Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

kiciakocia

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez kiciakocia

  1. kiciakocia

    ******I PIERDUT******

    no była! o proszę! stoi! zimna już! :P jak to gdzie? za komputerem :P słońce wyszło, jadziem na pliaż :D
  2. kiciakocia

    ******I PIERDUT******

    zesrała mi się pogoda dobrze, że wczoraj zasnęłam w leżaczku w ogrodzie, to chociaż trochę się opaliłam ;) bo boję się, że to koniec opalania :( prognozy są dobijające, deszcz, deszcz, deszcz :( na razie nie będę wklejać więcej zdjęć, jak wrócę to się pochwalę. Jak będzie czym :P drugą kawkę ktoś chce? :)
  3. kiciakocia

    ******I PIERDUT******

    dzieńdoberek pochwaliłam wczoraj pogodę i zaczęło padać. ale to wczoraj, dziś już jest ok. DO2DO masz fotkę
  4. kiciakocia

    ******I PIERDUT******

    fotki jutro :) odwaliłam numer... ale to jutro ;) dobranoc
  5. kiciakocia

    ******I PIERDUT******

    DO2DO dzięki za pomoc ;)
  6. kiciakocia

    ******I PIERDUT******

    aj lovju dobrej nocki
  7. kiciakocia

    ******I PIERDUT******

    ale się męczę, ale pomagam :P
  8. kiciakocia

    ******I PIERDUT******

    :O piciochy jesteśta :P męczycie się od paru dni :P to wam pomogę :D
  9. kiciakocia

    ******I PIERDUT******

    o MYSZKA! ale niespodzianka :)
  10. kiciakocia

    ******I PIERDUT******

    hallo, hallo! Tu Riga :D pogoda z nóg nie zwala, ale już wczoraj byłam na plaży, popływałam, peeling piaskowy sobie zrobiłam ;) jak na Bałtyk, to woda cieplutka. Dziś mniej słonka, ale ciepło i nie pada :P to najważniejsze! R kolor zauważył dopiero po jakimś czasie :D moja koleżanka i bratowa, zareagowały od razu, a ten... no typowy facet :P szkoda, że nie było jak w tym dowcipie: a co ty kochanie? brwi sobie zgoliłaś? :D :P :P dziś połaziłam trochę po starym mieście, nogi mi w d.. wchodzą, a po obiedzie znowu pojedziemy na plażę :) Całuję was i ściskam, dziadek trzymam kciuki!
  11. kiciakocia

    ******I PIERDUT******

    sorry, że nie piszę, ale ja naprawdę nie mam kiedy :O a wczoraj jeszcze moja Majeczka wylała piwo (i rozbiła piękny kielich do piwa, a le to już drobiazg :P ), zrobiła to tak sprytnie, że oblała modem i zgasły wszystkie diody :( myślałam, że zamordowałyśmy internet :P do wieczora nie było neta, a dziś wstaję, patrzę JEST :D świeci się. Znaczy tylko się upił, a jak wytrzeźwiał, to zadziałał ;) pije ktoś o tej porze? kawę na ten przykład :) zaraz jadę do Łodzi, a jutro do Rygi. Ale postaram się pisać. Z frontu :P
  12. kiciakocia

    ******I PIERDUT******

    halo, halo!! tu Kraków :D dojechałam. tzn dojechałam wczoraj, ale nie było się kiedy wysrać ,tyle biegania. Oczywiście, ponieważ we Lwowie padał deszcz, to stwierdziłam, że marszrutką nie pojadę, pojechałam pociągiem, a ten gad się ponad godzinę spóźnił i byłam w Krakowie 16.45 :O po 20 godz w pociągu, to nawet mi się nie chciało nic robić :O a dziś od rana kołomyja! dopiero usiadłam na chwilę, ale za 1,5 godz znowu lecę. I znajomi chcą się spotkać, i przesyłki muszę przekazać ;) i zabrać następne. Ludzie to nie mają litości :P wożę jakieś pierdoły, klawiatury, książki inne suweniry w te i nazad. przefarbowałam się dziś na rudo :P ciekawe czy mojemu jaśniepanu się spodoba :P bo mi się podoba. nie wklejam nic na FB, bo jeszcze zobaczy, a to ma być suprise ;)
  13. kiciakocia

