loris
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez loris
-
Miałam podobnie do Ciebie, kiedy miałam 15,17,20,25 lat.Miesiączki bardzo nieregularne.Problemu z włoskami nie miałam,ale wtedy na trądzik dostałam diane.Pomogła wtedy, ale tak naprawdę nie wiem, czy to nie ona wywołała u mnie nadprogramowe włoski.Lub inny lek antykoncepcyjny, który dostałam po ciąży, niestety nie pamiętam nazwy.Ale pamiętam, że to wtedy, gdy po ciąży zaczęłam zażywać tabletki antykoncepcyjne pojawiły się dodatkowe włoski wszędzie, problemy z psychiką.gdy urodziłam dziecko byłam przeszczęśliwa dopóki nie zaczęłam zażywać tych tabletek.Przeżywałam koszmar przez 2 lata, depresje, lęki, może podobne, jakie ma Idę na tory.Wróciłam do życia, tak to teraz widzę, gdy zaczęłam czytać o naturalnych metodach, które mogą pomóc w naszym problemie, zaczęłam stosować różne naturalne leki.Oczywiście problem nie minął, ale moja psychika odżyła, używam depilatora i od nowa zaczęłam cieszyć się życiem.Oczywiście jestem nerwowa, czasami złośliwa, ale to już inna bajka, to już problem dzieciństwa. Wiele z nas tutaj miało trudne dzieciństwo.Moim marzeniem jest, żeby moje dziecko wyrosło na szczęśliwego człowieka, cieszącego się życiem,radosnego, uśmiechniętego.Czasami wydaje mi się, że może tak nie być bo nasze dzieci są takie jak my. A ja często jestem smutna.Ale nie chcę taka być.Chcę być radosna.Dla mojego synka.
-
Polopirynka trzymaj się naturalnych sposobów dopóki tylko będziesz mogła.Tak naprawdę hormony raczej nie polepszaja naszego stanu a po zaprzestaniu zażywania może być jeszcze gorzej.To tylko moje zdanie, choć nie wiem czy słuszne.
-
Kobietki piszcie jak na Was działa ten dong quai(pewnie źle to napisałam) po dłuższym zażywaniu.Ja już kiedyś o nim czytałam i sama zamierzałam go wypróbować, ale jakoś zawsze to odkładałam.Ale wydaje mi się, że to może być dobry lek na nasze problemy.
-
Wybór - podszywaczko, Ty nie jesteś tą WYBÓR , która tutaj pisała jakis czas temu. próbujesz naśladować jej sposób pisania, ale Ci się nie udało.A mnie pomyliłaś z kimś innym.Pisałam w owym czasie z WYBÓR i Ty nią na pewno nie Jesteś. Idę na tory - doskonale Cię rozumię, że boisz się przytycia w ciąży.Ja kiedyś, dawno temu byłam gruba, schudłam 15 kg i bardzo, bardzo bałam się przybierania na wadze w ciąży.Mam obrzydzenie do zbędnych kilogramów i szczerze mówiąc nie wyobrażałam sobie siebie w ciąży - gruba i spuchniętą.Ale pragnienie posiadania dziecka było znacznie silniejsze.Poroniłam dwa razy, ale kiedy wreszcie się udało z ciążą to byłam bardzo szczęśliwa. Ale bałam się tych kilogramów.Okropnie. Ale jeszcze bardziej bałam się o ciążę.I tyłam w ciąży szybko i dość dużo.Zasmucało mnie to trochę, ale wiedziałam, że gdy urodzę będę znowu walczyć z kilogramami.Przytyłam 17 kg. To dużo.Urodziłam i w ciągu 3 miesięcy wróciłam do swojej wagi.Być może za szybko bo to nie wyszło mi w rezultacie na zdrowie.Teraz utrzymuje stałą wagę.Dbam, by być szczupłą.I Ty będziesz mogła to robić.Nie bój się, że w ciąży przytyjesz.Potem możesz to szybko zrzucić.Rozstępy mogą się pojawić w każdej sytuacji, nie tylko przy ciąży.Kiedy będziesz juz żoną zapragniesz dziecka i zrozumiesz, że dziecko to prawdziwy cud i dar od Boga.I kilogramy zejdą na dalszy plan.Ja też nie jestem matka idealna, zresztą chyba takich nie ma.Też mam napady złości, depresję, czasami też nie mogę poradzić sobie sama ze sobą ale dziecko da Ci tę siłę, ze sobie poradzisz, właśnie dla niego.Bo nikogo nie kocha się tak bezwarunkowo jak swoje dziecko.Nawet męża.Kiedyś to zrozumiesz.Oczywiście nic na siłę, musisz sama kiedyś zapragnąć dzidziusia.Ale kiedyś będziesz gotowa.A teraz po prostu bądź sobą, walcz ze swoimi demonami, nie daj się i bądź silna.Myślę, że Jesteś po prostu dobrym człowiekiem i tak o sobie myśl przede wszystkim.
