zaba2112

kasiu>>>> matka malutki kundelek, a tata rasowy york>>>> na szczęście odziedziczyła urodę po tatusiu:):):). dostałam w prezencie od chrzestnej...... jest kochaniutka, tylko ta sierść mogłaby się tak nie kudłacić...... ale cóż, jest taka słodka że wszystko wybaczam:)..... tylko boję się jak maleństwo się urodzi a ona mi zacznie jazgotać...... ma taki szczek, że bębenki pękają:):):):)

meaaaa>>>> pięknie:):) aż cię z tej wdzięczności ucałuję . super, o to mi chodziło:):):) a Ty jakie łóżeczko obstawiasz, bo ja ci troszkę to podkradłam, ale to była miłość od pierwszego wejrzenia.... mam nadzieję że nie masz mi tego za złe. łóżeczko jest fantastyczne, więc jak tylko masz ochotę na nie to kupuj,......... ja się nie obrażę:P:P:P:P:P:P:P

oj Patinka, Patinka........ co z ciebie za kobitka.... zacznij myśleć bardziej o sobie i maluszku, jak córa pochodzi tydzień nie wyprasowana nic jej się nie stanie, a teraz to ty musisz myśleć przede wszystkim o WAS. A za tą kąpiel to porządne lanie Ci się należy....... niegrzeczna dziewczynka, niegrzeczna....... wiesz że wszystkie tu bardzo się o Ciebie martwimy i wiemy że będzie dobrze, ale na wszelki....... nie kuś losu. wracaj do szpitala i pamiętaj>>>> świat się nie zawali jeśli cię kilka dni nie będzie:):):). ściskam Cię cieplutko

wiem meaaa, wiem, słodziachne są:):):) coś mi te zdjęcia nie za ostro wyszły.... nawet cyfrówki obsługiwać nie potrafię:( a ciuszków mam tyle co na zdjęciach, mało coś. meaaa>>> jeszcze jedno poszło, gdzieś mi się zapodziało:)

meaaaa>>> zdjątka poszły, jak wrzucisz na galerię to daj cynk. dzięki z góry:)

KIMIZI, MEAAA>>> ja szperam po allegro za kocykiem i rękawiczkami do kombinezonu bo ten co kupiłam jest bez. i tak sobie myślę, kupujecie czapeczkę z szaliczkiem do kombinezonu, czy samą czapkę....... chyba to i to...... ja już nie wiem:( a i jeszcze jak możecie to doradźcie z galerią..... pisałam dziś rano...

Pia>>> wszystkiego, wszystkiego naj....... a tak z innej beczki........JAK JA CI ZAZDROSZCZę WłASNEGO DOMKU........ my niestety musimy odłożyć budowę na jakiś czas........ odbierajcie klucze, urządzajcie nowe "gniazdko rozkoszy", tylko pamiętaj>>>>>>>> uważaj na siebie kobieto, JESTEś W CIążY:):):):):)

Kasiu>>> biedna jesteś z tą nóżką...... weź szturchnij malca, niech no się przesunie troszkę i mamusi ulży:) a co do wspólnej szafy>>>> myślę że maluszkowi nie będzie to robiło różnicy czy będzie miał własną komodę czy półkę w szafie rodziców, więc "nie bój żaby":):):) superowo że masz taką położną, zawsze to inaczej jak się kogoś zna i nie idzie tak całkiem wśród obcych..... ja bym wolała dać stówę w garść i tyle, co komu po czekoladkach, winie i kwiatkach>>>> kwiatki zwiędną, od wina to głowa boli a czekoladki........ dzieci zjedzą:):):)

już jestem. Figulec wykupkany i teraz do 12 siedzimy w domku bo na dworze zimno i biało:(. a przed chwilą kurier dzwonił że koło południa paczkę przywiezie:):):) więc już większość dupereli mam:):) jutro pranko:):)...... proszku brak....hmmmmm, żebym znów nie zapomniała kupić....... festiva>>>> zapraszamy do nas, w grupie raźniej:):):)

donnn>>> 2,7kg?????? toż to gigant..... to teraz już całkiem łapę depresję że moja malutka:( cieszę się że u ciebie ok, już niewiele zostało do końca więc dasz radę. a lekarzom..... no cóż, trzeba zaufać i tyle:)

no i proszę, ja już śniadanko pochłonęłam a tu nadal cisza...... POBUDKA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

no i kurwa mać..... tyle się narobiłam i dupa. wrzuciłam zdjęcia do galerii, tylko że utworzyło mi nową, a nie dodało do tej co już mam. chciałam kilka zdjęć usunąć, kilka dodać i coooooo!!!!!!!!!! dziewczyny pomocy, co ja kuźwa robię źle?????

