eleonora771
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez eleonora771
-
Kochani 1 września miałam wyciętą tarczycę, jestem na zwolnieniu lekarskim, w przyszłym tygodniu wracam do pracy, a na jutro dostałam wezwanie do ZUS czy ktoś z was też tak miał?
-
Kochani 1 września miałam wyciętą tarczycę, jestem na zwolnieniu lekarskim, w przyszłym tygodniu wracam do pracy, a na jutro dostałam wezwanie do ZUS czy ktoś z was też tak miał?
-
kochani 1 września miałam wyciętą tarczycę, teraz jestem na zwolnieniu, w przyszłym tygodniu wracam do pracy, a dostałam na jutro wezwanie na komisję do ZUS czy ktoś z was też tak miał?
-
kochani 1 września miałam wyciętą tarczycę, teraz jestem na zwolnieniu, w przyszłym tygodniu wracam do pracy, a dostałam na jutro wezwanie na komisję do ZUS czy ktoś z was też tak miał?
-
Marku Trzymam kciuki
-
koczekolada trzymam kciuki gosia_09 jak widzisz nie taki diabeł straszny jak go malują biedronka gratulacje, cieszę się ze jest kolejna z dobrymi wieściami
-
koczekolada trzymam kciuki gosia_09 jak widzisz nie taki diabeł straszny jak go malują biedronka gratulacje, cieszę się ze jest kolejna z dobrymi wieściami
-
Gosza oj nie przyzwyczajaj się, po operacji znów będziesz się czuła inaczej... ja czasami tęsknię za moją nadczynnością...ale nie dziś, dziś czuje się świetnie. Pozdrawiam
-
Gosza wg mnie wyniki musisz mieć w \"normie\" aby cię lekarz dopuścił do operacji, ja miałam nadczynność przed operacją i tsh miałam w dolnej granicy na szczęście mnie dopuszczono, ale dziwne byś przy braniu thyrozolu weszła w niedoczynność. Marznięcie, tycie, obniżona temperatura ciała to też objaw nadczynności. Gwarantuje, wiem, bo miałam tak przez dwa lata leczenia, ale akurat ja byłam z tego zadowolona bo taki miał być efekt leczenia... Niestety i tarczyca i guzy odmówiły współpracy. Pozdrawiam Ps zrób sobie badania dla pewności i spokoju sumienia.
-
autobiografia tak miałam całą usuniętą, a badałam niedawno tsh wynosiło 40 i owszem spada bo o to przecież chodzi :) ale waga ma mi nie spadać :P Oj wiem (mam nadzieje!!!!!) ze to kwestia czasu i to się unormuje ale jest to dla mnie nowa sytuacja, i wierzcie mi jak się przez tyle lat wyglądało jak kościotrup, to teraz strach się bać ze to wróci... a widzę codziennie spadek wagi...
-
Gosia09 Nestety co do twojego ewentualnego przytycia nikt i nic ci nie napisze, to naprawdę jest indywidualna sprawa każdego organizmu. Mam nadzieje ze u ciebie będzie po twojej myśli. Pozdrawiam
-
Nie zgadzam się ze kilogramy to temat nie wart omówienia i zamartwiania się, ja ważyłam 39 kg przy 160 cm wzrostu, robiłam najróżniejsze badania na które wysyłała mnie moja rodzinna, dopiero ja wpadłam na pomysł ze to wina tarczycy z czym moja lekarz zgodzić się nie chciała ale skierowanie dała, okazało się ze to nadczynność - przytyłam było super, wycieli mi tarczyce bo guzy, mam niedoczynność a waga mi znów bardzo spada, więc uważacie ze nie mam się czym przejmować? Ja się przejmuję. Współczuje tym co mają raka ale nie oznacza to że innych problemy są mniej ważne. Ja mam w domu dziecko które w zeszłym roku zachorowało na białaczkę, więc wiem co to rak. Gosia Mnie w szpitalu przy wyjściu przepisali Euthyrox25 a po trzech tygodniach od operacji miałam wizyte u endo a tam mi już dawkę odpowiednio zwiększyła. Pozdrawiam
-
Ulla Daj znać jak tam z nową dietą, ja też się jej podejmę, porównamy efekty. Pozdrawiam
-
Ulla tak, mnie też to martwi, ważyłam 51 kg, odchudziłam się przed operacją, bo myślałam ze przytyję a tu dupa, spada mi waga jak szalona a jem normalnie jak zawsze (mnie tam się smaki nie zmieniły). Ulla może my to właśnie na czekoladkach powinnyśmy budować swoją dietę ;) do Gosi Przy nadczynności chudniesz a przy niedoczynność tyjesz (ale wiadomo ze każdy organizm inaczej reaguje). Wiem bo miałam to pierwsze a obecnie mam to drugie. Na pytanie o dodatkowe kilogramy, moja endo powiedziała mi ze leki to znikomy dodatek, tu trzema jeszcze mieć uwarunkowania genetyczne. Jeżeli ktoś zje kostkę czekolady i przytyje 5 kg to nie znaczy ze druga osoba będzie miała tak samo. Przekonasz się o tym sama. Nie nakręcaj się nie potrzebnie. Marku zgadzam sie z tym stwierdzeniem \"Wycięcie tarczycy lub jej części to nie bułka z masłem. Owszem sama operacja nie jest najgorsza ale to początek wielkich zmagań organizmu z szokiem jakiego doznał po pozbawieniu go największego gruczołu, który jest odpowiedzialny za tyle rzeczy." Jednakże musisz zrozumieć kobiety - zawsze jest na odwrót - chcemy tego czego nie możemy mieć. Co do tej pokory to chyba tyczy się wszystkich nie tylko nas podwójnie uśmiechniętych - można wyjść do kiosku po gazetę i już nie wrócić... a co do reszty to czas pokaże.
