eleonora771
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez eleonora771
-
princessita weź książkę telefoniczną i dzwoń do najbliższego endokrynologa w twoim mieście albo ci powie przez telefon albo karze przyjechać i zapłacisz za wizytę ale za to bedzisz spokojniejsza, jak nie znajdziesz to dzwoń do szpitala u siebie na pewno jest oddział endokrynologiczny albo onkologiczny
-
kochani, ja już po wycięciu, w niedziele mnie przyjęto na oddział, w poniedziałek miałam mieć operację ok 12, a o 11 byłam już na stole i to tak na żywca bo dali mi głupiego jasia na 5 minut przed jazdą, powiem wam, że byłam pod wrażeniem sali operacyjnej i ilości znajdujących się tam ludzi. Obudziłam się po południu, troszkę zakręcona, następnego ranka zjadłam śniadanie a w środe wypisano mnie do domku, bo wszystko było ok. Jedyne co mnie męczy oprocz bolesności blizny, to ciągnie mnie ona z prawej strony tam gdzie wystawał dren, czy wam też tak ta strona ciążyła? I jeszcze jedno Marku ty mój specjalisto, nic mi nie drętwieje, ogólnie nie boli, ale strasznie marzną mi stopy i się pocą, czy to jakiś objaw braku witamin? czy poprostu tak moje stopki witają mój dom ;) Lekarz nie kazał mi nic brać oprócz eutoryxu 25 N ale zapytałam się go o to wapno nieszczęsne i poweidział ze jak tak bardzo chce to mogę profilaktycznie brać, do endo idę dopiero 22 września, co mi radzisz?????
-
pyrusia spoko zobaczysz ze wszstko bedzie ok ja mialam tsh 0,006... dziewczyzy dzieki za trzymanie kciukow
-
a ja za 4 dni na oddział i normalnie nie mogę się doczekać, chyba jestem chora;) ale chcę to mieć wreszcie za sobą
-
zaczynam odliczanie, już wiem ze sama operacja 1 września, a w niedziele przyjęcie na oddział...
-
agaga trafiłaś na forum o guzkach na tarczycy, wystarczy cofnąć się parę stron do tyłu by zobaczyć jakie mogą być konsekwencje z czekania, tak może wpłynąć na ciąże, ale możesz je mieć. co gdyby ci się z guzka zrobiła jakaś paskuda? Nie chce cie straszyć, ale wg. mnie nie ma na co czekać
-
Gosza moja endo od razu wypisala mi skierowanie z adnotacją, aby wyznaczyli mi termin na \"za 2-3 miesiące\" a ja to szybciutko załatwiłam, dzięki czemu nie czekam, może poproś swojego aby ci wypisał, uwierz mi, lepiej mieć to szybko z głowy. A twój endo nie polecił ci żadnego szpitala? moja na moje zapytanie krótko odpowiedziała jaki szpital
-
Gosza ja też czekałam na uzupełnienie hormonów i łykałam tyrozol, ale nie czekalam z terminem, teraz czekasz 6 tygodni by uzupełnić braki a potem pójdziesz do szpitala gdzie cię zapiszą na \"za kolejne\" 6 tygodni i tak doczekasz przyszlego roku, ja szybko się zapisałam na termin i dzięki temu w zeszłym tygodniu odebrałam wyniki, że wszystko jest już uzupełnione a w przyszłym idę na operację wycięcia. Nie czekaj, nie warto, szkoda twoich nerwów a jak mi powiedziała moja endo, strach, stres może rozlegulować tarczycę i może nie być przyjemnie
-
joanka1 czy możesz podać nazwę tego kremu, jest wiele a ja chciałabym zastosować ten co ty
-
Tokra Mnie lekarz powiedział ze tycie zależne jest od predyspozycji genetycznych, a nie od operacji czy leków (może po nich przytyć 2-3 kg) co przecież zawsze można zgubić ;) Operacja zawsze straszy, wiem bo w przyszłym tygodniu będą mi usuwać calą tarczycę. Ewa Kochana idź się wykrzycz, porzucaj przedmiotami, skop ścianę a potem do dzieła, trzeba żyć i mieć nadzieje ze wszystko będzie dobrze. Wiem co piszę Ewa, bo w zeszłym roku okazało się ze moja chrześniaczka ma białaczke i wiem ze wiara czyni cuda. Przepraszam, ze tak namotałam tym opisem na gg ale zobaczyłam buźkę uśmiechniętą i pomyślałam ze może rzeczywiście otwierasz tego szampana, ale jestem pewna ze jeszcze będziemy go pić. Pozdrawiam i proszę głowa do góry
