Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

loris

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez loris

  1. loris

    Dziewczyny z hirsutyzmem

    Wiecie kobietki, właściwie to obie macie rację w tym co napisałyście.Ale kiedyś przekonacie się, że i ja miałam wiele racji.Powiem tylko tyle, że inaczej wygląda życie w narzeczeństwie, inaczej 3 lata po ślubie a jeszcze inaczej 10 lat po ślubie. I nie chodzi mi o to, że gorzej, bo właściwe jest jakby tak samo, w niektórych rzeczach lepiej ale w niektórych gorzej i dochodzi jeszcze coś innego, ale to zrozumiecie kiedyś. Ja przed ślubem byłam z moim mężem 4 lata, teraz 10, więc jesteśmy razem 14 lat.I nadal wierzę w miłość po np. 30 latach małżeństwa a może i po 50? Jeśli tylko się dożyje tych lat.Ale kiedyś byłam pewna swojego męża w 100%, teraz już nie jestem. Przeżyłam wiele w życiu, podobnie pewnie jak większość z Was tutaj i właśnie te wszystkie przeżycia sprawiły, że właściwie niczego już nie jestem pewna, niczemu się już nie zdziwię.Trzymamy się z mężem za ręce po tylu latach i choć mąż absolutnie niczym nie daje mi odczuć, że to się może zmienić to ja podświadomie czuję, że może pewnego dnia nadejść taki dzień, że ta bliskość między nami się skończy.A wiecie dlaczego? Bo takie jest życie czasem, nie mówię, że zawsze, ale wiem, że po prostu wszystko może się zdarzyć. Papryczko gratuluję Ci tak cudownych rodziców, podziwiam, że po tylu latach potrafią być sobie tak bliscy. Myślę, że naprawdę bardzo rzadko się to zdarza.Życzę Tobie, by i twoje małżeństwo było kiedyś tak udane.
  2. loris

    Dziewczyny z hirsutyzmem

    Kobietki, powiedzcie szczerze, czy pokazałybyście się swojemu mężczyźnie z włoskami na piersiach? Ja np. sobie tego absolutnie nie wyobrażam.Kiedyś wydepilowałam sobie plecki tak w okolicach karku i wyszło mi mnóstwo krostek.Mój mąż, kiedy widział te moje plecy to od razu zadał pytanie co ja robiłam, że mam takie krostki a nigdy wcześniej takich nie miałam. Wcześniej też dość często depilowałam plecy ale jakoś nie miałam podrażnień, a ostatnio to się zmieniło.No i ja odpowiedziałam, żeby się domyślił.Bo ja nawet nie chce rozmawiać z nim na ten temat, bo już sam fakt, że miałabym rozmawiać wpływa na mnie destrukcyjnie.Oczywiście mój mąż wie, że mam problem z włoskami, choć on go właściwie nie widzi( nie widzi, bo nie dopuszczam do tego, żeby widział) Właściwie to nie wie, co przeżywam, bo nie chcę, żeby wiedział.A muszę zaznaczyć, że łączy nas naprawdę duża bliskość serc i poza tym, mówimy sobie o wszystkim.Ale powiem Wam jedno.Jestem mężatką 10 lat, a właściwie 10 i pół i po tylu latach widzę, że ludzie jednak się zmieniają, i po tylu latach wiem, że kobieta może mężowi po prostu spowszednieć.Wiele z Was tutaj ma cudownych mężczyzn, macie w nich oparcie, ale kiedyś może nie być już tak jak jest teraz i dlatego wydaje mi się, że kobieta NIE MOżE TAK CAłKOWIECIE SIę SWOJEMU MężCZYźNIE ODKRYWAć. Musi być trochę tajemnicza, by potem, po tylu latach dalej go pociągać.W narzeczeństwie zwykle jest tak, że mężczyzna bardzo pragnie swojej kobiety, czasami przez bardzo, bardzo długo, ale myślę, że przychodzi taki okres, kiedy to kobieta musi robić wszystko, by ten stał trwał jak najdłużej.Może się zdziwicie, czemu o tym pisze i powiem Wam, że właściwie to sama nie wiem.Tak jakoś ogarnęła mnie dzisiaj taka refleksja.Bo tak sobie myślę, że chyba nie ma tak wiele małżeństw, które po 10 latach, idąc razem gdzieś, np. po mieście trzymają się za ręce.Powiem Wam szczerze, że sama nie spotkałam takiego małżeństwa , ale powiem Wam też, że boję o przyszłość.Wiem, że mój mąż nadal mnie bardzo kocha, ale co będzie za 10 lat? Kiedy będę już właściwie stara, pomarszczona i nie myślę już tu nawet o włoskach.Tylko o tym upływie czasu.Większość z Was tutaj jest raczej bardzo młodych, i raczej ma całkiem inne podejście do życia. Ja mam już prawie 35 lat i czuję upływ czasu, czasem to chyba bardziej przejmuję się tym niż tymi włoskami.I właściwie to może niepotrzebnie to wszystko piszę, bo być może tylko Was zdołuję.Ale może dlatego o tym piszę, że właściwie nie chciałabym o tych swoich myślach nikomu mówić.Nie każdy zrozumie.
  3. loris

