Nie daj się sprowokować.

A gdzie mój komentarz :-o

Czarnulka, ja wychodzę z założenia, że im mniej szczepień tym lepiej i my tylko obowiązkowe robimy. Odporność powinna sama przyjść, a jak dziecko zachoruje na to, na co się szczepiło (bo nigdy nie ma 100% pewności) to wtedy jest o niebo gorzej. Tak samo jak ludzie przeciwko grypie szczepią. Dla mnie to niepojęte. Oczywiście to Twój wybór, ja do niczego nie namawiam tylko przedstawiam sprawę jak ja ją widzę. A chciałabym Was zaprosić do zagłosowania na mnie w konkursie :) Nic Was to nie kosztuje, nawet nie musicie być zalogowanymi. Jest konkurs na stronie Nivea, trzeba zaprojektować własną kosmetyczkę, a później zbierać glosy. Pierwsze 25 osób wygrywa nagrody! Proszę Was zatem o głosy na moją kosmetyczkę Naciśnij \"zobacz i głosuj na tą kosmetyczkę\", a następnie oddaj głos. z góry dziękuję :* http://pieknastronazycia.nivea.pl/pl/uzytkownicy/profil/u-19158n522ec/ Jeśli by link nie działał, trzeba usunąć spację. Na kosmetyczkę można głosować codziennie. Im więcej głosów tym lepiej. ;) Bardzo Was proszę, wyjątkowo mi zależy :) Konkurs trwa do niedzieli :) Pozdrawiam Was kobietki :) Misheela odezwij się jak się czujesz :) I jak dzidzia, mąż?

Ja nie szczepię przeciwko pneumokokom. Od niedawna zaczęła się akcja na to, a prawda jest taka, że zagrożenie na zachorowanie na to jest od bardzo dawna, jeśli nie od zawsze. To samo ze szczepionką co zrobili jedną zamiast trzech. Mój Mały zniósł je dzielnie, nawet gorączki nie miał. Ukłucie pewnie bolało, ale bardziej się wystraszył pani, a nie kłucia. Wzięłam na ręce i od razu się uspokoił. Dla mnie to głupota. Tym bardziej, że my wszyscy byliśmy w ten sposób szczepieni i nic się nie dzieje, a tu? Wiadomo? W końcu nowość. A firmy się prześcigają byle jak najwięcej zarobić. Masową panikę wywołali i teraz kaska leci do nich. Oczywiście nie chodzi mi o pieniądze, bo 300zł to przecież nie jest majątek, ale o to, że wystraszyli rodziców tymi pneumokokami, a rodzice dla dobra dziecka przecież pieniędzy sępić nie będą. Tak więc latali po szczepionki, a tak jak kkkkoch pisze, że jak dziecko potem zachoruje na to to może być jeszcze gorzej. A podobnież meningokoki są o wiele gorsze od pneumo... Nie wspominając oczywiście o odporności, którą dziecko samo musi wytworzyć, a nie ciągle szczepionki i szczepionki, które nie są wrodzoną odpornością tylko sama chemia.

Współczuję Misheela. Pewnie dużo przecierpiałaś. Nie wyobrażam sobie nawet tego. Ale już wszystko dobrze, więc odpoczywaj :*

Czarnulko chodziło mi o zespół Toples :) Często powtarzasz \"rób rząd i spier... stąd\", a to są słowa ich piosenki :) Przypomniało mi się, więc spytałam :P Jakiej forumowiczki? Aurelko zajdziesz w najmniej spodziewanym momencie :) Wyczekując sama sobie robisz krzywdę, jeśli naprawdę chcesz zajść, bo stres to największy wróg ciąży. :) Mam nadzieję, że Wam się udało :) A ja niedawno wróciłam. Byliśmy na weekend sobie w Krakowie. Już przeprowadzka pełną parą :D Czarnulko to fajnie, że macie już autko :) 8 tys. to wcale nie taki tani. A który rocznik? :P Możesz linka podać mniej więcej tego autka, bom ciekawa :) ale niekoniecznie, bo na forum to wiesz jak jest :) Pozdrawiam dziewczęta i miłej nocki życzę :)

Aurelio jak naprawdę chcesz zajść w ciążę to kochaj się ze swoim mężczyzną nie myśląc o ciąży. Korzystaj z tej chwili, nie upatruj dni płodnych itd. Totalny spontan :) Jak nie będziesz przygotowana to w najmniej spodziewanym momencie zacznie Ci się okres spóźniać :) Czarnulka no to fajnie, 12 kg :D Ajj chciałabym tyle :D A Ty słuchasz Toples?! ;>:P

Czarnulcia no to super. To już ponad 4 kg waży? :) A Ty ile masz wzrostu, ile ważyłaś przed ciążą, ile przytyłaś w ciąży? Teraz 55kg, mówisz? Aurelio podczas porodu traci się ok. 10kg :)

Na zgagę to manti sobie kup. Nie jest szkodliwe. Mój gin mi zalecił. No i nie jedz ostrych potraw, nie obżeraj się przed pójściem spać.:) Topik podupada, rozrósł się ładnie szybko, a tu o. Ale niedziwne, dziewczęta zajęte maluchami :) Czarna odezwij się coś:) Szkrab pewnie podrósł :D