-
Wybór - podszywaczko, Ty nie jesteś tą WYBÓR , która tutaj pisała jakis czas temu. próbujesz naśladować jej sposób pisania, ale Ci się nie udało.A mnie pomyliłaś z kimś innym.Pisałam w owym czasie z WYBÓR i Ty nią na pewno nie Jesteś. Idę na tory - doskonale Cię rozumię, że boisz się przytycia w ciąży.Ja kiedyś, dawno temu byłam gruba, schudłam 15 kg i bardzo, bardzo bałam się przybierania na wadze w ciąży.Mam obrzydzenie do zbędnych kilogramów i szczerze mówiąc nie wyobrażałam sobie siebie w ciąży - gruba i spuchniętą.Ale pragnienie posiadania dziecka było znacznie silniejsze.Poroniłam dwa razy, ale kiedy wreszcie się udało z ciążą to byłam bardzo szczęśliwa. Ale bałam się tych kilogramów.Okropnie. Ale jeszcze bardziej bałam się o ciążę.I tyłam w ciąży szybko i dość dużo.Zasmucało mnie to trochę, ale wiedziałam, że gdy urodzę będę znowu walczyć z kilogramami.Przytyłam 17 kg. To dużo.Urodziłam i w ciągu 3 miesięcy wróciłam do swojej wagi.Być może za szybko bo to nie wyszło mi w rezultacie na zdrowie.Teraz utrzymuje stałą wagę.Dbam, by być szczupłą.I Ty będziesz mogła to robić.Nie bój się, że w ciąży przytyjesz.Potem możesz to szybko zrzucić.Rozstępy mogą się pojawić w każdej sytuacji, nie tylko przy ciąży.Kiedy będziesz juz żoną zapragniesz dziecka i zrozumiesz, że dziecko to prawdziwy cud i dar od Boga.I kilogramy zejdą na dalszy plan.Ja też nie jestem matka idealna, zresztą chyba takich nie ma.Też mam napady złości, depresję, czasami też nie mogę poradzić sobie sama ze sobą ale dziecko da Ci tę siłę, ze sobie poradzisz, właśnie dla niego.Bo nikogo nie kocha się tak bezwarunkowo jak swoje dziecko.Nawet męża.Kiedyś to zrozumiesz.Oczywiście nic na siłę, musisz sama kiedyś zapragnąć dzidziusia.Ale kiedyś będziesz gotowa.A teraz po prostu bądź sobą, walcz ze swoimi demonami, nie daj się i bądź silna.Myślę, że Jesteś po prostu dobrym człowiekiem i tak o sobie myśl przede wszystkim.
-
Androcur - często w dzisiejszych czasach zdarza się tak, że lekarze w ogóle nie informują nas, że dany lek może mieć tak dużo skutków ubocznych.Ich tak naprawdę nie obchodzi czy nas wyleczą.wiele czytam na ten temat i doszłam do wniosku, że lekarze nie leczą tak, by wyleczyć, lecz by zaleczyć.A dlaczego? Żeby do nich wkrótce wrócić. Idę na tory- kochana, dlaczego przeraża Cię, iż mogłabyś być teraz w ciąży?
-
Idę na tory - teraz nie planujesz dziecka, ale wkrótce wyjdziesz za mąż i być może zaczniesz planować.Żebyś chociaż miała pewność, że ten lek bardzo ograniczy Ci wyrastanie włosków? A chyba nie ma takiej pewności ani nawet możliwości.Myślę, że na Twoim miejscu nie zaczynałabym z takimi lekami dopóki nie urodzisz dziecka.Może ciąża zmieni coś w Twoim przypadku? Myślę, że powinnaś bardzo przemyśleć swoją decyzję odnośnie tego leku.
