Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

zaba2112

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez zaba2112

  1. ja też się cieszę że miałam tą przyjemność, ale na sama myśl że następne usg dopiero za 4 tygodnie to aż mi się chce płakać. jak ja wytrzymam tyle czasu:(
  2. miało być "dbasz o nie i ich nie przemęczasz"- wyszłam z wprawy w pisaniu.
  3. witam witam. jak tam nóżki. mam nadzieję że dbasz o nie przemęczasz:)
  4. to znów ja:) nadrobiłam zaległości choć przyznać się muszę że wczoraj padłam jak czytałam wasze wpisy- ileż można pisać kobietki. tematy wprost fascynujące: wypoczynek z dermy czy skóry, wyprawka dla malucha- łóżeczka, komody i oczywiście ciuszki (dominowały pajacyki), zakrzepica Meaay, wypadek u Pia, Kiniaczek wyspecjalizowała się w wierszykach o dzieciach i świnakach- też chcę być świnką:), wspinaczki Ewy, o włosach na pępku i kredycie na mieszkanie Adzy. to jeszcze nie wszystko- knedle dziś dominują jak widzę, wiele z nas kopniaczki już dostają od swych pociech, na usg z mężem czy bez, Polskie truskawki i pierogi z czymś truskawkopodobnym, oraz kalafiorek trzy dni z rzędu. pewnie i tak wiele pominęłam ale jak to napisała któraś z nas wcześniej \"pamięć ma dobrą ale ultrakrótką\" - mam nadzieję że dobrze zacytowałam. a u mnie zmiana stopki: tydzień 17, waga +4kg, termin- znów wyszedł 3.12 więc już sama nie wiem. byliśmy wczoraj razem na wizycie z mężem, było super. maluch już duży od główki do pupy 10cm, a główka 3,7cm. więc już \"kawał chłopa\". mężuś przeszczęśliwy, liczył paluszki u stópki, oglądał kości ramienia i podudzia ale.... to co najważniejsze nie dojrzał: ptaszka lub jego brak. no cóż trzeba będzie jeszcze poczekać do następnej wizyty. ważne że wszystko przebiega prawidłowo, dziecko rozwija się dobrze i nic nie wskazuje na jakieś wady- ważne żeby było zdrowe. strasznie mnie bolą nogi, w sumie to drętwieją a ostatnio jeszcze i ręka nawala. mój gin dał mi skierowanie do neurologa- jutro idę. prawdopodobnie malec naciska mi na nerwy i to dlatego. i jeszcze jedno- od wczoraj jestem na L4. a tak z innej beczki to w piątek byliśmy na zakupach i kupiłam sobie w H&M dwie tuniczki i rybaczki. jestem super zadowolona- już zaczęły się promocje więc na zakupy kobietki:)
  5. witam was kobietki. wiem że długo mnie nie było ale tak jak pisałam wcześniej przyjechała moja siostra i..... zamieszanie było straszne. poza tym zabrała mi kabel od neta do swojego laptopa i .... no cóż, byłam odcięta od świata. ale już jestem. zaległości- całe 10 stron- przeczytam zaraz, ale najpierw wam powiem że dziś o 15 idę do lekarza- na usg- razem z mężusiem. mam nadzieję że wszystko będzie ok. ciekawość mnie zżera- chłopczyk czy dziewczynka:) spadam nadrobić zaległości. buźka:)
  6. witam was kobietki. wiem że długo mnie nie było ale tak jak pisałam wcześniej przyjechała moja siostra i..... zamieszanie było straszne. poza tym zabrała mi kabel od neta do swojego laptopa i .... no cóż, byłam odcięta od świata. ale już jestem. zaległości- całe 10 stron- przeczytam zaraz, ale najpierw wam powiem że dziś o 15 idę do lekarza- na usg- razem z mężusiem. mam nadzieję że wszystko będzie ok. ciekawość mnie zżera- chłopczyk czy dziewczynka:) spadam nadrobić zaległości. buźka:)
  7. szerokości i przyczepności jak to mówią kierowcy. czyli najprościej szerokiej drogi i ostrożnie tam. jedź bezpiecznie.
