Komandor Tarkin
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Komandor Tarkin
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 5 z 7
-
Zapomniany>>>>>>>>>> skąd takie wahania, że jak się zmienisz, bo nie wpadniemy do ciebie? Nic bardziej błędnego. Teraz będziesz miał więcej czasu i np. nie będziemy musieli się umawiać na spotkanie na godz. 23.30 :D To dobrze, że chcesz trochę zwolnić tempo, bo na dłuższą metę, jak długo i intesywnie się pracuje, można poczuć wypalenie. wtedy nic nie sprawia przyjemności . Ciekawi mnie jakie sytuacji cię skłoniły do takich kroków? Bo chyba nie zmęczenie? Kiedyś ze rozmawiałem z kolegą i powiedział mi, że ma takie poczucie, że żyje po to żeby pracować w firmie. Bo przecież zostaje się po godzinach, czasem w weekendy. Paranoja. Nie o to chodzi przecież w życiu. Jak mam takie sytuacje, że za dużo już mam pracy przypominam sobie tą sytuację, żeby uzmysłowić sobie, co tak naprawdę jest najważniejsze w życiu, żeby nie zatracić hierarchii wartości i celów, bo czsami tak łatwo jest. Trzymamy kciuki za ciebie w postanowieniach, bo naprawdę warto. No i trzymamy za słowo, że po świętach opowiesz co i jak z tą miłością! No a terminy to rzeczywiście zaskakująco się zgadzają. Ciekwe jakie masz przemyślenia na ten temat. Bo w końcu 6 miesięcy to trochę czasu i czlowiek do jakiś relfeksji dochodzi. Gorzej że przynajmniej u mnie te refleksje powinny się pojawić dużo, dużo wcześniej. No ale podobno lepiej późno niż wcale. Kłapouszku>>>>>>>>>>> Bardzo gorąco pragnę, żebyś jak będziesz już czytała te słowo była w znakomitym nastroju, wypoczeta i radosna po czterodniowych labach i odpoczynku u mamusi. Pozdrawiam słonecznie!!!!!!!!!!!!! Weewciu>>>>>>>>>>>>> wiesz, byłem dziś na roweryku, było ekstra! Pozdrawiam cieplutko!!!!! Sarenko>>>>>>>>>>>>>> miło cię czytać w tak dobrym nastroju! dobrze że wszystkie smutki już sobie poszły (oprócz rolet:P) i wiesz co ..... masz naprawdę bardzo fajne poczucie humoru. :D Usterko>>>>>>>>>>>>>> nie możesz tak znikać bez powodu i okazji! No chyba że naprawdę zostałaś porawana i tylko to może cię tłumaczyć. Jak jakaś niechciana usterka ci się przyplątała to możesz nam o tym powiedzieć i będziemy myśleć co robimy i jak pomagamy, żeby samej Cię nie zostawić z problemem, bo wiadomo razem lepiej się rozwiązuje problemy. Co mam powiedzieć? Smutno mi. Po prostu. Wróć!!!!!!!!!!!!! proszę.
-
Kłapouszku>>>>>>> ach, jedyne czego zazdroszczę to wstawanie ranne o takiej porze o jakiej się chce, bo potem to sie wstaje o takiej godzinie na którą pozwala budzik. Ciężko go przechytrzyć, ja nastawiam go np. 10 minut do przodu, żeby jeszcze trochę wyrwać snu. Ranne wstawanie to porażka rzeczywiście. Ja muszę wstawać codziennie o godz. 6.00! Do czego to dochodzi na tym świecie, no ale może jak wstąpimy do Unii to się polepszy. Tak dziś test nawet poszedł całkiem, całkiem .. Lody z Kłapouszkiem? No tego bym sobie chyba nigdy w życiu nie odmówił :D. Jestem za! Tylko Kłapouszki to mieszkają pewnie na jakiejś miłej, zacisznej łączce, gdzie stawiają swój domek i szukają swego ogonka w pobliskim lesie. Obawiam się że moge tam nie trafić. Wiesz, podobno jestem