kiciakocia
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez kiciakocia
-
spoko MAJECZKO daję radę, mam już niejakie doświadczenie w temacie :P SERUM Koty bardzo się ucieszyły, aż byłam w szoku :) to znaczy, te stare. Od razu się na mnie rzuciły, łasiły. A Dasza w szoku siedziała pod szafką. Raczej nie wiedziałam kto to przyjechał :( a szkoda. Dopiero potem przyszła i mruczała, ale nie sądzę, żeby mnie pamiętała. Ze swego półrocznego życia to ostatnie cztery miesiące mnie nie widziała. A jest piękna! Jakie futro! Obłęd. :)
-
ha, MAJKA tym razem to był spontan a nie wyrachowanie, chciałam się po prostu pokazać :) że już jestem i żyję i dojechałam :D taka byłam szczęśliwa, że jestem już w domu, że po kilkunastu godzinach w podróży od razu złapałam za dżojstik :D :P nawet nie czułam zmęczenia :D Ja pierniczę, co za radość :D
-
aaa, jest!! :D :P i to jaki!!
-
ej, gdzie jest mój post??
-
TADAM!!!!! :D :D :D :P
-
Przychodzi matka z dzieckiem do sklepu, dziecko szarpie matkę za rękaw i mówi: - Mamo, mamo chce mi sie jeść i pic. Obok stoi facet i doradza: - Niech mu pani kupi arbuza to zje i się napije Na to matka: - Zwal se pan konia nogami, to se pan poruchasz i potańczysz :D :D :D
-
Jejku, jak wy się martwicie o ten jego joystick :D powiem mu jakie mam troskliwe koleżanki :P Spoko, spoko. Znajdzie się czas i na joystick i na kafe :D :P
-
ha, MYSZKA no pewnie! :D Erotomanki jedne! Ja się z nim dopiero w niedzielę rozstałam, więc nie ma dramatu :P To już duży chłopczyk :P a dla was czas znajdę zawsze :P
-
:P a co ty myślisz, że ja w Kraku to nie mam internetu?? :P
-
MYSZKA witaj skarbeczku ranny ptaszku :) lubię, ale czasem złe baby zabierają mi stronki sprzed nosa :P ;) ostatnio taka jedna, to mi dwie pod rząd zabrała :P MAFINKA Laski, decyzja podjęta. Piję kawę i idę po bilety :D jutro jadę do Kraju. Choćby na tych parę dni...
-
a tak poza tym, to u mnie jest już po pierwszej, więc dobrej nocki do jutra. Zbiórka przy porannej kawie!! :D
-
рheh, dobre :D :D :D już puściłam w obieg :D
-
yyy....... w lutym miało być, oczywiście :P
-
Heh, MAJKA ja grudniowa jestem :P pewnie gdzieś od czerwca zacznę pisać, że mam jednak 36 :P rocznikowo oczywiście :D ja wpisałam swoją aktualną wagę na oko. Dokładna to będzie nieprędko, bo mam nadzieję, że jednak w sobotę pojadę do domu. Kuźwa, nie przypuszczałam, że na TAKIE wygnanie jadę a w domciu to mam zwykłą wagę. To znaczy miałam jak byłam ostatnio w chacie, na początku października! A elektroniczną, to ma koleżanka ze zsyłki ;) to się zważę pewnie dopiero w kutym :D może będę już mieć jakieś sukcesy do tego czasu... albo porażkę całkowitą... chyba przestanę pisać ze wstydu wtedy :O
-
się MAJKA rozpisała jak zwykle. Ciężko cię pobić kobieto, jeśli chodzi o długość postów! :P ja chyba małomówna jestem, bo nie pamiętam kiedy mi się udało spłodzić takiego tasiemca. Chyba nigdy. Wiecie co ja sądzę. Zostawmy tamtą tabelkę w starym roku. Niech razem ze starym rokiem zginą w odmętach niepamięci nasze zbędne fragmenty :D :P proponuję ZACZĄĆ WSZYSTKO OD NOWA!!! NIE WIEM tylko, czy mi się uda. jak coś schrzanię, to proszę o wyrozumiałość. a jak się uda, to proszę się wpisywać :) ******************NOWY ROK***************NOWE ZMAGANIA******************** nick_____wiek____waga wyjsciowa____wzrost____teraz____cel (i data!) KICIA ____35___________70__________172______70______60 (06.2010)
-
nie, nie oglądałyście, a co?? :P
-
eejj, pipki grochowe! co to ma być? strajk? nie daj Bóg głodowy? :P a ja... zagłębiam się,.,, siedzę i jem.. jem i siedzę... i tak w kółko :O
-
ja się nie ważyłam oceniam na oko A co z tabelką? Czekamy na TIJĘ?? GDzie ona jest??????
-
MYCHA - gratuluję, same sukcesy ostatnio u ciebie :) Mam pomysła :P Może w związku z nowym rokiem i NOWYMI postanowieniami spreparujemy NOWĄ tabelkę? Nie robię jej, bo nie wiem ile ważę. To i nie wiem co by tam wpisać... pewnie z 72kg człowiek to jest jednak obleśna świnia. Przynajmniej ja! nie chcę nikogo urazić :O mówię o sobie...
-
dzień dobry :) Widzę, że kawę piję dziś sama :P Miłego dnia
-
MAFINKA - :P liczysz posty?? :P nic mi się nie chce i paznokcie mi się połamały... to przez tę zimę :O
-
co by wam tu mądrego napisać :P ale nic mi nie przychodzi do głowy :P może zacznę zbierać "humor zeszytów", bo właśnie na horyzoncie koniec semestru, więc moje dzieci kochane zawaliły mnie stosem swoich prac, a niektóre ich stwierdzenia są naprawdę bardzo odkrywcze :D A poza tym to nuda... efektów odchudzania ani widu, ani słychu, bo dieta zaczyna się zawsze od jutra :O MYCHA to miał być kop pozytywny, żeby zmusić mnie do działania :) tak więc, wal śmiało, bez krępacji :D będę wdzięczna, jeśli zadziała ;)
-
no taaa... muszę się chwilę zastanowić...
-
MYCHA no gratulejszyn! cudownie! życzę ci dużo miłości w 2010 i potem też ;) laski.. niech mnie która kopnie w dupę... :O
-
obżarłam się i mam zgagę :O