świeczka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez świeczka
-
kochane mam rozmowę dziś o 18:00 :) przyznam, że troszkę się denerwuję, tak dawno nie byłam na rozmowie ;) ale co będzie to będzie... i dziękuję kochane za wsparcie... ja też czekam aż 8 zamieni się na 7... 6 itd. ;)
-
cześć dziewczynki, domenka ;) no i ja się cieszę, że coraz bliżej :) wczoraj pogodziłam się z siostrą, tzn. nie byłyśmy pokłócone, tylko tak dziwnie było... ale wyjaśniłyśmy sobie wszystko i staramy siebe zrozumieć, bo i po co się dąsać... to moja jedyna siostra :) lepiej mi, choć wczoraj wyłyśmy obie jak głupie... hmm, znów Wam się żalę, a raczej dzielę się z Wami :)
-
no ja też wolę się żalić Wam... nie tylko zalić ;)
-
DOMENKO --> Z TAKIMI DIAMENCIKAMI DROBNYMI - TO MYŚLĘ, ŻE TAK... :)
-
przepraszam dziewczynki - już mówię - Office Manager to kierownik biura, administracji, działu obsługi klienta (tak myślę w tym przypadku)... jak dadzą lepsze warunki niż mam to przejdę :) no ale nie uprzedzajmy faktów nie jestem jedyna na to stanowisko ;) zobaczymy, mam pracę więc nie jest to paląca sprawa :) to jak aś mała firma - a ja do tej pory w molochach pracowałam :P
-
domenko, jak chcesz to powiedz mi wszystko i ja zadzwonię ;) mam wprawę... :) i nie przejmuj się, z tego co wiem to powinnaś mieć w ostateczności warunek...(?)
-
witajcie kochane... słońce swieci, ale jest tak zimno brrr :( wczoraj szczepiłam się przeciw grypie... nie wiem po co, bo małe L4 by mi się przydało ;) też potrzebuję wolnego, także Sun zazdroszczę ;)
-
jestem taka wściekła dziś...:( poprostu rozsadza mnie złość - nie ma takiego konkretnego powodu, poprostu chyba robię to na co nie mam ochoty... chyba uświadamiam sobie powoli, że nie wykonuję pracy zgodnej z samą sobą... ja nigdy nie chciałam siedzieć w biurze przy komputerze i z papierami i telefonem... odpowiedać za podległych... czasem jest fajnie bo wiele się dzieje, ale to chyba nie dla mnie... zawsze chciałam być ciągle w ruchu jakieś podróże (np. służbowe) kontakt z klientem (ale nie telefoniczny)... a co robię?? Moja pierwsza praca była najbliższa mi (w Lot), ale za to mała pensja bez dalszej drogi rozwoju, czy awansu :( ale dziś marudzę... straszne :(
-
tak domenko kochana - ja wiem, bo znam trochę ją, i żałuję że jest na tyle głupia by nie wiedzieć jeszcze kto jest jej naprawdę przychylny - ja nie obraziłam się, powiedziałam że ok rozumiem - jakby miała ochotę to zawsze może mnie odwiedzić itd. za to mój Mordek powiedział, że nie mogę pozwolić na to by siostra mnie nie szanowała, a ja będąc wciąż miła i wyrozumiała stracę szacunek - że muszę być wobec niej twarda i nie pobłażać jej w takich sytuacjach... a mi poprostu było przykro. Nie chciała być moją świadkową, nie chce być druhną, chce żebym jej znalazła pracę, mieszkanie i pomogła wychowywać synka - ale ja, co ja mogę mieszkam pod Warszawą a ona tam nie chce - mało tego pracować chce nie wiadomo gdzie a żadnego języka nie zna, programów komputerowych ani trochę studia zarzuciła po dwóch latach bo nie daje sobie rady... ja jej mówię jak nie dajesz to poszukaj innej, albo poprostu weź się do nauki... No i jak widać przyszła kolej na moje żale... dziękuje domenko, że wysłuchałaś :(
-
