zaba2112

obiadek zjedzony, co prawda odgrzałam resztki z wczoraj: ziemniaczki, fasolkę szparagową i potrawkę z wołowiny, ale obiadek był wyśmienity.....teraz pękam bo tak się przeżarłam:)

:):) pospałam a teraz będę jeść:)

a mnie łamie, chyba się zdrzemnę.

ja też czekam na kuriera, jak nie jutro to środę paczka powinna być, a ta druga może jutro. ciężko powiedzieć, bo przez ten długi weekend trochę mogło się opóźnić wszystko:(

a ja leżę:) oglądam olimpiadę ja ubranka będę prać w listopadzie.

a co powiecie na takie naklejki na ścianę, chciałam kubusia puchatka, ale mężusiowi się te bardziej podobają, bo niby takie neutralne...... mi też się podobają, a co wy na to???? http://www.allegro.pl/item390581012_naklejki_zabulinki_xl_wielki_komplet.html

a ja wypiłam mleczka- takiego zimnego z lodówki i przeszło jak ręką odjąć....:) kimizi>>> masz rację, przecież czytałam ale jak widać..... pamięć mam dobrą ale krótką:P:P:P

też oglądałam o tej dziewczynce, niestety ma bardzo dużo układów uszkodzonych itd i nigdy nie będzie w pełni zdrowa. w tym momencie, mając roczek jest wielkości noworodka:) ma na imię Julia o ile dobrze pamiętam...... moja kruszyna jest prawie dwa razy większa, a nadal taka malutka. nie umiem sobie wyobrazić takiej kruszynki jak Julka.

oooooo, jest meaaa:) a z tą tabelką mi się coś pokićkało, myślałam że jest 330 strona...... jeszcze trochę i głowy zapomnę....

meaaaa pewnie wcina obiadek albo........... dba o higienę .......tu i ówdzie :P:P:P:P a kofana gdzie się podziewa, coś o zakupach było ale to dziś...... już zgłupiałam, a Kasia gdzie?????? pogubić się można. chociaż dobrze że pamiętam że Pia na wakacjach- udanego wypoczynku:):):). a Patinka gdzie???? a tabelka????????? niech któraś wrzuci bo mój komputer strajkuje przy tabelkach, taki franca fochowaty:P

:):):), sok dla idiotów:P:P:P czy co:):):)

hej, mamy 9984 posty, jeszcze chwila i 10 000 nam strzeli:):):)

kimizi>>> nic na temat tego wózka Ci niestety nie powiem. ja podobnie jak meaaa najpierw muszę zobaczyć, złożyć, dotknąć, zdemontować i złożyć żeby wiedzieć czy mi odpowiada. wózek kupimy dopiero w listopadzie, albo już po porodzie, w każdym bądź razie na końcu. na wrzesień planuję łóżeczko i komodę, a październiku wanienkę, fotelik, w listopadzie wózek a tak w między czasie jakieś drobniejsze rzeczy typu ubranka, kocyk, pieluchy, rzeczy dla mnie itd.....

Kefirku>>> trafiłaś w samo sedno, brzuch mi żyje własnym życiem:):):) i wiecie co...... chyba mam zgagę, nigdy wcześniej nie miałam i nie wiem co to jest ale tak z opowieści wnioskuję że to ta franca.....- tak dziwnie mnie pali w gardle........fuj..... znacie na to jakiś sposób??????

a ktoś tu mówił, że córeczki mamuś oszczędzają..... teraz nadrabiają zaległości:) meaaaa>>>> łóżeczko kupione??? bo my już na 99,9% zdecydowaliśmy się na lunę, tą w łososiowym kolorze.:) czekam do pierwszego, i jak tylko wypłata na koncie zagości to kupuję........

Kamcia, Kefirek, Kimizi, Adza, i nowo przybyłe>>> witam, bo jakoś tak się nie przywitałam jak należy......zgodnie z kindersztubą :D MEAAA I KIMIZI>>>> po macanku koniecznie zdajcie relację....... jak było....:P:P:P:P:P, ale przede wszystkim czy wszystko ok.

hej, hej:) ja jakaś taka umordowana po weekendzie, czytałam na bieżąco, ale nie miałam siły pisać. meaaaa>>> body w sam raz dla twojej modeleczki, a co do Ciebie w roli dziewicy orleańskiej>> nie wierzę.:P nowe mamusie>>> witam na forum, u nas wesoło- no może za wyjątkiem weekendu:P a moja malutka szaleje dziś od rana, a ja...... cały czas coś wcinam, jedynie pomidory na przecier pokroiłam i teraz się pyrtolą na kuchence, a tak poza tym......... opier******* się:P

a ja dziś pojechałam do chrześnika kasą sypnąć bo urodziny ma i jestem nemo....... też bym zjadła takie ciacho........ ślinotok.......

hej hej, padam na pyszczek, więc tylko wpadłam się przywitać. :)

naleśniki usmażone, łącznie 22szt, z czego dwie zezarłam na bieżąco z dżemikiem. reszta pójdzie na krokiety, chyba że coś jeszcze podkradnę:):):):)

stan naleśników-17szt. Pia>>>> zajebisty ten ochraniacz, ja niestety beztalencie w tej dziedzinie. a ty jakie łóżeczko kupiłaś, bo kojec ten drewniany to wiem, ale łóżeczko gdzieś zapodziałam:(

a ja już mam 6 naleśników usmażonych....:) Pia>>> bardzo mi przykro z powodu Cioci, najgorsze to patrzeć, jak bliscy się męczą odchodząc...

ja nie chodzę, bo na szczęście jeszcze nie mam tam kogo odwiedzać. ja taka głodna, a zjeść nie mogę bo gębunia zastygła....:P

ja też w te wszystkie inne nie wierzę, ale w ten żeby dzieckiem przed chrztem nie wchodzić na cmentarz tak...... może to dlatego że dotknęło mojej bliskiej koleżanki....... maseczka zastyga...... mówić już nie mogę:P

nie wiem czy wiesz ale jest taki przesąd że kobieta w ciąży na cmentarz i pogrzeb ni powinna iść, tak samo jak z dzieckiem na cmentarz przed chrztem. to tylko zabobon, ale ja wolę chuchać na zimne, za dużo się już nasłuchałam przerażających opowieści