Olka, dziecko idź lepiej do książek materiał sobie przypomnieć, bo rok szkolny się zbliża, a ty widać nie uważałaś na lekcjach. Jak się dziewczęta czujecie? Mój szkrab ma już 3 ząbki :) I ciągle próbuje stawać uparciuszek :) Pięknie raczkuje do kuchni za rodzicami :D Niebo.:)

Ja nie miałam w ogóle żadnych objawów, więc nie wiem :) Czarnula Ty karmisz piersią? Jeśli mały nie płacze to się nie bój :) Może się nie wypróżniać nawet do tygodnia czasu :) Powyżej tygodnia trzeba iść do lekarza, ale tak nic się nie bój :) Mleko matki prawie całe się wchłania w organizm dzieciątka i nie ma konieczności wypróżniania się codziennie :) na mleku modyfikowanym musi się wypróżniać raz dziennie :) jak będzie często robić kupki to też się nie przejmuj, jak będzie robić więcej niż 5 kupek dziennie to trzeba iść do lekarza. Jejuś ja myślałam, że kolka złapała małego, albo co :) Pytaj jak coś :)

Dzieci karmione mlekiem modyfikowanym nie mają większych problemów z brzuszkiem i kupkami od dzieci karmionych piersią. wszystko zależy od diety matki jeśli karmi piersią i od rodzaju mleka, które musi być specjalnie wybrane do dziecka. Po jednym mleku dzieci wymiotują, po drugim są problemy z brzuszkiem. Mleko musi być odpowiednie do dziecka. A poza tym kolka to niezbyt dobrze pracujące jelita ze względu na to, że nie są jeszcze dobrze wykształcone. I nic nie pomoże gdy dziecko jest \"kolkowe\"! Można tylko pomagać mu herbatkami z rumiankiem, koperkiem...

My też tak mieliśmy z Mężem. Przed urodzeniem Młodego naczytałam się o tej śmierci łóżeczkowej, więc po ciągle czuwaliśmy przez sen. Jakiś szmer, czy coś od razu się budziliśmy, nasłuchiwaliśmy czy Maluch oddycha. Normalne to jest. Śmierci łóżeczkowej można zapobiec usuwając wszystkie zabawki w zasięgu twarzy tak aby tlen dochodził do Maluszka. Z chwilą gdy głowa dziecka przez przypadek się czymś nakryje (np. kocykiem) dostęp do tlenu jest ograniczony, a dziecko do 3 miesiąca nie potrafi jeszcze robić wywijasów w łóżku tylko leży w takiej pozycji w jakiej zostało zostawione. Dlatego też trzeba w ciągu dnia brać Maluszka na brzuszek na parę minut żeby ćwiczyło mięśnie karku. Itd, itp. Czarna mnie też trochę denerwuje ta wojna. Teraz nie chodzi tylko o nasze zdrowie, ale naszych Dzieci, Mężów. Ty jeszcze masz stracha, bo takie Maleństwo jest całkowicie bezbronne, uzależnione od rodziców. Mój to już trochę wyrósł, w końcu jutro kończy 8 miesięcy, więc choroby, które mogły zagrażać noworodkowi jemu są już niestraszne, tfu tfu. Dzisiaj zobaczyłam przecudowną rzecz - Juniorowi wychodzi trzeci ząbek :D Ajjj jaka niespodzianka fajna :D Mówię Ci, teraz to już czas Ci będzie tak leciał, że zanim się obejrzysz, a już minie pół roku. Jeszcze teraz to może nie, ale jak Dawidek skończy 3 miesiące to już będzie z górki :P

Aaaaaaaaaa Czarna gratuluję! Super Dzidzia, długa jak na taką wagę :D Moja koleżanka też niedawno urodziła i też Dawidka :D Cieszę się bardzo :* U mnie ok, już niebawem się przeprowadzę tylko czekamy na pożyczkę. Nawet się zapisałam już do szkoły w Krk :) Ogólnie wszystko pozytywnie. Mój bobas próbuje stawać. Jeszcze przy siadaniu mu ciężko, a już chce stawać. Uparciuszek mały :) Ale masz rację, Dziecko to największe szczęście :) I ja też oszalałam na Jego punkcie :) Jak chcesz karmić piersią to nie mieszaj, bo im więcej karmisz tym więcej Ci się pokarmu wytwarza. :)

Śpij słodko :) I nie martw się, wszystko będzie dobrze :)

No teraz możesz sobie polabować :) Już półmetek za Tobą, więc już z górki :) Hmm widzę, że póki co na ten topik się przeniosłyśmy :) Ale nie przejmuj się, jesteśmy z Tobą, Misheela :) Dziewczyny, musicie uważać na siebie, bo taka znajoma urodziła syna, który po tygodniu zmarł, bo przyczyną podobnież była opryszczka narządów płciowych, którą on się zaraził podczas porodu. Tak więc uważajcie byście się nie zaraziły jakimś gównem.