kiciakocia
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez kiciakocia
-
można jeszcze prościej :) http://www.konie-pegasus.pl/SMS wystarczy mały smsik
-
DZIEWCZYNY! Wpłacacie coś czasem na takie organizacje? Drgnie wam czasem serduszko? Niech drgnie wam i teraz, pomóżcie :) może nie powinnam prosić was o takie rzeczy i zaśmiecać naszego pierduta :( może się pogniewacie na mnie... ale jak nie spróbuję, to się nie dowiem. Oto moja prośba: Sawa niegdyś nadawała się do intensywnej pracy w rekreacji. Niegdyś dawała również mniej lub bardziej wartościowe źrebaki. Dziś społeczeństwo wypchnęło ją na margines. Zużyła się, nogi odmówiły posłuszeństwa, nie udawało sie jej zaźrebić. Sawa stała się zbędna. Ludzie wyciągnęli z niej wszystko, co do wyciągnięcia było możliwe i wyrzucili jak starą zabawkę, pod osłoną wysyłki na emeryturę. Sawa została odstawiona do handlarza, skąd wyjdzie już tylko do włoskiej ubojni. Ileż wysłużonych koni jedzie dziś do Włoch i Francji na ową słynną emeryturę, którą zafundowali im właściciele... :( :( :( :( :( Jakże „emerytura stała się modnym słowem... a pod nią kryją się tysiące kilometrów w ścisku i upale, morderczy transport. Transport z którego oswabadza juz tylko rzeźnicki nóż. I nie ma żadnej emerytury... nie ma już nic. :( Jeśli możesz pomóc, dokonaj wpłaty z tytułem „Dla Sawy na konto Fundacja Pegasus MULTIBANK 73 1140 2017 0000 4702 0490 3508 nie gniewajcie się na mnie, może będziecie mogły jakoś pomóc
-
hmh... czytam i znowu nie widzę kawała tekstu, choć reszta wygląda normalnie :O chodziło mi o to w moim nerkowym wywodzie, że one nie zawsze bolą, możesz po prostu nie widzieć, że masz infekcję, a dają jakieś inne objawy. A dziś? :( straciłam wolę walki, 4 dzień nie poszłam na trening może chociaż w domu poćwiczę... Kawki? ale nie ma mleka 0
-
hmh... czytam i znowu nie widzę kawała tekstu, choć reszta wygląda normalnie :O chodziło mi o to w moim nerkowym wywodzie, że one nie zawsze bolą, możesz po prostu nie widzieć, że masz infekcję, a dają jakieś inne objawy. A dziś? :( straciłam wolę walki, 4 dzień nie poszłam na trening może chociaż w domu poćwiczę... Kawki? ale nie ma mleka 0
-
MAJECZKO ja sześć tyg leżałam z zapaleniem nerek w szpitalu i zachodziłam w głowę co oni ode mnie chcą?? :P parę lat temu byłam na USG i mi facet powiedział, że chodzę z zapaleniem nerek, ale ja stwierdziłam, że pewnie widział stare zrosty na nerkach... no.. i dalej chodzę. Moja mama mnie całe życie straszy, że ani ona, a ni mój brat nie oddadzą mi swoich nerek i że mam dbać o swoje, ale ja tak nienawidzę chodzić do lekarza :O Laski, u mnie chujnia z pleśnią :( szkoda słów Do2DO 100 lat dla syncia i 100 dla ciebie
-
MAJKA no nie ośmieszaj się, stać cię na coś bardziej twórczego niż tylko "kopiuj - wklej" :P :P :P wysil się i napisz coś od siebie SERUM zazdroszczę kominka u mnie też zimno, a czekam tylko kiedy wodę gorącą wyłączą, bo zawsze latem na 3 tyg wyłączają :O
-
ale wy to jesteście :(
-
dobry dzionek :P a ja wczoraj podtrzymywałam tradycję :P byłyśmy u znajomej, której niczego tak nie zazdroszczę, jak mieszkania. Nie, nawet nie mieszkania, a widoku z okna. Mieszka w bloku nad samym Dnieprem, ma widok na prawy brzeg, czyli na ten stary, na Ławrę, na te monastyry które stoją na "schyłach", na mosty, na stumetrową Batkiwszczynę Maty... ech... piłyśmy na balkonie, nie mogłam oderwać oczu od tego widoku, piękne oświetlenie, no po prostu super :D poszukam w necie fotek i wkleję wam link, żebyście mogły się wczuć ;)
-
no i co lenie :P ja już popracowałam, ścianę płaczu wywiesiłam :P oj, płacz będzie, nie popisali się w tym roku kandydaci :O a teraz, z okazji, że znowu pada deszcz, to idę spać
-
taaa weekendową kawkę ktoś chce? :) ja już dziś byłam w konsulacie. Jestem nadopiekuńczą kwoką, ale wolę mieć wszystko pod kontrolą. SERUM powiem ci, że z wizami jest masakra :O nie dość, że nie chcą dawać, to był błąd w systemie, nie można było się zarejestrować (bo teraz trzeba najpierw dostać termin przez internet), potem wydrukować się nie dało, nie przyjmują na ekspresowe wizy, a moje dzieci mają od poniedziałku kursy w Polsce :( nie dało się wcześniej, bo nie było zaproszeń, a jak już były, to terminy tylko na 02.07 no i k..a dostaną wizy 07.07 bo konsul nie zgodził się na ekspresowe. K..a prawie tydzień się spóźnią na kursy przez niego. No trudno. Dobrze, że w ogóle dało się wypchnąć parę osób na te stypendia letnie. A zaraz idę znowu do roboty, bo będzie ogłoszenie wyników wczorajszego egzaminu. He he, komisja po nocy sprawdzała :P zobaczymy.
