s.t.garp
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez s.t.garp
-
Witam, nie będe pisał czy jestem zwolenikiem flirtu w wersji lajtowej czy \"waszego\" - bo nie o to tu chodzi, zresztą o gustach trudno się dyskutuje. Chcialem tylko powiedzieć, że nie należy się az tak bardzo przejmować opiniami innych- to uwaga do czarniejszego- wszystkich nie zadowolisz, zawsze ktoś będzie przeciwny, a nikt nikogo nie zmusza do czytania waszego topiku. Jak mi sie nie podoba to po prostu wychodzę. Lena_1 zgadzam się, że to chyba podwójna moralność- gorszy mnie, ale zadam sobie trud żeby przeczytać a potem wyleje na nich pomyje. To chyba nasza cecha narodowa... I jeszcze wiadomośc z zupelnie innej baczki- dla miłośników jazdy samochodem- cholernie dużo dziś wypadków, więc lepiej zdjąć trochę nogę z gazu ;-) .
-
Na mnie czas zegnam Was, do następnego razu!
-
zaraz da Ci klapsa:-)))
-
No, nie mylmy pojęć:-))
-
Wiesz,jest taka cecha charakteru jak zazdrość. I akurat mojej Żonie przeszkadzałoby, gdyby wiedziała, że jestem na forum KZZ. (Tylko nie pomyśl sobie, że ja się generalnie ukrywam z tym co robie i co oglądam w internecie). To kwestia podejścia, charakteru, zaborczości. Ja przesadnie zazdrosny nie jestem, Żony nie kontroluje. Ona odwrotnie chciałaby wiedzieć, z kim i co ja tak wypisuje. A ja zdecydowanie nie lubie być kontrolowany - i koło się zamyka. Zamiast kłutni wole się nie afiszować...
-
A Twoja Żona lubi taką otwartość? Bo jeśli tak- to nie widzę problemu. Gorzej, jeśli nie...
-
hmmm, ja tam nawet wole nie mówic, że z Wami klikam... Czego oczy nie widzą... i tak dalej.
-
Wiesz, wątpie żeby Ci o tym powiedziała, no ale oczywiście mogę sie mylić;-)
-
a ja to myslisz, że jaki jestem :-))
-
Wydaje mi się, że w porównaniu ze mna to masz luzik ;-)
-
Też jestem, byłem z psiakiem na spacerze, coś mnie wymownie trącał nosem. Niedługo mogę zniknąć, bo pewnie Żona wróci, więc jakbym milczał, to wiecie w czym rzecz ;-)
-
Coś obserwation zniknęła...
-
obserwation- jesteś?
-
do anastazja 3- hehe bo my pewnie po prostu milutcy jesteśmy:-)
-
zaczernij sobie nika
-
Chyba pokazałaś mi język...
-
Niech zgadnę- Meża chwilowo nie ma w domu albo jest czymś zajęty?;-)
-
Troszkę Cie jednak wciąga co? :-)
-
Ja? Codzienność w małżeństwie mnie dopadła, mój związek stracił tą iskrę, która jest potrzebna, która jest niezbędnna... Okazuje się, że nie tylko mnie to dotyka- zaglądam więc tu od pewnego czasu...
-
Do obserwation- wiesz ja w tygodniu to pracuje jeszcze dłużej od Ciebie...:-( A propos- co Cię sprowadza na to forum, jesli oczywiscie mogę spytać?
-
Witam stałą bywalczynię forum!:-)
-
opis kontaktów z klijentami firmy, udział w targach i wnioski z nich płynące i przy okazji rozliczenia paliwowo-hotelowe.
-
Ja jednocześnie piszę sprawozdanie z ostatniej delegacji ( wyjechałem w czwartek, wróciłem wczoraj wieczorem), więc mogę lekko się spóżniać z odpowiedziami. Miło mi Cię poznać! :-)
-
próbuję-oczywiście
-
choroba naszych czasów- brak wolnego czasu. Pozdrawiam wszystkich!