eleonora771
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez eleonora771
-
kochani jako ze moja endo pięknym pismem nie grzeszy, nie mogę jej za cholercie rozczytać, stąd moje pytanie do tych po operacji, jakie robiliście badania przed pierwszą wizytą u swojego endo po wycięciu tarczycy???
-
Marku tylko nie zapomnij o nas ;)
-
to niestety nie pomogę ci jeżeli chodzi o specjalistę, bo ja jestem z pomorza. Mogę tylko powiedzieć ze z perspektywy czasu, nie ma na co czekać, guz sam nie zniknie, a jak sama nazwa wskazuje GUZ brrr brzmi przerażająco... Ale wiem ze decyzja musi być indywidualna i przemyślana.
-
Monia a ty skąd jesteś?
-
patka25 mnie wycinali w zeszły poniedziałek tarczyce, przejrzyj moje posty podawalam numer gg jak chcesz wiedziec jak było pisz
-
ja czekałam dwa lata i teraz z nerwów zęby zaciskam, nigdy więcej takiego czekania, nie warto. Ula ja też tam gdzieś podawałam swoje gg jak bede mogła to powiem ci co wiem (fakt, ze mało)
-
ulla ale czy ty nie masz skieowania do szpitala? jeżeli tak to muszą cię przyjąć na oddział i już nie wiem co ci doradzić, ja wiem ze jestem po wycięciu i cieszę się ze tak zrobiłam, teraz czekam na wyniki i nigdy nie bedę załować ze to zrobiłam, dzięki temu śpię spokojnie wiedząc ze nic mi tam (mam nadzieje, bo wyniki za tydzień) nie rośnie!!!!! koczekolada zgadzam się z tym pęcheerzykiem
-
ulla35 więc nie pozostaje tobie nic innego jak przeczytanie wszystkich informacji jakie zdobędziesz i podjęcie decyzji. Mam nadzieje, ze podejmiesz dobrą. Pozdrawiam
-
Majka60 tak, tak hehe w lesie... Sama zdziwiona byłam ze dałam radę, ale fakt, że szłam jak na spacerku i to po prostym, oj ja nie mam zamiaru leżeć w łóżku, zawsze twierdziłam, że trzeba się ruszać by nie zastygnąć ;)
-
Patka ja miałam operację wycięcia całej tarczycy w zeszły poniedziałek, we środę byłam juz w domu, mam zwolnieine lekarskie ze szpitala na miesiąc a dziś byłam 3 godziny w lesie na grzybach...
-
KarolinaBB Nie wiemy czy masz raka, to może wykazać biopsja, radzę przeczytać na spokojnie cały wątek (wiem długi), ale warto bo dowiesz się wielu istotnych rzeczy.
-
hala46 Nie przepraszaj za pesymizm, każdy ma dzien swojego doła, przykro mi, że tak u ciebie ciężko to idzie, mam nadzieje, ze już niedługo zobaczysz słoneczko i się uśmiechniesz. Pozdrawiam
-
Autobiografia masz całkowitą rację, gdyby nie internet i to forum byłabym jak ślepy wędrowiec na pustyni, nigdzie nie dowiedziałam się tak wielu potrzebnych informacji co tu. Zgadzam się też co do trzeźwości umysłu, racjonalnego działania a przede wszystkim tego, aby się nie poddawać, no i kochani lekarz nie bóstwo ale słuchać się go należy, a jak ktoś ma wątpliwości co do niego, to nie on ostatni w mieście tylko szybko drałować na konsultacje do innego. Pozdrawiam
-
nie jestem lekarzem i doradzać nie będę, ale z tego co czytałam z tego co mówiono, lepiej jest tarczyce wyciąć niż cały czas zastanawiać się co z tych guzów urośnie, ale ze nie zmaleją to pewne jak w hmm banku, niestety. Ja już wolę brać leki i mieć spokój niż co parę tygodni obawiać się wyników biopsji, scyntografii, usg itd.
-
koczekolada zobaczysz będzie dobrze, a co do wyników to wiesz masa ludzi tam w Gliwicach no i pisali tu na forum ze tam jakieś konferencje mieli, może dlatego jest opóźnienie. dziewczyny co do tycia jak macie takie apetyty to może zamiast normalnego jedzenia zajadajcie się chrupkami kukurydzianymi, sucharkami itp. macie wtedy coś pod ręką a jednoczesne nie tuczy tak mocno ;) A mnie łapie chyba wredna alergia, albo na lek eutyrox albo za dużo zupy pomidorowej, cholera, cholera, cholera jaki mogę ewentualnie mieć lek zamienny gdyby mieli mi tymczasowo w celu sprwadzenia dać, ktoś wie?
