Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

zaba2112

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez zaba2112

  1. dziewczyny, po co sobie same nastrój psujecie, nie reagujcie i po sprawie, a takie wracanie do sprawy, po co to komu potrzebne........ było, minęło i już. bądźcie mądrzejsze i wrzućcie na luz:):):)
  2. a ja mam ciasto w piekarniku. mikser z miską to extra sprawa. teraz np, cukier i jaja się ubijają, a ja na dół do teściowej bo oleju mi brakło- a ciasto się ubija,- dodałam resztę i się ubija a ja blachę wysmarowałam. polecam, ciasto się robi a ręce wolne:) mężuś będzie za 20 min, a ja....... mięso w lodówce, fasolka w ogródku, ziemniaki w spiżarce. coś się dziś nie spisałam, ale to wszystko przez pogodę, ręce i nogi mam cały czas zdrętwiałe, nic nie da się zrobić bo co chwilę trzeba odpoczywać. masakra:(
  3. a te elementy namoczyłam w gorącej wodzie i za jakieś 10 min umyłam, twaróg tłusty, to się wszystko ładnie rozpuściło:) idę piec placek, bo chwilę temu skończyłam gadać z koleżanką która do Anglii wyjechała do pracy. w sierpniu przyjeżdża na 3 tyg to wreszcie nadrobimy zaległości:). a placek.......czeka na lepsze czasy:)
  4. Kefirek- ty to mi w myślach czytasz. wczoraj wsadziłam kwaśne mleko do lodówki żeby się schłodziło, a dziś rano wyjęłam jagody z zamrażalnika i koktajl będzie:). ta końcówka siekająca jest extra. też mam robi w kolorze srebrnym (inox- jak kto woli) bo mi do kuchni pasuje. też mamusia mi kupiła:). jak tylko zrobiliśmy kuchnię to na pierwszą gwiazdkę dostałam mixer, a na drugą maszynkę. kochana mamusia, jak wie co córci się przyda:)
  5. mikser też ma zelmera, taki z miską. polecam. można np blachę smarować, a ciasto się ubija...... można chwalić cały dzień. polecam:) ja ser skręciłam, teraz owoce przygotuje na ciasto, a później mikser w ruch pójdzie. jak ciasto upiokę to za mięsko się biorę:)
  6. kefirek>>>> mam dokładnie taką jak w linku który wrzuciłaś. jest rewelacyjna. mięsko mielę, ser mielę, sałatki warzywne na zimę mielę, buraczki do słoików i na bieżąco mielę, ziemniaczki na placki mielę, mizerię mielę itd...... rewelacja. ja np jadę do mięsnego i kupuję 3kg łopatki i sortuję, to na bitki, to na gulasz, a to co gorsze do mielonego..... polecam:):):)
  7. nie, w orangu:), czy jak się to odmienia....., już uciekam i strony nie odświeżam więcej. zajrzę później:)
  8. to się nazywa biznes:) u mamusi zawsze najlepiej.jakieś pół godziny temu gadałyśmy przez telefon, tylko 1 h 24 min. i tak codziennie, no czasem co drugi dzień:)
  9. ja spadam do kuchni. muszę ten twaróg wreszcie przekręcić. później może placek ze śliwkami i morelami wykombinuję. mężuś się ucieszy. jeszcze wołowinkę zrobić trzeba i na ogródek skoczyć po fasolkę szparagową....... koszule wyprasować, podłogi odkurzyć i umyć......... wymienić włókninę w filtrze w akwarium.....kurze pościerać....... kwiatki podlać.......figulca wykąpać........ łazienkę "zdezynfekować"..... tak do przyszłej soboty powinnam się wyrobić:)
  10. dokładnie, tak jak mówisz. po co się stresować. mi maluch po brzucholku szaleje, a to dużo przyjemniejsze niż nerwy na pomarańcze. pozdrawiam pomarańcze. :)
  11. a ten pomysł z ziemniakiem....hmmmm, muszę spróbować. ja jak robię placki ziemniaczane to dodaję bułki tartej i wtedy są takie pulchne i chrupiące. polecam:) maszynkę zelmera też mam- mamusia mnie zaopatrzyła:). rewelacyjna sprawa. zaraz spadam do kuchni bo mam wiejski twaróg i muszę go przekręcić i do zamrażalnika wrzucić. później zawożę rodzicom, a do domu z sernikiem wracam:), sprytnie co?????:) nie wynika to z lenistwa, czy coś, ale mi się nie opyla piec, bo ja nie przepadam, a mężuś bardzo, ale też ileż można, a tak .....cała rodzinka poje, a się nie upasie:P
  12. kefirek>>>> meilik przeczytany, popieram w 100%.
