abcd123

od 30 tygodnia wizyty sa co 2 tygodnie a od 36 juz co tydzien wizyty.

ja mam wizyty mam 13 i 16 maja. wtedy bedzie u mnie 29 tydzien i chyba zaczna sie juz wtedy wizyty co 2 tygodnie.

dominika jak dla mnie to bedzie sie nadawal ja wczesna jesien i wygoddniej jest dziecko male ubrac w kombinezon niz w kurtke.

u mnie dzisiaj byl juz kurier i karuzela sprawdzona. co prawda corka kloci sie ze mna ze ona chce dla siebie ta karuzele bo tak jej sie spodobala :)

A ja uwazam ze laktator trzeba miec od samego poczatku. U mnie 3 dni po porodzie byl nawal pokarmu i musialam sciagac pokarm bo piersi bolaly i byly strasznie twarde.

Moj maz tez byl przy porodzie pierwszym i nawet wczoraj zapytalam go czy teraz tez chce byc przy porodzie to od od razu mowi ze chce. Teraz mowi ze jest juz madrzejszy i wie jak trzeba masowac i co robic zeby mi ulzyc w trakcie porodu :-)

ja dzisiaj bylam u gina na nfz. teraz wizyte mam za 3 tygodnie i bede wtedy miala usg.

Ja tez juz po sniadanku. Baterie do tej karuzeli niestety trzeba zmieniac bardzo czesto bo te swiatelka duzo ciagnal ale za to daja sliczny efekt. Maz chce ja przerobic na zasilacz :-)

alanja jak ja rodzilam corke bo byla myta dopiero na drugi dzien wieczorem ale wtedy przychodzila pielegniarka od noworodkow i myla wszystkie dzieci pod kranem tylko nie pamietam czy uzywala czegos do mycia czy sama woda. pamietam ze po umyciu i wytarciu smarowaly dziecko parafina.

ja juz wrocilam do domu. karuzele kupilam taka http://allegro.pl/show_item.php?item=3182822848 , malam taka dla corki i bylam z niej bardzo zadowolona.

a ja dzisiaj kupilam dla malego karuzele do lozeczka. dzisaj zjem pierwsza kielbaske z grilla w tym roku bo mama zapowiedziala ze przyjada po mnie i corke i jedziemy na dzialke wiec caly dzien na swierzym powietrzu. maz niestety wroci dopiero wieczorem wiec omienie go ta przyjemnosc :)

dziewczyny z tym stelazem to racja ze nie ma sensu kupowac. ja dostalam od brata meza i uzywalismy go tylko na poczatku. teraz tez bede uzywala go na poczatku bo podobno stoi w piwnicy u tesciow od 3 lat wiec pozyczymy go sobie na jakis czas ale gdybym miala kupowac sama to nie kupilabym go teraz.

mi sie wydaje ze porod (parcie) zalezy duzo od tego jak duza glowe ma dziecko. moja siostra pierwszego syna nie mogla urodzic sama bo nawet glowa nie wchodzila do kanalu rodnego przy pelnym rozwarciu wiec zrobili jej cc a maly wazyl 4800. drugi syn wazyl 4600 ale miala juz cesarke bo to byl stan po cieciu. potem jak porownala z ksiazeczki chlopakow to drugi mial glowke o 3 cm mniejsza wiec tego pewni by urodzila a waga prawie taka sama.

ja mam termin an 30 lipca ale biore pod uwage ze corke urodzilam 3 dni po terminie wiec zakladam ze przenosze. jak na prazie tereska ma termin cesarki na 29-30 lipiec wiec pewnie ona bedzie pierwsza no chyba ze ktorejs sie pospieszy :)

to fakt jest cos z cisnieniem bo mnie strasznie bolala glowa ale tak z tylu i zawsze na cisnienie tak bolalo mnie. dzisiaj czuje sie tak zmeczona ze w sumie nic nie molam zrobic. zrobilam tylko szybki obiad i nie jestem w stanie dzisiaj nic zrobic. jak stoje to mam wrazenie jakbym miala kamien w brzuchy ktory wazy 5 kg i ciagnie mnie do ziemi. a za tydzien i 2 dni zaczynam III trymestr.

ja w czasie porodu z corka mialam 2 zastrzyki przeciwbolowe. bylo to po 24 h i w czasie jak dostawalam zastrzyki to mialam podlaczone ktg ale glownie po to zeby kontrolowac serduszko corki. i powiem wam ze gdyby nie te zastrzyki to nie wiem czy bym co skurcz nie tracila przytomnosci bo tak juz strasznie bolalo. tak bylo prawie 4 lata temu ale teraz wlasnie podobno robia jakies zastrzyki ktore nie zagrazaja dziecku. przynajmniej tak mi wczoraj powiedziala polozna.