hej hej.... i znów pierwsza:) wszystkim:)

a ja kupiłam takie, jedną 125ml, a drugą 260ml. http://www.allegro.pl/item441526814_najnowsze_antykolkowe_butelki_avent_260ml_promocja.html http://www.allegro.pl/item441525764_najnowsze_antykolkowe_butelki_avent_125ml_promocja.html mi poleciła koleżanka, bo mają szeroką szyjkę i bardzo łatwo wymyć w środku. i są z tworzywa więc się nie tłuką a wyparzyć można bo są odporne. tą mniejszą kupiłam do przepajania, a tą większą tak w razie czego gdybym pokarmu nie miała. a tą firmę mi wszyscy zachwalali, podobno najlepsza dla dzidziorków:):):)

kefirku>>> mój mężuś jest ode mnie młodszy o rok, on 83 a ja 82 rocznik. bylibyśmy w tym samym wieku gdybym urodziła się o terminie (7.01.1983), a nie 3 tyg przed terminem (21.12.82), ale wtedy bym go pewnie nie poznała, bo to zawdzięczam mej przyjaciółce a jego kuzynce z którą mieszkałam w pokoju za czasów internatu. a to że jest młodszy mi nie przeszkadza, bo jest bardzo odpowiedzialny i życie go dużo nauczyło>>> brat męża ma 27 lat i fiu bździu w głowie, imprezy, brak dziewczyny- szaleje, a my pobraliśmy się gdy mężuś miał 21lat (koniec lipca skończył, a we wrześniu wesele:):):))

ok, za godzinkę mężuś wraca. muszę dom trochę ogarnąć i za obiadek się biorę:):):) noooo, my już 8 lat:):):) a 4 po ślubie minęły we wrześniu:)

skoro tu już takie wyznania to i ja się pochwalę. my poznaliśmy się jak mieliśmy po 17 lat i tak zostało. wszystko odkrywaliśmy razem i wszystkiego na sobie się uczyliśmy i uczymy nadal:):):) więc ja nie mam problemu z \"byłymi\" i mężuś też;) pierwszy, drugi, setny i trzysetny raz......... cóż, wciąż ten sam facet:):):) i za żadne skarby nie oddam:)

meaaaa>>> a już się bałam że za bardzo namieszałam, ale chyba nie..... dokładnie o to mi chodziło co napisałaś:)

Kimizi>>> mojej koleżanki siostra nie ma jajnika bo zrobił się na nim potworek: miał zęby i włosy podobno..... z tego co mi mówiła to była to ciąża bliźniacza, ale jedno nie było zdolne do życia umiejscowiło się w tym zdrowym>>> dziewczynę jako dziecko bardzo bolał brzuch i to wykryli i musieli usunąć cały jajnik..... podobno, ja tego "stworka" nie widziałam>>> taki pasożyt....

meaaaa>>> gdybyś tak peniska mężusiowi amputowała to komu byś przede wszystkim krzywdę zrobiła?????? przemyśl to jeszcze raz może, co...... :P:P:P:P:P:P. i co, do końca życia bez bara bara;)

a ja się wzięłam za robienie fotek wyprawki i ......... baterie siadły:(:(:(. dziś zrobię i mam nadzieję że uda mi się wrzucić:):):) Kimizi>>>> fajny musiał być ten program..... lubię takie.:):):)

meaaaa>>> to ja się już nie dziwię czemu ty o generalnych porządkach nie myślisz>>> mężuś na bieżąco sprząta:):). ja niestety nie mam takiego skarba w domu..... z drugiej strony z takim pedancikiem to ja bym jednak nie wytrzymała:)

więc widzicie, każda z nas ma inną sytuację i inaczej wygląda sprawa z oknami.... Kasia>>>> ja już bym chodziła do obu, tym bardziej że głupio będzie jak trafisz na prywatnego na porodówce..... zonk będzie:P:P:P

no niestety mi nie ma kto pomyć okien>>> za wyjątkiem mężusia>>> a on nigdy wcześniej tego nie robił, więc nie mam tak dobrze jak niektóre z was, a przed świętami będzie już zimno a my jeden pokój i co..... mam dziecko w kombinezon ubrać i okna wyotwierać i myć>>>> już całkiem do bani. u mnie okna muszą być umyte przed porodem i tyle. a lekarze sami chyba nie wiedzą czy można czy nie, bo każdy mówi co innego.... ok, słoneczko wyszło więc pościel na balkon wyniosę to się zawsze trochę wywietrzy.....

mamunia>>>> dzięki, taką zjebkę dostałam że już myślałam że jakaś nienormalna jestem. miło wiedzieć że nie tylko ja:P:P:P:P. ja właśnie znam takie przypadki jak"TY", a nie straszne i tragiczne. mężusia już powiadomiłam, że okna myje sam i nie bardzo mu to pasi, ale cóż...... kobiecie w ciąży się nie odmawia:):):)