Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Paulina0210

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Paulina0210

  1. 123ewel123 jesteś po prostu normalną mamą, która się martwi o swoje dziecko. Szczególnie przy pierwszym tak jest. Ja na przykład oglądam każdą kupkę małej. Dziś zrobiła w sumie 4, z czego ostatnia była jasno zielona. Oczywiście zaraz internet i stres. Tylko u nas od samego początku coś.
  2. Może musimy to przetrwać, potrzeba trochę czasu. Czasami śmieję się do m, że bezsensu kupowaliśmy wózek ;-) Moja do tego najlepiej zasypia na rękach, czekam parę minut i ją odkładam najdelikatniej jak potrafię. Wczorajszy rekord snu to aż 8 minut ;-) Z drugiej strony cieszę się, że śpi w nocy. A dzień jakoś minie.
  3. agu1983 ja próbowałam słodzić herbatkę glukozą (na 100 ml 1 łyżeczka), ale też nie pomogło, pluje dalej jak widzi ;-) Nic poza moim mlekiem jej nie smakuje. Mówią, żeby niczym nie dopajać jak się karmi piersią, ewentualnie wodą przegotowaną w duże upały. No ale jeśli ma problem z kupką, to inna sprawa. Moja nie ma problemu z kupkami, zawsze choć jedna na dzień jest, a potrafią być nawet trzy i to takie po plecy. Zawsze rano po witaminie D+K, daję 5 kropli Bio Gai, a przed prawie każdym karmieniem od 5-10 kropli espumisanu 100 (po tym puszcza bąki i nie problemu z gazami).
  4. Moja też tak płakała, że aż się krztusiła i traciła oddech. Najgorzej na spacerze. Ciężko ją wtedy uspokoić, nawet cyca nie złapie. Jest co raz lepiej. Zaczynam ją wyczuwać, przede wszystkim kiedy jest zmęczona od razu ją wtedy usypiam. Myślę, że to minie do 3 miesiąca.
  5. Ktoś pisał, że usypia dziecko przy okapie. Ja nagrałam suszarkę na dyktafon i mam taki mobilny usypiacz ;-) jedyny koszt to baterie. Polecam, biorę to nawet do lekarza by ewentualnie małą uspokoić. . Mój mąż jak słyszy suszarkę to tylko liczy jaki rachunek przyjdzie ;-)
  6. Józka tak też moja jest Majeczka :-) Dziewczyny na kiedy macie chrzciny. Ja mam dopiero 9.08. To chyba nie jest za późno?
  7. Chodzi generalnie o to żeby nóżki nie były złączone, tylko kolanka do zewnątrz.
  8. Sopelek 25 nie wiem dlaczego. Dostałam takie zalecenia na opisie z usg. Podejrzewam, że ze względu na zagłębienie w siedzisku.
  9. Ja tak. Układam na plecach. Kupiłam taką specjalną poduszkę ułatwiającą oddychanie tzw. klin. Pilnuję tylko by główka leżała bokiem.
  10. A to wszystko przez kładzenie na bok i noszenie w rożku. Po porodzie byłam dłużej w szpitalu i generalnie nigdy nie usłyszałam, że tak nie wolno. Zresztą tak sami zalecają, żeby nic się nie stało jak np. się uleje.
  11. IIa/IIa fizjologicznie niedojrzałe stawy biodrowe. Poza tym ok. Musimy nosić na żabkę, szeroko pieluchować (zamowiłam na allegro taką gotową pieluchę), unikać leżaczka. Tylko mata podłogowa i kładzenie na brzuszku.
  12. Ja też potwierdzam, że Grabowski to super lekarz. Badał mnie na sorze. Wszystko wytłumaczył i jako jedyny pokazał monitor usg. Jeszcze jest jedna bardzo fajna pani dr, w kręconych włosach, nazwiska nie pamiętam. Kiwoszka, mojej robili te badania przesiewowe i to były: fenyloketonuria, hypotyreoza, mukowiscydoza, choroby metaboliczne LCHAD, niedoczynność tarczycy. Oczywiście badanie słuchu i badanie pulsoksymetryczne.
  13. Monnita serdeczne gratulacje :-)
  14. Ja też leżałam 2 dni na patologii w Wejherowie. Absolutnie nie mogę powiedzieć złego słowa. Często robią ktg przy łóżku, słuchają brzucha, itd. Na sorze byłam 3 razy i za każdym razem skrupulatnie mnie badano. Poród jednak miałam w Kartuzach, bo akurat trafiłam na jakiś szczyt.
  15. Jeśli dr Piskulak, to się w ogóle nie zastanawiaj :-) Ja też właściwie przyjechałam tu ze względu na niego.
  16. Rahhel, byłam dwa razy. Pierwszy raz miałam skierowanie od mojej p. Dr i to było 11 dni po terminie. Na sorze dokładnie mnie zbadali i lekarz stwierdził, że wszystko ok i nie ma potrzeby żeby zostawać w szpitalu i mam przyjechać na kontrolę za 2 dni. Przyjechałam za 2 dni, to była środa czyli już 13 dni po terminie. Od razu powiedzieli że nie ma miejsc i na pewno mnie nie przyjmą. Tylko z porodem. I pojechałam do Kartuz. Tu byli bardzo zdziwieni. Żaden szpital nie może odmówić. I dobrze, bo tu jest super. Mam pojedynczy pokoj z łazienką. Są też i podwójne bez łazienki. Zależy jak się trafi. Odwiedziny w pokojach, wszyscy bardzo mili i uczynni a sam oddział po remoncie jak w hotelu. Niestety miałyśmy dziś wychodzić, ale mała ma wysokie crp.
  17. Tak dziewczyny, jestem po. Maja urodziła się 11.04.2014 o 16:25. Waży 3700g i 55 cm. I rodziłam w Kartuzach, bo w Wejherowie mnie nie przyjęli ze względu na brak miejsc. Polecam Kartuzy, opieka super. Oddział po remoncie, jak w hotelu. Mam pojedynczą salę z łazienką. Na porodówce bardzo pomagają. Mnie musieli wywoływać. Wiecej szczegółów, jak wrócę do domu.
  18. Byłoby super, gdybyśmy się spotkały na porodówce. Choć pewnie i tak mnie prześcigniecie ;-)
  19. nikin, na kiedy miałaś termin? Ile to już dni. Ja dziś 12 dni po terminie.
  20. Na warsztaty Po prostu położna w trójmieście czekałam całą ciążę. Teraz to już za późno i za daleko, żebym się ruszała. A szkoda.
  21. vanilia, ja też z Gdyni. Ja nadal mam dużo energii, mimo że to już 41 tydzień. Wczoraj umyłam wielkie lustro, zmiotłam dwa piętra klatki schodowej i nadal nic. A to że chodzę jak pingwin, to jest normalne ;-) Ruchy najintensywniej odczuwam wieczorem i po posiłku. vanilia, napisz do mnie na paulina22_82@o2.pl, poszukam Cię na fb. Tak samo złapałam kontakt z Agą, żeby ewentualnie jak byśmy były w tym samym czasie w szpitalu, żeby się poznać.
  22. Vanilia a skąd Ty jesteś? Z Gdyni? Może już pisałaś, ale nie pamiętam. Zmieniło się coś u Ciebie? U mnie nadal bez zmian.
  23. Ja już 7 dni po terminie ;-( Twardnienie brzucha mam co jakiś czas (bez bólu), noc przesypiam całą (oprócz kilku małych pobudek na siusiu). A tak poza tym nic się nie dzieje.
  24. vanilia - jak się czujesz? Nie odzywasz się, może akcja dalej się rozwinęła?
×