a sluchajcie dziewczyny wczoraj jak rozmawialam z ta polozna no i ona pytala o moj pierwszy porod to jej powiedzialam ile trwal i ona mowila ze teraz zastrzyki przeciwbolowe daja bez problemu no i mowila ze oprocz zastrzykow maja tez inne sposoby na bol i tak jak w moim przypadku to drugi porod to mowila ze zzo nie oplaca sie bo moga dac mi np na 15 minut.

noelia no normalnie ci ludzie sa poważnie chorzy. jak mozna krzyczec na kobiete w ciazy juz nawet pomijajac fakt zze krzyczt za cos co nie mialo miejsca. ja i tak jeszcze podziwiam twojego G ze nie przedzwonil do brata i go nie ochrzanil za to ze ciebie denerwuje w takim stanie. moj maz to od razu zrobilby awanture. mialam taki przyklad jak mieszkalismy z tesciami jak bylam w ciazy z corka. tesc czesto robil mi na zlosc i wystarczylo ze powiedzialam mezowi ze znowu cos zrobil to maz zaraz robil mu awanture i mialam spokój na kilka dni po czym znowu robil mi na zlosc az w koncu wyprowadzilismy sie i od tamtej pory mam spokoj.

u mnie dzisiaj kolejna noc nie przespana ale tak bedzie juz chyba do konca ciazy bo z corka jak tylko zrobilo sie cieplo to tez ni moglam spac i co chwile budzilam sie. dzisiaj mialam w planach tyle do zobienia i wychodzi na to ze nic nie zrobie bo dzisiaj cos czuje sie slabo. od rana chcialam zrobic porządek w szafie w pokoju maluszka zeby zrobic miejsce na ubranka no i jak zaczelam wyciagac rzeczy z szafy to juz sie tak zmeczylam ze stac nie moge. no nic bede musiala wszystko przelozyc na inny dzien jak bede miala wiecej sil :)

takie twardnienie jak wy piszecie to juz jest normalne na tym petapie ciazy. u mnie bylo to niebezpieczne bo zaczelo sie w 16 tygodniu i niestety ja mam tendencje do tego ze brzuch mam caly czas twadry a takie chwilowe stwardnienie brzucha to mam wlasnie tak do 10 razy na dobe i to przy magnezie, nospie no i czestym odpoczynku. najgorsze sa dni jak wstaje rano i mam twardy brzuch i tak ciagnie sie juz do wieczora. na szczescie takich dni mam juz co raz mniej.

doremi poszukaj jakiegos nr do siostr srodowiskowych w twoim miesci i przedzwon do nich i zapytaj.

a i jeszcze jedno bo ta polozna powiedziala mi dlaczego brzuch w ciazy ma byc miekki. chodzi glownie o to ze jak brzuch robi sie twardy to wtedy naczynia w lozysku kurcza sie i maluszek nie dostaje tyle tlenu i substancji odzywczych co powinien dostac.

ja juz po wizycie poloznej. polozna opowiada np. o karmieniu maluszka, o witaminach i ogolnie opowiada o noworodkach i ciazy. zmierzyla mi cisnienie, zbadala tetno malego z czego corka byla bardzo zadowolona. dostalam od poloznej ulotki, gazetki i duzo probek dla maluszka :)

Ja slyszalam juz wczesniej ze trzeba sie zapisac do siostry srodowiskowej to bedzie przychodzila polozna ale jakos nie bylo mi po drodze i zwlekalam z tym. Ale tak jak pisalam wczesniej przenioslam sie do lekarza na nfz u mnie w miescie i polozna srodowiskowa chodzi wlasnie po informacje do tego gina o kobietach w ciazy i tam dostala moje dane. Wczoraj wlasnie zadzwonila do mnie ze one maja taki obowiazek odwiedzac ciezarne do porodu i kilka wizyt po porodzie. Z tego co czytalam w necie to jest 30 wizyt za ktore placi nfz.

Ellix mojemu lekarzowi chhodzilo troche o inny stres. Nie wiem czy doczytalas jak wczesniej pisalam ze maz mial wypadek a z tym potem duzo problemow i w sumie ciagnie sie to ddo dzisiaj. Miedzy czasie tez wjechalismhy do rowu i tez byl dla mnie stres. Moj lekarz o wszystkim wiedzial wiec o to mu chodzilo szczegolnie :-)