Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

eleonora771

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez eleonora771

  1. eleonora771

    guz tarczycy

    autobiografia ale ja mam ranę klejoną więc hmmm jak ten wewnętrzny może się przebić?
  2. eleonora771

    guz tarczycy

    uwielbiam jak mi się coś wiesza gdy wysyłam posta, sorki za powtórki
  3. eleonora771

    guz tarczycy

    Marku hahaha nie koniecznie wyrostek hahahaha ale tak na serio to boli mnie tuż nad blizną od przełyku w prawą stronę, to tak jakby mnie kłuło, nie wiem jak to inaczej określić, owszem idę do laryngologa, bo mi endo kazała, ale dodatkowo zastanawiam się nad usg, ale nie wiem czy warto skoro tarczyca wycięta, i stąd moje pytanie mam iść czy też zbędnie wydane pieniądze?
  4. eleonora771

    guz tarczycy

    Mareczku hhehe nie tego nie mam na myśli :P ale tak mnie od kilku dni kluje prawa strona szyi (tak na wysokości przełyk plus 2 cm na prawo, hehe nie wiem jak to opisać) i tak się zastanawiam nad usg, ale nie wiem czy jest jakiś sens i stąd moje pytanie czy ktoś z was robił takie badanie skoro de facto tam już tej tarczycy nie ma...
  5. eleonora771

    guz tarczycy

    Mareczku hhehe nie tego nie mam na myśli :P ale tak mnie od kilku dni kluje prawa strona szyi (tak na wysokości przełyk plus 2 cm na prawo, hehe nie wiem jak to opisać) i tak się zastanawiam nad usg, ale nie wiem czy jest jakiś sens i stąd moje pytanie czy ktoś z was robił takie badanie skoro de facto tam już tej tarczycy nie ma...
  6. eleonora771

    guz tarczycy

    a ja z innej beczki pytanie do tych co mają już wyciętą tarczyce, zaczęło mnie boleć z prawej strony coś na zasadzie kłucia i zastanawiam się czy iść na badanie usg, warto? ktoś to robił?
  7. eleonora771

    guz tarczycy

    Marku Mówisz psychotrop? A mnie się pytają skąd ten mój dobry humor i optymizm buhahaha teraz już wiem co im odpowiadać. Ja biorę go dwa lata, czy mnie uzależnił nie wiem, jak go odstawiłam na 3 miesiące to sobie też spokojnie żyłam (no średnio bo wiedziałam ze mi ta operacja gdzieś w przyszłości czeka) a jego działanie czy krótkotrwałe to też nie wiem, wiem natomiast, że odkąd go biorę nie mam żadnych problemów z sercem, ciśnieniem, krążeniem i tak dalej...
  8. eleonora771

    guz tarczycy

    Wojcio a bierzesz jakieś leki? jak tak to może dawka jest za mała, jeżeli bierzesz to jakie? Thyrozol? bo twoje wyniki to nadczynność tarczycy jak dla mnie
  9. eleonora771

    guz tarczycy

    gosia_09 ze szpitala dostajesz miesiąc od wyjścia to znaczy wyjdziesz przykładowo 10 października to do 10 listopada masz zwolnienie lekarskie plus oczywiście dni, które spędziłaś w szpitalu, a potem jak będzie coś nie tak, albo ci się jeszcze nie będzie chciało to endo wystawi ci jeszcze miesiąc... ja dostałam na przeziębienie, bo z tarczycą to ok po operacji no i tak trochę z lenistwa...przyznaję bez bicia. Kochana będzie dobrze zobaczysz...
  10. eleonora771

    guz tarczycy

    Wojcio z tym ciśnieniem, sercem i tak dalej to ty lepiej zadzwoń do endo z zapytaniem czy nie powinieneś brać PROPRANALOLU przyda ci się. A teraz nie nakręcaj sie tylko czekaj na wyniki, a potem szybko do lekarza a on ci wszystko powie. Mnie też lekarz rodzinny mówił , ze wg, niego to ja z tarczycą nie mam problemów i co? jak wymusiłam badania to okazało się ze moje tsh wynosiło 0,006 a to już dwa lata minęły... gosia_09 ja mam drugi miesiąc zwolnienia a to dlatego ze mnie przeziębienie złapało, ale jako ze i ja w budżecie to się nie bardzo tym przejmuje, ale jak skończy się ten drugi miesiąc to normalnie do pracy wracam, dłuzej mi nie trzeba.
  11. eleonora771

    guz tarczycy

    Wojcio Może nie doczytałam a ty miałeś robione jakieś badania usg tarczycy, hormony typu tsh, ft3 i ft4, albo byłeś u laryngologa? Jeżeli tak to co ci wykazały?
  12. eleonora771