całkiem niezły w pocieszaniu i podtrzymywaniu na duchu innych, także mogę polecić swe skrome usługi. Ciekawe, że jak ja potrzebuje pomocy, to wtedy samemu ciężko sobie pomóc, tak bardzo potrzebne jest wtedy ciepłe słowo kogoś miłego, wsparcie, zwykłe \"będzie dobrze\" wypowiedziane przez kogoś kto mówi to szczerze a nie na odczepne - pomaga. Farmakologia brzmi mi podejrzliwie niesympatycznie. myślę, że jak będziemy za Ciebie wspólnie trzymać kciuki, to wtedy pójdzie na egaminie jak z płatka. Jak się kocha to oddaje się całego siebie, gorzej jak ktoś nadwyręży albo złamie nasze zaufanie. wtedy rzeczywiście jest ciężko. Niby banalne - czas jest najlepszym lekarstwem -a jednak najbardziej prawdziwe. 6 miesięcy - dość - więcej nie można. Nie chcę. Dziękuję za wszystkie miłe słowa - wiesz jak sprawić kocurkowi trochę radości! Mrrrrrr.......... - mruczę dyskretnie z przyjemności. Generalnie myślę, że kocurki to chyba przez to że chadzają same własnymi ścieżkami i nie lgną do wszystkich tylko do wybranych, mają wieksze problemy niż inni. Podobnie jak kłapouszki - wydaje mi się, że żeby zaprzyjaźnić się Kłapouszkiem trzeba mocno sobie zasłużyć, bo przecież nie każdym pierwszym lepszym sie da. Cieszy mnie bardzo, że poprawił ci się już nastrój. Dużo słoneczko poranne dla Ciebie, żeby miło wstawało się rano z łóżka. Mi jak zaświeci słoneczko przez szybę do łóżka to od razu chce się bardziej żyć. Niewiele w sumie mi potrzeba do szczęscia :D Sarenko>>>>>>>>>> No i widzisz, jednak niezdarki to strasznie sympatyczne i urocze istoty. Jestem przekonany że Twój mąż myśli identycznie, także nawet go ta cała sytuacja wcale nie zdziwiła, tylko wywołał miły uśmiech na twarzy. I tak trzymać. A to jest dobra okazja żeby np. kupić sobie nowy kubeczek - jeszcze ładniejszy! Ustreczko>>>>>>>>> Co się dzieje? Zjaw się bo my już tutaj planujemy kolejną wyprawę, co prawda nie tak odległą jak do Australii, ale też trzeba małe co nieco zaplanować. Myślałem, że herbatka poziomkowa dała Ci taki zastrzyk pozytywnej energii, że na długo wystarczy ...
-
No i proszę - jest druga w nocy. I kto teraz się za mnie nauczy na dziś z angika na test? Test godz. 16.00 - 17.30. No ale daje sobie rozgrzeszenie, bo dziś był dobry dzień, a poza tym to już miałem dosyć w tej dziurze, no i się stęskniłem Miłej nocy!!!!!!!
-
Usterko Czarne dziury mają to do siebie, że jest tam ciemno, zimno i nieprzyjemnie. I nawet bateryjki nie pomogą, bo tam jest wilgoć i one szybko przestają działać. Chce się stamtąd wyjść, ale wyjście przysypane kamieniami i nie ma szans a słonko z rzadka tam dochodzi. Z tego co się zdarzyłem zorientować Usterki to bardzo płochliwe istotki i mogłyby się przerazić gdybym zaprosił je do takiej Czarnej Dziury. Czy to Cię Pani nic a nic nie przeraża? PS 1. Bardzo mnie zainteresował temat przyjaźni przez Ciebie poruszony. W ogóle napisałaś to tak mądrze i pięknie, że muszę się jeszcze trochę zastanowić nad tym co napisałaś. PS 2. Gratuluję trafnych spostrzeżeń! Naprawdę jest tak, że Tygrys jako duży kot, potrzebuje również podrapania za uchem, przytulenia, pogłaskania, wytargania za futerko. No i potrzebuje czułości, jak najbardziej.
