Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

zaba2112

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez zaba2112

  1. sorki, Emila zażądała cyca:):):) już wysyłam:)
  2. cóż, jak nie mogę zdjęć dodać na galerię.....
  3. po pierwsze wielkie gratulacje dla nowych mamuś: meaaa, kefirek, kimizi, kiniak ściskam mocno i moc całusów przesyłam Patinka>>> cieszę się, że u ciebie wszystko dobrze się skończyło, kamień z serca:). buziole dla Olivki:) dla pozostałych mamuś również moc uścisków i gratulacji, szkoda że nie było mi dane być tu z wami gdy sie wszystko zaczynało i przez te prawie trzy tygodnie nieobecności wiem, że tak wiele mnie ominęło..... no trudno, dla was:)... a teraz tak troszkę o nas. Emilka jest taka grzeczniutka, że sama jestem w szoku. tylko je i śpi, praktycznie nie płacze chyba, że jest głodna bądź ma pełnego pampersa:):):). dziś znów byłyśmy na spacerku, wczoraj i przedwczoraj również:). jak tak na nią patrzę to z podziwu wyjść nie mogę, prawdziwe cudo:), stwierdzam z pełną odpowiedzialnością, że jesteśmy wprost stworzeni z mężem do robienia dzieci bo wyjątkowo piękne wychodzą :D:D:D:D:D:D (ok, wiem wiem... wasze maluszki też są przecudne:):):) ). tak poza tym to mała jest na cycu i aby uspokoić te z was które jeszcze w cycach saharę mają i boją się o pokarm po porodzie to dodam>>> też miałam saharę i po cesarce bardzo się bałam, że nie będę karmić ale w 3 dobie już sama małą karmiłam i pokarmu było dość:):):). tylko cierpliwość, częste dostawianie dziecka do piersi i nie zrażanie się da wam zamierzony cel. ja karmię przez osłonki bo sutki miałam za płaskie i mała nie mogła sobie dobrze chycić- teraz sobie chwalę. z butelki nie korzystamy wcale:P.... Teraz coś o kąpieli... moje dziecko ją wprost uwielbia, myślałam że będzie płacz i wrzask a tu uśmiech na twarzyczce.... kochane dziecko, kocha wodę tak jak mamusia:):):) największy mój problem to ten obwisły, rozstąpiony brzuch.... kupiłam krem, ale i tak wydaje mi się, że ten flakowaty brzuchol mi za pierona nie zniknie:):):).... no cóż, ważne że Emila jest zdrowa, a mój brzuch...... jeszcze dwójkę urodzę i plastykę brzucha sobie zafunduję i będzie git:):):)
  4. MAMUSIE nick ......urodz w tyg.......data..........waga........cm........imię daily......30tc5 dni......23.10.08.......1270g........42.....Michał Piotr Amorek81 ...35tc...........15.11.08......2570g.........?......... ..Kubuś alicjanka.....38tc..........17.11.08.......2950g.......5 0...........córa M jak Dżem...38tc........18.11.08.........3000g.........55........ Nela No to ładnie..........18.11.08...2750/2700g....51/51....Jaś i Małgosia Donn...........37tc........19.11.08........3510g.......5 4.......Leonard Patinka26....38tc4 dni...19.11.08......3240g......53.....Olivka Hatice julinka........36tc.........20.11.08......4300g...... .57........Jaś Żaba2112..... 39tc........24.11.08......3770g........55........Emilka yvon_1986.....38tc.......25.11.2008....3200g.......51... .....Kubuś Ania_K23.......39..........30.11.2008....3500........54.........Olek meaaa..........40tc........01.12.08.......3730g.......58 .........Nadia kefirek........37tc. .......01.12.08........2800g........52........Wojtuś KIMIZI.........40tc.........02.12.08.......3240g.... .....54.......córcia Kiniak ......... 