-
widząc opis Ewki na gg ":)" chyba mogę stwierdzić ze wszystko jest w porządku i można otwierać kolejnego szampana
-
hej małe pytanko pewnie bez sensu, ale pytam te już doświadczone, czy po wycięciu calej tarczycy będę musiała uważać na tzw. przeciągi? mam takie miejsce siedzące w pracy a mam możliwość zmiany pokoju i nie wiem czy się decydować
-
ja paliłam ponad 10 lat i pewnego dnia rano wstalam i stwierdziłam ze nie będę palić i właśnie mi mija 1,5 roku. Koczekolada na początku było strasznie (ja zamiast czekolady obżerałam się chrupkami kukurydzianymi) koszmary senne dlugo mnie męczyły, ale dalam radę ;) I ty też kochana dasz radę, daj sobie tylko szansę Pozdrawiam
-
co do tycia po wycięciu tarczycy, dziś byłam u mojej endo i zapytala mnie czemu waga mi spadła, odpowiedziałam zgodnie z prawdą, ze czytałam ze po operacji i eutoryxe się tyje a ja nie chce za dużo, na to ona mi odpowiedziała, ze do tego trzeba mieć też predyspozycje genetyczne ktorych na szczęscie ja nie mam, więc może to nie u wszystkich tak jest
-
oj Marku to chyba wina pogody, nie wiem jak u ciebie ale u mnie panuje ogólne zniechęcenie i ospałość ;) nawet martwić mi sie nie chce hehe Andi2005 z tego co czytałam tu na forum to po operacji wyniki moga wariować jednego dnia możesz miec niedoczynność a na drugi dzień nadczynność. Ja się o tym przekonam dopiero po 29 sierpnia jak sie dostane w ręce chirurgów, teraz to ty lepiej idź do lekarza niech ci zmieni dawkę leków Pozdrawiam
-
Mala81 moje gg to 1702717 napisałam ci wiadomość ale z doświadczenia wiem ze nie zawsze wszyscy mają ustawienia od \"nieznajomego\" w gg więc ci podaję dzięki wam kochani za słowa otuchy, tak to już u mnie jest ze raz nie mogę się doczekąc a raz chcalabym zakopać się w mysiej dziurze i zapomnieć o tym...
-
witajcie zaczyna mnie łapać strach, do 29 sierpnia jest już tak nie wiele czasu, nie mogę spać i zaczynam tworzyć w wyobraźni jakieś chore scenariusze...jak bym to chciała mieć za sobą... czasami to brzmi jak jakas senna mara i wtedy budze się i wiem ze od tego nie ucieknę. ja jak wam zazdroszę ze jesteście już po
-
koczekolada ale powiedz coś więcej, co się dzieje?
-
Marku rozumiem ze u ciebie też wszystko dobrze?
-
koczekolada czy ty czasem nie mialaś mieć operacji 22 sierpnia????? kurcze albo to ja już mylę osoby, ale prawie byłam pewna na 100 procent
-
ILMAR GRATULACJE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! NIE MA TO JAK KOLEJNA DOBRA WIADOMOŚĆ :))
-
nula11 nikt za ciebie decyzji nie podejmie, ale jezeli przeczytasz całe forum to zobaczysz z jakimi problemami guzkowymi wszyscy sie męczymy, najgorszy jest strach ze te nasze guzki okażą sie nie bardzo przyjemne dla nas...
-
nula11 ja ostatnio doszlam do wniosku ze wole brać leki na tarczyce niż zamartwiać się guzkami, z lekami sobie poradzę ale z guzkami mogę nie mieć tyle szczęścia a wolałabym przestać się już martwić ponawiam pytanie - czy ktoś z guzkowców choruje jednocześnie na Basedowa? bo spotkałam się tylko z hasimoto a jestem ciekawa czy późniejsze leczenie jest takie samo
-
nula11 ja ostatnio doszlam do wniosku ze wole brać leki na tarczyce niż zamartwiać się guzkami, z lekami sobie poradzę ale z guzkami mogę nie mieć tyle szczęścia a wolałabym przestać się już martwić ponawiam pytanie - czy ktoś z guzkowców choruje jednocześnie na Basedowa? bo spotkałam się tylko z hasimoto a jestem ciekawa czy późniejsze leczenie jest takie samo
-
aga68 tak ja już się przygotowuje, jeszcze miesiąc i też będę podwójnie uśmiechnięta...