Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

zaba2112

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez zaba2112

  1. wredna Kasiu>>> ja też mam największy problem z tym czy zdąży.... mój mężuś jest kierowcą i wszystko ok jak mnie chyci i będzie gdzieś blisko bo najwyżej do szpitala dojedzie, ale co jeśli np do poznania pojedzie???? porażka:(... 17 mam znów wizytę i tak sobie myślę że może już coś zacznie się dziać.... chciałabym wiedzieć wcześniej że coś się szykuje to wtedy mężuś z szefem pogada że chciałby blisko jeździć bo żonka na wylocie a tak to co ja sama zrobię.... przeraża mnie wizja porodu bez niego.... a ja pokimałam troszkę...... i nadal jestem zdechlak..... a mała czka, aż brzuch podskakuje.... kiniaczku>>> zdrowiej ty nam.... współczuję, ja ledwo żyję a zdrowa jestem a co ty masz powiedzieć.... buziole dla ciebie
  2. Gabi>>> witam wśród nas:):):) Kessi>>> chyba bym się posrała ze strachu..... zaoszczędzą na lewatywie....:P:P:P:P My chrzciny robimy w domu.... liczba gości- 13szt...... taka mała rodzinna uroczystość:):):)
  3. a ja już po wizycie u fryzjera.... włoski kolor czekolada...... obcięte..... czuję że żyję:):):).... no teraz to mogę już rodzić.... przeczytałam zaległości i fajnie niunia że dałaś znać co z Patinką.... bynajmniej nic złego się nie wydarzyło.... szkoda że nas opuściła......
  4. amorek niestety spadam na długo, bo teraz kawkować z kumpelą będziemy, a potem fryzjer....... będę jak wrócę:P
  5. tazja>>>> to też pisałam że u nas noworodki dostają zaraz po urodzeniu antybiotyk profilaktycznie.. a z tym przenoszeniem to niestety tak jest. ja też chciałam robić to badanie i lekarz nie miałby powodów mi tego odradzać gdyby nie fakt że coś w tym jest bo miałam i tak za to badanie zapłać>>> więc niby po co??? a o tej tragedii czytałam, ale ufam mojemu ginowi. pracuje w szpitalu gdzie będę rodzić więc wie co i jak.... a grzebanie w szyjce w ciąży też nie jest wskazane>>> co innego jak jest infekcja, wyciek wód, czy zagrożenie wcześniejszym porodem..... a tak, jak nic się nie dzieje po co...... co lekarz to teoria......
  6. kimizi>>>... ja też się pocę jak ś.... mężuś zębami trzaska w mieszkaniu a ja balkon otwieram bo mi gorąco..... pytałam o to wczoraj gina i nic na to się nie poradzi...... trza urodzić:):):) ja już po śniadanku, teraz herbatka i witaminki :) Misia>>> fajna to piosnka..... rozesłałam już kumpelom...... mam nadzieję, że się nie obrażą:) a i posiewu wczoraj jednak nie robiłam bo gin mi odradził. i przyznać muszę że miał rację.... żeby pobrać materiał trzeba wejść w szyjkę i można tam coś wepchnąć z pochwy bo tam nigdy nie jest sterylnie (szczególnie w ciąży).... a że moja szyjka twarda, długa po prostu cud, miód i orzeszki to tam raczej nic nie ma bo by inaczej wyglądała gdyby lokatorów miała..... i jak to gin stwierdził>>> zamiast dobrze to mogę jeszcze sobie kłopotów narobić (co innego jak są objawy świadczące i infekcji, a u mnie nic takiego się nie dzieje).... i jeszcze tyle się dowiedziałam, że u nas jak wody się sączą czy odejdą wcześniej to matka dostaje ampicylinę, a tak to każde dziecko profilaktycznie po narodzinach...... kamień z serca:):):), na badanie jednak nie nalegałam....
  7. meaaa>>>> ja wczoraj zrobiłam 2 prania i na dziś mam 3:)...... kwiatkom zrobiłam dobrze też wczoraj:P..... a dziś podobnie jak ty mam zamiar walczyć z kuchnią...... ale tak sobie myślę, że może kumpelę na kawusię zaproszę..... hmmmmmm..... a i ziemię do kwiatków muszę kupić i doniczkę na sagowca bo mi bidulek w oczach niknie.......
