loris
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez loris
-
Idę na tory - nie możesz sie poddawać temu złemu nastrojowi.Myśl o swoim ślubie i tym by byc szczęśliwą.Niestety Pan Bóg zesłał na nas te włoski, widocznie tak miało być. Choć często tak trudno sie z tym pogodzić, nikt nie mówił nam, że będziemy mieć łatwo w życiu.Czasem wydaje mi sie, że ktos ma łatwo, nie ma żadnych problemów a potem okazuje się, że jednak ma i czasami większe ode mnie.Takie już to życie jest, ciężkie bardzo, ale i miłych chwil też w nim trochę jest. A tak w ogóle to kiedy ten Twój szczęśliwy i szczególny dzień ma być?
-
Myślę, że kazda z nas częściej lub rzadziej myśli sobie, że gdyby nie włoski nasze życie było lepsze a na pewno łatwiejsze. Ja też stosuję krem na noc z soją Marizy. Jest bardzo tani, ale uważam że nie ustępuje droższym kremom. Dla porównania stosowałam krem Eris z chyba jakimis białymi fitoestrogenami za 85 zł i teraz ten z Marizy za 9 zł i ten drugi jest naprawdę godny polecenia.
-
Faktycznie coś się dzieje, ciekawe dlaczego?
-
Idę na tory, jeśli uważasz, ze jakaś suknia jest Ci przeznaczona to po prostu ją kup i nie sugeruj się włoskami. Zawsze możesz się wydepilować nawet godzinę, czy dwie przed ślubem.Kiedy ten szczegolny dzien....
-
Ja zawsze kupuje kapsułki Gall 150 kapsułek.Ok 18 zł.Wydaje mi się, że najbardziej sie opłaca. Innych nie próbowałam, więc nie wiem, czy różnia sie skutecznością. Dla mnie ten jest skuteczny i zażywam go od około 2 lat. Zaczynam w pierwszy dzień miesiączki a kończę w 14 lub 15. Potem przerwa do okresu i znowu. Dawkowanie tak, jak na opakowania. Z tego co czytałam, to wiesiołek chwalony jest przez wiele kobiet i na wiele dolegliwości kobiecych może pomóc. Myślę, że warto spróbować.
-
fffffffffffffffff próbowałaś zażywać olej z wiesiołka? Mnie pomógł na trądzik. Kiedyś miałam z nim duzy problem, teraz wyskakuje coś sporadycznie. I na pewno pomógł mi wiesiołek bo nic innego nie zażywałam. Pamiętam jednak, że nie od razu, lecz dopiero po kilku miesiącach od zażywania. Wyregulował mi też miesiączkę, o czym już wielokrotnie pisałam.Nie pamiętam, ale Ty chyba próbowałaś wiesiołka, nie pomógł Ci?
-
Kobietki obiecałam sobie, że znajdę chwilę czasu w Wigilię, by złożyć Wam świąteczne zyczenia; W ten piękny czas życzę Wam miłości bez trosk i kłopotów, wiary, co góry przenosi, nadziei, która nie gaśnie, pokoju na świecie, życzliwości do ludzi, i wszystkiego, czego zapragniecie, aby Wam się spełniło. Wesołych Świąt w rodzinnej i miłej atmosferze. Pozdrawiam Was cieplutko.
-
Idę na tory, może odstaw te tabletki.Taki ból głowy nie musi oznaczać czegoś poważnego ale może. Myślę, że nie powinnaś ryzykować.
-
Mika 16 - nie wiem, co upoważnia Cie do tego, żeby mówić nam, że źle robimy iż o swoich problemach nie mówimy mężowi.Uważam, że jeśli kobieta czuje potrzebę rozmawiania o tym ze swoim mężem, czy partnerem to tylko i wyłącznie jej sprawa.A ja osobiście nie czuje takiej potrzeby i nie chcę o tym rozmawiać, choć oczywiście zdarzyło mi sie kilka razy.I nie boję się, że przestałby mnie kochać, gdyby zobaczył mnie niewydepilowaną. To ja przestałabym siebie "kochać", gdybym miała sie pokazywać mężowi zarośnięta. Oczywiście z tym kochaniem siebie to tylko takie porównanie. Osobiście, żeby czuć komfort psychiczny muszę być w miarę gładka, na ile to możliwe. I to tylko moje odczucia i moja sprawa.A wiadomo, jakie nasze odczucia takie też nasze relacje z partnerem.Nie potrzebuję, żeby mąż widząc mnie owłosioną udowodnił, że mnie kocha.Wiem, że tak jest a jesli boje sie o przyszłość to z zupełnie innych powodów.
