mirage - dzięki serdeczne. Nie jest to pocieszające. Ja sprawę założyłam we wrześniu 2006 (wpłaciłam 350) a teraz jestem po miłej rozmowie z psychiatrą (też 350). Jak do tej pory to średnio co trzy m-ce coś sie działo i jestem troszkę przerażona, że teraz sprawa może leżeć rok. My jednak nie czekamy i za dwa i pół tygodnia bierzemy ślub. :) Pozdrawiam.