41tc........04.12.08.......3340g.........51........Blanka OCZEKUJĄCE nick .............wiek...........skąd..............termin........ .....płeć Adza1987.........20...........Słubice............02.12.2 0 08 Wredna Kaśka...25........Kielce/Cardiff.......02.12.2008.......Kajt uś kamciaaa.........28...........Duisburg..........02.12.20 08.......syn blinka21........21..........Piła................02.12. 2008......Aleksander Mama_Zosi.......34................................04.12. 2008.......syn ewelw .............28........... Grojec...........04.12.2008........ Zuzia aniapszczolka1983...25.......Piła...............04.12.20 08........Mati aura...............28.....Wa-wa/Kołobrzeg....06.12.2008. .......synek Antonina..........28...........W-wa..............06.12.2 008..........? broszka...........30..........Kraków............06.12.20 08.......córusia kasia1911........22..........Białystok .........07.12.2008....Krystianek Gonia1987........21........ok.Wadowic........07 .12.2008.......Maciuś Kessi_27..........28.........Irlandia Płn........10.12.2008........ Alicja kofanamisia......19..........Włocławek........11.12.2008 ........Amelka ewa76.............32.........Warszawa.........12.12.2008 .....córeczka nadziejamyszki..23...........Rybnik............13.12.200 8.........Julka Kami_27...........27.....Golub-Dobrzyń......13.12.2008. ..........Kubuś izu22 ..............22........UK/Wrocław.......14.12.2008......... Kubuś Gabi 200...........25.........Bydgoszcz.........15.12.2008....... ..syn ewelunia21........22.........Skierniewice......17.12. 2008.........córka tazjaa.............26........Wrocław.............19.1 2.2008........córka Agniecha29.......29.........Lubań...............19.12.20 08.........córka gypsie.............24..........Jarosław...........21.12. 2008.........córa? monisława.........25...........Warszawa........21.12.200 8.......córka ewcia_82..........26.........Hannover..........22.12.200 8..........Eryk magnolia..........27.........Krosno...........23.12.20 08...........Franek monim..............25..........Poznań...........24.12.2 008..........synuś Aneczka86........22........Warszawa..........25.12.2008. ......Natalka Agi3..................................................26 .12.2008.........córka Drumla............30..........Opole.............26/30. 12.08.........Lidia? Barylkaaa.........30.......ok.Kielc.............28.12.2 008 ................. pia..................41........Hannover..........29.1 2.2008........Pascal mamunia31........30...ok.KOszalina...........28.12,2008. .....Zosia muminek733 ..... 33......czestochowa ........ 28.12.08......synuś Reeni...............36 ......Warszawa ...........27/28-.01......synek Holly_36...........36.......Ełk................30.12/05. 01.......synek
  5. hej, hej:) 30 listopada o godz 16.44 dostałam smska od Ania k23 w którym pisze że \"30 listopada o godz 9.10 powiła synka siłami natury. mały ważył 3500g i miał 54cm. od pierwszych skurczy do narodzin upłynęło 10h. ale dopiero te co 1-2 min by,ly naprawdę bolesne i stękała z bólu a trwały ok 7h. samo parcie trwało raptem 5 min. synek porozrywał ją w środku- ok 20 szwów, a na zewnątrz nic- ale to dlatego że źle ułożył rączkę i byłyu probl;emy z wyjęciem . teraz słodko śpi koło mamusi:). Ania pozdrawia wszystkie grudniówki i przesyła buziole.. ps. jak wyjmą dziecko to zapomina się o całym bólu tylko się patrzy co za cud się stworzyło z partnerem:):):)\"