  13. kefirek>>> to jest nas dwie. codziennie rano i wieczorem mówię do mężusia- jeśli akurat jest w domu- że idę zrobić sobie dobrze:P:P. kasia>>> czemu pomarańczowe tak cię wkurzają, olej je i po sprawie. mi tam zwisa, kto co piszę i tak gadam z tymi z którymi chcę sobie porozmawiać:). szkoda nerwów.
  14. drumla- 30 XII. to Ty sylwestra na porodówce możesz spędzić. ciekawe czy szampana Ci dadzą- jako znieczulenie:):):)
  15. a ja wcinam śliwki i morelki. mniam mniam:)
  16. Drumla- zapraszamy serdecznie. nie przejmuj się tymi kilkoma wcześniejszymi stronami. to pierwszy raz się nam zdarzyło. zaczerń nick bo jak się już może zorientowałaś, my tu pomarańczek nie lubimy. i jeszcze do tabelki się wrzucić możesz, ale nie mam pojęcia gdzie ona może być. na każdej pełnej stronie ją wrzucamy, ale teraz chyba sobie zapomniałyśmy.
  17. ja już wróciłam. a tu.......pustka...... jakiś pech mnie ostatnio prześladuje:( kupiłam wołowinkę na obiadek, zrobię jutro, bo dziś pogoda znów do dupy i umieram jak wczoraj. duchota........ pojechałam do apteki, kupiłam aspargin, luteinę a moich witaminek.....brak. musiałam jechać 20km żeby je dostać. szkoda gadać:(
  18. ja śmnigam do sklepu po mięsko na niedzielny obiadek/ proszę was kobietki, nie kłućcie się już. i nie piszcie za dużo. będę za godzinkę:)
  19. A ja proponuję żeby zapomnieć o tym co było wczoraj i zacząć od nowa. Paniusia>>> nie zrobiłaś na nas dobrego wrażenia, ale jak to się mówi "nie ocenia się książki po okładce". przestańmy się czepiać nawzajem bo sensu to żadnego nie ma. u nas jest fajnie i nikt jeszcze nie narzekał, a skoro tak ostro na Ciebie zareagowałyśmy, to pewnie były tego jakieś powody. ja tam chcę żeby było tak jak kiedyś, bo te słowne przepychanki mnie po prostu męczą.
  20. witam, teraz ja pierwsza, no może nie całkiem, ale po nocce tak:) oczka otworzyłam, nadrobiłam zaległości a teraz znów leżę w łóżeczku. idę coś zjeść, bo mi coś jeździ po kichach...... zaraz wracam. POBUDKA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! WSTAWAć!!!!!!!!!!! :p:p:p:p:p:p
  21. odpuście bo już łeb pęka. zajrzę jutro, bo dziś tu niefajnie się zrobiło. ja też myślę o naklejkach- takich z kubusiem puchatkiem. narazie robimy kącik, więc coś tak dla ubarwienia. co do tych pasteli, zgadzam się z misią, ale z drugiej strony dzieci widzą tylko wyraziste kolory. ja wrzucę naklejki. buźka
  22. a i jeszcze jedno. teściuniu na giełdzie owocowo-warzywnej kupił dziś 10 kg śliwek i 20 kg moreli. nażarłam się jak głupia. minęły już ze dwie godzinki a teraz popijam świeżutkie ciepłe mleczko. i zmywara gary "pierze", mężuś w trasie..... smutno jakoś mi.
  23. powiem wam że nie podoba mi się to co dziś się wyprawia na topiku. a było tak fajnie.
  24. no ja wreszcie zaległości nadrobiłam i widzę że gorąco tu było. aż się poparzyłam. kefirku>>> bagienko, coraz bardziej swojsko tu mam:) kofana>>> nie przejmuj się, my Cię i tak kochamy, a Ci którym to nie pasi..... spadówa paniusia>>>> nie wiem czy jeszcze nas odwiedzisz, ale my z mężem też w wieku 21- 22 lat staraliśmy się o dziecko, teraz mam 25, w grudniu 26 i teraz będziemy mieć naszą pierwszą pociechę, po wielu trudach- a ludzi nie ocenia się po metryce, tylko po tym, co mają w głowie. niestety musze się zgodzic z dziewczynami, od początku zrobiłać na mnie złe wrażenie, jakiś taki wyniosły ton, twój pseudo w pełni do ciebie pasuje, ja bym tylko na końcu dodała "co wyżej sra niż dupę ma". a to moje zdanie i tyle:P. jeszcze nikogo nie obraziłam na tym forum, ale Ty..... nie potrafię Cię chyba lubić.
  25. oj kobietki, kobietki. jak tak możecie, znów 10 stron zaległości. a wszystko przez tą pogodę. u mnie znów dziś cały dzień burze, a ponieważ mam radiówkę to ludzie u których jest nadajnik wyłanczają internet bo się boją... i co.....znów mam tyle do nadrobienia:( siadam i czytam, może już dziś nic się nie przypląta:P paniusia>>> witam, razem raźniej. i jest nas coraz więcej:):):)
×