  8. a co, i stopkę też sobie zmieniłam:):):) i jeszcze wczorajszym zakupem się pochwalę:) http://www.allegro.pl/item468839386_cudna_sztruksowa_sukieneczka_ogrodniczka_body.html
  9. witam witam:) meaaaa>>> ty pirunie, to ja przed świtem się zarwałam coby stopkę pierwsza zmienić a ty babolu przebiegły po nocy grasujesz na necie...... ;):) ja już na nóżkach:), odwiozłam mężusia do pracy, bo dziś na 14 mam fryzjera:):) i autko mi potrzebne...... będę ciąć i farbować...... a co do mlecznych cyców..... u mnie suchuteńko..... zaczynam się martwić..... wczoraj kupiłam herbatkę mlekopędną ale można ją pić dopiero po porodzie więc cóż mi pozostaje...... tylko czekać.... a i pytałam w aptece o pasy poporodowe...... z pani teresy taki przez biodra 45zł, a na rzep 35zł..... ja kupię ten na rzep, bo koleżanka mi ten zwykły odradzała że się zwija, a ten rzep jednak sztywniejszy i lepiej trzyma...... a i jeszcze pani farmaceutka powiedziała, że jak w szpitalu pozwolą to i tam już pas założyć można, a jak nie to od razu w domu.......
  10. meaaaa>>>> a mam to wyjście.... byłam pewna że później wróci, ale śpieszył się oddać mi autko..... a zakupy, no cóż potem specjalnie jechać to dopiero by mi się nie chciało>>> kupiłam kilka pojemniczków plastikowych z przykrywkami i zamierzam zrobić porządek w makaronach, kaszach itd.......
  11. znikłam na chwilkę bo mężuś wrócił i musiałam go odwieść do firmy bo mi teraz auto potrzebne..... po drodze zakupy zrobiłam tak więc biorę się za pranie i porządki..... już jedno wyprane, muszę powiesić:)..... a i na 11 na szpital po wymaz na posiew.....
  12. ok, to zapraszam na kawusię przy mopie:):):) a'propo porządków, zamierzam kupić coś takiego..... macie coś sprawdzonego...... http://www.allegro.pl/item466334959_tohrh_odkurzacz_akumulatorowy_2w1_philips_fc_6094.html w tym momencie mam zeptera ale pożyczonego od rodziców i chciałabym kupić coś takiego dla siebie bo to super sprawa......
  13. ja wstawię pranie.... kocyk, szlafrok i rożek- wydaje mi się taki sztywny, więc jeszcze raz wypiorę:):):) dziś znów czekam na paczki, ale znając naszą pocztę......... się mogę nie doczekać...:P
  14. ja już po śniadanku i powoli zaczynam myśleć o obiadku.... chyba zalewajkę zrobię:):):) troszkę uprzątnęłam, podlałam kwiatki i planuję dalsze prace: pranie, pakowanie do szpitala i ogólne porządki cd.......
  15. hej hej:) kessi>>> udało się, w końcu tak mocno trzymałam kciuki że nie mogło być inaczej:)..... gratuluję:)
  16. Daily..... co nie napiszę to zabrzmi znajomo. kiniak już pisała że wszystkie jesteśmy z wami i Michasiem.... będzie dobrze, musisz w to mocno wierzyć.... tak mocno jak my GRUDNIóWKI 2008.... całuję i ściskam Cię mamusiu..... a Michaś>>> silny chłop, jeszcze nie raz krew ci w żyłach wzburzy...... kimizi>>> ja kupiłam taki fotelik: http://www.allegro.pl/item464981408_chicco_auto_fix_lux_z_baza_0_13_kg_kol_manhattan.html dziś kurier dostarczył. mi się podoba i wygląda całkiem całkiem..... cena 270zł. jutro mężuś wróci to go wytestujemy w aucie i wtedy będę mogła coś więcej powiedzieć..... my patrzyliśmy na bezpieczeństwo i na cenę>>> w końcu ten fotelik posłuży tylko 8 miesięcy..... od 9 kg chcemy kupić już porządny recaro, bo on jest do 36kg:):):) http://www.allegro.pl/item472713985_fotelik_9_36_recaro_young_sport_g9_wysylka_24h.html
  17. misia>>> ja obstawiam coś takiego http://www.allegro.pl/item464986271_nowosc_gorset_mocno_wyszczuplajacy_talie_l_xl.html