  6. witam kochaniutkie:) dziś wróciłyśmy z Emilką do domu.... mężuś cudnie przygotował cały domek na nasz powrót...... jej, jak się cieszę że już jesteśmy w domku:):):) niestety nie mam czasu nadrabiać zaległości, dziś zamieszanie, jutro rodzice przyjeżdżają, więc pewnie dopiero po niedzieli nadrobię..... cieszę się bardzo, że znów wracam na łono grudniówek>>> choć ja listopadówka częściowo jestem...... ale w mych żyłach grudniówkowa krew płynie:):):):):) z malutką wszystko ok, miała tylko żółtaczkę ale naświetlanie pomogło i już jest dobrze.... mnie jeszcze cięcie boli, ale w środę na zdjęcie szwów i już będzie super.... a brzuch teraz jakiś taki puściutki:(:(:(.... a i jeszcze cycem karmię, z czego bardzo się cieszę; na początku było trochę trudności ale już jest ok..... dziewczyny pamiętajcie>>>> wytrwałość i cierpliwość to droga do sukcesu:):):):) a i jeszcze tabelki muszę poszukać, bo nawet nie wiem które z nas już rozpakowane, a które 2w1:):):) ok, zmykam bo dziś pierwsza kąpiel a mnie panicznie zżera strach..... jak tylko znajdę chwilkę to do was kobietki zaglądnę.... może jeszcze dziś się uda:):):):)
  7. cześć kochaniutkie brzuszki:) ja już jedną nogą w samochodzie, ale musiałam się z wami pożegnać.... tęsknić będę za wami wstrętne brzuchate babole:):):):):):) my z mężusiem do 23 szaleliśmy z firanami i innymi porządkami.... tzn ja dyrygowałam, a w nocy masakra..... od 3 nie śpię bo złapał mnie taki ból ręki..... przeryczałam pół nocy, teraz pranko powiesiłam, prysznic wzięłam i zmykam...... mam nadzieję, że jak coś ciekawego się wydarzy dacie znać na kom (oto ona 512143936)...... w meiliku też jest numer.... całuję was mocniutko i trzymam kciuki za was i te śliczniutkie, różowiutkie, pucułowate maleństwa które niebawem przyjdą na świat:):):)..... krótkich i bezbolesnych porodów wam życzę:) pa pa
  8. MIśKA>>> tylko go nie molestuj, szwy mogą nie wytrzymać:P:P:P:P:P..... a u mnie bałagan większy niż po tornado, torba do szpitala spakowana i dla dzidzi reklamówa też> mężuś dowiezie:):):) mój luby jeszcze nie wrócił, tęskno mi, a przede mną wizja szpitalnego łóżka i nici z przytulania..... i to jedzenie...... bleeeeeeee a i jakąś dobrą książkę jeszcze do torby wrzucić muszę...... no, rzeczywiście coś puściutko..... brzydula się zaczyna, spadam oglądać:)
  9. tam są rzeźnicy a nie lekarze..... ja bym tego psychicznie nie wytrzymała.... współczuję Patince, że musi przez to przechodzić.... daliby jej kroplówkę i po sprawie, to nie, a niech się jeszcze pomęczy...... kurcze, co za świat:(:(:(.......... a tak z innej beczki, polecam film "ludzkie dzieci"..... naprawdę zarombisty i przedstawia świat w niedalekiej przyszłości..... i wiecie co>>> myślę, że tak będzie naprawdę, może nie tak szybko, ale sami ku temu zmierzamy..... jeszcze raz POLECAM..... warto obejrzeć:)
  10. kasia, mamunia mamunia>>> wózeczek fajny, choć ja bym chyba chicco wolała, ale ta dostawa,..... sama nie wiem, na szczęście ja już mam kupiony, więc to ty musisz podjąć decyzję....... powodzonka życzę, a wiem że będzie potrzebne, też przez to przechodziłam:) a i pranko zrobiłam, drugie wieczorem.....