-
Zwala teraz teraz działają na Ciebie estrogeny, ale po ciąży ich ilość gwałtownie spadnie i organizm może zareagować na to depresją. Oprócz cudownych chwil związanych z maleństwem dojdzie zmęczenie, niewyspanie i jeśli włoski Ci wrócą to będzie to tylko gwóźdź do trumny.Ale oby w Twoim przypadku tak nie było i obyś rzeczywiście wygrała z włoskami na zawsze. Co do lekarzy to zupełnie myślę tak jak KIKA 4.Uważam, że to egoiści, znieczuleni na ludzką krzywdę i cierpienie i tak naprawdę nie zależy im by komuś pomóc.Coraz częściej słyszy się, że swoim leczeniem bardziej szkodzą niż pomagaja.Dobrych lekarzy jest naprawdę niewielu.
-
Praktycznie większość z nas miała ciężkie dzieciństwo, nieodpowiedzialnych lub pijących rodziców. Myślę, że stres przeżyty przez nas w dzieciństwie i potem też na pewno wpłynął również negatywnie na nasze zdrowi i pośrednio na te wstrętne włosy.Pogoda faktycznie dzisiaj dołująca.Człowiek widzi wszystko w czarnych kolorach i myśli; wszystko jest bez sensu, jestem beznadziejna. Ja przynajmniej tak dzisiaj miałam.Biorę się zaraz za dokończenia porządków przedświątecznych to może trochę mi przejdzie. Idę na tory - ja często się zastanawiam, gdzie są te kobiety z początkowych stron forum bo ja te strony przeczytałam kiedyś chyba wszystkie albo prawie wszystkie.Papryczkę mamy i Ciebie też, ale gdzie są inne?
-
Ja depiluje praktycznie całe ciało i nie boli. Depilatora używam 2,5 roku. Na początku oczywiście bolało, teraz już nie.W okolicach bikini i pod pachami też depilatorem tylko głębiej w okolicach intymnych maszynką.Nie wyobrażam sobie teraz życia bez depilatora. Właśnie dzisiaj znowu się poddepilowałam, żeby we wtorek przed świętami jeszcze poprawić i mieć spokój na kilka dni.A teraz zmienię temat. Czy Wam kobietki Wasi mężczyźni mówią, że w czasie okresu szczególnie ładnie wyglądacie? Bo ja tak mam.I sama czuję się wtedy ładniejsza. Czyżby to zasługa zwiększonej ilości estrogenów?
-
Ja stosuje co jakis czas. raczej nie odrastaja grubsze.
-
Mnie też żal bardzo tych dzieci, na pewno bardzo cierpią. Ale myślę, że ich rodzice pewnie cierpią jeszcze bardziej.Najgorzej widzieć cierpienie swojego dziecka i właściwie bezradność, że nie jest się w stanie mu pomóc.Ale może te biedne dzieci kiedyś będą normalnie żyły?
-
Depressif dlaczego tak mało sie odzywasz? Jak sobie radzisz?
-
Ja depiluję depilatorem i nie odrastają mocniejsze, wydaje mi sie że raczej słabsze.osobiście niestety nie mam zaufania do tabletek hormonalnych, nic na to nie poradzę, po prostu jestem przekonana, że więcej namieszaja w organizmie niz pomoga. Plasterki na pewno sa zdrowsze, bo nie obciążają wątroby.Ale z tego co wiem, zawieraja dość duzo estrogenów, dopóki będzie się ich używać to może być dość duża poprawa w owłosieniu ale gdy sie zaprzestanie organizm odczuje to jako brak estrogenów i może byc gorzej. To tylko moje rozumowanie.Być może sie mylę.