    guz tarczycy

    koczekolada miałam na myśli ze ja na przykład nie musiałam się tam pchać i zapychać miejsca tym bardziej potrzebującym skoro moje wyniki histo nie wykazały raka, dzięki temu inni mają szansę na miejsce. Wg, mnie takie miejsca powinny być dla tych najbardziej potrzebujących a takie przypadki jak ja mogą spokojnie się leczyć u zwykłego endo...
  13. eleonora771

    guz tarczycy

    Wojcio pewnie mogłam dostać wypis w dniu wyjścia, ale musiałabym na niego czekać ileś tam godzin (wiadomo rano operacje a to trwa do popołudnia) a potem czekanie na lekarza, a to też człowek, więc przyjazd innego dnia po odbiór papierka nie robił mi różnicy mnie wycinano tarczycę na oddziale chirurgi onkologicznej w zwykłym rejonowym szpitalu z którego byłam i jestem cholernie zadowolona tu ludzie polecają Gliwice, gdyż znajduje się tam specjalistyczna klinika, która jest bardzo dobra dla tych ze tak powiem pechowców, którym wyszedł ten wstrętny, ohydny raczek (na szczęście wyleczalny) Pozdrawiam
  14. eleonora771

    guz tarczycy

    Wojcio pewnie mogłam dostać wypis w dniu wyjścia, ale musiałabym na niego czekać ileś tam godzin (wiadomo rano operacje a to trwa do popołudnia) a potem czekanie na lekarza, a to też człowek, więc przyjazd innego dnia po odbiór papierka nie robił mi różnicy mnie wycinano tarczycę na oddziale chirurgi onkologicznej w zwykłym rejonowym szpitalu z którego byłam i jestem cholernie zadowolona tu ludzie polecają Gliwice, gdyż znajduje się tam specjalistyczna klinika, która jest bardzo dobra dla tych ze tak powiem pechowców, którym wyszedł ten wstrętny, ohydny raczek (na szczęście wyleczalny) Pozdrawiam
  15. eleonora771

    guz tarczycy

    gosia_09 1 września w Gdyni wycięto mi całą tarczycę, 3 września byłam już w domu do którego dojechałam taryfą (na upartego dojechałabym autobusem, ale ciężka waliza mi w tym przeszkodziła - dziś spakowałabym się w zwykłą torebkę...) dokładnie tydzień później byłam w lesie na grzybach...taki spokojny trzy godzinny spacerek ( teraz już nie polecam za zimno się zrobiło) kilka dni po wyjściu z szpitala pojechałam autobusem (a dokładnie 3 autobusami) do szpitala po wypis... Gardło mnie bolało przez ok 2 tygodnie, ale pomagały mi tabletki do ssania Cholinex (gardło boli przy przełykaniu śliny ale gdy robiłam to z pochyloną ku klatce piersiowej głową to nawet nie było tak źle). przez pierwsze kilka dni po wyjściu ze szpitala nic nie nosiłam - za wyjątkiem kubka z kawą i talerza z jedzeniem, więc jeżeli mieszkasz sama radzę zawczasu sobie wszystko przygotować a wychodzić do sklepu tylko po chleb (ja normalnie codziennie tak sobie jeździłam) Nie wiem co chcesz jeszcze wiedzieć, dziś mija mi miesiąc a ja czuje się bardzo dobrze. Acha coś tam wspomniałaś o głosie, ja od razu mówiłam, oj nie oczekuj ze będziesz śpiewać arie operowe, ale dogadasz się, a z każdym dniem głos staje się co raz bardziej podobny do tego z przed operacji. Tycie, tak ja też się obawiałam ale odstawiłam wszystkie słodycze, jem normalne trzy posiłki (pizza też się znalazła w karcie dań) i jak na razie nie przytyłam ani grama, ba nawet schudłam kilogram to pewnie z braku tego cukru... Szyja - przez te pierwsze kilka dni byłam wyczulona na to ale jak mi zdjęli opatrunek na kontroli to już normalnie nią ruszałam, zresztą zmuszałam ją do tego...na początku śpi się kiepsko ale po kilku dniach już na boczku sobie spałam i to jak dziecko No to chyba wszystko Wojcio mamy też tu i chłopców ;) Ale jako ze mnie nic nie bolało ani nie kluło więc niestety nie mogę ci pomóc
  16. eleonora771

    guz tarczycy

    Marekgd Ja miałam nadczynność którą leczyłam dwa lata, moje tsh na początku to 0,006... Nawet dość długo z nim chodziłam nim moja rodzinna łaskawie dała mi skierowania na badania, bo wg. niej tarczyce to ja miałam ok... Nie mam wytrzeszczu oczu ani ciut ciut Mam nadzieje ze choć trochę pocieszyłam co do tego kalectwa, to ja się kaleką nie czuję...ileż ludzi codziennie łyka jakieś tabletki, a to na serce, a to na bolącą głowę, bolący brzuch bolące coś tam i też bez nich żyć nie mogą a ja sobie łykam małą białą tableteczkę co prawda na czczo co mnie trochę drażni ale co tam, mogę chodzić, mogę biegać, mogę ruszać rękoma, mogę myśleć, mogę mówić, mogę słyszeć i mogę widzieć, brak którejś z powyższych to dla mnie kalectwo, brak tarczycy to tylko mała biała tableteczka Pozdrawiam
  17. eleonora771