  11. jestem w szoku, jutro dotrą naklejki żabulinki..... a na aukcji pisało, że do 10 dni roboczych wysyłka:):):):) to jest super sprzedawca..... tylko ja jutro do szpitala:(:(:( i nie zdążę ich zobaczyć nie mówiąc już o udekorowaniu Emilkowego kącika...... sukienusia też powinna jutro dotrzeć>>> a najwyżej mężuś do szpitala przywiezie to pooglądam, z naklejkami niestety gorzej:P:P:P:P:P a u mnie okienka pomyte- mężuś się spisał:):):) teraz w trasę pojechał i jak wróci to firanki i zasłonki powiesi:)........ a ja, sprzątam te \"miejsca\", \"sprzęty\" o których mężuś na bank nie pomyśli, typu: piekarnik od środka, zlew i kuchenkę i ogólnie sprzątam to co pod nogami...... jeszcze torbę muszę przepakować, prysznic zaliczyć i zrobić listę rzeczy, miejsc do posprzątania, bo mężuś wszystko będzie musiał sam zrobić jak już remont szwagier skończy..... a firanki na święta jeszcze raz upiorę, ważne że okna umyte, to już nie będę musiała maleństwa na przeciągi narażać...... meaaaa, kefirek>>> rozważania o kocurku po prostu mnie rozwaliły..... a ten topik.... bez komentarza, a ten brzuszek jak:P:P:P:P:P:P
  12. witam znów ciężaróweczki:) ok, już przestaję marudzić, ale tak szczerze to w gaciach mam pełno:P:P:P:P:P:P:P kefirku>>> ale tu o to chodzi że tych wód jest za mało jak na ten okres ciąży.... powinno ich być więcej i dlatego to jest niebezpieczne. raczej będą ciąć, bo są ku temu realne wskazania, ale okaże się dopiero jak przyjdzie co do czego..... meaaa>>>> ty to nie panikuj boś ty najhardsza z nas wszystkich..... pykniesz modelkę, nim dobrze się zorientujesz że rodzisz..... miałam wizję:):):):) ok, zaczynamy porządki, będę zaglądać:)
  13. jeszcze raz dzięki kimizi.... trochę poczytałam o cc na necie i piszą, że blizna jest niziutko i jej nie będzie widać, ale mi to osobiście zwisa, bo figura i tak do noszenia pępka na wierzchu się nie nadaje...... cieszę się, że nie tylko ja mam takie podejście do cc.... od razu lepiej:) kimizi>>> teraz i ty możesz trochę wyluzować, bo przecież mężuś będzie stał na straży maleństwa i o antybiotyk walczył do ostatniej kropli krwi ....... mam nadzieję, że aż tak ciężko nie będzie:) misia>>>> współczuję operacji mężusia.... pięknie pisałaś o waszej miłości..... nie zazdroszczę, bo nasza (moja i mężunia ma się rozumieć) jest jeszcze piękniejsza:P:P:P:P:P...... żart>>>> każda z nas ma swoją najpiękniejszą i tak miejmy nadzieję, aż po grób.... a i fajowo, że remoncik skończony, u nas jeszcze trwa- za ścianą:(
  14. ewcia, kefirek, tazja, baryłeczka, kimizi, kiniaczku>>>> dziękuję wam bardzo. nie wiem dlaczego ale bardzo, wręcz panicznie boję się cesarki.... nigdy nie brałam takiej opcji pod uwagę, bo wszystko było ok i wczoraj spadło to na mnie jak grom z jasnego nieba. wiem, że ta droga przyjścia Emili na świat jest dla niej bezpieczniejsza, a mimo to paraliżuje mnie lęk..... boję się o pokarm i swą kondycję i ........ tylko nie pomyślcie że zwariowałam---- że nie będę się czuła taką 100% kobietą i matką..... wiem, wiem głupie, ale cóż na to poradzę. wolałabym się męczyć w bólach niż być pocięta>>> chyba mam nie równo pod sufitem, bo inne kobiety płacą grubą kasę a ja rękami i nogami się wzbraniam...... mam nadzieję, że obędzie się bez cc, ale jeśli będą ku temu wskazania to oczywiście zdrówko Laluni najważniejsze.... od 4 nie śpię, grasuję po necie, oglądam tv..... dziś musimy odsprzątać dom..... tzn, ja dyryguję i ewentualnie te lżejsze czynności zrobię..... a i wiecie co jeszcze>>>> jak ja wytrzymam tyle czasu bez was???? umrę z tęsknoty przecież.........