witajcie dziewczynki... czytałam wasze pościki i tak Sun--> mówiłam, że będzie dobrze :) a obrączki, kurcze to bardzo fajne, że tato kupił synom - piękne wręcz, żałuję że nie pasują - ale wiesz teraz takie cuda robią - ja nie wierzę, że się nie da... Daglezjo--> zdrowia życzę i zdania egzaminku - zauważyłam, że chyba temperamentna jesteś :P a teściówka pewnie dobrze chciała... nie wolićie ich przerobić poprostu?? na takie jak Ty chcesz?? i wilk syty i owaca cała ;) Domenko --> co do brata, przesadza i znam ten typ, krótko i koniec - nikt nie będzie robił z Waszego gniazdka pubu dla kumpli, pomoc bratu jak najbardziej, a jak chce się spotykać z kumplami - to u nich nie może?? Tomek to zrozumie ;) ja znów miałam inną sytuację, we wtorek zadzwoniła moja siostra młodsza, że ciężko jej jest że nie dogaduje się z mamą i takie tam kłopociki - więc zaproponowałam żeby przyjechała do mnie na kilka dni odpoczęła po czym poprosiłam mamę żeby już nie sprzeciwiała się i dała jej odpocząć... umówiłayśmy się że ok Aga przyjedzie... przyjechała w piątek, ale nie do mnie tylko do koleżaneczek, które jak miała problemy to ją kompletnie zostawiły... i w ciągu całego weekendu nie miała chwili by mnie odwiedzić, mało tego zeby spotkać się ze mną gdzieś w knajpce - to jest smutne... Ja jestem dla niej kiedy mnie potrzebuje i finansowo i duchowo (sama wychowuje synka i mieszka z rodzicami trochę kiepski układ)... a ona, brak słów...
-
Sun niczym się martw, będzie ok - w koncu pobieracie się i to jest najważniejsze- że Wy się kochacie :) u mnie też pięknie :P mam ochotę spadac stąd - zaraz tak zrobię a co!! ;P
-
no właśnie - ja nie umiem się za bardzo malować i zawsze mi się twarz świeci :( więc jedyne wyjście to wizażystka ;)
-
oj nie mam pojecia, mam małe usta i nawet ich nie maluję - ostatnio kupiłam (trwały, odnawiający się) błyszczyk do ust - ale owszem odnawia się ale tylko przez pierwsze 3 godziny ;) a co do pożyczonego i starego... hmm licze na moje kochane koleżanki ;)
-
no co tam tak cicho?? ;)
-
cześć kochane - czytam wszystko, nie mam cholerka czasu za wiele - jak zwyle :) ale tak się cieszę, że już piatek - jutro nie muszę wpaść do pracy... odpoczynek - tak mi potrzebny...:)
-
Ewunia - jestem pierwsza :) serdeczne gratulacje z okazji narodzin dzieciątka :) słodkie imię jej dałaś - moja prababcia tak się nazywała ;) - jejku, wiesz strasznie Ci zazdroszczę, bo juz sama chciałabym być mamą :) trzymajcie się Ty, tatuś i Wiktoria ciepło :*
-
domenko - na mnie możesz liczyć ;)
-
i ja zazdroszczę :) tak mi się nie chce pracować, nic mi się nie chce - a mam wszystkiego po dziurki w nosie :P marzę o odpoczynku i urlopie, ale to nie wiem kiedy :(
-
jejku jestem taka podekscytowana :) kurczę ale nie przeskoczę pewnych spraw i muszę trochę poczekać :(
-
ach - gratuluję zdanego kolosa :) daglezjo... no wiem, czas leci jak diabli... muszę załatwić te nauki i w końcu cholera tę suknię przymierzyć :P
-
witam kobietki ;) ja dzwoniłam wczoraj do parafii - nauki są od stycznia przez 8 sobót, ale pojadę jeszcze do Niepokalanowa (do tej bazyliki) - i tam zapytam kiedy bo chcę mieć je juz za sobą :)
-
no ja jeszcze jestem...:) mam zapieprz, ale spoko - o miałam nauki załatwić - dzwonię do parafii :)
-
cześć kochane :) ja mam taki sajgon w pracy :( nie mam czasu posprzątać mieszkania a co dopiero zakupy :( jejku ale się wpakowałam ;P ale musze wam powiedzieć, że to jest to co lubie dzień mi znika jak nic :) ale obiecuję sobie dziś załatwię nauki przedmałżeńskie...;)
-
oj domenko, sorki za późna odp - I kierunek - organizacja transportu lotniczego; II kier. obsługa celna - na tym zakończyłam póki co... ale wracam i zmieniam kier. z zarządz org. i marketingu na logistykę :)
-
nie wiem czy pytalam... co studiujecie dziewczynki ?? ;)