-
Kajtka - też uważam, że dzieci są cudowne, są darem od Boga. Mój synek jest moim największym skarbem i dzień kiedy się urodził to był najpiękniejszy dzień w moim życiu. Moje problemy zaczęły się właśnie po narodzinach synka.Wcześniej miałam włoski tylko w typowych miejscach a po narodzinach synka zaczęły pojawiać się wszędzie.Nie wiem, że spowodowała je ciąża czy tabletki antykoncepcyjne. Pół roku po porodzie zaczęłam zażywać hormony i to chyba właśnie w tamtym kresie włoski zaczęły się pojawiać, doszedł trądzik, lekarz zmienił mi tabletki na tę okropną dianę 35.Do dziś nie mogę sobie darować, że zaczęłam zażywać hormony po ciąży.Bo być może one zawiniły.Ale już za późno. Widocznie tak miało być.Po diane strasznie sie źle czułam i miałam problemy zdrowotne, kuło mnie w klatce piersiowej, miałam duszności, nawet kłopoty ze wzrokiem i podniesiony cholesterol. Gdy przestałam zażywać - cholesterol od razu spadł.Teraz wierzę tylko w naturalne leki i takimi się leczę.Chemię będę zażywać, tylko wtedy, gdy będę zmuszona.
-
ide na tory, jak też kiedys uwielbiałam sie wylegiwać na słońcu i też byłam zawsze bardzo opalona. Ale myslę, że rezygnacja ze słońca przyniesie nam same plusy, ładniejszą, młodszą skórę, no i mniejsze ryzyko raka skóry. Choć ja i tak boję się o tego raka bo bardzo duzo się opalałam.W ogóle to jestem w takim jakimś okresie, że mam świra na punkcie zdrowia.Strasznie się boje przyszłości, tez min, ze względu na choroby. Chciałabym żeby to minęło, na pewno nie pomaga mi to w życiu tylko jeszcze bardziej zasmuca.Idą Święta i trzeba przecież się cieszyć.A potem Sylwester. A swoja droga- wybieracie się gdzieś kobietki na Sylwestra? Ja raczej będę go spędzała w domu.
-
Ja też mam 7 letniego synka i bardzo chciałabym drugie dziecko, tylko czasami boje się by po drugim dziecku objawy się nie nasiliły. Ja tłumaczę sobie tak, że ciąża chyba jakby zabiera nam estrogenów i może dlatego bardziej dominują androgeny. Ale może sie mylę.Czasami jest tak, że jak kobieta ma za dużo estrogenów to też nie dobrze bo zwiększa sie wtedy ilość prolaktyny a przy niej tez jest problem z włosami. Tak że chyba naprawdę niewiele trzeba by ta równowaga, w którąś stronę została zachwiana.
-
Ja nie mam stwierdzonego hirsutyzmu, ale nie jest mi potrzebne potwierdzenie od lekarza.Kiedy lekarzowi pokazywałam moje włoski w miejscach nietypowych to stwierdził, że to nic, że taka moja uroda, a one się wtedy dopiero u mnie zaczynały.Depiluję wszystko jak leci, tylko wtedy czuję się w pełni kobieco. Kajtka mnie interesuje czy po pierwszym dziecku zażywałaś jakieś tabletki antykoncepcyjne i czy to nie wtedy zaczęły się pojawiać włoski.Interesuje mnie także i to bardzo, czy po kolejnym dziecku problem się nie nasilił, to jest dla mnie bardzo ważne.
-
Kajtka - witam Ciebie. Miło mi, że jest kobietka z podobnym stażem małżeńskim i może też po 30 stce, bo sie tutaj czułam czasami strasznie staro.
-
Osobiście nikogo do niczego nie przekonywałam, wyrażałam tylko swoje osobiste przemyślenia, które w jakiś sposób mnie zasmucają.Przecież chyba każda z nas ma prawo napisać, co ją zasmuca. Czy tylko musimy zawsze rozmawiać o włoskach? Czy człowiek nie ma prawa się zastanowić nad swoim związkiem i przemyśleć, co można zrobić, by właśnie nie dać sie rutynie.Przecież właśnie dlatego, że coś analizujemy, przemyślujemy możemy sprawić, że życie będzie lepsze i piękniejsze.To właśnie w takich chwilach myślę sobie, czym by zaskoczyć męża, żeby poczuł się wyjątkowo. Bo ja uważam, że nie można być przewidywalnym, trzeba zaskakiwać partnera czymś miłym i starać się by ten ogień w związku był jak największy.Uniesienia, pożądanie, mała tajemniczość jest w związku czymś pięknym. To jest moje zdanie.