    Dziewczyny z hirsutyzmem

    Osoba, która tutaj nas tak bulwersuje chyba czuje w sobie jakieś powołanie, by nawracać nas na właściwą drogę. Tylko, że ta droga to jego droga a nie nasza. Takie podejście nie wróży dobrze na przyszłość temu panu.Jeśli będzie miał kiedyś żonę i będzie zmuszał ją do zapuszczania włosów to podejrzewam, że nie będzie to szczęśliwy związek.
  4. loris

    Dziewczyny z hirsutyzmem

    Ja nie jestem wegetarianką i chociaż wędlin nie jem praktycznie w cale to lubię mięsko, czasem nawet troszkę tłuste.Wiem, że to szkodliwe ale może brakuje mi czegoś z tych tłustości, witamin czy składników mineralnych.I uwielbiam tłuste ryby, zwłaszcza karpia. A już niedługo wigilia i będę się zajadać tymi tłustościami.Wybaczcie dziewczynki, że tak o tym pisze, ale jakoś ja osobiście nie mam takie wstrętu do jedzenia mięska ze zwierząt.To znaczy ze świnki czy kurczaków.Wiem, że są osoby, które są wegetarianami, bo nie wyobrażają sobie jeść mięsa z czegoś co żyje, to znaczy ze zwierzęcia. Lubię mięso i nic na to nie poradzę.A co do tych życzeń odnośnie zarostu itp. to uważam, że zupełnie nie trafione. To, że są mężczyźni, którym owłosienie u kobiet nie przeszkadza lub wręcz nawet je lubią nie znaczy, że kobiety maja je polubić.To już nawet nie chodzi o to, jaka teraz moda zapanowała na gładkość, bo myślę, że nie każda z nas tak bardzo ma obsesję na temat mody tylko myślę, że każda z nas kochałaby tą gładkość ciała i delikatność i miała by znacznie więcej czasu na różne rzeczy, gdyby nie to że czas ten musi przeznaczyć na depilację.Musi, bo tego chce i pragnie.Bo dla nas kobiecość to min. gładkość, czyż nie kochane kobietki?
  5. loris

    Dziewczyny z hirsutyzmem

    Ja nie rozjaśniam tylko wyrywam, więc nie mogę sie wypowiedzieć na ten temat.Dlaczego nie wymyślą jakiegos specjalnego kremu, który nakładałoby sie na włoski i krem zabiłby te wszystkie niechciane mieszki włosowe.Pomarzyć można.
  6. loris

    Dziewczyny z hirsutyzmem

    Majka - nie zauważyłam, żeby po depilatorze wzmacniały mi sie włoski.Wręcz przeciwnie. Np. na nogach odrastają słabsze na 100% niż po goleniu. Mam porównanie, ponieważ wcześnie goliłam nogi.Są też raczej słabsze bo nie kują.Kiedyś, już dość dawno temu słyszałam o tej paście cukrowej i nawet próbowałam ją zrobić, ale zupełnie mi nie wyszła i się zniechęciłam.Ale na tym filmiku wcześniej wygląda to fajnie.Jednak zostanę chyba przy depilatorze.
  7. loris