-
Zapomniany Zdaje się że spośród nas wszystkich na tym topiku masz do wypełnienia najważniejszą misję – zakopywanie wszystkich dziur, tak żeby nas przed nimi ustrzec. Jest to postawa bardzo szlachetna i jestem naprawdę pełen podziwu. W końcu dobre jest mieć taką osobę, o której wiadomo że jak będzie ciężko to przyjdzie wyciągnie Cię z dziury i ją zakopie żebyś przypadkiem drugi raz w nią nie wpadł. To jest właśnie przyjaźń. Ona jest wtedy najbardziej potrzebna i najlepiej można ją wypróbować jak jest ciężko. Zapomniany widzę, że z ciebie materiał na przyjaciela 100 procentowy. Dużo dajesz innym, ja aż tyle nie potrafię, choć też się staram. A mam pytanie czy masz dużą ilość takich prawdziwych przyjaciół? Nie możesz tak mówić, że jak się zmienisz to nie przyjedziemy. Co to to nie. Tak łatwo to się nie uwolnisz od nas. W dodatku ja bardzo dawno nie byłem w Poznaniu, hihi. :D Życzę tobie dużo odpoczynku, bo przecież musisz kiedyś napisać pracę magisterską, prawda?. A jak już będziesz miał dużo wolnego czasu i mnóstwo odpoczynku to możemy przyjechać „gangiem” w odwiedziny np. w dzień. Św. Marcina. Chyba wypieka się wtedy takie obwarzanki ... dobrze mówię ? Wychodzi na to, że jesteś osobą najbardziej pozytywnie nastawioną do życia. Ja przeważnie też, ale czasami bywają gorsze dni, a czasami wpadam w dziurę jak ostatnio. Hmmm.... Dziwne, ale chyba w jakimś stopniu jesteśmy podobni do siebie .... O roku ów 2135. Roku przeklęty... Coś zrobiłeś się tajemniczy mocno. To powiedz jak to było z tą randką,... I co się stało, że nic się nie stało? I do jakich radykalnych wniosków doszedłeś w sprawie pracy, ciekawi mnie to bardzo, jako pracoholika... Niestety mój organizm jest czasami sprytniejszy ode mnie i da się go tak łatwo oszukać i np. wmówić mu że dziś jest inny dzień. O nie! Tak łatwo to z nim nie mam.
-
Kłapouszku Proszę nie bądź taka smutna, bo i mi od razu pogarsza się humor. Z chęcią bym Ci poprawił humor np. lodami. Co Ty na to? Takie jak lubisz śmietankowo-waniliowe z dużą ilością polewy karmelowej. Mniam, mniam, pychotka. Po takich lodach humor się polepsza, coś o tym wiem. Widzę, że masz w sobie duże pokłady miłości, jeszcze nie do końca odkryte, skoro ten ex nie potrafił do tych pokładów dotrzeć. Albo po prostu na to nie zasługiwał. Wierzę że będziesz super mamą i pediatrą, bo potrafisz dać z siebie dużo ciepła i miłości. A to jest najważniejsze w życiu. Jesteś dobrym człowiekiem, takie mam pierwsze skojarzenie. Z tego co wiem, to studia medyczne są trudne. Także, Kłapouszku wcale z Ciebie nie jest taki leniuszek, oj nie! Sesja przecież, egzaminy, Twoje myśli cały czas o nim, no i masz czas dla nas żeby tutaj zajrzeć i trochę o sobie poopowiadać i na to wszystko znajdujesz czas. Jestem pełen podziwu dla Ciebie! A jak lubisz Seweryna to mi się podoba ta piosenka: „Każdy swoje 10 minut ma”: \"Każdy swoje dziesięć minut ma by na jawie przeżyć wielki sen. Teraz właśnie los mi szanse dał, czuję że na całość mogę iść. Patrz jak ja zaczaruję świat, on mi da to co będę chciał, coś Ci powiem wierzę tylko sobie, spróbuj tak jak ja. Przeznaczenie nagle daje znak, sercu każe dużo szybciej biec. Każdy chodnik twoje imię zna, wypisane kredą metr na metr. Tak to ja ten z Twojego snu, tak to ja jestem z Tobą tu. Otrzyj oczy sercu sól zaszkodzi, lepiej jest bez łez. Patrz jak ja zaczaruję świat, on nam da to co będę chciał, coś Ci powiem wierzę tylko Tobie, spróbuj tak jak ja. Każdy musi swój egzamin zdać, choć walka ma czterdzieści kilka rund. Jedni godzą się ogony grać, inni gonią znikający punkt.\" A jeżeli mam wybierać jakieś zwierzątko to chyba wybrałbym kota. Lubię jak kot dużo spać, lubię się przeciągać w łóżku, jak zasypiam to czasami lubię się skulić w kłębuszek. No i jak ktoś mnie drapie za uszkiem to lubię trochę pomruczeć .... to się rozmarzyłem. No, a ogonek sam powróci. Kłapouszku a czy masz jakąś przyjaźń, czy żadna nie wytrzymała próby czasu? Pytałaś się o marzenia. Wierzę, że te najważniejsze marzenia ciągle przede mną. Czego i tobie życzę. No i jednak zmieniam zdanie odnośnie ćwiczeń. Moja koleżanka mi powiedziała że po aerobiku poprawia jej się nastrój. Kłapouszku może byś tak na aerobik się przeszła?. Może pomoże?
