kot1

Albo nieistnienia:-(, choć to zbyt łatwe. Gosiu- nie zdradziłem Jej i nie zrobię tego nigdy, nie chcę, żeby ktokolwiek myślał, że to było to. KOCHAM JĄ, A TO MA WSZYSTKIE KONSEKWENCJE:-)

Nie odkupiłem:-(... Proszę, niech nikt, poza Nią nie mówi mi tego... To strasznie trudne:-(

Gosiu, nie zapominaj, że to moja wina:-(... Już tłumaczę, najlepiej, jak potrafie: Pośród kaleczących kształtów życia, gdy moja pamięć utknęła pomiędzy wieńcami wstydu... Samotność nie jest sposobem na wybaczanie drog aniołom. Wreszcie Dotknąłem Twoich Dłoni- nie odwracaj Się, nie odchodź! Jak mogłem w tym świecie marzyc- byśmy nigdy nie byli rozdarci... Tak Blisko Ciebie, do ostatniego uderzenia mojego serca...

Proszę o pomoc obcych... to przecież nieporozumienie! W Nas jest Wszystko, Każda Odpowiedź, Kochanie!... NA ZAWSZE... KOCHAM CIĘ!...

Belleteyn 2004 i od Zawsze.

Czas nie ma znaczenia, jego kierunek nawet jest względny, nie jestem żadnym geniuszem, ale uchodziłem przez wiele lat za dobre4go fizyka, ważne, co my chcemy z tym czasem począć...

To Trwa Dłużej... Nie minie:-) Kocham Ją. NA ZAWSZE.

Zalana Zakochana: to było inne spotkanie, jestem rozwiedziony, u drzwi fotografa była Ta, Którą Kocham... Wiem, że Ezoteryczna, znak zapytania był do niej... Ezo: potrzebuję pomocy. Zakochana: faceci nie mają lepiej. W każdym razie niektórzy.

Zalana Zakochana: nie znam odpowiedzi:-(, wiem tylko tyle, że w chwili, kiedy byliśmy już Blisko Celu, zraniłem Ją koszmarnie, nie zdradą, ale zwątpieniem, w dodatku fałszywym, chciałem wymusić przyspieszenie:-(... Co było potem, domyślam się tylko:-(, ale wciąż jest szansa, ja naprawde walczę, Ona o tym Wie... Ale zwyczajnie boję sie...

czekająca: nie jestem typowym facetem, wielokrotnie tutaj poczytano mi to za wadę, ale też nie uważam, że jestem jedyny w swoim rodzaju... Nie mogę wypowiadać się o tym, którego Kochasz, ale nie jest przecież tak, że pokochałaś go, bo byłaś na Miłość gotowa, zawsze jest Coś więcej... Chciałbym, żeby mi ktoś kompetentny postawił karty...

Napisałaś, że jestes na etapie uwalniania się- ja tego nie chcę, nie potrafie i nie mogę, Fakt, że Kocham Ja na zawsze, bezwarunkowo, jest integralna częścią mnie, wiem, że najlepszą, wcale nie chcę przestać Jej Kochac- i nie przestanę:-) W dodatku wiem, co mówię:-)

NIE MIJA:-)

W drodze wyjątku odpowiem pytaniem: a po cóż Ci ta wiedza? I tak nie poznasz wystarczającej liczby Faktów, by osądzać Ją i mnie. Clown? Istotnie, przejąłem się:-D

In the sharp shapes of life, when my memory stood in the garlands of shame... Solitude is not way to forgivenness for angel's ways... Reached Your' Hands- don't turn You back, don't walk away! How in the world can I wish for this- never to be thorn apart... Close to You to the last beat of my hearth... KOCHAM CIĘ...