    Dziewczyny z hirsutyzmem

    Fajny ten filmik i chciałabym umieć sobie taka pastę przyrządzić, choc wydaje mi sie, że depilacja tą pasta jest jeszcze bardziej czasochłonna od depilacji depilatorem.Osobiście nie wyobrażam sobie by cały czas być we włoskach więc w miarę regularnie depiluję je depilatorem.Ja sobie teraz po prostu nie wyobrażam życia bez depilatora i nie chciałabym, żeby ktokolwiek widział u mnie włoski np: na brzuchu.Po depilatorze mam podrażnienia w zasadzie tylko na nogach i w okolicach bikini, w pozostałych miejscach jest na drugi dzień fajna skóra i gdy czuję sie w miarę gładka to również czuję się znacznie bardziej kobieca więc osobiście w 100% jestem za depilatorem.
  8. loris

    Dziewczyny z hirsutyzmem

    Nie doszła moja wypowiedź, więc pisze jeszcze raz.Ja po depilacji smaruję sie zaraz tormentiolem i on bardzo pomaga mi na podrażnienia. Praktycznie na drugi dzień nie mam juz śladów.Wydaje mi się, że skóra przyzwyczaja sie do depilatora bo kiedyś miałam znacznie większe podrażnienia niż obecnie.Dla mnie depilator to podstawa i u mnie po depilatorze włoski na pewno odrastają wolniej i troszkę słabsze.
  9. loris

    Dziewczyny z hirsutyzmem

    Zwala, mam czasem stan zapalny, zwłaszcza jak ma wrastające włoski, ale ja zawsze zaraz po depilacji smaruje się tormentiolem i on mi pomaga.W okolicach bikini miałam kiedyś straszne podrażnienia ale odkąd tez smaruje tormentiolem to wygląda to dość dobrze.Ogólnie to kiedyś te podrażnienia miałam dużo większe, ale wydaje mi się, że z biegiem czasu skóra jest coraz bardziej przyzwyczajona i lepiej sobie z tym radzi.Dla mnie depilator to podstawa, nie wyobrażam sobie, że mogłabym go nie używać. Czasem martwie się, że jak bym poszła na cos do szpitala to byłaby katastrofa, jak w szpitalu używać depilatora, pozostałaby maszynka.Ale będzie co ma być.ostatnio wychodzę z założenia, że zyję chwilą i dniem dzisiejszym.
  10. loris

    Dziewczyny z hirsutyzmem

    Kittyy trochę te Twoje słowa nie na miejscu, bo chyba nie trudno zgadnąć, że każda z dziewczyn chwyta sie wszystkiego, by włoski wytępić. I jeśli któras wybiera sie na laser to uważam, że sama powinna sie przekonać, czy na nią zadziała czy nie i nikt nie powinien sie z tego śmiać.Sama nie skorzystam w najbliższej przyszłości z lasera, ponieważ nie wyobrażam sobie golić włosków do lasera i boje się, że gdyby faktycznie nie zadziałał to golenie je wzmocni.A wiem, że po depilatorze są słabsze.A druga sprawa to zwyczajnie żal mi tyle pieniędzy wydac na laser, choć gdybym była pewna, że zlikwiduje problem to na pewno bym go zrobiła. Pozdrawiam Was towarzyszki niedoli.
  11. loris

    Dziewczyny z hirsutyzmem

    Ja natomiast czytałam gdzieś, że problemy z tarczycą mogą wywołać nadmiar włosków a wypadanie ich na głowie. Kiedyś bardzo dużo czytałam o nadmiernym owłosieniu , praktycznie kiedy tylko mi się dało, czasami od rana do wieczora i na pewni gdzieś o ty pisali.Ale może się mylę. Natomiast co do lekarzy, to jest powiedzenie, że ilu lekarzy tyle diagnoz, oni sami wielu rzeczy nie wiedzą.Czytałam także fora kobiet starających się o dzieci a nie mogących zajść w ciążę.Tak kobiety mają tak wielką wiedzę na temat hormonów, jakiej nie ma niejeden lekarz.
  12. loris

    Dziewczyny z hirsutyzmem

    Myślę, że choroby tarczycy mogą wywołać nadmierne owłosienie.
  13. loris

    Dziewczyny z hirsutyzmem

    Ja wyrywam włoski nad górna wargą pęsetą i myślę, że nie odrastają w cale mocniejsze.Nie wyobrażam sobie właśnie by je golić, żeby iść na laser.Jak goliłam nogi maszynką to odrastały bardzo szybko, były twarde i kłujące a po depilatorze odrastają wolniej i nie drapią.
  14. loris

