kiciakocia

zapisałam sie na ukraińskie forum dla miłośników kotów, tam też wsztscy w szoku, że takie ceny, a dodatkowo mówią, że tam małe klatki są w ogóle nieciekawie :O no szukam, szukam a w spawie przybłędy, to może jutro zrobię wydarzenie na FB? czy ktoś z was już sie za to wziął? SERUM? co ty na to?

jest hotel, ale nie wiem jakie warunki tam są, bo to daleko ode mnie, nigdy tam nie byłam, ale za to na stronie widziałam cennik :O za te 3 tyg musiałabym oddać całą swoją pensję :( szukam dalej.

DO2DO ;) są wakacje, niestety wszyscy wyjechali :P wszyscy, którzy mogliby mi pomóc :O

TIJA ty to każdego dnia musisz mieć jakieś przygody :D a wczoraj to chyba jakaś awaria była na kafe, bo parę godzin nie mogłam wejść na forum. Potem się zniechęciłam. Kuźwa, nie miała baba kłopotu. Chcę jechać do domu na 3 tyg, ale nie mam znowu z kim zostawić Felka. Jedna znajoma się zgodziła, ale ona mieszka na 18 piętrze :O nie wiem co robić. Ryję internet w poszukiwaniu jakiejś opiekunki, ale niestety Ukraina pod tym względem to póki co pustynia. Każdy ma jakąś babcię, sąsiadkę, której zostawi kota, inni pozwalają kotu zasrać i zasikać mieszkanie i zostawiają go na tydzień w mieszkaniu z zapasem wody i suchej karmy. A ja??? :O

TIJA dzięki za "polewkę" i gratuluję :) no ja spadam

podkuliłam ogon i zaczęłam znowu chodzić na treningi, no cóż robić?? miłego dnia :)

DO2DO rozumiem, że chciałaś mnie pocieszyć, ale efekt jest odwrotny. Jestem akurat po @ przejebane :O

1,2,3 nowa stopka :(

dwa tygodnie stresu + imprezy na odreagowanie i dwa kilo do przodu :( ja jebię 71,5 czy ja juźwa nigdy poniżej tej zasranej 70-tki nie zjadę??? :( ABS jak to nikt, parę razy upominano się o ciebie! pamiętam! A co z tym szpitalem? Opowiadaj co się stało DO2DO STO LAT!!! Wszystkiego najlepszego!! czekamy na flaszkę :D

pobudka! pobudka! wstać! kawę? wodę? herbatę? :)

uuu, ostro !!! :P

wstawać !!! kawa! :P dosyć tego piwa i nalewek ;) woda z cytryną, ot co!!

tak, tak, ja w stepie ciągle. myślę, że do końca miesiąca. Pojechaliśmy do parku spotkać się z koleżanką, siedzieliśmy na piwku, upał jak cholera. o 12 pożegnaliśmy się i pognaliśmy na ostatnie metro, przejechaliśmy 3 stacje, wychodzimy...i czemuś ludzie nie wychodzą, tylko stają w drzwiach :D a u nas ulewa i burza jak cholera. My od metra mamy jeszcze ok 15 min, marszrutki już nie jeżdżą, no masakra :D ale taka śmieszna :P szliśmy w tym deszczu przez kampus, zdjęłam buty, bo to były klapki i nogi mi się ślizgały, bałam się że połamię nogi ;) bo klapki oczywiście na obcasie :D lało jak skurczybyk :D oczywiście jak doszliśmy, to przestało ;) no i już w domku, suszymy się ;) do jutra aha, zapomniałam :d piwa ktoś chce? bo mam jedno, mogę się podzielić :) rano dzielę kawką, wieczorem piwkiem :P

cześć paskudy :P u mnie niestety dzisiaj 34, jutro ma być 38 :O no ale chciało się lata, to się ma. Jeszcze, żeby wilgotność powietrza nie dochodziła do 100%, to można wytrzymać, a tak, to czuję się, jakbym pływała w ciepłej zupie. wezmę prysznic i zanim się ubiorę, to już się spocę wczoraj pojechaliśmy nad wodę, ale wieczorem napadło na nas stado żarłocznych komarów, po prostu plaga! nie dało się jeść, ani rozmawiać, bo prawie do buzi wpadały. znajmy porzucił nas i pojechał po jakiś OFF, bo nie dało się. nogi mam pogryzione jak cholera, jedno obok drugiego.

