie dopiero w niedziele, dobrze nam ta mala rozlaka zrobi (co za duzo to nie zdrowo;)) A jak u Was? Bywam zludzeniem----> juz nie aktualne szukanie mieszkania?
  21. ma dziwne wzorce... to moge ci przyznac...ale tu chyba nie chodzi o jego rodzicow... czasem zrobi taki problem z byle czego jakbym niewiadomo co zrobila....:O
  22. pewnie ze nie ma mojej winy i ja nie bede za nic przepraszac... Niby umawialismy sie ze zjemy razem ale bylam tak glodna ze nie cchialo mi sie na niego czekac a on za to mi zrobil awanture...kurde, myslalam ze w koncu jestesmy na dobrej drodze... ostatnio bylo wrecz cudownie...:(
  23. o nie... napewno do niego nie napisze i nie zadzwonie!!! Nie czuje sie w ogole winna. W sumie nie wiem o co poszlo. Dzisiaj mialam troche nauki i zajelo mi to trzy godziny on w tym czasie ogladal jakis film, myslalam ze wszystko jest ok. Pozniej mi zaczal wypominac ze uczylam sie tyle czasu a on sie nudzil. Pfff:D cos tam slowo do slowa i odwrocil sie ode mnie tylkiem na lozku. A ja wtedy powiedzialam, ze jak chce to niech sie focha a ja sobie wlacze kompa i powiedzialam ze zaczyna mnie denerwowac a on:" a Ty mnie zaczynasz wkurwiac..." Ja do niego:"slucham?" on powtorzyl. Wiem ze mowil to w nerwach pozniej jeszce przed wyjsciem przeprosil za to, ale po tym kazalam mu wyjsc, bo nie bedzie sie tak do mnie odzywal....:O Bedzie mi tu jakies fochy pokazywac....w ogole od rana byl dziwny.... zrobil mi tez jazde z tym ze zjadalm rano sniadanie sama bo myslal ze zjemy razem bo zrobil zakupy...:D co za typ!
×