Filipinka88

Może i tak ale z Julą też przed porodem plamiłam także mam nadzieję że teraz to też już niedługo

Ja zawsze chciałam mieć wcześnie dzieci. Jakos tak już mam lubię te małe smrodki ;D

A ja Jule urodziłam mając 19lat i była jak najbardziej planowana pół roku starań i jak daliśmy sobie na luz to się udało. Aneta powiedz swojemu żeby się nie martwił że za emeryturę będzie ubrania na studniówkę kupował bo mojemu już 33 stuknęło to on napewno za emeryturę kupi ;). A tak z innej beczki chyba się wepchnę jednak w tą kolejkę bo po badaniu plamię jak się nic nie będzie działo to jutro o 8 jadę do gina i jak będzie trzeba to na porodówkę.

mój też wie ile waże jak mu sie czasem na kolana właduje to mówi że jestem dla niego ciężarem.Świnia jedna.

A ja sie pochwalę że trzy dni temu się eleganco wygoliłam beż lusterka i innych takich jestem gładziutka i moge rodzić.

Oj tam obiadki ja wciągnę hamburgerka i będzie git

Ja wracając do domku też chyba zajadę za hamburgerka.

Idi mi w szpitalu oddali kartę ciąży i mam ją w domu na pamiątkę trzymam.

pysiołka zaraz na NK swój Ci podam

Tak zrobię tylko muszę do męża zadzwonić żeby mi szpadel przywiózł bo w robocie ma taki fajny profilowany Fiskarsa sam kopie ;)

Tylko muszę trochę gnoju od szwgra przywieść co by dwa razy nie kopać heheh

Mąż szyby w samochodzie juz w zeszłą środę skrobał. Co do porządków to mam porobione wszystko na glanc sprzątnięte, ale chyba wazmę się za szorowanie sztota kafli przy drzwiach wejściowych bo sa tak zadeptane że mopem nie moge ich domyć.I chyba pójdę z mała na spacer do lasu albo ogrudek skopie a co.

Byłam na ktg nic nadzwyczajnego nie pokazuje ale przy małej tez tak miałam nawet przed samym porodem jakichś super skurczy nie pokazywało.Rozwarcie nadal 4cm ale głowka coraz niżej. Umówiłam się z moim ginem że rodzę jutro bo on akurat ma dyżur haha.Kazał mi porobić przysiady, zmyć podłogę na kolanach to może mały się namyśli. A jak by się mały jednak nie namyslił to w piątek na następne ktg.Już mam dość tej ciąży jest mi ciężko. Mąż powiedział że mam wytrzymać jeszcze trochę żebym w sobotę w domu była bo małej urodzinki wyprawiamy, a jak bym jednak była w szpitalu to się śmiał że wszyscy do mnie przyjadą torta wezmą i w szpitalu impre zrobimy :D

Dokładnie nic nie można przewidzieć.Co poród to inna historia

Justyna mogę Ci odstąpić jedną bułeczkę z pasztetem takim pyszniutkim

Korek do wanny sobie wsadzę żeby małego na korytarzu nie zgubić :D

Ja szybko załatwiam ta sprawę. Jak małą urodziłam to mi powiedzieli jeszcze jedno parcie bo łożysko trzeba urodzić nie zdążyłam się nawet spiąć samo wyleciało. ;)

Ja mam tak po mamie. Jak już do szpitala pojadę to dwa razy się zepnę i już mały będzie heheh

Ola ja od 24 chodzę z 4cm rozwarciem

Ola wiem że się mniej ruszają bo mają bało miejsca ale mały bardzo często się boleśnie przeciągał i kopał nogami a od wczorajszego popołudnia czuję tylko delikatne trącenia. Mała przed porodem trzy dni się prawie nie ruszała.Mam nadzieję że mały zbiera siły na wyskok.

I do tego tam mnie cip***** boli że masakra.

Witam i nic nie wyszło z wtykania się w kolejkę do 2 się męczyłam ani stać, ani leżeć ani siedzieć ciągle coraz gorsze skórcze i nagle ucichło. Mały się prawie nie rusza, jestem nie wyspana o 12 jadę na ktg niech sprawdzą czy wsio ok. Tylko najbardziej boję się tego że muszę sama autkiem jechać. Ale 30km/h popyrtam i kiedyś dojadę ;)

Nie weim co 5 minut chyba. Czeka może wody chlupną to napewno trzeba będzie jechać.

Nie dziękuję żeby nie zapeszyć ale mam nadzieję że się dobrze skończy i już nie będę brzucha tylko synka na kolanach trzymać.

Dorota ja nie chcę być świnia i wpychać się w kolejkę ale mam coraz boleśniejsze skórcze co 15-20 minut więc może coś z tego wyjdzie.Chciałabym ale zobaczymy czy mały też chce.