-
Weewciu Miło że zajrzałaś. Możesz spłynąć wiosennym deszczem, majowym słoneczkiem, albo po prostu zajrzeć z ciekawości i coś opowiedzieć. :D
-
Sarenko Powiedz mi jak tak szybko poradziłaś sobie ze swoją dziurą? No i powiedz na jakim tle są te depresje – bo przecież – tak sądzę – spełniasz się jako żona, masz przy sobie kochającego męża, spełniasz się w pracy ( końcu VIP to VIP). Nie to co ja gdzie nie spełniam się w rodzinie, bo takowej oprócz rodziców nie mam, nie spełniam się na polu miłości, gdyż takowa ode mnie odeszła. Jak tak samo jak Zapomniany uważam, że takie rzeczy jak upuszczanie różnych przedmiotów w najzupełniej niespodziewanych momentach nie jest wcale niezdarne i głupie tylko rozbrajająco urocze. Sobie właśnie wyobrażam np. piruety jakie mogą się pojawić w tego typu sytuacjach i minę jak coś poleci na obrus – normalnie uśmiech mi się pojawia na twarzy. :D Myślę, że swoją osobą wzbudzasz uśmiech i pozytywną energię wśród swoich znajomych. Takie mam odczucia, że jesteś ciepłą i dającą się lubić istotą. :D
-
Dziękuję Wam wszystkim za zainteresowanie, wsparcie i miłe słowa. Czuję sie tak jakbym nie o sobie czytał. Tylu pięknych słów nie słyszałem jeszcze. Naprawdę dziekuję. Lody były pyszne. Uśmiech na twarzy się pojawił, ale niestety tendencji to nie zmieni. Pomogła mi za to troszeczkę rozmowa z koleżanką. Rozmawialiśmy o nieśmiertelnym temacie czy mężczyzna może być przyjacielem kobiety i tak wogóle o życiu. Niedobrze że moje przeczucia potwierdziła. Mam w pracy przyjaciółkę, no i jeżeli teraz ja zaczynam sie zastanawiać, czy to jest rzeczywiście przyjażń, czy zwykła dobra znajomość, to nie jest dobrze. Mam w sobie obraz czystej, prawdziwej, NIEINTERESOWNEJ przyjaźni. Boli mnie jak ktoś robi dużo żeby ten mój obraz zmącić, żebym zaczął sie zastanawiać co jest czym. Kłapouszku >>>>>> Lubię takie same lody Ty!!!! Pychota! Myślę, że jesteś warta miłości i to jakiej! Ten ktoś były po prostu zupełnie się nie nadawał. Zamiast Seweryna proponuję Sistars: \"Uwierz mi, nie ma sensu się bić I dłużej ze sobą być Nie ty, Nie my - spadaj!\" Też wierzę w marzenia. Nieśmiała>>>>>>>>>> Wiesz to chyba dzisiaj taka pogoda bo też jestem padnięty. Taki spacer to ciekawa rzecz! Ja też się wspisuję! :D Usterka>>>>>>>>>>> A ja bym chciał Twojego przebranżowienia na kubusiopuchatkowość! Kiedyś pisałaś o tym że spotkałaś tylką jedną przyjaźń? Czy ona przetrwała? Dziękuję za wiersz, jest śliczny. Cisza leczy duszę. Gdzieś wyczytałem, że piękniejsza od muzyki jest tylko właśnie cisza. Życzę Ci dużo wyciszenia żeby znosić ten krzyk dookoła Ciebie.