    ******I PIERDUT******

    buuuuu :( odwiozłam mojego królewicza do ludzi, Boże jak on był zestresowany :( obce mieszkanie, obcy ludzie i jeszcze kot tak mi smutno, tak pusto w domu, zaraz się poryczę :( całe trzy tyg przede mną wielkiej tęsknoty :( buuuu on tam sam... a ja..? no co ja... znowu w drogę, wieczorem pociąg do Lwowa, a tam się zobaczy co dalej, czy pociąg, czy marszrutka do granicy i znowu bliskie spotkania z przemytnikami :P ten wariant jest wbrew pozorom najlepszy, bo najszybszy i najtańszy. Pociąg stoi na granicy, a potem jeszcze dwie godz w Przemyślu. Jeśli walić na nóżkach, to jestem w Krk o 13.30, a jak jechać międzynarodowym pociągiem, to 0 16. Jest różnica ;) oczywiście jest ryzyko, że za długo postoisz w kolejce na granicy i nie zdążysz na pociąg z Przemyśla :P i wtedy czekasz 2,5 godz i i tak wsiadasz do tego międzynarodowego, bo w tak zwanym międzyczasie nic innego nie ma, no ale... zobaczymy. na początek to trzeba plecak z szafy wyciągnąć :P jedno co mnie pociesza, to że w Krk czekają na mnie moje trzy "nagłe mordy" kochane :D kuźwa, jak mnie wykańcza to życie na dwa domy
  14. kiciakocia

    ******I PIERDUT******

    dzień dobry :) można? ;) mój R odmeldował się, już jest w autobusie do Rygi. W przyszłym tyg mam zamiar do niego dołączyć. Jak tylko pozamykam parę spraw. Kawkę? Mleczko świeżutkie :) a może hierbatkę?
  15. kiciakocia

    ******I PIERDUT******

    SERUM no było ostatnio w niecie o dwóch dziewczynach, które jeździły do rodziny. nie wpuścili, kazali się rozbierać, bardzo chamsko się odnosili, nie pozwolili im zadzwonić do rodziny, dopóki nie podpisały, że przyznają się, że przyjechały pracować na czarno. Masakra. W życiu nie pojadę do stanów, niech się wypchają. nie znoszę ich.
  16. kiciakocia

    ******I PIERDUT******

    dzieńdoberek :D u mnie już klasyka, w dzień 35 st, a w nocy burza spać nie daje, aż widno w pokoju od błyskawic :O ale spoko. Dziś dosyć ważny dzień. Trzymajcie kciuki, jak się uda,to się pochwalę, wcześniej NIE. Mam też dziewczynę, która chce wziąć Felka do siebie, ma rocznego kastrata, zobaczymy. I nie chce za to kasy, chce, żeby jej kot oduczył się jedzenia z ręki. Zobaczymy, czy mój wpłynie na niego pozytywnie ;) czy nauczy go jeszcze gorszych rzeczy :P no i ja j...ę ten ich system sprzedaży biletów oczywiście na piątek nie było już biletów na żaden pociąg jadę w sobotę i to wyższą klasą, a więc i droższą, no ch.. ważne, żeby dojechać. baba przede mną w kolejce brała bilety na wrzesień. :O ja nie jestem w stanie planować podróży z TAKIM wyprzedzeniem. Dla mnie dwa tyg to już ryzyko. Przecież tyle może się zdarzyć! Dlatego też nie latam tanimi liniami do Kijowa, bo musiałabym co najmniej dwa m-ce wcześniej kupić bilet, żeby był tani. A jak ja jestem gotowa do drogi, to ceny są takie, że wolę jechać pociągiem Aha, zapomniałabym. Pije ktoś kawę? ale nie wiem czy z mlekiem jest wszystko ok, wydaje mi się, że moja kawa jest trochę dziwna. ale nic nie pływa... :P na razie
  17. kiciakocia