    Dziewczyny z hirsutyzmem

    Ja raczej nie wierzę , że nasz problem jest wyleczalny.Wierzę, że zwala pozbyła się włosków, mam nadzieję, że one nie wrócę jej po ciąży ale raczej wydaje mi sie że to bardziej jakiś ewenement. A może coś genetycznego, bo jej ciocia też miała problemy z włoskami i po kilkunastu latach przestała je mieć.Po za tym nie słyszałam innego przypadku, by komuś udało się tego pozbyć.Ale oby..... Idę na tory, jakoś specjalnie się nie dziwię temu stwierdzeniu, że dzieci alkoholików mogą mieć zaburzenia hormonalne.Sama kiedyś czytałam, że wielki wstrząs psychiczny może te zaburzenia wywołać.A życie z alkoholikiem to wstrząs psychiczny nawet na kilkanaście lat.Wiecie co, dawniej, jak mój ojciec był codziennie pijany i codziennie była awantura, to jak zbliżała się godzina jego powrotu z pracy zaczynałam się trząść jakby było mi zimno, tylko że to było z nerwów.Nie zapomnę tego strachu i tych dreszczy do końca życia.Jeszcze przez około 5 lat małżeństwa kiedy słyszałam awantury w domu to te trzęsienia wracały.Mogę powiedzieć, że dopiero teraz po 10 latach małżeństwa trochę inaczej do tego podchodzę.Mój ojciec dalej pije ale rzadziej i nie jest już aż tak bardzo agresywny jak dawniej.I wierzę, że takie przeżycia mogą zaburzyć funkcjonowanie np.hormonów.dlatego ja mojemu ojcu nigdy nie wybaczę krzywdy, jaką mi wyrządził i nie zapłaczę na jego grobie na pewno.Wiem, że tak nie powinno być, bo wierzę w Boga i powinno sie wybaczać, ale ja po prostu nie potrafię.Ja już do niego nic nie czuję.Jest dla mnie jak obcy człowiek a nawet gorzej.
  15. loris

    Dziewczyny z hirsutyzmem

    Szaroburo - faktycznie takie kobiety, jak Twoja mama chyba już nie potrafią się zmienić. A Ty i jeśli masz rodzeństwo to i Twoje rodzeństwo nie macie oparcia w matce.Ty masz tylko siebie i liczysz tylko na siebie.Ale pamiętaj są rzeczy, którymi możesz sie cieszyć nawet w samotności.A może przyjdzie czas, że miłość zagości w Twoim sercu i będziesz robić wszystko, by Twoja rodzina była inne niż ta, którą Ty miałaś.
  16. loris

    Dziewczyny z hirsutyzmem

    Szaroburo- czasem ta rozbita rodzina jest lepsza niz nie rozbita, ale taka w której ciężko żyć bo boisz sie ojca alkoholika, nie masz żadnego poczucia bezpieczeństwa, nie wiesz nawet czy ojciec kiedys nie zabije Ci matki. Ja miałam pól życia takiego, ale nawet wtedy kochałam Święta, mimo iż nawet często w Święta ojciec był pijany, mamę mam bardzo dobrą i to oraz wyobraźnia mi wystarczyło by cieszyc sie magia Świąt.
  17. loris

    Dziewczyny z hirsutyzmem

    Idę na tory minęły mi smuteczki do następnego razu.Tak to już jest, że nachodzą nas co jakis czas.Ja uwielbiam Święta Bożego narodzenia, zawsze uwielbiałam i juz na nie czekam.Kiedy o nich pomyslę zawsze robi mi sie tak weselej na sercu.i zawsze dla mnie najfajniejsze jest to oczekiwanie na święta. Wiem, że jeszcze dość daleko ale ja z roku na rok juz w listopadzie żyję świętami.A w połowie grudnia juz ubieram sobie mieszkanko świątecznie i czekam.A potem przychodzą Święta, po których zazwyczaj zostaje mi jakieś 2kg do stracenia. Bo tyle jest dobrego jedzenia, że przestaje wtedy uważac na jedzenie a placuszki uwielbiam.Niestety włoskom cukier nie służy ale cóż, nie będę sobie wszystkiego odmawiać.Przecież żyje sie tylko raz.
  18. loris