  18. tazja>>>> to się nazywa córunia tatusia:):):). mój mężuś też jak tylko dzwoni to o małą pyta..... jestem zazdrosna. a te rozmowy nocne kiedy śpisz....... hmmmmmm...... to mi na spisek wygląda:) Misia>>> ja napewno nie kupię takich majtów. kupię pas, bo takie coś zakłada się już w pierwszym tygodniu po porodzie (5-6 dzień podobno) a przecież między nogami jeszcze szwy...... nie wyobrażam sobie tego. poza tym to one bardzo obciskają i na pewno nie są z czystej bawełny a taką bieliznę noszę teraz i zamierzam też po porodzie....... ja obstawiam pas... kessss>>> super że z małą wszystko ok, i jaka duża:):).... i trzymam kciuki za domek.....:):):) Pia>>> ja jakoś wolę farbę niż tapetę na ścianach i niestety przyznać muszę że u mnie pewnie gdybym z takim pomysłem wyskoczyła, skończyłoby się jak u kiniaka....... ale znając życie bym nie wyskoczyła bo budżet kruchutki:(
  19. Misia>>> ja wczoraj miałam AFI=10, a miesiąc temu 15...... to ty naprawdę masz dużo tych wód.... a i jeszcze wczoraj pytałam gina o to czy jeśli bardzo puchłam, nabierałam wody to czy też tak szybko ona ze mnie zejdzie....... podobno TAK:):):):):)..... Tak więc przy porodzie tak z 7kg, z 7 wody to tak 5 kilo do zrzucenia mi powinno zostać:)..... nie brzmi źle:P
  20. właśnie porobiłam przelewy..... za ubranka nie mogę zapłacić bo nie podano nr konta.... :) dzięki pomarańczko:), czyli moja to taka 3- kilóweczka będzie>>> jeśli będzie mieć wagę po rodzicach:)...... a już mnie to wali, byleby zdrowa była:):):)
  21. mi śniadanko się grzeje...... ja bym chciała tak jedno po drugim ale w jednym pokoju się w czwórkę nie zmieścimy...... najpierw budowa musi wystartować..... tak rok odpoczynku i może być ale nie Mikołaj tylko Filip:):):)
  22. a i wczoraj po bzyku bzyk, mówię do mojego mężusia, że trzeba będzie o jakiejś anty pomyśleć po porodzie...... a ten do mnie że po co, przecież od razu Mikołaja działamy:):):):) takim tekstem to tylko facet może walnąć...... ciekawe czy byłby taki hop do przodu gdyby to on chodził 9 miesięcy w ciąży.....
  23. meaaa>>> ja to sobie tak myślę, że gdyby nie tyle miesięcy postu to może by było inaczej, a tak..... człowiek myślał że będzie szczytował sto razy a tu nie wie jak się dotknąć, żeby krzywdy nie zrobić...... już z utęsknieniem czekam na koniec połogu:):):)..... ach, będzie się działo:) baryłko>>> cześć, nic się nie przejmuj bo u mnie też mleko za oknem i nosa z łóżeczka wychylić się nie chce..... ale niestety muszę, bo z głodu mnie już skręca:P
  24. kiniak i jeszcze coś śmieszniejszego...... nadal czekam na fotelik. wczoraj dzwoni że jedzie i gdzie dokładnie mieszkam..... ja mu tłumaczę a ten nie kuma, mówi mi gdzie jest a ja nie kumam co on do mnie rozmawia:).... okazało się że w okolicy krakowa są 3 miejscowości o tej samej nazwie..... i on był w tej koło Książa..... dziś o 7.08 dzwoni telefon..... kurier. zaczynamy rozmawiać a on do mnie czy to koło Zielonek...... i znów nie..... okazało się że kod pocztowy źle sprzedający podał i teraz takie jaja.... pan kurier powiedział że w takim razie paczkę kolega mi dostarczy, który w moim kierunku będzie jechał...... spytałam tylko, czy paczkę dziś dostanę i pan zapewnił że na 100%:):):)...... ciekawe czy tym razem trafią, bo ma paczka już całą małopolskę wzdłuż i w szerz przejechała:):):):)
  25. też tak myślę>>>> miałam na myśli że mała jeszcze trochę w tym pochodzi:):):) a i jeszcze jak już się żalę, to dodam jeszcze tyle że wczoraj pierwszy raz od kiedy zobaczyłam 2 kreski na teście sexiliśmy się z mężusiem....... i niestety oboje stwierdziliśmy że wolimy "bez brzuszka". wiadomo było FAJNIE ale cały czas trzeba na brzuchol uważać i w dodatku delikatnie....... sorki, to nie dla nas..... cóż, wolimy ostrzejsze zabawy:P:P:P:P:P:P....
×