-
no to teraz wiemy, kto nam ukradł słońce! :P MYSZKA oddawaj, bo my tu w nastrojach jesienno-deszczowych :( u mnie znowu leje wrr zdycham
-
a ja dzisiaj cały boży dzień siedzę na egzaminie :O właśnie mam przerwę obiadową :P
-
SERUM sorry, ale u ciebie się psuje, bo u mnie się poprawia ;) gdzieś ten deszcz musiał się podziać, poniosło go do PL :P
-
HA! a do mnie wróciła wiosna, mam nadzieję, że wkrótce wróci i lato :D kawy? bez mleka :P ta dam :) proszę mnie dziś nie denerwować ;) bo mam dobry nastrój
-
ale się dzisiaj zmachałam :P to pewnie dlatego, że parę dni opuściłam ;) TIJA dzisiaj jedna babka mnie pocieszyła, że tak paskudnie ma być jeszcze tylko jutro :P a więc ten piękny listopad płynie do was :D nie, żebym wam źle życzyła :P ale już mi się trochę znudziło :O
-
dzień dobry ja chciałam złożyć zażalenie :( co to k...a jest??? listopad??? zimno jak ch.. cimno, deszcz pada cały czas, przecież to ciężkiej depresji można dostać! kawy?
-
o matko :O teraz ja powinnam milczeć, bo u mnie (w stepie szerokim :P ) zaczął się długi weekend. no może nie zaczął, a już druga połowa się zaczęła, bo zaczął był się w piątek po obiedzie ;) Jutro święto konstytucji, więc dziś też wolne. wczoraj katolicy na UA świętowali Boże Ciało, w czw nikt nikogo nie puściłby z roboty na procesję, więc wczoraj dopiero była, poszłam w deszczu. ludzi sporo, miło czasem posłuchać jak ktoś odezwie się po polsku. wytężałam uszy i łowiłam pojedyncze słowa w tłumie... tak mi się chciało pogadać po naszemu :O w związku z tym pojechałam wczoraj na pogaduchy z moją psiapsiółą i oczywiście wróciłam pijaniutka jak bąk do domu. Łeb mnie rwie od rana, deszcz leje jak opętany, masakra nikt mi nie chce skoczyć po ibuprom albo po piwko chociaż :P umrę w bólu i samotności :( sorry idę umierać dalej, ten deszcz mnie dobija, a mój bezczelny kot leży na środku kołdry, a ja gdzie mam spać??? :O
-
eeee, no ja się tak nie bawię! [tu strzelam FOCHA]
-
wstaje ktoś dzisiaj? bo mam świeże mleko, mogę zrobić wam kawki z mlekiem :) wstajemy, wstajemy :D
-
ej picioszki, ciężko się z wami gada :P
-
SERUM to raczej pozytywne zmiany :) Corka się kształci, ma parcie do wiedzy, to same plusy. Usamodzielni się, przeżyje wspaniałą przygodę! Syn zdrowieje :) Nie ma co rozpaczać po dziewczynie, pomyśl, że lepiej teraz, niż miałaby rozmyślić się po ślubie. Wszystko będzie dobrze, widzę to! Całuję
-
ooo SERUM co u ciebie, napisz coś. Jak dzieci? Jak ty się trzymasz?
-
HA! Codzienna umiarkowana aktywność fizyczna przez zaledwie kwadrans daje w walce z otyłością lepsze efekty niż właściwa dieta - twierdzą kanadyjscy badacze z Institut Canadien d'Information sur la Sante (ICIS). W raporcie "Otyłość w Kanadzie" uczeni z instytutu informacji o zdrowiu wskazali, że choć oczywiście dieta jest bardzo ważna, to jednak w zmniejszaniu liczby otyłych lepiej działa ruch. no ale ja dzisiaj znowu nie poszłam :( będę chodzić od poniedziałku
-
no jak? wypoczywacie? to dobrze :P chętnie zrobię wam kawę, ale mleko tylko suche, bo prawdziwe się zepsuło także tylko śmietanka w proszku została :P
-
DO2DO jest do dupy, ale już tego nie zmienię. :( Pewnych rzeczy nie przeskoczę, będę musiała z tym żyć przez najbliższy rok. Rzygać mi się chce, ale żyć trzeba. Ch*u*j Muszę wziąć się w garść. Ale na razie chyba pójdę po piwo :P DO2DO zazdroszczę ci wypoczynku :) ja też lubię Bałtyk, chociaż ja wypoczywam nad nim trochę z innej strony ;) MAJECZKO puść córę, bo ją udusisz :D mnie rodzice na pierwszy obóz harcerski to wypchnęli tak daleko, żeby nie dało się po mnie pojechać i to na 4 tygodnie. Miałam wtedy 9 czy 10 lat. Szkoła życia niezapomniana :D Wtedy było mi straszno, ale po latach dziękowałam im za to, bo szybko się usamodzielniłam. Potem to już byłam Gosia-samosia ;) i tydzień przed maturą wyprowadziłam się z domu :P he he