-
Zapomniany>>>>>>> Życzę duuuużo siły, bo tak 4 h na dobę dzień po dniu to wykańczające, cos o tym wiem. Rzeczywiście po jakimś czasie zatraca się już poczucie jaki dziś mamy dzień. A propos tak jakoś mi się skojarzyło. Z piosenki Nosowskiej: \"Nie pytaj mnie ja na prawdę nie wiem Skąd się wzięliśmy na tej tak umęczonej planecie Może być tak lub może być siak albo całkiem na opak A przeczucia chybią o całą wieczność Nie pytaj mnie ja na prawdę nie wiem Co się wydarzy gdy przyjdzie nam zamknąć powieki na wieki hu hu zapytaj mnie hu hu zapytaj mnie jaki dzisiaj mamy dzień hu hu lub która jest godzina\" takie najprostsze pytania najlepsze są. Kłapouszku>>>>>>>>> Gdzies wyczytałem. \"Miej miętkie serce ale twarde przekonania\". Naprawdę warto walczyć o ideały. Nie ma nic gorszego jak robić coś z przeczuciem że się robi to wbrew sobie, bo tak jest łatwiej albo inni tego od ciebie oczekują. Jak mi czasami smutno to sobie czasami pogwizduję \"Always Look On The Brigt Side Of Life\". To mi się weselej robi. Wiesz ze mnie też leniuch wychodzi. Nawet mi to wyszło w horoskopie, że w stanach stresowych reaguję apatią i lenistwem, no coś w tym musi być. ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ Z rzeczy ciekawszych powiem, że jutro moja koleżanka z pracy dostrzegając me podejście do świata ma mi przynieść lody do pracy na poprawę humoru. Czyli są jakieś plusy :D
-
Weewcia>>>>>>>>>>> Wiesz, miałem kiedyś taki sen. Pewna bliska mi osoba śniła mi się jako chmurka na niebie. Uśmiechała się, spoglądała na wszystko z góry i mrugała do mnie oczko. To był miły sen. Jakoś postrzegam Cię właśnie jako taką chmurkę. Spłyń do nas od czasu do czasu jakimś wiosennym deszczem. :D
-
A Zapomniany gdzie przepadłeś? Piszesz pracę magisterską :D
-
Kłapouszku>>>>>> życzę wytrwłości w szukaniu ogonka, w końcu bez ogonka, to jakże by tak??? Tylko pewnie będzie niełatwo. Z tym serduszkiem to jest tak, że nic nie pomoga tylko czas. Sam nie wiem dokładnie ile, ale podobno kiedyś przechodzi. :D Ja w ramach dbania o kondycję, cały tydzień sobie postaniwiłem na piechotkę chodzić do pracy. Po drodze słucham sobie muzyczki jakiejś fajnej także łączę przyjemne z pożytecznym. Po takim pyszno kakao to człowiekowi forsowć siły to się zbytnio nie chce. W końcu trochę przyjemności człowiekowi w życiu potrzeba. A trening nie zając nie ucieknie. Nie ma co się stresować. Stres jest przyczyną zawałów w Polsce.
-
Usterka>>>>>> Tak Usterko przywiązaliśmy się do Ciebie. Ja też. Piosenka o kocie bardzo mi się spodobała, wcześniej jej nie słyszałem. Dzięki :D Napewno nie chcesz powiedzieć jakie masz pozostałe wiersze? Ja bym chciał poznać. Dziękuję za zefirek. Niestety nie przegoni on moich chmurek. Potrzebny jest silny huragan. Albo 300W żarówka. Kakao robisz pyszne, ja myślę że i żurkiem byś sobie fantastycznie poradziła. A kawę pijesz też w porcelanowej filiżance? Mi np. kawa wogóle nie smakuje i nie wypiłbym ze szklanki. Opowiedz proszę jak wyglądały Twoje Święta. Moje Święta były o tyle nietypowe, że po raz pierwszy spędziliśmy u siostry, która wyprowadziła się na Mazury. Także trochę kilometrów zrobiłem , pogoda była fantastyczna, widoki za oknem jest berdziej cudowne. Jeziora, lasy, to jest coś co mi się podoba. Wieczorkiem sobie specerowałem koło jeziora. Poza tym już trochę bardziej typowo. Dużo wcinania, TV, gadanie, gadanie. Miło.
-
Pogrążam się... Nie w otchłani wiedzy, choć zdecydowanie powinienem. Pogrążam się w ciemnościach. Tak jak w tej sieni gdzie panuje półmrok i siedzi kot. Nie można go przepłoszyć, wyjada twoje jedzenie, jak mu zanosisz picie to kłaniasz się w pas. Wszyscy przygnębieni, wiedzą że go trzeba pogonić tylko ... coś tam, albo forsy brak, albo coś innego. Jak jest dobrze to jestem pełen optymizmu i wiary że się uda, bo musi się udać. Gorzej jak przyjdą chmurki czarne i przysłonią me czoło. Trudno mi się przebić wtedy. Czuje sie wtedy tak jak Weewcia. Jestem, a tak naprawdę to mnie nie ma, po prostu nie istnieję. Mimo tego że może jakoś obiektywnie robię coś żeby nie tkwić w miejscu: praca, drugi kierunek studiów - nic to nie znaczy. W sumie ten mój pracoholizm jest paradoksalnie zbawieniem, przychodzę po 10 godzinach w pracy, zbyt zmęczony żeby o czymś innym myśleć.
