tak trzymac

u mnie?? robota, dużo roboty, górki i doły;) ale będzie dobrze:D jaram i łajdaczę się troszkę, znaczy rozpieszczam więcej niż jedną jedyną;) wszyscy są szczęśliwi:D Buziaki

i jak tam po stołecznym weekendzie??:) Miłe wrażenia?? przygody?? zabawa??

Daj mi teleporter to zerżnę Cię jak zdrową jodłę;) Też mi się chce...

monogamia?? to coś takiego co sprawia że stajesz się dla drugiej połowy obojętny jak powietrze... Bez tego nie da się żyć, ale się nie zauważa obecności:( Smutno mi:( dopadła mnie zimowa depreha i jest mi źle. Nie obwiniam nikogo, po prostu jest mi źle i już. Jutro koncert mojego ukochanego zespołu http://www.stodola.pl/klub/?show=593

skąd wiedziałaś że będe chciał być całowany właśnie tam;)

wszystkiego dobrego w Nowym Roku!! Całuję droga A. :*

wolnym dniu w łóżku?? Myślałem że w łóżku jesteś raczej szybka;):D dobrze że nie masz raka- raki są trudne w pożyciu, wiem coś o tym:)

odpaść to nie odpadnie, żebym tylko go nie pozacierał;) mam czasową abstynencję i myślę czy bardziej myślę o tej jedynej acz oddalonej, czy o innych pewnie nie tak fajnych, ale pod pewnymi względami fajniejszych i napewno nowych. Wierność w monogamii mnie zaczyna uwierać:) Bo monogamia zaczyna trącić monotonią:(

nie ma chyba nic bardziej optymistycznego niż słowa pruskiego generała do żołnierzy przed bitwa \"a cóż to chamy wiecznie żyć chcecie??\" Co ma być to będzie, a wiem że będzie dobrze:) Trzymam nadal, co najwyżej skupię się na penisie;)

i dobrze:D a u mnie praca praca praca... coś o czym myślałem że zajmie mi dzień jeszcze nie skończyło się po tygodniu:( jak nie urok to sraczka

na czworaka jest rewelacyjnie:D tylko czasem minimalna różnica kątów sprawia że uda płoną mi żywym ogniem i muszę przestać, choć raczej od tyłu to nie jestem długodystansowcem, za bardzo to mi się podoba:) I dostęp do eromaterapii;) lubię zapachy, mam nos jak pan Pachnidło:D

knurowa??:D

a od tyłu... lubi ona, lubię ja:)

mam kryzys wartości- nie ma mnie w ZUSie!! To czy ja wogóle istnieję?? Bo od 2 tygodni Policja nie jest w stanie odesłać mi dokumentów z jednego miasta (gdzie skradziono i znaleziono na drugi dzień w skrzynce pocztowej) do drugiego miasta gdzie mieszkam. nie mam prawnych dowodów na swoje istnienie, poza oświadczeniem z policji że skradziono takie a takie dokumenty. :D

tylko musiał byś codziennie wino pić:(

dobrze im tak;) otworkom też pewnie dobrze;) zaś ja wczoraj wypiłem winko z kobietką po1 kieliszku i...padliśmy jak kawki, rano obudziliśmy się o 9 i musiała pędzić do tyrki. Jestem grzeczny jak nie ja;) aż od tej grzeczności grzeszne myśli mi przychodzą:)

młodość polega na tym żeby nie bać się najebać;)

jestem w wieku który dla jednych jest już starością;) a dla innych jeszcze młodością;) więc wybór należy do mnie i wybieram młodość;)

w sali od fizyki i chemii w mojej podstawówce wisiało hasło "bez doświadczenia nie dowiemy się niczego" to ukształtowało całe moje życie;)

czerwone są nie do pomylenia z niczym, tylko trzeba bardzo dokładnie ususzyć w przewiewnym miejscu, no i po zjedzeniu są nieprzyjemnie mulące w żołądku przez jakieś 15-40 minut, potem mija... i się zaczyna;)

eee tam, trzeba po prostu wiedzieć co się zbiera i już. To tak jak z kanią którą można też pomylić ze sromotnikiem, albo borowika z szatanem...

bliższe namiary Muchomor czerwony (Amanita muscaria) Rośnie często w młodych zagajnikach brzozowych, lub sosnowo-brzozowych, ale także w innych lasach liściastych, iglastych i mieszanych. Występuje od lipca do listopada. Łysiczka lancetowata - (Psilocybe semilanceata) Występuje głównie na terenach o dużej sumie opadów. W Polsce występuje głównie w górach i na Pomorzu. Owocniki wyrastają od lata do jesieni, pojedynczo lub w grupach po kilka, w trawie i mchach, w miejscach podmokłych, na ścieżkach, na łąkach i wzgórzach. Rosną szczególnie obficie w miejscach wypasu krów i owiec. :) wikipedia:)

po brudziu stosunki międzyludzkie stają się cieplejsze i bliższe;)

No i trzeba by brudzia wypić;) |_| |_| whiskey może być??

no raczej- ojciec robi koło 15 gatunków, po kupażu do 30 dochodzi Polecam głogówkę- jesienią póżną zebrać nasłonecznione owoce i dokładnie ususzyć w lnianym woreczku na kaloryferze do tego tarniny tak żeby stanowiła 10%owocu oraz bakalie(rodzynki, figi, etc)tak z 5-10% zalać wódką ze spirytusem pół na pół (ma wtedy 70%) jak naciągnie zlać zasypać cukrem jak puści sok zlać i zalać 70% jak naciągnie...3 razy zalane pozostawia się tylko wióry;) pigwówka jest wspaniała, dereniówka, tarninówka. Wiśniówka- wydrylować 70-90% pestek zobacz zresztą tu http://www.wino.org.pl/forum/index.php