kiciakocia
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez kiciakocia
-
no ja znowu tylko kawkę proponuję i... spadam. i tak pewnie do weekendu. ale za to trochę słonka wyszło. :)
-
dzień dobry :) komu kawki?
-
dzień dobry :) komu kawki?
-
a u mnie taka pogoda, że nic tylko wziąć sznurek i iść do lasu :( na zmianę śnieg i deszcz, kałuże, błoto, syf, który do tej pory leżał pod śniegiem. fuj :(
-
a dlaczego teraz leje??? :( :(
-
dlaczego?!?! dlaczego pada śnieg?? dlaczego nie ma ciepłej wody?? dlaczego nie grzeje kaloryfer w łazience?? buuu :(
-
dziadek :P a u mnie ostatnie podrygi zimy. tej doby temp. może spać do -18 :(
-
dzień dobry :) komu kawki? :) :D wczoraj wolne, dzisiaj wolne :) ja chyba zwariuję ze szczęścia ;) Myślałam, że pośpię, ale nie :( już automatem 6.30 pobudka. Dzisiaj wstałam, wyszłam z psem i wydawało mi się, że jest co najmniej 9.00, wracam do domu... i własnym oczom nie wierzę. 7.52 :P człowiek to głupi jest. Psa przechrzciliśmy na Zuza, bo ta Żaba strasznie wszystkich odstraszała. Szukam dalej.
-
jest tylko gorzej :(
-
no niestety, R się tylko wścieka i krzyczy na nią :( no nie lubi psów i już :( a wczoraj to w ogóle była awantura, bo młoda skądś ściągnęła jego książkę i ją zjadła ;) rozpętało się piekło o psa :( nic z tego nie będzie
-
dziń dobty :P no dobra, jeszcze tylko dzisiaj i trochę wolnego :D kawki? R jest, to jest i mleko w domu ;) więc może być z mleczkiem. A dziś na WP jest artykuł o szkodliwości mleka :P
-
dziewuszki, szybka kawka i w dróżkę
-
Weźcie :( R w drodze, a mi się dwa dni takiego zapierdolu szykują, że nie wiem, kiedy się z nim zobaczę. Jutro znowu od 9 do 20 i w środę to samo ale za to w czwartek święto ;) tylko jedna lekcja rano ;)
-
dzieńdoberek! :D kurwa, a co tam :P parę cm świeżutkiego śniegu, przynajmniej pies się ucieszył. Ona lubi biegać po takim śniegu. Mnie już oczy bolą od tego . Tylko śnieg i śnieg. Ale co tam jak gadam. A wy pewnie czekacie ;P KAWKI?
-
dzieńdoberek! :D kurwa, a co tam :P parę cm świeżutkiego śniegu, przynajmniej pies się ucieszył. Ona lubi biegać po takim śniegu. Mnie już oczy bolą od tego . Tylko śnieg i śnieg. Ale co tam jak gadam. A wy pewnie czekacie ;P KAWKI?
-
NICK***** WIEK****WZROST**WAGA WYJŚC.******JEST****CEL1*** MARZENIE KICIA______38_____172________72________65_____67_____60 MAJKA_____41______162_______64,5_______58,5_____57_____55 DO2DO____32______152_______70-69______67,0_____60______55 SERUM ____43 _____160 ________78_______ 68,8______ 65_____ 60 DONIA_____33______173_______83________83_______75_____66 ABS_______37_______164______64________58______57_____55 zmieniła i inne parametry ;) w końcu mamy już 2012 :P ja niby grudniowa jestem, ale licznik bije!!!
-
aha, a ja wczoraj byłam na ważeniu :P znowu wieczorem i w ubraniu, i waga koleżanki jak się ją ( wagę, nie koleżankę) postawi w innym miejscu to pokazuje inną wagę :( ale myślę, że mogę odświętować sukces :D :D :D w ubraniu pokazało 66.7 Pierdolę. wpisuję sobie 65 do tabeli ja nie mogę :D tyle lat!!! tyle lat!!! a wystarczyło produkty pochodzenia zwierzęcego wywalić z diety! i jest!!! :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D
-
MAJKA ty kozo :D :D :D a cycki sobie zmierzyłyście? :P ty kobito masz czym oddychać, a to waży ;) i miejsca potrzebuje ;) a ty się odchudzasz i odchudzasz. Mój R by cię opieprzył za to odchudzanie. On uważa, że jak ktoś ma taki skarb, to nie powinien się odchudzać, bo skarby na tym cierpią :P
-
koźwa, no co za jazda :O a mam wrażenie, że im więcej pracuję, tym mniej mam... wszystkiego. I czasu i kasy i siły... do dupy. Kto to wymyślił, że wszyscy muszą pracować? :P no nic. jeszcze jutro i nareszcie niedziela :D
-
no nie wiem.... może kawy?? :P laski, sorry, ale spadam. będę kole południa
-
sorry :O mam ostatnio długi dzień roboczy. Rano na 9.00 jadę na drugi koniec miasta. Gdyby nie metro, to nie wiem jakbym dojechała. Ale przebywanie rano w metrze... :O nie wiem czy jesteście sobie w stanie wyobrazić, że jedna linia przewozi w ciągu dnia 800 tys ludzi. To tyle, co ludność Krakowa. A to tylko jedna linia :P czasem dobija mnie to miasto. A potem, znowu na zajęcia i tak do 20.30. Zanim dojadę, wyjdę z psem (coś nie widzę chętnych na nią :( a ja NAPRAWDĘ nie mogę jej zostawić), jeszcze jakiś tel.. i jest już koniec dnia idę spać, bo jutro znowu wstaję o 6.00, a u mnie już 22.30 Nasza niania złamała rękę i nie przyjedzie do Kraka, do kotów :( R kombinuje jak się wyrwać choćby na tydzień. Zobaczymy... ja od 08.03 mam 4 dni wolnego :D bo tu dzień kobiet jest wolny, a że to czw, to i piątek jest wolny ;) chciałabym, że przyjechał wtedy. Zobaczymy. SERUM ja od tygodnia czy dwóch mam dla ciebie wiadomość, a nie mam kiedy ci jej przekazać :(
-
no to.... kawy? :D
-
no to może kawy? ja już drugą piję, bo mnie dzisiaj ferajna 5.30 obudziła :O tak więc, jestem już po spacerku, piję drugą kawę i za godz spadam do roboty na dworku -7, pada śnieg jakby kto pytał
-
SERUM no ja niby trochę mam taki problem, bo się chłop za ostatnich 10 lat spasł, tak... z 15-20 kg, ale nie mam na niego pomysłu. nie widać tak bardzo po nim, bo kiedyś ważył tyle, co ja teraz ;) a teraz waży ok 90 przy 184 wzrostu, to jeszcze nie dramat ;) no może teraz mniej, bo jak zobaczył te 90 to się sam przestraszył :P nie widziałam go już ze 7 tyg :( od 09.01? to nawet nie wiem, czy tyje, czy chudnie może?
-
wiosna???? od wczoraj sypie i sypie zima wróciła :( ale kawy chętnie się napiję ;)