

kiciakocia
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez kiciakocia
-
no i co wam powiedzieć? skończyłam drugi tydzień :D jeszcze jeden i do domu :D a potem (ło matko, tyko żeby się udało) zatoka ryska już czeka, ciepły piasek, zimne morze, leżaczek w ogrodzie... :P i te bezcenne porady teściowej :P ale ttsss... ja nic nie mówiłam
-
ej, pitki! co tam, wszystkie na wczasach?? :P czy już takie słabe od upału, że nawet pisać nie macie siły?? a może nie ma już o czym? :( no ja na dziś mówię już dobrej nocki, bo jutro na robotę
-
SERUM wreszcie! :) co u ciebie? Jak kotki? Pisz, pisz... bo zobacz co tu się dzieje :P
-
sorry, ale jakoś tak wyszło ;)
-
no to kawa i w drogę :) mam nadzieję, że macie lepsze wakacje ode mnie ;) ale ja sobie odbiję też :P oby tylko wtedy nie zaczęlo się "deszczowe lato" bo chcę się opalić upał jak nie wiem co, a ja blada jak ściana, bo cały czas w budynku siedzę. Tylko palce u nóg mam opalone :( jaja normalnie...
-
no to kawa i w drogę :) mam nadzieję, że macie lepsze wakacje ode mnie ;) ale ja sobie odbiję też :P oby tylko wtedy nie zaczęlo się "deszczowe lato" bo chcę się opalić upał jak nie wiem co, a ja blada jak ściana, bo cały czas w budynku siedzę. Tylko palce u nóg mam opalone :( jaja normalnie...
-
MAJKA no i lepiej ci? :P a ja piję kawę i znów lecę :O już połowę przeżyłam, jeszcze pół przede mną :O narka
-
witam z rana :D nie wiem kogo, ale witam ;) i życzę miłego dnia :) mam nowy kubek do kawy, jakby ktoś chciał się ze mną napić, to mogę pokazać :P ale nie ma nikogo, to się nie dowiecie co za cudo sobie nabyłam :P
-
jak widać prędzej zaszwęda się tu ktoś obcy, niż wy :O dziewcionki, ledwie żyję, jest po 30-34, a zapowiadają nawet 37. Ja nie mogę, a wyobraźcie sobie studentów :O mają w duupie co gadam, marzą o wakacjach. Upalnych wakacjach na Krymie, a nie w salce w Kijowie,. I tu ja ich świetnie rozumiem :P
-
:O o matko bosko
-
Wzięli :) okazało się, że w poniedziałki ZOO nie pracuje, musieliśmy zasuwać do tylnego wejścia da pracowników, potem przekonać ochroniarza, żeby zadzwonił po kogoś. A z lekarzem poszło w miarę lekko. Mody facet, obejrzał, powiedział, że pokarmią parę dni i wypuszczą. Kamień z serca :) Dziś wyprawiam moje kochanie do domciu. zostaję sama na dwa tygodnie, to będę częściej pisać :D
-
DO2DO dzięki za fachowe porady :) wiesz, gdyby to było w Pl to bym sie nie zastanawiała, tylko poszła do weta. Ale tu jest ich b.mało. W ogóle nie kojarzę, gdzie jest w okolicy. Najbliżej mam do ... ZOO ;) więc zaraz idziemy z nią do ZOO. Najchętniej bym ją tam zostawiła, bo sama sobie nie poradzę, a oni się na tym znają. Tylko żeby ją wzieli :( A poza tym następny tydzień wytężonej pracy :O
-
cześć :) upał jak chuj, much nie ma :( jaskółka tylko pare kropel wody wypiła, czekam może jakiś komar wpadnie.
-
cieńćdobry :P co jest pipki? zdychamy od słoneczka? :P ja też. a na dodatek tu jest tak fajnie, że jest 30 stopni i nagle nie wiadomo skąd zaczyna się potworna burza. Leje tak, że świata nie widać, gromy z jasnego nieba!!! Trwa to 15 min a potem dalej słońce i upał. Koszmar. Do tego wczoraj znalazłam jaskółkę :( ma chyba wytargane (może przez kota czy co) pióra z jednego skrzydła i nie może latać. Co z nią robić??? Siedzi w kuchni, czasem próbuje polatać, ale zaraz spada na podłogę. Czym ją karmić??? :O znalazłam jakiegoś zdechłego komara, ale chyba był nieświeży bo nie zjadła. Trochę wody tylko jej wcisnęłam. Nie wiem co robić? :O macie jakieś pomysły? Bo ja myślę, że trzeba czekać aż jej odrosną piórka, to poleci. Ale co robić teraz??? Pomóżcie :( aha, no i przeżyłam tydzień kursu. Jeszcze dwa :P i będę wolna :D a kasę już dostałam :P teraz tylko trzeba zamienić ją na walutę i można szaleć ;) znacie jakiś tani nocleg w Rzymie? ;) bo mam ochotę na weekend w Rzymie :) ;) Pomóżcie
-
zdrastwujcie :D kuźwa, od zimnego piwa boli mnie gardło i jak tu iść i gadać 8 godzin??? :( no ch..., kara musi być :P
-
nawalona a nie wesoła, tyle byków w jednym tekście ;) :P no wsio rawno, dobroj noczi
-
:) dziewcionki :D my siewodnia pisiedieli niemnożka :P no to ja i trochę wesoła trochę jestem :P ale tak czy inaczej idę spać
-
kocham was :D
-
nie piszę i pewnie na razie nie będę pisać, bo nie mogę złapać rytmu :O jak można pracować od 10 do 18 i jeszcze żyć jakoś? No może jak po powrocie z pracy, albo przed pracą nie pisze się testów, nie wymyśla ćwiczeń, to jakoś można :O ach, nic. przeżyłam trzy dni, to jeszcze 15 też wytrzymam. :) całuję was mocno z rana
-
helloł :D jestem, ale po pierwsze robota (jednak pracuję), a po drugie spontanno R nie pojechał do domu, tyko przyjechał ze mną do Kijowa. Nie cieszcie się. :P @ :P to zresztą heroiczny czyn dla niego, bo go uprzedzałam, że od poniedziałku jestem nie ten tego. Ale on powiedział, że i tak chce ze mną przyjechać ;) kochany :P no dobra, spierdallam
-
no to jadę, pa pa
-
skasowałam się na NK :P
-
DO2DO kup sobie RAIDa na prąd, nie ma bata :) przypomnę, że u mnie są komary od kwietnia, ale teraz jak mam to maleństwo (już druga buteleczka idzie) to mam spokój :) śpię przy otwartym balkonie i jestem bezpieczna. Polecam. Jedna studentka odwołała lekcję, to idę się robić na bóstwo :P Aha, ja nie biorę (w przeciwieństwie do do2do :P ) komputera, więc odezwę się dopiero w niedzielę. no jak dzisiaj zdążę, to jeszcze coś skrobnę, nie płaczcie :P martwi mnie, że SERUM się nie odzywa :(
-
sorry, pierwszą kawę wypiłam sama :P a teraz już mogę z wami. Mafinka - w górę kubeczki! :D został jeden kefir 0,5, szkoda mi go, ale nie mogę na niego patrzeć. Zobaczę jaką ma datę trw, może za parę dni go łyknę :O Mam dziś zapitol. Zaraz konsulat (chyba rozpieszczam te moje dzieci :O ), potem dwie lekcje. A potem jeszcze muszę coś kupić R :) Aha, no i kurna, bilet!!! :O :P se zapomniałam