Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

nieśmiała-śmiała

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez nieśmiała-śmiała

  1. czesc dziewczyny:) kurde ale mnie prawa reka boli a wlasciwie raczej ramie, a bylo to tak: wracalam z aerobiku i tak mnie glod dopadl, ze musialam skrecic do marketu mie mogac wytrzymac juz 5 min w samochodzie, rzucilam sie na sery (jeden zezarlam juz w markecie i musialam wbitemu w czerwona kamizelke osilkowi w kasie dac wymietolony, pusty papierek aby za ten ser zaplacic-mniejsza z tym), a pozniej skrecilam jeszcze do dzialu warzywnego i zobaczylam piekna dynie, od razu pomyslalam, ze moglabym ja z synkiem przerobic na dekoracje hellowynowa i ja wzielam, pozniej jeszcze tak polatalam z pol godziny po markecie z dynia pod pacha, a teraz na reke nie moge wytrzymac!! jezu ile ta dynia wazyla?? moj chlop lekko zdegustowany, ze tak modzie amerykanskiej uleglam ale dziecko sie ucieszylo i jutro bedziemy wycinac wnetrznosci z dyni i robic odpowiednie otwory w miejscu oczu i geby:)
  2. ja juz powinnam miec ale jeszcze nie zaksiegowali w banku
  3. ja zaraz jade na miacho (bez kasy) kurde, bede sie napalac na ciuchy:) najwyzej odloze:)
  4. a to faktycznie bylby problem:) moje sa do kompa i maja delikatna korekte:)
  5. wyslalam do wszystkich jedno jeszcze swoje zdjecie halinka ja mam wstaw-odwolanie-i chyba przypis dolny to jest
  6. Myszorku, a powiedz mi czy ty w koncu sie po sadach z pracodawca ciagalas czy nie Rybka, a do cibie sie o rade zwroce a jakze skoro taka oblatana jestes:), musze sie przygotowac na wszystkie fronty
  7. dzien doberek:) alez sie nie wyspalam!! rybka dzieki za slowa otuchy, jak sobie pomysle, ze z gnojem bede sie musiala uzerac to mi sie slabo robi, sprawa jest niby banalna, prawo pracy w tym zakresie niby mocno chroni pracownika ale ja z sadami do czynienia nie mialam nigdy!!! i ja taka jakas lekliwa wogole jestem:) chyba mnie cos przestraszylo smiertelnie w dziecinstwie;) tez do pracy nie ide, za to mam zamiar na zakupki ale sprawdzalam stan srodkow i cholera jeszcze nie wplynely, no to co to za zakupy, ja sie pytam, jak nic kupic nie mozna??
  8. myszorek, choroba, nie moge znalezc tych informacji o moim profilu normalnie pod ziemie sie zapadly, gdzie to jest????????
  9. przesle ma maila bo nie chce sie tak demaskowac
  10. ok halinka ale umieram z ciekawosci
  11. tez mam tlen:) a czy halina mnie zignorowala???
  12. tak i chce otrzymac twoje zdjecie:D
  13. halinka wyslalam do ciebie emila:)
  14. jakby co bez prawnika sie nie obejdzie szczegolnie, ze on w prawie bardzo oblatany co mnie dodatkowo dobija
  15. no i co myszor pociagalas go po sadach??
  16. halina, udostepnialas moze gdzies tu swoj adres??
  17. boze opowiem wam co mnie trapi ( w zolnierskim skr.) kurcze pracuje od 2 lat dla jednego oszoloma, oszolom z niego jakich malo, sympatyczny zreszta ale moim zdaniem ufac nie warto, jakis czas temu tknelo mnie przeczucie i poszlam sobie do zusu zeby dowiedziec sie czy oszolom raczyl za mnie skladki odprowadzic i okazalo sie ze nie:( mial to wyjasnic i niby to zrobil ale bylam tam znowu tydzien temu i od dwoch lat ani widu ani slychu, zalamka totalna bo nie mam ochoty wdawac sie w konflikt z pracodawca, szarpac sie po sadach itp, itd. ale jak sie okaze, ze oszust to bede musiala a walecznosci we mnie tyle co kot naplakal kurde zamiast ptakow jakiegos przechadzajacego sie panan tu wpuscili
  18. stokrotka dzieki za fotki, wyluzowana kobitka jestes:) z tym za malo czasu minelo to jawny sabotaz
  19. szczalka halinka (madafaka) :D czy wiesz moja droga, ze ja ciagle nie mam pojecia jak wygladasz??? el skandallo!!
  20. zlosliwosc rzeczy martwych w domysle komputer
  21. ale mam dzisiaj dzien!! chyba sie potne zyleta
  22. Stokrotka na maila wylalam przypomnienie adresu
  23. Stokroka ja tez chce:) nie masz mojego adresu?
  24. Czesc dziewczyny:) nie bylo mnie dluuuuuuuuuuuugo ale bede:) wiele rzeczy sie na to zlozylo, chora troche bylam, zajeta na maxa i troche zmartwiona jestem (ale o tym jak juz to napisze pozniej) a wy tu tyle zdazylyscie napisac, najpierw poczytam was i zajmie mi to troche czasu:) pozdrowka:)
×