kiciakocia
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez kiciakocia
-
a ja mogę być?
-
niedziela :o
-
LOLA - :) MaFINKA - :) SERUM - mimo wszystko życzę ci, żeby ci już przeszło :) A RESZTA? Jeszcze śpi? Ja sobie zdycham po cichutku w kąciku. Pół nocy nie spałam, bo się dusiłam. Dopiero koło 8 wstałam, nałykałam się róźnego badziewia i zasnęłam. No i wstałam wlaśnie. Łeb mnie tak napierdziela, że nic mi na to nie pomaga :o Mam dość! Na razie. Idę zjeść śniadanie.
-
no i co? wszyscy już lulają? no to ja tys idę lulać
-
Loluś rybko, co się dzieje? Dołeczek? Większy dołeczek?
-
LOLKA co tym tam żresz za tabletki? Wywal to
-
niooo... ja jestem :)
-
MAFINKA - no masz! a posypane cukrem pudrem albo z lukrem próbowałaś? prawie jak pączki wychodzą ... :D :D :D LOLA - jak ja się ciesze, że wróciłaś do żywych :D
-
a ja zeżarłam KURWA cztery, słownie CZTERY kotlety i cały talerz fasoli, ale R dziwnie na mnie patrzy :p chyba zaraz je spalę :P
-
ooo! mamy jakąś nową koleżankę?
-
czuję się świetnie, ach, jak wspaniale :D tylko koleżanki mnie opuściły fasolka się pichci, całymi dniami nie jem chleba ani mięsa. dziś zjadłam zwykły chleb krakowski i będę jeść kotlety. To musi mi wystarczyć do następnej soboty. :D eee, nie... za tydz to ja jadę na egzamin z gramatyki polskiej do Lublina, to nie będzie ani chleba ani mięsa. Gorące kubki i ruskie pierogi.
-
No szczyt! Jesteście podłe. Nie mam nic więcej do powiedzenia. Idę zjeść. Zrobiłam klasyczne kotlety mielone, ugotuję sobe fasolke i będę jeśc i jeść i jeśc. Tak. aj sed.
-
nie, to nie! Idę se popływać!
-
heloół laseczki, gdzieśta się pochowały? :) niech mnie ktoś przytuli... no dobra, przytulać to ma mnie kto, ale niech ktoś ze mną pogada!!!
-
aha, no to dzięki, że ospy na mnie nie zesłałaś :p
-
bry :D MAFINKA ty to medium jesteś? Oczywiście, że chlałam. Pamiętacie, że ja mam wszystkie święta razy dwa. Moi katoliccy przyjaciele twierdzą, że w środę zaczął się post. Ale moi ukraińscy przyjaciele mają jeszcze karnawał. Ponieważ katolicki ostatni weekend karnawału siedziałam w domu, to wczoraj sobie odbiłam. Prawosławni i greko-katolicy wczoraj świętowali ostatki. A ja razem z nimi :D NO :D Ale nie ciesz się zołzo, czkawki nie miałam. Nad tym jeszcze musisz popracować :p A poza tym to ja się tak nie bawię. Siedzę w wyrku. Dopadło mnie :o R w nocy mnie budził i mi wcierał, że mam gorączkę. No i rano się okazało, że miał rację :o gardło mnie boli ja cholera i gila mam do pasa. Ale spoko. Słonko poleciało mi do apteki po gripex i się leczę. Już mi nawet lepiej jakby. Ja nie mam zamiaru chorować! Całą zimę przetrwałam, epidemię grypy, a tu taka wtopa! Przede mną cztery dni wolnego! Nie ma takiej opcji! Rysiu, zrób mi proszę jeszcze jeden gripex! Ja na 18 umówiona jestem na degustację wina mołdawskiego! Kuleżanka była w Kiszyniowie i przywiozła. Do szóstej muszę być zdrowa! BUZIA :D No i chcę ostatecznie wiedzieć ile bab będzie na tym sabacie w Łodzi! DO2DO! TIJA! Proszę się decydować ORY wracaj!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
-
Witaj Loluś, jak tam dzionek?
-
HELLO BOBKI :D ja przepraszam, że wczoraj uciekłam, ale tak mnie głowa bolała, że szok. Najpierw wzięłam ibuprom, potem wysłałam R po piwo do sklepu ( :P :P :P - komu się chciało :P :P :P ) ale nic to nie dało. Poszłam spać. Tak po prostu. To pewnie ten pierwszy dzień w robocie tak na mnie podziałał :o ale dziś już drugi, to będzie lepiej. no to chlup! >
-
jak sie was nie opieprzy to chodzicie jak zakręcone :D a jak krzyknąć, to zaraz się odezwiecie! No, ale mecz to się chujowo skończył
-
Ja to jednak straszna jestem co się pojawię to po mnie dziuuura, parę godzin tracicie na dojście do siebie :D Hej! Gdzie wy? Oglądacie mecz? Noo, ja też oglądam, ale to mi nie przeszkadza pisać!!! proszę mi tu szybko wracać i pisac! LOLA, MAFINKA, MYCHA, MAJKA! Psiakręc!
-
no, ja po pierwszym dniu pracy. Przyznam, że dwie pierwsze \"pary\" to porażka. Dwie następne były już lepsze :D I jeden mały sukces, udało mi się tak poprzenosić zajęcia, że... PRACUJĘ TRZY DNI W TYGODNIU!!! fakt, że zapierdol, bo uwierzcie, że tak pierniczyć i produkować się 1,5 godz nie jest łatwo, a robić to 4x1,5 to już jazda bez trzymanki :D ale mam wolne w pon i wtorek :D :D :D Jestem tak szczęśliwa, że ja pierdzielę :D No a teraz obiado-kolacja i siadam do nauki. Narka :D a nie, bo MAFINKA po widziała, że to już jest passe... jak to miało być? NARCIARZ! Tak? :D
-
oj DONIU bolą, i to jeszcze jak :P ale nie wiem czy to od klikania :P
-
a ja spać idę mam dość
-
no i co? znowu was wystraszyłam :P :P :P ha, ha, ha :D
-
HA! Wróciłam :D DONIU - ja pomruczałam i ... do roboty poszłam, potem na ploty do kuleżanki i dopiero wróciłam :) Dlatego milczałam, tzn. nie milczałam bo gadałam :D ale nie z wami :) MAJKA - ja też czekam i czekam... ale mnie akurat japonki uwierają zarąbiście! Ja tylko zwykłe klapeczki chcę. Ja pierniczę slabo mi :D zaraz pójdę zanurkuję w szafie i poszukam klapeczków, chociaż je pooglądam :D może od tego zima szybciej ucieknie? Jak zobaczy moje klapeczki? Jedną taką czarodziejkę widziałam dziś na mieście. U nas śniegu jeszcze sporo, a tam gdzie go nie ma to są kałuże po kostki i breja po kolana. A ONA W SZPILECZKACH, PANTOFELKACH TAKICH POMYKAŁA! Ale, że dziś ostatni dzień sesji poprawkowej, więc sądzę po reszcie stroju, że była to zdesperowana studentka, pewnie szła na egzamin ostatniej szansy :p Idę coś zjeść bo ta buła z budyniem co ją zjadłam na plotach już się przetrawiła i dno widać. Żołądka :D