    guz tarczycy

    gosia_09 dwa tygodnie po operacji i można zapomnieć ze się leżało w szpitalu, jestem miesiąc po i czuje się ok, żyję normalnie, co prawda z dużym leniem bo to prawie jak wakacje, no z lekkimi perypetiami, ale da się przez to przejść. Nie załamuj się a będzie wszystko ok. Pozdrawiam wszystkich
  18. eleonora771

    guz tarczycy

    marekponez/agnieszka bardzo dobrze kombinujesz, nie ma na co czekać tylko załatwiać od razu a potem już spokojnie czekać na operację Pozdrawiam
  19. eleonora771

    guz tarczycy

    marekponez/agnieszka dobrze ze się zapisałaś na termin, przynajmniej nie będziesz nie potrzebnie czekać, mnie skierowanie wypisywał endo ale czy tobie nie wypisze ten od biopsji to nie wiem, zaszczep się na wzw zawsze to bezpieczniej ale zrób to teraz bo jedna dawna idzie od razu a druga po miesiącu!!!
  20. eleonora771

    guz tarczycy

    tokra jestem po całkowitym usunięciu tarczycy i moim pierwszym objawem to było uczucie zimna i senność. Teraz jak biorę większą dawkę jest mi mniej zimo i już nie jestem taka śpiąca, ale jak widzisz mam inny objaw jak pisałam parę postów wyżej. Ale to wcale nie konieczne ze i u ciebie będzie to samo bo każdy organizm jest inny. Polecam wpisać w wyszukiwarkę niedoczynność+objawy i na pewno coś sobie wybierzesz...raczej nie ma co liczyć aby wszystko szło jak po maśle. No ale cytując fragment wiersza \"spadają z obłoków małe wielkie nieszczęścia potrzebne do szczęścia...\" pocieszam się tym ze musi być najpierw trochę gorzej aby potem było lepiej Pozdrowienia dla wszystkich i miłych snów
  21. eleonora771

    guz tarczycy

    autobiografia Masz rację wystraszyłam się tą reakcją i trochę się jeszcze boję, ale nie ma co się rozdrabniać, póki co jestem na zwolnieniu lekarskim i wolałabym teraz pocierpieć a potem mieć z głowy więc będę dzielna i spróbuję pod koniec tygodnia zwiększyc dawkę o te 12,5 - mam nadzieje ze bedzie lepiej. Jeszcze raz dziękuję za odzew, trochę mi dzięki temu raźniej. Pozdrawiam
  22. eleonora771

    guz tarczycy

    gosiaczek kociaczek szpitalną koszule dostaniesz? hmmm w Polsce pierwszy raz się z tym stykam. Cieszę się ze mogłam pomóc, jak masz jakieś pytania to pisz na gg nie ma problemu ja i tak siedzę w domu, zwłaszcza teraz. autobiografia jeszcze raz dzięki za radę, kurcze nie wiedziałam ze będę miała z tym takie problemy, chyba zacznę tęsknić za swoją nadczynnością... No nic będę łamać te tabletki na kawałki i zwiększać dawkę, może tak co 3 dni będę zwiększać o 5 jak sądzisz?
  23. eleonora771

    guz tarczycy

    autobigrafia Bardzo dziękuję ci za radę, na pewno się do niej dostosuje, czuję się już trochę lepiej więc jeszcze do końca tygodnia będę brała euthyrox 50 by odpocząć po tych ekscesach, a potem zgodnie z tym co napisałaś będę systematycznie malutkmii dawkami zwiększać, wolę to robić wolno ale spokojnie, nie wiem czy dałabym radę jeszcze raz przez to przejść...
  24. eleonora771

    guz tarczycy

    zgadzam się z tym ustawieniem dawki Ja zaczęłam od eutheryxu 25, jak weszłam na 50 pojawiła się biegunka, a ja mam wskoczyć na 100, już się boję. Strasznie się czuję, ale dziś jest już ciut lepiej, tylko cóż...odczekam jeszcze dwa dni i wezmę dawkę 75 hmmm taaa. Zobaczymy co się będzie dziać dalej, ale do tych co przed operacją, wolę tą tabletkę niż tą niepewność czy mam raka czy nie. Pozdrawia bolący brzuszek...
  25. eleonora771

    guz tarczycy

    gosiaczek kociaczek już jestem i piszę, jeżeli nie ma cię na gg to mam nadzieje ze wiadomość do ciebie dojdzie jutro
×