-
Zapomniany>>>>>>> Chyba ja też muszę się wpisać do grona pracoholików. Także o jednego więcej :D Jak człowiek śni o pracy, na urlopie czeka aż sie wróci do pracy, przed zaśnięciem myśli co jutro rano trzeba zrobić, znaczy się że nie jest już dobrze. Kłapouszku>>>>>>>> W tym roku rodzina również zrezygnowała z moich usług kulinarnych, ale mieliśmy nietypowe Święta wyjazdowe. Pewnie dlatego. :D .....czarne chmury w głowie ......dość. Ogłaszam koniec smutku i niech wszystkie dni będą radosne a nie kiepskie. Tego życzę Tobie a przy okazji korzystam z okazji i sobie tego samego życzę. Wiosna przecież za oknem a w głowie nastrój jak z kryminału Conan Doyla o Sherlocku Holmesie.
-
Zapomniany>>>>>>> Chyba ja też muszę się wpisać do grona pracoholików. Także o jednego więcej :D Jak człowiek śni o pracy, na urlopie czeka aż sie wróci do pracy, przed zaśnięciem myśli co jutro rano trzeba zrobić, znaczy się że nie jest już dobrze. Kłapouszku>>>>>>>> W tym roku rodzina również zrezygnowała z moich usług kulinarnych, ale mieliśmy nietypowe Święta wyjazdowe. Pewnie dlatego. :D .....czarne chmury w głowie ......dość. Ogłaszam koniec smutku i niech wszystkie dni będą radosne a nie kiepskie. Tego życzę Tobie a przy okazji korzystam z okazji i sobie tego samego życzę. Wiosna przecież za oknem a w głowie nastrój jak z kryminału Conan Doyla o Sherlocku Holmesie.
-
Dla Weewci >>>>>>>>>>>>>>> \"słyszę szyderczy śmiech Boga pali moje zmysły rozdziera serce jak padlinę ginę otwieram oczy płynę morzem łez nie chciałam krzywdzić i na nic się zdało zabić w sobie miłość gdy kochać się chciało\" Zawsze jest jakieś jutro .... Niby banalne a takie proste. Bardzo dobrze rozumiem taki stan, gdzie traci się siły na wszystko. Gdy wiadomo że nie wolno śnić i marzyć a jednak to się robi i coraz bardziej człowiek się pogrąża... Okazuje sie jednak później, że można wiele znieść i podnieść się, czego Tobie z całego serca życzę. Zostań. Jeżeli nie masz ochoty opowiadać o sobie, jest przecież tyle innych pięknych, ważnych rzeczy o których można rozmawiać, jeśli chcesz...
-
[Gabriel Garcia Marquez] Jeśliby Bóg zapomniał przez chwilę, że jestem marionetką i podarował mi odrobinę życia, wykorzystałbym ten czas najlepiej jak potrafię. Prawdopodobnie nie powiedziałbym wszystkiego, o czym myślę, ale na pewno przemyślałbym wszystko, co powiedziałem. Oceniałbym rzeczy nie ze względu na ich wartość, ale na ich znaczenie. Spałbym mało, śniłbym więcej, wiem, że w każdej minucie z zamkniętymi oczami tracimy 60 sekund światła. Szedłbym, kiedy inni się zatrzymują, budziłbym się, kiedy inni śpią. Gdyby Bóg podarował mi odrobinę życia, ubrałbym się prosto, rzuciłbym się ku słońcu, odkrywając nie tylko me ciało, ale moją duszę. Przekonywałbym ludzi, jak bardzo są w błędzie myśląc, że nie warto się zakochać na starość. Nie wiedzą bowiem, że starzeją się właśnie dlatego, iż unikają miłości! Dziecku przyprawiłbym skrzydła, ale zabrałbym mu je, gdy tylko nauczy się latać samodzielnie. Osobom w podeszłym wieku powiedziałbym, że śmierć nie przychodzi wraz ze starością lecz z zapomnieniem (opuszczeniem). Tylu rzeczy nauczyłem się od was, ludzi... Nauczyłem się, że wszyscy chcą żyć na wierzchołku