  8. dość że imienniczka to jeszcze z tego samego roku:) powiedz jeszcze że z grudnia to sobie pomyślę że jakieś klony czy co jesteśmy:)
  9. ja truskawki to kilogramami wcinać mogę. ale fakt jest faktem że od kiedy się zaczęły truskawki codziennie elegancko do kibelka sobie śmigam i bez zbędnej straty czasu nadbagaż zrzucam:) ha ha
  10. i to w dodatku moja imienniczka się odezwała, fajowo. tylko nie znikaj:) ja bób jadłam już w sobotę- też był pyszniutki, jutro też wszamalę, bo pewnie się nie powstrzymam:)
  11. a przed chwilką jeszcze pustki były, no patrzcie:)
  12. co tak puściutko?????? wszystkie dziewczyny wybyły żeby ślub załatwiać, papiery porządkować i na usg swe pociechy oglądać??????? ja jestem, właśnie siedzę i straszę:P bo zrobiłam maseczkę oczyszczającą pomidorową z glinką. zaraz idę zmyć i nakładam drugą z algami- ta z kolei ma odżywiać i nawilżać:), a co, mi też się coś od życia należy:)
  13. aż się do siebie uśmiechnęłam jak przeczytałam "rodzice w recaro i maluch w recaro". bardzo mi sie te foteliki spodobały, jakieś takie wrażenie solidnych i bezpiecznych sprawiają a przy tym ten wygląd- sama chętnie bym w takim pojeździła, ale niestety moje jest mniej odjechane:) fajnego gościa mieliśmy na topiku- biedaczysko zabłądził chyba:P. z takimi tekstami do ciężarnych ha ha.
  14. trzymam kciuki meaaa, może już będzie widać czy chłopczyk czy dziewczynka. koniecznie daj znać jak wrócisz:) mój mąż też kierowca ale takich troszkę większych aut powszechnie zwanych tirami:) ale jak pisałam mamy autko takie a'la sportowe- dokładnie podrasowanego fiata brawo- i tam mamy właśnie dwa fotele recaro. są super wygodne i z tego co się tam orientujemy to w testach wypadają najlepiej. są foteliki za 100 i 150 zł ale jakoś nie mam do nich zaufania. marka to marka, a taki fotelik zostanie mi dla następnych pociech:) mam nadzieję że jeszcze z dwójkę zmajstrujemy:)
  15. i jeszcze jedno, w tym tygodniu będę mniej aktywna na topiku bo dziś siostra do mnie przyjeżdża więc same rozumiecie..... babski tydzień. mężuś wraca dopiero jutro, ale już tak bardzo za nim tęsknię- a nie ma go dopiero drugi dzień (a co by było gdyby w spedycji jeździł:P) acha, jeszcze jedno. pytałam wcześniej ale przeszło bez odzewu. czy takie bulgotanie w brzuchu jak fermentujące wino to mogą być zaczątki czucia fikającego koziołki dzidziusia (ale zrymowałam:)). takie inne niż jelitowe więc pytam. doświadczone mamusie- proszę o odpowiedź......:)
  16. tylko trochę mnie nie było, a tu proszę. tyle czytania:) ja zjadłam zupkę warzywną u teściowej bo tak dla mnie samej to mi się gotować wcale nie chce. teściowa się śmiała że musi troszkę wnuczusia podtuczyć, bo ja bym go zagłodziła- ale co ja poradzę jak apetytu wcale nie mam, tylko kefiry z truskawkami bym piła i tyle.
  17. właśnie troszkę pobuszowałam po allegro i .....szok. fotelik samochodowy 539zł- masakra, ale sprawdzonej firmy bo recaro- my teraz mamy takie w aucie- takie trochę sportowe są ale dla dorosłych dla ścisłości:p i są extra. muszę mężusiowi pokazać i trzeba będzie porządnie budżet na ten rok zaplanować. w końcu mam zamiar mieć trójkę dzieciaczków więc zostanie dla następnego brzdąca:) a co tam, raz się żyje i tylko raz się pierworodny rodzi:)
  18. a' propo alkoholu. ja zawsze bardzo lubiłam piwo. nie to żeby się upijać, ale czasami z mężulkiem wieczorkiem po piwku wypiliśmy czy na jakiejś imprezie. za resztą alkoholi nie przepadam. i jeszcze jedno wam powiem- tak mi się potwornie chce piwa, że masakra. normalnie jakąś taką chcicę mam, całą zgrzewkę bym wyżłopała duszkiem. jak na razie się powstrzymuję, chociaż kiedyś mężusiowi 2 łyczki podpiłam gdy wybył do kibielka. muszę się zaopatrzyć w piwo bezalkoholowe, tak mi tego chmielowego smaczku brak:(:(:( co do płci dziecka: nam jest wszystko jedno. mąż stwierdził że jak będzie chłopak to będzie drajwerem (jak tatuś), a jak będzie córka........... to też będzie drajwerem:) i pozamiatane. ważne żeby kruszynka była zdrowa, a to czy będzie mieć więcej czy mniej między nóżkami to nie ma znaczenia. to nasze pierwsze dziecko więc płeć znaczenia żadnego nie ma. wcześniej miałam przeczucie że będzie chłopak, a jakieś 5 dni temu mąż się rano obudził i rzekł: "już po problemie, nie musimy się dłużej zastanawiać", ja gały wybałuszyłam, bo nie kumałam o co mu chodzi więc pytam, a on "śniło mi się, będzie dziewczynka". więc same widzicie:). w poniedziałek wizyta i usg, mam nadzieję że maluch odsłoni co trzeba:)
  19. ja na początku byłam na luteinie, ale jak zmieniłam lekarza bo wcześniejszy mnie wkurw..... to też leki mi zmienił na duphastom. od 9 tygodnia brałam 3x1, zeszły tydzień 2x1, a od dziś 1x1. w poniedziałek wizyta więc zobaczę co lekarz zaleci.