  15. cześć kobietki. właśnie nadrobiłam zaległości>>> litości nie macie.... a ja dziś porządki w domu zaczęłam, wywietrzyłam pościel, zrobiłam pranko, a mężuś firany i zasłonki pozdejmował..... remont jeszcze trwa, ale jutro już MUSIMY pomyć okna i wszystko posprzątać bo...... jestem załamana.... płakać mi się chce... na wizycie u gina okazało się , że mam za mało wód płodowych i w środę raniutko muszę się zjawić na oddziale do przyjęcia.... a to najprawdopodobiej oznacza cesarkę. gin mi powiedział, że ciąża od początku była traktowana jako zagrożona ze względu na te dwa wcześniejsze poronienia, a teraz jeszcze obrzęki i te wody płodowe...... narazie na obserwację, ale po minie gina wnioskuję, że ja już z Emilą na rękach opuszczę ten szpital..... a i jeszcze stwierdził, że jednym z powodów tak małej ilości wód może być to, że dziecko jest owinięte pępowiną, ale na usg tego stwierdzić się nie da....... kuźwa mać!!!! tak bardzo się boję:(
  16. hej hej:) i ja się posłusznie melduję w poniedziałkowy ranek.....nadal w 2-paku:(:(:( dziś spałam aż 5 godzinek, w dodatku z częstymi przerwami, bo wszystko napierdzielało...... o 14 gin, już nie mogę się doczekać..... zaraz zamierzam pranko nastawić i brać się za porządki>>> choć to bez sensu, bo dziś będą \"gładzić\" gładź w pokoju szwagra- obok nas.... wrrrrrrr .... już nie mogę się doczekać tego białego pyłu wszechobecnego...... z teściami nadal cisza..... cóż, ja tym razem nie ustąpię...... Kiniaczku>>>> żabulinki już zapłacone, teraz tyko muszą się wydrukować i poczta je musi dostarczyć>>> za 2 tyg powinny być już na ścianie:):):)
  17. a ja już nie wiem co robić.... krzyż boli, pośladki i brzuch też..... i jeszcze ten bolący ucisk na szyjkę..... mężuś dzwonił do szefa, że nie pojedzie w trasę..... tylko tych skurczy brak, choć czasem wydaje mi się że coś w ten deseń czuję...... zwariować idzie..... jutro o 14 wizyta u gina..... ciekawe czy dotrzymam..... a jeśli tak to co powie..... dziewczyny wy też tak macie???? czy to coś poważniejszego, czy ja już fiksuję?????
  18. hej, już jestem..... oczko coś mi się przymknęło, a teraz obiadek się gotuje więc na chwilę wpadłam, bo zaraz do kotletów zmykam:) ok, kupuję żabulinki:):):):) a czy ktoś wie co z kefirkiem...... przepadła coś...... a mnie brzuchol, pośladki, biodra napierdzielają że szok, a jak wstanę, to tak szyjka boli jakby mi mała ją dziąsłami gryzła...... normalnie mam stracha, że się zaczyna.... a i na kupę mnie ciągnie (dziś już dwie wystękane) i tak mi momentami nie dobrze..... ale skurczy nie czuję>>>> i o co tu chodzi????? mężuś w nocy na poznań jedzie (ostatni raz, i krótkie trasy) a ja tu sama......
  19. kuźwa coś mi się albumik załadować nie chce..... wogóle net chodzi jak po nocnym melanżu.......