-
Moim zdaniem to nie ważne czy się planuje potomstwo wkrótce czy za 5, 7 czy 10 lat. Chodzi o to, że zażywanie tego leku może grozić poważnymi konsekwencjami dla ciąży w przyszłości.A nie ma nawet gwarancji, że ten lek zadziała. Jakaś dziewczyna pisze wcześniej, że zażywa lek już rok i nie zlikwidował on włosków tylko odrasta ich mniej.I czy w takim razie opłaca się brać lek, który może wyrządzić krzywdę przyszłemu dziecku a także może być szkodliwy bardzo dla nas samych? Z tego co pamiętam Wybór nie miała żadnego hirsutyzmu, jedynie zaczął jej rosnąć wąsik, więc u niej mógł zablokować wyrastanie nowych włosków. Ale w naszym przypadku? Jakoś nie wierzę, żeby były po nim rezultaty a straty mogą być bardzo duże.Spotkałam się nawet z opinią, że w ogóle może nie zadziałać.Oczywiście wybór należy do każdej z nas.
-
fffffffffffffff wygląda na to, że z twoimi hormonami wszystko w porządku więc myślę, że nie warto sie tym bardziej faszerować diane.Myślę, że istnieje taka ewentualność, że diana mogłaby namieszać w Twoim organiźmie.Przeraża mnie to, iż lekarze mówią, że to bezpieczny lek.Ja tak absolutnie nie uważam.Wiem, że niektórym osobom diana nie szkodzi, albo wydaje im się, że nie szkodzi.Kiedy ja zażywałam pierwszy raz diane to też byłam zadowolona i mi nie szkodziła, ale wiem, że na dłuższą metę namieszała u mnie jeszcze bardziej a za drugim razem to już była zupełna porażka z dianą.
-
ide na tory, myślę, ze przez te cholerne włosy jesteśmy nerwowe.To znaczy ja zawsze byłam nerwowa ale odkąd mam problemy z włosami częściej wybucham i często mój zły humor odbija sie na najbliższych mi osobach.Ale nikt takich sytuacji nie zrozumie tylko takie kobietki jak my. A tak po za tym, to czekam już na wiosnę bo nienawidzę zimy i tej ponurej pogody.
-
Ja mam sieciowy depilator braun z nakładką do masowania, ale nakładki nie używam w ogóle. Uważam, ze jest bardzo dobry i się sprawdza.Zepsuł mi się kiedyś bo wciągnęło mi w niego materiał i jakieś ząbki się połamały w środku, ale mąż mi go rozkręcił, odwrócił coś tam w środku i dalej jest dobry.Kilka razy użyłam go na boki twarzy, ponieważ znacznie szybciej depiluje się nim niż pęsetą.
-
Żel JG Polleny Aromy zawiera myricelinę czyli telocapil i jest produkowany przez polska firmę. Wiele dziewczyn stosuje ten żel na odrastające włoski, sama stosuje go juz przeszło pół roku. Włoski rzeczywiście wolniej odrastają, choć do końca nie wiem, czy własnie po owym żelu.
-
Na temat lasera nie wiem nic, więc sie nie wypowiem. Wiesiołek zażywam tylko do owulacji, natomiast siemię lniane zalewam gorącą wodą i po wystygnięciu wypijam.Zaciekawiło mnie te trucizny w siemieniu. Może coś więcej na ten temat? Myślę, że olej lniany jest bardzo dobry tylko czytałam, ze tak naprawdę niewiele jest olejów lnianych bogatych w cenne substancje, ponieważ ulegają one bardzo szybko utlenieniu.Ziarenka siemienia trzeba tez trzymać szczelnie zamknięte aby zachowały swoje właściwości.
-
Płyń pod prąd bardzo ciekawe jest to co napisałaś, a takze to co napisała ZUZKA.Nie robiłam sobie badań w kierunku insulinooporności, ale myslę, że moge miec z nia kłopot.Mnie takze ciągnie na słodycze i wiem, ze nie są mi wskazane, jednak czasami sie na skuszę , zwłaszcza w święta i to od razu odbija sie na mojej cerze.W ogóle źle sie czuję , kiedy zjem słodycze lub kiedy za dużo zjem. Tak, myślę że mam problem z insuliną.
-
Ciekawy artykuł.Czytałam juz coś podobnego gdzieś i myślę, że ta insulina naprawdę ma duży związek z testosteronem.Tylko co robić, żeby pomóc organizmowi w przetwarzaniu tego cukru i żeby tej insulinooporności nie było? Myślę, że to by mogło nam pomóc.