góry, zapominając, że prawdziwe szczęście kryje się w samym sposobie wspinania się na górę. Nauczyłem się, że kiedy nowo narodzone dziecko chwyta swoją maleńką dłonią, po raz pierwszy, palec swego ojca, trzyma się go już zawsze. Nauczyłem się, że człowiek ma prawo patrzeć na drugiego z góry tylko wówczas, kiedy chce mu pomóc, aby się podniósł. Jest tyle rzeczy, których mogłem się od was nauczyć, ale w rzeczywistości na niewiele się one przydadzą, gdyż, kiedy mnie włożą do trumny, nie będę już żył. Mów zawsze, co czujesz, i czyń, co myślisz. Gdybym wiedział, że dzisiaj po raz ostatni zobaczę cię śpiącego, objąłbym cię mocno i modliłbym się do Pana, by pozwolił mi być twoim aniołem stróżem. Gdybym wiedział, że są to ostatnie minuty, kiedy cię widzę, powiedziałbym \\\"kocham cię\\\", a nie zakładałbym głupio, że przecież o tym wiesz. Zawsze jest jakieś jutro i życie daje nam możliwość zrobienia dobrego uczynku, ale jeśli się mylę, i dzisiaj jest wszystkim, co mi pozostaje, chciałbym ci powiedzieć jak bardzo cię kocham i że nigdy cię nie zapomnę. Jutro nie jest zagwarantowane nikomu, ani młodemu, ani staremu. Być może, że dzisiaj patrzysz po raz ostatni na tych, których kochasz. Dlatego nie zwlekaj, uczyń to dzisiaj, bo jeśli się okaże, że nie doczekasz jutra, będziesz żałował dnia, w którym zabrakło ci czasu na jeden uśmiech, na jeden pocałunek, że byłeś zbyt zajęty, by przekazać im ostatnie życzenie. Bądź zawsze blisko tych, których kochasz, mów im głośno, jak bardzo ich potrzebujesz, jak ich kochasz i bądź dla nich dobry, miej czas, aby im powiedzieć \\\"jak mi przykro\\\", \\\"przepraszam\\\", \\\"proszę\\\", dziękuję\\\" i wszystkie inne słowa miłości, jakie tylko znasz. Nikt cię nie będzie pamiętał za twoje myśli sekretne. Proś więc Pana o siłę i mądrość, abyś mógł je wyrazić. Okaż swym przyjaciołom i bliskim, jak bardzo są ci potrzebni. Prześlij te słowa komu zechcesz. Jeśli nie zrobisz tego dzisiaj, jutro będzie takie samo jak wczoraj. I jeśli tego nie zrobisz nigdy, nic się nie stanie. Teraz jest czas... .................................................................................................................... W każdej minucie z zamkniętymi oczami tracimy 60 sekund światła. Tak, do listy moich postanowień dorzucam następne: będę mniej spał. Tekst jest mądry, polecam go każdemu pod rozwagę, jak bardzo czasem prozaiczne rzeczy, np. powiedzenie komuś miłego dnia, albo bycie miłym jest ważne. Miłego dnia dla wszystkich. Usterko, mam nadzieję że uporasz się z awarią komputera. Ja się postaram ciepło o Tobie pomysleć i może więcej słoneczka do Ciebie spłynie. Aczkolwiek nigdy wcześniej tego nie praktykowałem, mam nadzieję że burzy z piorunami Ci nie poślę. Lea>>>>>> Rzeczywiście masz bardzo ciepłe imię, we mnie wzbudza również pozytywne skojarzenia. W postanowieniach staram sie trwać, no ale czasami lepiej, czasami gorzej. Napewno w kąt nie pójdą. Pozdrawiam. Teraz jest czas ....
-
Kochani, życzę Wam z okazji Świąt Wielkanocnych: Kolorowych jajeczek puszystych owieczek rozkicanych króliczków pyszności w koszyczku Żeby śmiały się pisanki uśmiechały się baranki mokry Śmigus zraszał skronie dużo szczęścia sypiąc w dłonie...