    ******I PIERDUT******

    ABS co to za sztuczki ;) zobaczcie :O aż chce się żyć Zespół naukowców z Medical Research Centre (MRC), po długich i zakrojonych na szeroką skalę badaniach, doszedł do wniosku, że ludziom po trzydziestce dieta może pomóc tylko na krótki czas. Przytłaczająca większość osób, które stosują dietę, i tak w końcu zacznie przybierać na wadze czytamy w serwisie tsn.com. W badaniach wzięło udział 25 tys. kobiet i mężczyzn. Wyniki pokazują, że ludziom w średnim wieku, niezależnie od tego, jakie diety stosują, i tak przybywa kilogramów. Z wiekiem ta tendencja się pogłębia. Jak obliczyli naukowcy corocznie średnio 12 milionów ludzi decyduje się na przestrzeganie różnych diet, lecz tylko 10 proc. z nich udaje się zrzucić znaczącą ilość kilogramów. Nawet jednak osoby z tej grupy szybko potem przybierają na wadze. Badacze poddali dokładnej obserwacji 5362 mężczyzn i kobiet, którzy urodzili się w 1946 roku i 20 tys. osób, większość z których przyszła na świat w 1958 roku. Jak mówi Rebecca Hardy z Medical Research Centre, ludzie z obu grup zaczęli przybierać na wadze w latach 80., a potem ten przyrost był coraz większy. - Mężczyźni przybierają na wadze przez całe życie, bez specjalnych skoków. Kobiety tyją wolniej, ale gdzieś ok. 35. roku życia proces ten przyspiesza. Jak tylko przybrało się zbędnych kilogramów, to nie można się ich pozbyć. Człowiek staje się coraz grubszy, mimo prób schudnięcia - przekonuje. :O :O :O
  18. kiciakocia

    ******I PIERDUT******

    no SERUM powiem ci, że masz problem. Ja jeszcze raz wkleiłam fotkę pieska, ale niestety cisza. Cholera, nikt nie chce HUSKIEGO?? To znaczy ja chcę, ale ni ch..a nie mogę wróciłam właśnie z kliniki, mały jeszcze śpi ni nie wie co się stało ;) że jest lżejszy o parę gram pod ogonkiem :P biduś... śpi z otwartymi oczkami, dosyć makabrycznie to wygląda :O ale ma zasmarowane maścią, żeby mu nie wyschły. Już sobie sama współczuję, co będzie jak się obudzi :( a ja mam dzisiaj jeszcze lekcję, pracować muszę. zaraz się wcurwię, co to za kody znowu
  19. kiciakocia

    ******I PIERDUT******

    no ciotki, wstajemy :P kawa gotowa! ю
  20. kiciakocia

    ******I PIERDUT******

    właśnie mi oddzwoniła ta dziewczyna, ona prowadzi tzw dom tymczasowy, u niej mieszkają jakieś koty. W klatce nie będzie go zamykać, ale za to... jeden kot ma liszaje, więc oddaję kota na własną odpowiedzialność :O zarazi się, albo się nie zarazi :( nosz kuźwa. opłata nawet spoko, ok.10 zł za dobę plus karma i piasek. nie wiem, pogadam jutro z lekarzem.
  21. kiciakocia

    ******I PIERDUT******

    Dziadek z z sąsiadami to cienko, bo to akademik i mało kto został. Naprzeciwko mieszkają takie stare wredne lampucery. Szukam, szukam. Znalazłam jeszcze jakąś laskę, ale nie odbiera tel, nie wiem. cZytałam o niej na forum, tam był nr, może już się tym nie zajmuje? Jutro idziemy skrócić mojego księcia o jego małe klejnociki. Szkoda mi go, ale inaczej się nie da. Całuję wszystkie smutne i wesołe
  22. kiciakocia

    ******I PIERDUT******

    witojcie :D MYSZECZKO odzywaj się częściej, tęsknimy :) kaweczkę podaję i spadam, mam nadzieję, że za 5 dni stąd wyjadę. Cały czas tylko jeszcze walczę z kotem, to nie nie jest takie proste. miłego dnia laseczki
  23. kiciakocia

    ******I PIERDUT******

    cześć śpioszki :) Kawkę? Herbatkę? piszę sobie na tym ichnim forum, ale przekierowali mnie z forum miłośników, na forum obrońców praw zwierząt, Boże ile tam nieszczęścia :( masakra
×