-
Chyba większość z nas to zmarzluchy.Mnie szczególnie marzną stopy i dłonie, szczególnie wieczorem.Kiedy mam zimne ztopy nie moge zasnąć i prawie co wieczór ratuje sie termoforem. Kiedyś przeczytałam, że osoby, które tak marzną nie powinny zasypiać nie rozgrzane.Ja choćbym chciała usnąć to i tak nie mogę.Myślę, że naprawdę warto się zainteresować olejem z wiesiołka. Ja pije również siemię lniane, ponieważ zawiera wiele cennych substancji, min.fitoestrogeny.Dodatkowo zażywam spirulinę, piję wierzbownicę i naprawdę zauważyłam, że depilacja trwa u mnie krócej niż kiedyś, więc specyfiki te chyba naprawdę spowalniają odrastanie włosków. I zauważyłam, że są one troche słabsze.A co do ludzi, których boli np.ząb i nie pójdą do dentysty tylko truja się panadolami albo co gorsze ketonalem to oczywiście zgadzam się , że to bardzo nieodpowiedzialne.
-
Ja bym nie zaczynała żadnego leczenia, skoro planujecie dzidziusia.Być może uda Ci sie zajść w ciążę bez żadnego problemu.Skupiłabym sie na Twoim miejscu na ślubie .To jest tylko moje zdanie, ale ja właśnie tak bym zrobiła na Twoim miejscu.
-
Zgadzam się ,że pijąc dziurawiec nie można wychodzić na słońce. Np. szałwi tez nie można nadużywać. Ale od tego jest np.internet, żeby sprawdzic sobie dane ziółko pod względem właściwości i skutków ubocznych.Szczerze mówiąc nie spotkałam się jeszcze z opiniami, zeby sitosterole, czy fitosterole były szkodliwe dla zdrowia lub miały jakieś skutki uboczne.A czytałam na ten temat dużo. Jest wiele ziół, które nie mają żadnych skutków ubocznych.Mnie jak coś boli lub bierze mnie przeziębienie to najpierw próbuje leczyć się sama domowymi sposobami i jak na razie lepiej na tym wychodzę, niż kilka lat temu, kiedy szłam do lekarza przy jakiejś dolegliwości.Antybiotyk zażywałam ostatnio z 5 lat temu.Właściwie, jak pomyślę, to przy żadnej dolegliwości lekarz mi nie pomógł , poza przeziębieniem, kiedy wypisywał mi antybiotyk, przechodziło a za miesiąc znowu byłam chora i znowu wracałam po antybiotyk. I tak w koło.No, cóż- mam negatywne doświadczenia zwiazane z lekarzami i jak dodatkowo słyszę negatywne opinie o lekarzach to po prostu myślę sobie, że nie warto do nich chodzić. Choć zdaje sobie sprawę, że czasami wizyta jest niezbędna lub może uratowac życie.
-
Depilujemy, ja np.depilatorem.
-
Oj nie chce straszyć, ale diana to może bardziej namieszać.Kiedyś ufałam bardzo lekarzom i kiedy lekarz przepisał mi diane to byłam pewna, że tak ma być. Teraz , po tylu latach, majac doświadczenie i po przeczytaniu tylu negatywnych wypowiedzi o diane nie zażyłabym nigdy tych tabletek.
-
tyryryyy - może zanim wyrazisz swoja opinię na temat kobiet, które tutaj piszą to zadaj sobie trochę trudu i przeczytaj jakie obserwują u siebie objawy. Jak sie przeczyta jedna stronę z przeszło trzystu i wyraża na jej podstawie opinie to już jest dla mnie przesada.
-
Ale dlaczego tak wiele kobiet nie jest zadowolonych z depilacji laserowej?
-
To w większości leki roślinne, więc raczej nie ma po nich skutków ubocznych. Myślę, że czasem większe skutki uboczne moga być po popularnej aspirynie czy panadolu.
-
To nie chodzi o prostatę. Dużo leków roślinnych na prostatę można używać na nasze problemy.Wystarczy poczytac o tym dokładniej. Mechanizm działania ten sam, u mężczyzn leczy prostatę, u kobiet może pomóc na włoski.
-
O fitosterolach czytałam juz bardzo dawno temu i troche z nimi eksperymentowałam. Płyń pod prąd jakie preparaty z palmą sabalową zażywasz? Ja wierzbownicę piłam kiedys regularnie i sobie chwaliłam ją. Teraz od jakiegos czasu piję bardzo nieregularnie.Ale strasznie ciekawa jestem tej palmy, juz nieraz mówiłam sobie, że muszę jej spróbować.