  20. a ja mam ogromniasty brzuchol i wcale mi to nie przeszkadza, a co, niech wszyscy wiedzą że dzidziusia mieć będę:). dziewczyny pamiętajcie, że każda z nas jest inna i brzuszki chcąc czy niechcąc tez są różne, jedne jak piłka okrągłe inne takie rozlane. ale wszystkie są tak samo piękne:) ja jestem jeszcze na duphastonie, od dziś tylko 1 tabletka dziennie a od przyszłego tygodnia już koniec. zostaną tylko same witaminki i magne B6, na te moje drętwiejące nogi.
  21. właśnie wcinam kanapkę a tu..... meaaa. nic więcej nie napiszę bo..... troszkę mnie scofało. ja też robie taką zapiekankę tylko zamiast cycków kurczaka daję boczek i kiełbasę wiejską- super-POLECAM.
  22. tabelka jest na 72 stronie, wrzućcie bo mnie już 5 razy wyrzuciło.
  23. dziękuję, dziękuję za te komplementy- bo ja też strzelec jestem. miałam się urodzić 7.01.1983 a ...... tak chciałam na ten świat że 21.12.1982 wyskoczyłam. ha ha, dlatego z własnego doświadczenia ja zakupy robić będę najpóźniej na początku listopada. może i ja się do h&m wybiorę, bo mi też rybaczki na gwałt potrzebne:) mam nadzieję że są obniżki, bo tam ceny do najniższych nie należą :p i jeszcze jedno- ja też chcę w grudniu, listopad taki ..... smutny, deszczowy a grudzień...... to co innego. tylko tak sobie myślę, czy dwa strzelce się dogadają- bo chciałabym mieć doby kontakt z maluszkiem. i to co pisało w horoskopie to 100% prawda (choć znam wyjątki). dokładnie taka jestem.... zawsze szczera- co nie zawsze się opłaca, energiczna przez co na tyłku usiedzieć nie mogę..... serduszko mam chyba dobre, tak bynajmniej myślę. taki zakręciuch ze mnie:) więc..... nie wiem czy to tak dobrze mieć takiego rozrabiakę....jak sobie przypomnę co ja wyprawiałam jak byłam mała..... szkoda gadać:)
  24. ja nie straszę- takie są fakty. poród 2 tyg przed terminem to norma. uważam tylko że nie ma zostawiać wszystkiego na ostatnią chwilę dlatego że: po pierwsze- uzbiera się dość spora sumka, a nie każdy może naraz wyłożyć taką gotówkę. po drugie- nie wiadomo jak będziemy znosić ciążę, może być tak że ostatnie tygodnie się przeleży w szpitalu (oby nie, ale czasem tak jest), albo po prostu się nie będzie miało siły wyjść z domu. po trzecie- fajnie jest przygotować dom na przyjście nowego członka rodziny i jeszcze się tym troszkę nacieszyć. właśnie tak miała moja koleżanka, od 8 miesiąca ciąży nie miała siły na nic. tylko leżała i tyle co po domu. dlatego zakupy zrobiła wcześniej i nie musiała się zmuszać do wyjazdu na zakupu gdy nie miała na to siły bo już wszystko w domu było.
  25. Kimizi- nic nie chcę mówić, ale pod koniec listopada to już możesz być mamą. dzieci rodzą się różnie, niewiele w terminie. niektóre wcześniej a niektóre później. ja tyle czekać na bank nie będę. nie chcę żeby mój mężuś musiał kupować wyprawkę gdy ja będę obolała w szpitalu bo maluch stwierdzi że przyjdzie na świat 3 tyg przed terminem jak jego mamusia- czuli ja:) ja w poniedziałek idę na wizytę i jak wszystko będzie ok to powolutku zacznę kupować, ale tak niewiele. a ubranka tak na 62 bo 56 mogą być za małe, a poza tym dzidziuś szybko z nich wyrośnie. Kimizi- materacyk kokosowo- gryczany to najlepszy materacyk do łóżeczka. rogal- taka poduszka, czasami pompowana na której układa się dziecko do karmienia. ochraniacz- taki na szczebelki, żeby się dziecko w główkę o szczebelki nie uderzyło. ja też dopiero się uczę, ale dużo czasy spędzam na allegro a tam też wiele rzeczy można się dowiedzieć:)
×