-
Nie będę już drążyć tej dyskusji.Papryczko uważasz się za wyjątkową i niech tak zostanie. Masz prawo tak o sobie myśleć. Ja napisze tylko tyle, że każda albo prawie każda dziewczyna czuje się wyjątkowa przede wszystkim dla swojego mężczyzny. Przeczytałam na tym forum bardzo wiele wypowiedzi dziewczyn, które mają oddanych i czułych mężczyzn, którzy kochają ich takimi jakimi są, wspierają na każdym kroku, wspólnie walczą z włoskami. Do tej pory myślałam, że ja jako nieliczna mam czułego i kochającego męża, że jesteśmy naprawdę wyjątkową parą. I od jakiegoś czasu wiem, że się myliłam. Może nie ma takich związków tak bardzo dużo, ale jednak są.I to jest tylko moje osobiste zdanie.A co do chamstwa, wulgaryzmów to świat jest nimi przesycony. Jest bardzo dużo zła i kiedy ja chodziłam do szkoły to już wtedy też się z tym spotykałam na co dzień. Nienawidzę chamstwa i nienawidzę, jak zwłaszcza kobiety przeklinają.Bo dla mnie takie kobiety po prostu nie są kobiece tylko upadabniają się do chamskich facetów.U mnie w domu sie nie przeklina, choć sporadycznie mężowi się zdarzy ale zawsze zwracam mu wtedy uwagę.Teraz na co dzień słyszy się, jak kobiety rozmawiają, w różnym wieku, i co drugie słowo słychać przekleństwo.Świat jest zepsuty i chyba większości ludzi nie zależy na tym, by był lepszy.Rodzice uczą dzieci chamstwa i przekleństw a nawet agresji. I większość z nas nic na to nie poradzi. My możemy sprawiać, żeby nasze życie było inne.I wiele z nas to robi.
-
fffffffffffff - ja sobie pomyślałam, że to może jakiś ksiądz sie tu wypowiadał, bo jakoś by mi do księdza pasowały te jego słowa.Całe to kazanie, próba narzucenia nam myślenia i przytaczanie historii itd.
-
Wiesz papryczka, niby się z Tobą zgadzam ale w wielu rzeczach się nie zgadzam. Ja też nie rozmawiam o tym co tutaj napisałam właściwie z nikim.Mogłabym rozmawiać ze swoją najbliższą przyjaciółką, ale niestety mieszka za granicą i kontakt mamy rzadki.Tutaj, podobnie jak Ty, trochę się, nazwijmy to ;\"wyzewnętrzniam\".Myślę, tak jak myślę, ponieważ przeżyłam już trochę lat w związku i gdybyś Ty miała taki staż to mogłabym polemizować z Tobą na ten temat.Wybacz, ale chyba wcześniej pisałaś, że Jesteś w związku 5 lat. To nie jest tak dużo.Nie Jesteś mężatką i nie masz dzieci, więc tak naprawdę nie wiesz jeszcze dużo o życiu w małżeństwie. Swoim małżeństwie. Bo inne małżeństwa obserwuje każdy. I powiem Ci jedno, myślę, że mylisz się w tym, że małżeństwa najczęściej zawierane są pod wpływem zauroczenia lub wpadki.Wydaje Ci się i Jesteś przekonana, że Twój związek jest wyjątkowy i jedyny i że taki związek trudno spotkać.Może po części masz rację ale i nie masz. Dlatego, że w dzisiejszych czasach nie ma już aż tak często wpadek, a nawet jeśli są to często młodzi nie biorą w cale ślubu z tego powodu.Myślę również, że wiele związków kocha się naprawdę prawdziwą miłością, ludzie są sobie oddani, czuli dla siebie tylko życie w małżeństwie przynosi oprócz dobrego, też wiele złego.Przynosi bardzo dużo problemów, jednym z nich jest np.choroba dziecka. Ale wiele innych i potem okazuje się, że ludzie nie umieją sobie często poradzić w życiu, oddalają się od siebie i czasem różnie się to kończy.Piszesz, że ludzie albo Cię kochają albo nienawidzą.A dlaczego nie ma tych uczuć po środku? Piszesz, że Jesteś, jaka Jesteś i nie będziesz się zmieniać, a w małżeństwie często wychodzą takie rzeczy, które wymagają dużo zmian w człowieku, dużo kompromisów.Pewnie będzie Ci trudno zrozumieć to o czym pisze, ale to dlatego, że wielu jeszcze rzeczy nie przeżyłaś. I kiedyś sama się przekonasz, jak bardzo człowiek może zmienić zdanie, na temat jakiejś sytuacji. Będzie Ci trudno w to uwierzyć, ale dzisiaj myślisz tak a za 10 lat możesz myśleć inaczej.