wredne suczydło
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Reputacja
0 Neutral-
wychodzic z krzaczorów:)
-
przechodziłam obok a tu nikogo nie ma?
-
aż tak? może spróbuj:) jakiś lekki szkic? haha
-
cześć brum, co słychać?
-
nie gwałcimy:) prowokujemy a potem opieramy się:P o ścianę i takie tam:) znikam popracować
-
ee, ja tam mam analny stosunek do tego zaszyję się z butelczyną czegoś na rozluźnienie muza... film... pewnie wpadnie do mnie nie mniej walnięta przyjaciółka urżniemy się i pójdziemy do łóżka:P np.oglądć coś w TV ;) no stres Maleńki no stres:P wpadaj do nas haha
-
witaj Mały:P co słychać?
-
Koci mieszka tuż obok:P
-
dzień dobry Panie Z, moja kanapka jest w zasiegu Twojego wzroku i dotyku... wystaczy, że usiądziesz i oddasz sie w moje ręce:P, tzn. pozwolisz wniknąć głęboko i przeanalizować problem;) miejsce nie jest ważne, ważna jest siła zrozumienia działa w dwie strony:)
-
nie ma to jak w taki dzień wesprzeć się łiskaczem:) z kolą oczywiście:P
-
ja poprostu wiedziałam:) kanapkę wybierz sam może 22.30:P?
-
dzisiaj mam wolny termin na mojej kanapie;) po 22... może być Panie Z?