Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

kaja277

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez kaja277

  1. Pewnie macie rację, każdy inaczej reaguje na leki. U mnie poziom hormonów był prawidłowy, tylko owu nie było z niewiadomych przyczyn, chociaż pewnie przez PCO. Nie wiem czy odwiedzałyście stronę: www.nasz-bocian.pl polecam gorąco. Tam jest bardzo dużo informacji na temat leczenia, klinik, adopcji, wszystko czego sarające się potrzebują:) chociaż oczywiście nic nie może się równać z forum na kafe:) Wiecie to dziwne, ale bardzo się z wami związałam. Czytam wasze posty, nie zawsze piszę bo wiem że przeżywanie ciąży nie będzie na miejscu (od tego są inne fora), ale bardzo interesuje mnie co u was, jak leci. Mam nadzieję, że nie macie mi za złe że się czasami wtrącę:) Pozdrawiam serdecznie
  2. Cześć kochane:) Ja polecam CLO na wywołanie owulacji, nawet jak jest to nie zawsze. Ja nie miałam, a Closyberg pomógł. I do tego monitoring cyklu przez USG, wtedy naprawdę dokładnie wiadomo co się dzieje z waszym jajeczkiem i można podejmować działania na bierząco. No i najważniejsze są badania przyszłego tatusia. Pozdrawiam was wszystkie bardzo serdecznie i trzymam mocno kciuki za każdą z was:)
  3. kalpku, trzymam kciuki:):):) wcześniej pisałaś że cię bolą piersi, a do okresu jeszcze dwa tygodnie, nie chcę nic mówić, ale ja też tak miałam:)
  4. Morven:) trzymam kciuki. Ja też miałam się bronić w czerwcu, ale zawaliłam.... niestety, termin --- wrzesień mnie czeka.
  5. hahahaha morven --- zazdrosczę, ja na razie mam zakaz seksu. Fajnie że jesteście:) jeżeli pozwolicie to będe czasem wpadać:) Jestem calym serduszkiem z wami:) Nudzi mi się powornie, lekarz zabronił mi pracować, a mój mąż często wyjeżdża... Nie sądziłam,że będę musiała siedziećw domu....a z drugiej strony mam takiego lenia że szok. eternal -- nie wiem czy u mnie właśnie to pomogło, ale polecam: po starankach nogi i pupa do góry, co najmniej 20min:) lulu2008 --- mój mąż też jest psychologiem i nie zawsze ma rację;) , ale może coś w tym jest...może chodzi o to że musi przyjść właściwy czas?
  6. a może poprostu: Ania, Ola, Ewa albo Karolina? A dla chłopca Piotrek, Adam, Mateusz?
  7. M33 otóż zestaw był następujący: Salfazin, L-karnityna i kwas foliowy. L-karnityna na ruchliwosć, folik na poprawę morfologii plemnika, a salfazin tak ogólnie, a i jeszcze później taki specjalny cynk kupiony w sklepie dla sportowców, L-kartnityna też w super dawkach ze sklepu dla sportowców. Do tego całkowity zakaz sauny i noszenia obcisłych spodenek:) Lekarz i tak nie dawał nam wielkich nadzieji na naturane poczęcie, od lipca mieliśmy się przygotowywać do IUI, czyli inseminacji. Ja byłam stymulowana przez CLO, mam niestety PCO, ale wyniki hormonalne w normie. Mój mąż też nie chciał się badać, ale po roku w końcu go przekonałam i na całe szczęście. To niestety dla panów jest bardzo upokarzające badanie i troszkę ich rozumiem. Kobiety od samego okresu dojrzewania są przygotowane na różne sytuacje, chodzą do ginekologa, rozmawiają między sobą O TYCH sprawach... a panowie to raczej tylko się cieszą z przywileju męskości, bez refleksji zdrowotnych z tym związanych.... Pozdrawiam cieplutko, buziaki, dobranoc. P.S Strasznie męczy mnie allergia, nie wiecie czy mogę pić teraz chociaż wapno?
  8. Witajcie! U mnie tak sobie.... dzisiaj miałam delikatne brązowo-jasne plamienia:( jestem pełna najgorszych myśli..... narazie łykam duphaston na podtrzymanie i mam dużo odpoczywać.... ale mam jakieś złe przeczucia:(
  9. M33 smutne te twoje refleksje na temat życia i śmierci. Mnie też tak czasem bierze, ale szybko zaczynam myśleć o czymś innym bo panicznie boję się tego całego umierania. Niby wszystkich to spotyka, a dalej jest to dla nas taką wielką tajemnicą.... ale trzeba żyć dla tych wszystkich fajnych chwil które nas w życiu spotykają. Kalpku, 20 cykli to dużo i wiem że pewnie nie masz już siły, ale wszystkiego trzeba spróbować, wszystkich dostępnych metod. Widzicie mi się udało... byłam u lekarza moje dziecko to na razie czarna kropeczka o wymaiarach 0.23 cm :) , ale jest! Wierzę, że wszystkim prędzej czy później się uda. Ja już nawet zaczynałam oglądać strony dotyczące adopcji, a tu taka niespodzianka:) teraz się boję czy wszystko będzie dobrze czy coś mi nie odbierze mojego szczęścia. Tyle się zdarza poronień.... brr na samą myśl dostaję gęsiej skórki. Trzymam za was kciuki! A wy trzymajcie za mnie:)
  10. Mówiąc szczerze sama jeszcze w to nie wierzę..... zaraz zrobię jeszcze jeden test. Jakoś tak nie czuję się specjalnie w ciąży. Kalpek nie martw prędzej czy póxniej wszystkim się uda:) teraz jestem tego jeszcze bardziej pewna niż wczoraj