-
Ulla to tak samo jak ja, po operacji nic tylko spada mi waga, teraz ważę 46 kg...
-
gosiaczek kociaczek no widzisz nie taki diabeł straszny jak go malują
-
aaa111 a nie jest to czasem brak wapna? Robiłaś sobie badania?
-
onaaa25 temat operacji przewija sie tu często, tak często ze wystarczy cofnąć się o kilka stron i sobie poczytać. Jestem pewna ze znajdziesz wiele potrzebnych i interesujących informacji. Mała31Hel ja też polecam mieć przy sobie wynik tsh, ft3, ft4, usg tarczycy i morfologię. Ja jeszcze robiłam przeciwciała TPo. Co do badania z krwi zrób to tuż przed wizytą aby były jak najświeższe. Pozdrawiam wszystkich.
-
hej widzę ze temat dawki leku nadal w toku. Ja też mam podzielone, najpierw przez trzy tygodnie od dnia wyjścia ze szpitala brałam Euthyrox 25. Później moja endo kazała miprzez 3 dni brać Euthyrox 50 później brać przez 5 dni w tygodniu Euthyrox 75 a w weekendy 100. Ale ze moj organizm wpadł w lekka fanaberie to idzie mi to wolniej niżbym chciała i jeszcze jutro wezmę dawkę 62,5 a dopiero od soboty wskoczy mi 75. Następna wizyta u endo to styczeń 2009r. Pozdrawiam
-
gosia operacja jest na drugi dzień, w dniu przyjęcia jest rozmowa z pielęgniarką, anestezjologiem, dieta, czopek, i czekanie na następny dzień. Dwa dni po operacji, jak wyniki będą ok to idziesz do domu.
-
Marku ja miałam nadczynność przez ponad dwa lata i było ok, teraz mam niedoczynność ;)
-
autobiografia poszłam za radą i od wczoraj biorę dawkę większą o 12,5 a nie o 25 jak ostatnio, teraz kręci mi się w głowie ale nie jest źle, będę brała tą dawkę do końca tygodnia i jak nie będzie się ze mną nic więcej działo to w sobotę zacznę brać euthyrox 75 (teraz wychodzi mi dawka 62,5). Odpukać jelita jak na razie siedzą cicho... Martwię się tylko tym ze mi waga spada...ale to moze jeszcze skutek tego czyszczenia... Marku chyba masz rację co do tej poduszki, dziś sobie obniżyłam podgłówek i zdecydowanie mniej mnie boli szyja. Gosia_09 Mnie w szpitalu wypisano receptę na euthyrox 25 o brałam go przez 3 tygodnia od dnia wyjścia aż do wizyty u endo, a tam ona mi kazała zwiększyć dawkę już wg niej. Czy wy też macie problem z koncentracją? Ja mam wrażenie ze odpowaidam na proste pytania z opóźnieniem, tak jakbym miała problem ze zrozumieniem pytania np. jaki jest pani numer Pesel, a ja na to eeee aaaa noooo....
-
Marku i tak to właśnie jest i tak źle i tak nie dobrze, najpierw chciałam przytyć i dlatego szukałam powodu który mi to uniemożliwiał, no i okazalo się ze to tarczyca, przytyłam hurrra, potem okazało się ze czeka mnie operacja a po niej niby to po lekach się tyje no więc ograniczyłam słodycze trochę schudłam, żeby móc przytyć hehe a tu niespodzianka, moja waga sobie spada i znów zaczynam się bać, bo zamiast być szczupła to się robię chuda.. taaa i tak źle i tak nie dobrze, coś czuję ze mnie to ciężko zadowolić. Pozdrawiam
-
Ewa 100 jak dawno temu miałaś operację? mnie to zastanawia, bo mi minęło ponad miesiąc ale ja za to chudnę... i jestem ciekawa czy to się odwróci z biegiem czasu.
-
oki pocieszyliście mnie, w takim razie zostawiam temat i poobserwuję. Wielkie dzięki za pomoc