kiciakocia
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez kiciakocia
-
uuu, dzisiaj laba :P ciekawe kto jutro kawę poda? :D a ja to chyba spatki pójdę, bo się dziś narobiłam trochę i łeb mi pęka
-
no to ja dziś też mogę wam kawę postawić ;) wstawać, piękny (upalny :P ) dzień się zapowiada ;)
-
SERUM długie linki zawsze tak dupiasto się wklejają, bo sama robi się spacja. Co najmniej jedna także tym się nie przejmuj. Trzeba skopiować, wkleić, a potem usunąć spacje i już :) a co do prognozy... no nie jest wesoło. Ale przynajmniej wiedzą na co się zanosi, gorzej by było, gdyby to spadło znienacka! skończyły się moje weekendowe pijaństwa. koleżanka ma chorą wątrobę, musi się oszczędzać :O no może nam to i na dobre wyjdzie? :P
-
cudnie - a tam jest mięso?
-
dzień dobry :) proszę bardzo, kawka dla szanownych pań (_)}
-
no ale widzisz? masz jakieś efekty! trzymaj tak! a ja 2 m-ce chodzę i mi przybywa, zamiast ubywać! i to nie wagi, a w obwodach :O porażka. może nie powinnam chodzić na ten fitness? :P
-
DO2DO weź... ja wiem, że może być gorzej. Duużo gorzej! I można z tym żyć! Ale ja kiedyś byłam taka chuda chcę tylko parę kilo zrzucić, żeby zejść z granicy BMI, bo mam 24,5. więc niby w normie, ale norma jest do 25, to niedużo brakuje :P jeszcze się nie odważyłam iść na trening, ale dziś jak wychodziłam z marketu, to mnie trenerki przyfilowały :D one tam czasem stoją rozdają ulotki, zachęcają no i... wyławiają te babki co na treningi nie chodzą :D powiedziałam, że wczoraj przyjechałam i jutro już idę ;) SERUM podpisałam :)
-
o matko, SERUM jakie ty masz przypadki :O chociaż... i moje zwierzaki chorowały.. dlatego teraz siedzą w domu :P i na balkon tylko wychodzą. Koniec! Nie będę znowu usypiać raptem 4 letniego kota... bo syfa jakiegoś złapał na podwórku! Ja też jestem za kastracją, podoba mi się to nowe prawo, muszę się tylko wczytać, czy wszystko tak jest ok. A ludzie to tacy są, do domu nie weźmie kota czy kotki, a ono biedne na podwórku płodzi i płodzi co roku ... to połowa z głodu zdechnie, to od chorób... to pies rozszarpie, to samochód przejedzie... albo jakiś "życzliwy" skurwysyn utopi cały miot... ale kastrować??!? Jak to??? ludzie to taka ciemnota, że szok... zaczęłam moje przeboje z urzędami, na początek pocałowałam klamkę w imigracyjnym, bo moja pani inspektor już się nie zajmuje moją dzielnicą :O a ta co się zajmuje,t o oczywiście przyjmuje w inne dni... :O a ja chciałam być porządna i zgłosić się przed upływem terminu... no nie wyszło, bo termin upływa w niedzielę :P
-
ja już w Kijowie, dochodzę do siebie. 24 godziny w drodze i już :( kuźwa, błyskawica :P a pomyśleć, że można samolotem w dwie godz :P MYSZKA czekamy na ciebie
-
a wy co? adres strony zgubiłyście? :P
-
to może ja dla wszystkich zabieganych, zalatanych i wyspanych i niewyspanych podam kaffkę? :) z mleczkiem? pakuję się żegnaj mój Krakowie :( TIJA współczuję :( miałam podobnie... też nie zdążyłam... boli mnie to do dziś, choć minęło już tyle lat :(
-
:( normalnie nie gadam z wami
-
WSTYDU NIE MACIE :P miałam dzisiaj jechać, ale oczywiście nie ma biletów, ani na pociąg ani na autobus! Jadę jutro, ale były miejsca tylko na ostatnie, trzeciej półce. Ja pi..ę, znowu spanie pod sufitem! trudno, moja wina. Trzeba było kupić bilet tydzień temu. ciekawe jeszcze jak się wydostanę ze Lwowa do Kijowa, bo akurat we wtorki mój pociąg nie jeździ :O przewiduję małą masakrę :P pisać, pisać picioszki! :D
-
oho, weekend ;)
-
miałam pisać, no to piszę ;) jutro wieczorem już muszę jechać a tak mi się nie chce, że szok. wiem, że tam czekają tylko problemy, prooblemy... muszę to wszystko przyjąć "na klatę" i jakoś się z tym rozprawić, ale na razie nawet nie mam pomysłu jak. A fuj. jedno mnie pociesza, że znowu będę chodzić na treningi :) oczywiście, jeśli przeżyję szok "ważeniowy" :D chyba zdechnę jak zobaczę jak mnie teściowa upasła :P
-
MAFINUŚ kocham ten tekst :P nie strosz, nie strosz, bo się... :D o za to cię lubie :P MAJKA mam nadzieję, że wyjazd będzie udany :) dopilnuję towarzystwa! a jak nie,to sama będę pisać DO2DO wracaj! TIJA hop!! hop!!!!!! i cała reszta! rodząco -pracująco-odpoczywająca masa :D
-
o ja nie mogę co za godzina! wstrzeliłam się, aż miło :D
-
a feee! :P wstydźcie się! jak DZIADEK wróci na dobre to jej naskarżę na was :P pierdziochy jedne, cały dzień nic nie napisać ! :P
-
Łoj! W Kraku też słonko grzeje, wyszłam na misto w dzinsach i żałowałam jak cholera, przemykałam zacienionymi ulicami jak wariatka :D biorę się za robotę, bo coś trzeba robić, nie? :P
-
oooo DZIADEK!!! Brawo! Całusy i gratulacje!!!! :D
-
cześć:O dziewczyny, jestem tak zmęczona tym "urlopem", że marzę o powrocie do pracy :( wróciłam z Rygi w niedziele, a w pon rano już gnaliśmy pociągiem na zjazd rodzinny, wróciliśmy wczoraj i poszliśmy spać... przespaliśmy pół dnia, bo tak byliśmy wykończeni. jeszcze któryś dzień muszę poświęcić i pojechać do Wawy podpisać kontrakt, a tak mi się nie chce chcę po prostu pomieszkać trochę w Krakowie, odpocząć we własnym łóżku... no nie da się :( strasznie do dupy są te wakacje Dziadek trzymam kciuki mam nadzieję, że wszystko gładko poszło :) czekamy na relację z frontu :P
-
ostatni dzień, a tu leje leje i leje!!! jak cholera! Jacuś wesoło masz :D :P
-
picioszki, jestem jestem, ale nie mam jak i kiedy pisać, powrzucałam fotki. jutro ostatni dzień, w sob rano jedziemy do PL. w sumie to ... zmęczona jestem... chcę do domu. :O
-
Robi się! :D
-
taaa, no ja sobie dziś zmokłam trochę na plaży ;) zimno i deszczowo :( koniec lata piwo komuś? :P DO2DO