  11. dwie kreseczki.... nie mogę uwierzyć...ale ciiiii nie chcę zapeszać...
  12. Tak wogóle to stoję przed trudną decyzją, jak bardzo trudną to pewnie każda z was wie.... kupiłam test. @ spóźnia mi się raptem 2 dni, ale muszę wiedzieć bo jestem alergikiem i chcę zacząć brać leki bo mnie ta wiosna wykończy, a żeby brać leki to nie powinnam być w ciąży. Nie wierzę w to że mogę być, a narazie tak miło się łudzić.... test pewnie rozwieje nadzieje.
  13. Eternal, nie jestem lekarzem, ale jakoś nie chce mi się wierzyć że nie drożne jajowody można wyczuć palcami na brzuchu, jakoś to tak mało przekonująco brzmi, ale zrób to badanie wszystko trzeba wykluczyć, mnie też pewnie to nie ominie. M33 mój mąż też długo nie chciał siędać zbadać, ale w końcu uległ no i okazało się że w nim też jest problem może nawt większy niż we mnie....przepraszam że pytam, nie pisz jak nie chcesz, ale dlaczego piszesz że masz niezbyt udane małżeństwo? Może to dlatego nie możesz zajść, może masz jakiś podświadomy \"opór\", a mąż też pragnie tego dziecka?
  14. Hsg to jak się domyślam drożność jajowodów? Tego jeszcze nie miałam.... a masz jakieś uzasadnione obawy, że to właśnie tu tkwi problem? tzn przebyte zapalenia jajników, chlamydia czy inne prawdopodobne przyczyny? Boję się tego badania, a najbardziej boję się właśnie wyniku. Gratuluję wyników męża, to już połowa sukcesu bo panów się trudniej leczy.... przede mną niestety duuga z tego powodu droga.
  15. Ladymia ---> dziękujemy za te słowa otuchy dobrze wiedzieć, że cuda się czasami zdarzają:) Życzę duuuużo szczęścia i wspaniałego maluszka:)
  16. Lulu 2008--> strasznie smutna ta twoja historia.... U mnie też nie było najweselej.... wychowywał, a raczej tresował mnie ojczym, który nadużywał alkoholu, ile ja przeżyłąm upokorzeń...mama kochana, ale też imprezowiczka. To nie był dom takich totalnych alkocholików, nazwałabym to bardziej imprezowe weekendy. Przeżyłam dużo okropnych chwil, które nigdy nie powinny mieć miejsca w świecie dziecka. Kto wie może część moich kłopotów z owulacją i zajściem jest związany z tamtymi problemami.Wiesz lulu2008 jak tak cię czytam to wydaje mi się że jesteś bardzo świadoma tego wszystkiego co cię spotkało i jaki mogło mieć na ciebie wpływ, a to już bardzo dużo:) M33 zgadzam się z tobą nie ma cosię bać, że sobie nie poradzimy, tak bardzo chcemy być mamami że zrobimy WSZYSTKO co w naszej mocy żeby dziecko było szczęśliwe i zadbane:) Koleżanki które mają już dziecie mówią, że po porodzie włącza się INSTYNKT:) Eternal--jak wyniki męża? Mój ma nie najlepsze, ale łyka tonę witamin i mam nadzieję, że to pomoże, a i ma totalny zakaz chodzenia na saunę.
  17. Witajcie:) To są jakieś lepsze leki? Wkurza mnie to, że co lekarz to inne sposoby leczenia, ja chętnie zapłacę za lek tylko niech ktoś mi go zaproponuje! Też biorę Clo, o niczym innym lekarz nie wspomniał. Chodzę do podobno dobrej kliniki, do dobrego lekarza, ale coraz mniej mi się to zaczyna podobać. Po raptem kilku badaniach proponuje IUI, a ja mam tyle wątpliwości:(
  18. Dobry wieczór:))) Movren dzięki za , ciepłe przyjęcie:) Nie wiem sama czy miałam test penetracyjny(?) miałam jakieś badanie po stosunku żeby sprawdzić jak się zachowują plemniki w śluzie, czy przeszły czy nie. Okazało się że owszem przeszły ale są nieruchome:( Nie mam jakoś przekonania do IUI. Wiem, że szanse na zapłodnienie tą metodą są około 15% przy dobrych parametrach nasienia. Przy parametrach mojego męże to ok 5% szans. Sama nie wiem chyba skonsultuję wyniki i diagnozę z innym lekarzem. Za wszystkie dziewczyny trzymam mocno kciuki.NAPEWNO NAM SIĘ UDA i będziemy mieć śliczne dziewczynki i chłopaczki:))))) Buźki dla wszystkich starjących się
  19. Dobry wieczór... weszłam na ten wątek jeśli pozowolici to dołączę. Mam dzisiaj strasznego doła... jest mi smutno i źle. Staramy się od 1,5 roku. Ja mam PCO chociaż dziwne bo hormonki w normie, @ regularnie co 30 dni. Niestety wcześniej nie zauważałam owu. Teraz biorę CLO i owulacja chyba była tzn pęcherzyk rósł, rósł, rósł i w końcu... no właśnie w końcu nie wiadomo czy pękł bo szanowny pan doktor nie był w stanie tego stwierdzić. Mój mąż ma kiepskie wyniki, ale je witaminki i liczymy po ciuchutku, że to może coś da. Niestety lekarz nie pozostawił nam wielkich nadzieji wg niego te wszystkie preparaty nie działają:( Po kilku wizytach namawia nas na IUI, ale sama nie jestem przekonana. Brakuje mi już sił, ktoś ładnie napisał że radość ze szczęśliwych narodzin dzieci koleżanek to trudna radość.... miał rację ta radość jest bardzo trudna, ja już nie mam siły:( Jak długo to będzie trwało????
×