loli21
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez loli21
-
Jakoś choroba mnie nie chce opuścić :-0 A w sobotę do pracy trzeba iść :-0 Wioletka poszła z babcią w odwiedziny do prababci,cioć i kuzynki :) Mam trochę luzu choć już uprasowałam i powiesiłam firanki ;) Więc nici z odpoczynku bo już czas do nich dołączyć choć na moment, by niie pozarażać.
-
Hej Jonko Adrian też uraczył mnie trzema ładnymi tulipanami w takiej ładnej liściennej kompozycji :) Wioletka też dostała swój bukiecik No i reszta bab w rodzinie po jednym tulipanie czyli aż 5 -wykosztował się ;)
-
Ewe ,a swoją drogą to :) co do ,,kupkowych przyód,,:) Wiola zrobiła ładnie siusiu na nocniczek więc w nagrodę chodziła bez pampersa ;) Aż tu przychodzi do mnie i trzyma się za rajstopki ,już wiedziałam że się posikała ,ale to nie były siuśki tylko płynna kupka :-0
-
Beatek ,a nie nazywa się to stulejką?
-
Wy tu sobie gadu-gadu ,a my gotujemy obiadek ;) Co do wysypki to jeszcze rozważaliśmy z lekarzem ,jako najbardziej prawdopodobne uczulenie po zastrzykach .
-
ewe na tamtą skrzynkę pewnie doszło . Nie lubię z niej korzystać bo nie ściąga mi do otlocka :-0 i mam za mało miejsca
-
my również dołączamy się do podziękowań :) Co do kluczy to :-0 wspólczuję ... Beatku wysłałam fotkę kolczyków -powiedz co ty na to,co zmienić? Oczywiście nic nie trzeba kupować -tylko się radzę ;)
-
Dzień Kobiet Co dostałyście w dniu Naszego Święta? Od mężów ,szefów?
-
Ninko mieszkanie trochę przejrzało ;) Nie lubie bałaganu i brudu ,a przy dziecku i pracy czasem nie mam siły na porządki ani czasu :(
-
Wiola dzisiejszą noc też spała z Nami ;) Adrian wkońcu nieprotestował i chyba na dobre Nam to wyszło bo się wyspał ,ja też i Wiola rónież -tylko 2 razy się budziła z płaczem. Martwi mnie tylko jedno ta jej histeria - jest naprawdę niepokojąca, ale mam nadzieję ,że mine z chorobą,czasem lub wiekiem ;)
-
Ninko gorączka zniknęła wczoraj ,za dnia miała już tylko 37stopni , więc przez noc mogła wysypka wyjść rzeczywiśćie. Popłakiwała w nocy nie dała się ptzytulać nawet odpychała mnie dopiero potem się przytulała i zasypiała. To ,że chce być blisko może być przyczyną ,ale to baardzo męczące i nie mogę jej tak nosić w nieskończoność na rękach i tak nie daje sobie rady z porządkami ostatnio ,no i nie chcę jej zarazić katarem.
-
A czy zacowywła się spokojnie czy tak histerycznie,jak Wiola ;) ? Ona dosłownie chce ciągle na rękch być i potem tak podkurcza nogi i się wspina jeszcze wyżej ...
-
Ninko dokładnie czerwone plamki -duże ,małe... No to 3-dniwka . Ale ile Marta miała tę wysypkę? Miesiąc???
-
To nie ... U nas rano wysypana był już po buzi, brzuszku i pleckach:( Chyba przez noc to się działo...
-
Wiecie co dziewczyny na samym początku też tak pomyślałam. Dziś lekarz też o tym wspomniał ,ale żeby być tego pewnym nie mogłaby brać antybiotyków .które przepisano, bo teraz trudno stwierdzić czy przeszło samo czy po lekach. Ale wskazuje wszystko na trzydniówkę. Ile to uczulenie trwało u waszych dzieci?
-
Dziecko ma napady histerii ,potrafi godzinami płakać, kopać nogami ,a na rękach wchodzi mi na głowę -dosłownie. Nie wiem o co jej chodzi?
-
Opadam z sił ... Dziś Wioletka dostała dodatkowo wysypki:( Od kilku godzin płacze i uspokaja się tylko na rękach. Dałam ją do łóżeczka i zamknęłam pokój -nadal płacze:( Mam wszystkiego dość ...
-
Wiola śpi już godzinę :-0 Adi będzie zły ,jak wstanie dziś jeszcze... Oby spała do rana.
-
Aniu masz rację ,że trzeba się odkazić ,ale przy tej małej marudzie nawet się wyspać nie można, a co dopiero wypocić w łóżku :-0 Nic tylko mama-mama od trzech dni ... Nocki zarwane ,wczoraj Adi z nią walczył przez 3 godz. żeby spała sama w łóżeczku i przegrał ... Spała z Nami ... Wszyscy nie wyspani poza nią ;) Adi zły , ale mu się nie dziwię bo sama mam dość . Jeszcze dziś dzwonili z paracy ,że nie ma kto stać jutro, w piątek i niedzielę ale odpisałam ,że nie mogę :P Mam ich gdzieś niech zatrudnią wkońcu kogoś bo ja na każde pierdnięcie nie polecę,a zresztą było wcześniej powiedziane ,że mam przyjść dopiero11.03 więc niech mnie nie wkurzają ;) musiałam się wykrzyczeć i wyżalić ;)
-
Aniu nie gniewaj się . Byłyśmy dziś na przedostatnim zastrzyku, a potem przechodzimy na doustne... Jest trochę lepiej ,przedewszystkim gorączka opadła... Problem jest z ciągłym marudzeniem z powodu kupki :(
-
Witam :) Bierze mnie grypsko :-0 Wioletkę opuściła gorączka :) jeszcze dwa zastrzyki :) potem coś doustnego... o ile będzie potrzeba.
-
Ah ... gdzie ta wiosna :( Mam nadzieję ,że prognoza się im nie sprawdzi :-0 Bo zapowiedają ,że będzie krótka wiosna i lato :( To chyba się załamię ... Tak, babcia ma jechać do siostry do Niemiec ,pomagać przy dzieciach, teraz też będą się przeprowadzać do nowego mieszkania ... Już jest cała przejęta i wszystko kręci się wokół nich ;) a jak przyjedzie to dopiero będzie ;) Jak wyjedzie to trudno ,ja pracuję tylko do końca kwietnia , bo mam już dość i tej pracy i tego ,że babcia czasem nie zajmuje się nią tak jak bym chciała ... Ale nie ma co narzekać ;)
-
Cze Ninka dzięki za życzonka zdrówka, rzeczywiście go potrzebujemy ;)
-
Jonko co do kupki to ostatnimi czasy rzeczywiście robiła z trudem raz na dwa dni :( Zawsze taki twarde i bolała ją pupa :( A teraz ta gorączka tylko to pogarsza , a jeść za bardzo też nie chce ... Trochę kiełbaski, trochę jajecznicy ...
-
No tak, poszłyście już sobie ...