  20. super, dzięki i jeszcze jedno, które fajniejsze???? http://www.allegro.pl/item483626082_naklejki_zabulinki_duzy_komplet.html http://www.allegro.pl/item483640217_naklejki_balbinka_duzy_komplet_nowosc.html
  21. meaaa>>> fotki poszły... miśka>>> biedactwo, teraz to ściskaj nogi, bo przez najbliższe parę dni z mężusia pomocy raczej nie będzie..... baryłka>>> ten ostatni wózek jak na moje oko najfajniejszy:)
  22. kimizi>>> teraz cię opierdalam.... słuchaj kobieto, jak pójdziesz rodzić i pokażesz im wynik badania to od razu podadzą tobie i maleństwu ampicylinę i po kłopocie. długo rozmawiałam o tym z ginem i wiem co mówię..... paciorkowiec jest na nią bardzo wrażliwy i zdycha od razu.... przestań panikować, bo tylko się nakręcasz i z tych nerwów zaraz urodzisz..... koleżanka teraz rodziła i nie miała tych badań, i jak ją lekarz szył to stwierdził, że chyba jakąś infekcję ma i jej od razu podali antybiotyk (dziecko dostało od razu profilaktycznie). więc jeśli pójdziesz z wynikiem na piśmie to od strzała ci podadzą lek..... kimizi, weź się w garść, i przestań panikować..... ja tak profilaktycznie ściskam i buziole przesyłam
  23. baryłeczko, u mnie też susza i też mam stracha że nie będę mieć pokarmu.... mam jednak nadzieję, że będzie ok.... mówisz i masz:) 22 tc 374 gram (10 centyl) 575 gram (50 centyl) 754 gram (90 centyl) 23 tc 351 gram (10 centyl) 588 gram (50 centyl) 839 gram (90 centyl) 24 tc 364 gram (10 centyl) 640 gram (50 centyl) 958 gram (90 centyl) 25 tc 409 gram (10 centyl) 726 gram (50 centyl) 1106 gram (90 centyl) 26 tc 483 gram (10 centyl) 841 gram (50 centyl) 1280 gram (90 centyl) 27 tc 584 gram (10 centyl) 983 gram (50 centyl) 1476 gram (90 centyl) 28 tc 708 gram (10 centyl) 1148 gram (50 centyl) 1689 gram (90 centyl) 29 tc 852 gram (10 centyl) 1331 gram (50 centyl) 1915 gram (90 centyl) 30 tc 1014 gram (10 centyl) 1529 gram (50 centyl) 2151 gram (90 centyl) 31 tc 1189 gram (10 centyl) 1738 gram (50 centyl) 2392 gram (90 centyl) 32 tc 1377 gram (10 centyl) 1955 gram (50 centyl) 2634 gram (90 centyl) 33 tc 1572 gram (10 centyl) 2175 gram (50 centyl) 2873 gram (90 centyl) 34 tc 1772 gram (10 centyl) 2395 gram (50 centyl) 3105 gram (90 centyl) 35 tc 1975 gram (10 centyl) 2611 gram (50 centyl) 3326 gram (90 centyl) 36 tc 2177 gram (10 centyl) 2819 gram (50 centyl) 3531 gram (90 centyl) 37 tc 2374 gram (10 centyl) 3015 gram (50 centyl) 3718 gram (90 centyl) 38 tc 2565 gram (10 centyl) 3196 gram (50 centyl) 3880 gram (90 centyl) 39 tc 2746 gram (10 centyl) 3358 gram (50 centyl) 4015 gram (90 centyl) 40 tc 2914 gram (10 centyl) 3496 gram (50 centyl) 4119 gram (90 centyl
  24. kuźwa, skleroza nie boli, miałam jeszcze napisać: kimizi>>> u mnie maluszki od razu dostają ampicylinę>>> bakteria zdycha od razu:):):):) nie bój żaby monin>>> fajnie, że znów jesteś. uważaj na siebie i maluszka. a i jeszcze miałam się pochwalić, patrzcie co upolowałam, na poprawę humoru: http://www.allegro.pl/item478227683_sukieneczka_disney.html
×