jestem, jestem :O sorry, nie mam nastroju, dlatego nie pisze... nie będę was zanudzać, odezwę się jak mi się poprawi, albo jak będę miała trochę czasu, bo na razie, mimo tego, że są wakacje to nie mam się kiedy wysrać całuję was mocno

jestem, ale ... potem wam powiem. :O dzięki za kawę, była pyszna

wiedziałam :P trzeba było posty policzyć i wysłać wam chociaż serduszko :P

kawy? mam mleko :D i cukier :D dziś u mnie od rana słońce, a wczoraj potop :o jaśnie pan dziś przyjeżdża, ale już przez tel zdążył mnie wk.. :P zobaczymy co będzie dalej

kurwa toż to po drugiej stronie ulicy! Wiem który to budynek, niedaleko jest jeszcze jeden, a dookoła drzewa. Co za chuj złamany. Jestem za tym, żeby odbudował willę! Jebany osioł, ale się zdenerwowałam :(

sorry, od rana miałam urwanie głowy, bo jedna z moich koleżanek brała dość "gwałtowny" ślub. Tzn byłam świadoma, że z powodu kończących się dokumentów pobytu będzie ze swoim lubym robić to szybko, ale nie myślałam, że TAK szybko. Wczoraj zadzwonili, że dzisiaj ślub. Moja psiapsióła robiła za świadka. Ja na 9.00 rano jeszcze musiałam polecieć do pracy, potem po kwiaty, przy okazji kupiłam dobie bluzeczkę, bo pogoda zrobiła mi figla. Wczoraj było zimno, a dziś od rana patelnia. i potem biegiem, do domu, make up, taxi i na 10.45 na ślub. a wieczorem "niby wesele", ale u nich wesela zaczynają się wcześnie ... i niestety wcześnie się kończą. To się skończyło typowo. O 23.00 :O no i już jestem w domu :O wolę polskie wesela ;) całuję, dobranoc

SERUM wiem, tak ciężko pogodzić ze sobą te dwie sprawy, dać dziecku wolność, a jednocześnie być pewnym, że jest bezpieczne. Teraz rozumiem, co czuła moja mama kiedy jeździłam stopem do Jarocina czy po Europie... co czuje teraz, najpierw wyprowadziłam się do innego miasta, teraz do innego kraju. mój brat nie lepszy, jedno hobby mało nie kosztowało go życia, teraz ma inne... też dobre :O Takie to dzieci ma moja biedna mama MYCHA poezja :) coś pięknego

cześć maluchy :P kawkę ktoś piję? ale dalej jest bez mleka, bo wczoraj ani na krok nie ruszyłam się z domu. Najpierw, to dobrze że nie poszłam. Kto widział fotki i filmik, który gdzieś tam wklejałam, to wie dlaczego :D nie mam pontonu :P a potem to już pracowałam w domu i ... tak wyszło. ale za to dziś mam latanie, już za pół godz startuję ;) nie obżerać mi się proszę :P i nie siedzieć w domu ;)

http://wiadomosci.onet.pl/regionalne/krakow/zidentyfikowano-zwloki-odnalezione-w-krakowie,1,4784005,region-wiadomosc.html jednak :( to była przyjaciółka mojej dawnej studentki. Cały Kraków jej szukał, każdy student był powiadomiony. Straszne. :(

dzień dobry :) DZIADEK dziękuję w imieniu Sawy SERUM STO LAT ja wiem, że ty kochasz koty, ja też ;) wiesz, że mam 4 i to nie wirtualnie :D ja swój 1% zawsze automatem na krakowskie schronisko. Ale ostatnio wzięło mnie też na konie i psy, więc jak mogę to wpłacam, wklejam, wysyłam, proszę i dziękuję itd. miłego dnia życzę

no jednak się pogniewałyście :(