-
napisałam ci maila ale coś się stało i nie wysłało nie wiem czemu dziś drugi raz nie dam rady bo mi się oczy kleją napiszę jutro, mogę teraz ci powiedzieć dobrą radę, zaopatrz się w chusteczki nawilżające...
-
jelonkaa to moj numer gg 1702717 ja wróciłąm w środę właśnie ze szpitala po wycięciu tarczycy mogę ci napisać co było u mnie jak chcesz...
-
hej to prawda zdrowie jest bezcenne, i po raz kolejny zgadzam się z Markiem, ja nie wiem jak bym przeszła moją nadczynność bez proprananolu, dzięki niemu wydaje mi się, że moje nastroje były bardziej stonowane ;) Teraz trochę obawiam się o te \"nastroje\" przy niedoczynności i jestem ciekawa czego się mogę spodziewać, czy ktoś mi coś podpowie?
-
tokra zobaczysz ze w szpitalu szybko czas ci minie i wrócisz do domku, nie martw się kochana, będzie dobrze
-
Marku dziękuję za odpowiedź jutro polecę i kupię alfadiolu do endo idę dopiero za trzy tygodnie, wole podmuchać na zimne, a branie wapna powiedzmy 3 razy w tygodniu nie powinno mi zaszkodzić. chadka Gdybym miała jeszcze raz decydować (a mam 29 lat) to też bym się zdecydowała na wycięcie, nigdy nie wiadomo co wyrośnie z tego świństwa Kochani ja od dwóch lat chorowałam na nadczynność i powiem wam ze bardzo miło to wspominam, jedynym moim mankamentem to było nadmierne pocenie, ale na szczęscie w tym pomagał mi propranolol, który oczywiście nadal biorę, teraz wchodzę w niedoczynność i to mnie przeraża, mam w pracy koleżankę, która choruje na Hosimoto, i powiem wam ze większej malkontentki i hipochondryczki nie widziałam, jak się stanę taka jak ona to się chyba zastrzelę :(
-
Hala46 ja cały czas biorę propranolol (przed operacją miałam nadczynność) i nadal będę brać mimo wycięcia tarczycy, po pierwsze jestem już uzależniona ;) po drugie uspokaja mnie, serce tak nie wali i lepiej mi się żyje
-
ulla spokojnie bez nerwów, najwyżej wytną, jak okaże sie to być coś bleee to dostaniesz jod, ale z dzieciątkiem to ty sobie jeszcze wiele, wiele lat pożyjesz :) a i pewnie to nie bedze ostatnie, trzeba być dobrej myśli, teraz tylko szybciutko do lekarza, jak operacja to zapisac się na pierwszy wolny termin, wiem z doświadczenia ze najgorsze w tym wszystkim to oczekiwanie
-
ulla wydaje mi się ze najpierw biopsja, ale z tego co tu czytałam to niestety wielu osobom wychodziło na biopsji ok a potem niestety już nie było tak fajnie i tak trzeba było ciąć a potem jeszcze gorzej... Ale spokojnie, pójdziesz do lekarza a on na pewno dobrze ci doradzi i powie co masz robić Majka 60 dzięki za odpowiedź, ja też sądzę ze profilaktycznie mogę sobie brać, ja kupiłam w aptece takie zwykłe wapno musujące, chyba może być co? jeszcze zaczekam na Marka i jego wiedzę, ale wiecie co, gdyby nie wy i Mała z którą mam kontakt na gg to nie wiem jak ja bym przeszła przez to wszystko, a tak obeznana na spokojnie przeżyłam te kilka dni w szpitalu. Majka a jak twoje samopoczucie?
-
ulla ja ci niestety nie powiem, tutaj specjalistą jest Marek może on bedzie wiedział, ja mogę tylko powiedzieć, ze radzę wycinać wszystko co się da z tarczycy, nie ma co nosić tego świństwa zbyt długo w sobie bo nigdy nie wiadomo co z tego wyrośnie, ja teraz czekam dwa tygodnie na wyniki histio-pat, a na razie to leże sobie cichutko w łóżeczku i wypoczywam
-
Majka 60 dzięki za dobre słowa, ale powiem ci ze jak poszłam do szpitala to przestałam się bać :) ludziska kochane powiedzcie mi czy mam pić tak zapobiegawczo to wapno musujące czy nie?