-
========================================================== ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ ZAPOMNIANY!!!!! Z okazji urodzin życzę: - miłości żeby była, tak po prostu, - domu z 365 pomieszczeniami, żeby jeden pokój na dzień był do remontu, będziesz w żywiole wtedy, - podróży do Australii, a potem dookoła świata, - pieniążków tyle, żeby nie musieć ciągnąć na dwa etaty, - duuużo wolnego czasu, żebyś zaglądał od czasu do czasu zaglądnął na topik Wszystkiego, wszystkiego najlepszego ========================================================== ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
-
Ja proponuję zgłoszenie Nieśmiałej jako naszej kandydatki do Orderu Uśmiechu za stworzenie \"gangu nieśmiałych\". Za to że bywając na tym topiku czasami człowiek przeczyta tyle miłych rzeczy od innych, że aż robi się weselej i pojawia sie uśmiech na twarzy. No i dobrze że w jednym miejscu mogą spotkać się tak ciekawe osoby, naprawdę czasami przywraca to we mnie wiarę w człowieka. Wielkie serce Nieśmiała dla ciebie Zapomniany >>>>>> Jestem pod wrażeniem, nie ma co. Jak kiedyś może będę miał w końcu własne mieszkanie to chyba skorzystam z Twoich porad. Mam nadzieję że inni wybaczą chwilę prywaty. Usterka >>>>>>> Wiesz, humor mi sie polepszył od czytania Twojej wypowiedzi randkowej. Jutro wybiorę się do sklepu po zapas bateryjek i jakieś ciepłe koce. W końcu człowiek nie zna dnia ani godziny, lepiej jest być przygotowany. Choć perspektywa takiego roku trochę mnie frustruje. A co np. będzie jak zaśpię? Co akurat jest zgoła prawdopodobne. Testu jeszcze nie robiłem, ale obiecałem to znaczy że obiecałem, pamiętam. Powiedz mi czym niby chcesz się kompromitować przed kimś? Ja wyczuwam od ciebie dużo pozytywnej energii. Jesteś bystra, masz super poczucie humoru, masz dużo ciekawego do powiedzenia. Myślę, że jeżeli ktoś nie akceptuje Twojego sposobu bycia i myślenia, to trzeba go puścić przodem, niech ten ktoś się nie męczy, ale przecież znajdzie się taki ktoś kogo zainteresujesz, bo przecież wystarczy spojrzeć na ten topik, gdzie stałaś sie osobą popularną i lubianą, a przez twoje wypowiedzi szalenie interesującą. Poddaję to pod dyskusję. Tooli >>>>>>>>> Jak się czujesz jeden roczek starsza? Dzięki za szampana. Uwielbiam szampana, a przed snem to dobrze robi na milsze zaśnięcie i kolorowe sny. Choć ja śnię raczej czarno-biało. lea_ >>>>>>>>> Widzę że jesteś konkretna dziewczyna, tak na trzy miesiące przed czasem planowac randki, zaimponowałaś mi. :D Chyba że chodzi o zupełnie inny rok. :D Widzę że nie tylko ja mam takie problemy. Poli >>>>>>>> Hop, hop!!!! Mam nadzieję, że już więcej nie będzies uczestnicyć biernie, tylko będziesz do nas częściej zaglądać! frotka >>>>>> Miałaś coś napisać o sobie ........ Czekamy ...... bardzo ...... Kłapouszku >>>>>>>> Skoro w towarzystwie starych znajomych czujesz się dobrze to znaczy , że ani akceptują Cię taką jaka jesteś. To oznacza że jesteś wartościową, ciekawą osobą i ma sensu się zadręczać, że ktoś nowy nie zrozumie twoich marzeń czy myśli. Weewciu >>>>>>> spokojnych Świąt!!!!!!!!!!!!!!
-
************************************************************************************** ************************************************************************************** TOOLI ! - z okazji urodzin dużo uśmiechu na twarzy, wytrwałości w dążeniu do celu, realizacji marzeń, zadowolenia z siebie i ze świata. Wszystkiego, wszystkiego najlepszego!!!!! ************************************************************************************** **************************************************************************************
-
Tak, przyłączam sie do apelu Nieśmiałej i przesyłam dla naszej Ustereczki serduszka: no i dorzucam jeszcze trochę całusków: specjalnie dla nas przepisuje z książki całe fragmenty. No i nie powiesz mi chyba że robisz to po to żeby poprawić komuć samopoczucie przy okazji sobie. Ja dostrzegam w tym odruch czytej bezinteresownej dobroci. Dziękuję wszystkim za trzymanie kciuków na moim egzaminie Niesmiała=====> A można wiedzieć z czego masz ten egzamin. No i koniecznie musisz powezieć kiedy, żebyśmy wiedzieli kiedy trzymać kciuki! lea_ ========> pojawiłaś się i tak nagle zniknęłaś? Gdzie jesteś?
-
Zapomniany tutaj masz ściągawkę emotikonów: http://forum.o2.pl/emotikony.php Dzisiaj mamy juz poniedziałek, także życzę wszystkim nieśmiałym miłego tygodnia. Dużo słoneczka wiosennego i uśmiechu na twarzy.
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 5 z 7