    Dziewczyny z hirsutyzmem

    Ale tutaj ostatnio puściutko.Piszcie coś kobietki. Idę na tory co u Ciebie słychać?
  19. loris

    Dziewczyny z hirsutyzmem

    Ale puściutko tutaj ostatnio.
  20. loris

    Dziewczyny z hirsutyzmem

    A i jeszcze wracając do wagi to myślę, że nie powinnaś sie przejmować tym, że trudno Ci przytyć, gorzej maja Ci co chcą schudnąć a nie mogą.Po urodzeniu maluszka bedziesz szybko laseczką i nie będziesz sobie zaprzątać głowy jak zrzucić zbędne kilogramy z ciąży.Ja niestety muszę uważać na to co jem ponieważ raczej mam skłonności do przybierania na wadze a jak zażywałam hormony to zawsze waga skakała mi do przodu, czasem nawet o 5 kg.trzymaj się Zwala i dbaj o WAS!
  21. loris

    Dziewczyny z hirsutyzmem

    Zwala Ty chyba ten ruch otrzymałaś w genach, bo i Twoja siostra też ma z tym cos wspólnego. A jak Twój maluszek też to odziedziczy to będzie Cie pięknie kopał w brzuszku, a może juz to robi?
  22. loris

    Dziewczyny z hirsutyzmem

    Kiedyś ćwiczyłam codziennie i jeździłam na rowerku stacjonarnym.Przyjeżdżałam z pracy o 19.00, w której też miałam dość dużo ruchu i od razu siadałam na rowerek. A teraz jak przypominam sobie te chwile to podziwiam siebie samą, że miałam tyle siły i samodyscypliny oraz chęci.Teraz brakuje mi czasu, chęci i silnej woli.Często przy dziecku po prostu nie da się ćwiczyć w domu a na ćwiczenia gdzie indziej szkoda mi czasu.A im człowiek starszy tym bardziej przydałyby się ćwiczenia i trochę więcej ruchu.Ty Zwala chyba nie mogłaś narzekać na brak ruchu a potem jak urodzisz dzidziusia to maleństwo też zapewni Ci gimnastykę.
  23. loris

    Dziewczyny z hirsutyzmem

    Papryczko życzę Ci dużo wytrwałości, w tym co robisz i pozostań zawsze optymistką.Myślę, że Jestes dobrym człowiekiem a to w życiu bardzo ważne.
  24. loris

    Dziewczyny z hirsutyzmem

    Idę na tory i ja bardzo Cię lubię i cieszę się, że mnie rozumiesz. Myślę, że jesteśmy podobne do siebie pod względem charakteru. Też uważam, że być optymistką nie da się nauczyć, ja też nią nie jestem, ale nauczyłam się cieszyć także małymi rzeczami.Mój mąż mówi, że ja zawsze widzę wszystko w czarnych kolorach.On natomiast jest raczej optymistą i czasami tego optymizmu w nim nie lubię.Bo dla mnie optymizm to trochę jakby fałsz, przecież nie można wiedzieć, że będzie super, kiedy może być źle.Wczoraj jak pojechałam do wujka to moja mama trochę robiła mi wyrzuty, że tylko powiedziałam wujkowi; dobry wieczór i nic więcej.Ja po prostu nie umiałam się zachować, nie wiedziałam co powiedzieć. On chyba wszystko rozumie ale nie potrafi odpowiedzieć.Miałam mu powiedzieć, że wszystko będzie dobrze? Czasami cuda się zdarzają, ale on jest jak biedna roślina bez wody i nie potrafiłabym mówić do niego ; będzie dobrze, jak wiem, że jest beznadziejnie i na pewno nie będzie dobrze.Ja nie chciałabym tak żyć, wolałabym umrzeć, ale nasze życie w rękach Boga.
  25. loris

    Dziewczyny z hirsutyzmem

    Papryczka, dla mnie też jest pouczające to, co usłyszałam na tym filmie, tylko rzeczywiście czasem człowiek chciałby czegoś więcej lub czegoś lepszego.I czasem trudno nam się pogodzić z tym, co nieuniknione.Myślę, że te wszystkie uczucia u nas są normalne.Najważniejsze to sie nie podawać i nie poddawać się takim uczuciom, że życie jest bez sensu.Najlepiej mówić sobie, że wszystko ma jakiś sens i czasem coś niedobrego może przerodzić się w coś wartościowego.
×