Każdy potrafi, niewielu chce, ma odwagę, cokolwiek jeszcze- zawsze znajduja sie jakieś durnowate \"przeciw\":-(... Chyba dlatego, że prawie nikt nie pamieta, że jego czas ograniczony boleśnie do kilku dekad... Które błyskawicznie uciekają:-(... Posłuchaj budzących się gwiazd, gdy księżyc wysrebrza niemowlęta snów przyszłych...... I nie ma już ani jednego kłamstwa, tylko Oddechy Splecione...... Kocham Cię...

for ever...: A niech sobie cały net przeczyta: Należą do Najcudowniejszej, Najpiękniejszej, Najniezwyklejszej Kobiety wszystkich światów i czasów, nie malutkiej mewy, ale Wyśnionej Czarodziejki! Pewnie, że nie przestanę Jej Kochać:-), a niby jak??? Nie chcę, nie potrafię, nie mogę I TYLE!:-)

for ever...: nieczęsto cieszę się, że jestem:-(, ale Wierzę, że to się zmieni... Wierzę w Nią, Wierzę w siebie (to niełatwe) i Wierzę w Nas... Nie przestanę, Kochanie... Bo Zwyczajnie Cię Kocham...

@: Iftar: czy Twój nick, to Ishtar bez jedynek?;-) A tak serio: niezbyt interesuje mnie czyjekolwiek zdziwienie lub jego brak, poza Jedyną Osobą, Która liczy się dla mnie:-), ale dobrze czasem przekonać się, że miewam rację:-) for ever...: powrót miał być inny, ale nie został jeszcze odwołany:-)

Nie jestem Konradem.

Myślę, że Czyta...:-) Ale Skrzydła muszą sie zrosnąć... Wybacz mi...... KOCHAM CIĘ!...

Trochę opisałem, ale to nie było wszystko i nie będzie- Najważniejsza Osoba w moim życiu Wie o wszystkim i tak powinno być:-) Ze zdroworozsądkowego punktu widzenia to Wszystko jest zupełnie nie realne i bez szans, na szczęście nie dotknęła mnie tak powszechna choroba \"zdrowego rozsądku\":-) Owszem, Miłość pokona wszystko, prędzej, czy później:-) KOCHAM CIĘ KAŻDĄ SEKUNDĄ MOJEGO ISTNIENIA I NIEISTNIENIA!... MOJA WYMARZONA HB:-)...

Gosiu- walczę od Lat, w tej chwili też, myślę, że nie potrafiłabyś uwierzyć w rzeczywistość, która mnie otacza. Ale tak naprawdę to nie jest ważne- dla mnie świat skupiony w Jednym Punkcie od Dawna- na zawsze:-) Jedyna moja: KOCHAM CIĘ JAK WARIAT!...

Dwa Lata milczenia... Najpiękniejsze w moim życiu, nie tylko Dwa, więcej... Droga, jasno i wyraźnie określony cel, walka z własną ułomnością, kiedy odzywały sie we mnie lęki... Blisko Celu- moje załamanie, chciałem przyspieszyć Coś, co było tuż- tuż... Potem już tylko noc...:-(... Gosiu- nie uważam się w żadnym sensie za kreatora tego świata, ale udawanie, że mnie to nie dotyczy- to nie ja... Moja Czarodziejko: nie poddam się bez walki, Wiesz przecież o tym... Tak bardzo Cię Kocham!...

Gosiu- ja tak nie funkcjonuję, nie lubię się oszukiwać. Także fatalizm nie dla mnie- wszystko zależy od nas, na wszystko mamy wpływ, jeżeli coś nie wychodzi- to moja wina. Moja Boska Czarodziejko: nie wiem, jak mi się udało i nie wiem, jak nie udało się, ale nie zrobię niczego, czego nie Chcesz, Kochanie... Bo Kocham Cię...

O optymizm coraz trudniej w miarę przybywających wydarzeń i mijającego czasu, a w Tobie jest go całkiem sporo, pomijam oczywisty fakt, że kobiecy czas rządzi sie innymi prawami:-)