ewcia2121
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez ewcia2121
-
ja pracuje juz od kilku dni i najbardziej denerwuje mnie to,ze nie daja zadnych materialow i niby szkola podczas robienia czegos a potem nagle i niespodziewanie robia testy i dziwia sie czemu czlowiek wszystkiego nie wie.ale nie sposob zapamieywac tak wielu informacji i jednoczesnie skladu kanapek oczywiscie caly czas zasuwajac i realizujac zamowienia.ciekawa jestem jak wam szlo z tymi testami.wciaz nie umiem zapamietac złotego srodka,czyli 3xK.pamietam komunikacje,koordynacje i nigdy tego trzeciego.no i jeszcze zastanawiam sie jak to jest z tymi imowami po okresiue probnym,czy oni wszystkim je przedluzaja ,czy tylko wybranym?
-
właśnie tak to jest jakoś dziwnie jaksie pracuje na cały etat.Ja obawiam sie tego.chyba lepiej jest pracować na 3/4 i jak sie ma czas to dorobic sobie nadgodziny...Ciekawa jestem ,czy chetnie podpisuja nowe umowy po skonczonym okresie probnym?mam zamiar tam kilka miesiecy popracowac.jak to bylo z wami?
-
pracownicy śmieja się ze jak sie wyjdzie na kasy to jest tak jakby sie wyszlo do lepszrego swiata ale mnie sie wydaje ze tam tez jest ciezko i do tego dochodzi odpowiedzialnosc za kase........u mnie jest 8,5 na poczatek brutto a po okresie probnym 9,00 a do tego oczywiscie 0,50 za pranie.tak jest oczywiscie w katowicach.nikt nie mówi kiedy sa jakieś podwyżki ,a też mnie to ciekawi .zreszta nie wiem na jakich zasadach daja premie o ile wogóle daja.a tak na marginesie czy daja cos na urodziny pracownika?Kierowniczka mi mówiła ,że nie ma juz nagród pieniężnych w rocznice zatrudnienia,szkoda....Napisz jak było w tym Twoim pierwszym dniu.Powodzenia
-
zaczynałam o 8.00 więc były śniadanka do 10.30 szybko połapałam sie w nich ,bo w sumie są proste ,tak jak smażenie omletów i jaj sadzonych a po sniadaniach jak sie zaczęło to ....nie wiedziałam jak mam na imie.To była sobota ,więć full ludzi.Wydaje mi sie , że strona grilla jest łatwiejsza ,byłam tam . razem z jednym pracownikiem robiliśmy tam wszystko.Tempo niezłe i sama w to nie wierzyłam jak czytałam na forum ale naprawde to ja sie juz zrobi kilkanaście jakchiś kanapek to juz sie pamieta skład i robi się automatycznie.Pracownicy mili.cierpliwi bo mówią ,że sami też kiedys zaczynali więc wiedza jak to jest....Byłam padnięta,że nawet obiadu nie jadłam.hehehehe schudne wreszcie.........
-
ja już przeżyłam pierwszy ośmiogodzinny dzień pracy,głównie kanapki a potem grill ze wszystkim co tam się robi.Jestem zszokowana ,że tak dużo ludzi wcina te jedzonko.Roboty mnóstwo,ludzie fajni,czas szybko leci...kasa może faktycznie nie za duża jak na taką charówke ale miec ja a nie mieć to duża różnica.Kurcze generalnie to jest fajnie....Pozdrawiam
-
ja takze mysle ze bede zadowolona.od jak dawna pracujesz i jak dlugo sie uczylas by to wszystko zapamietac.mysle ze jak jest ciagle duzy ruch to szybko sie nabiera wprawy .obawiam sie pierwszych kilku dni pracy.a juz niebawem zaczynam.pozdrawiam
-
oczywiście chodziło mi o Lublin.
-
bardzo Cię przepraszam ale taka stawka jest w Katowicach.możesz sam sobie sprawdzić.Poza tym jak pytalam personalną to mi powiedziała ,że takie sa w większości dużych miast ,więc sądziłam,że Rzeszów to też duże miasto...........Widocznie pomyliłam się
-
jeśli przepracujesz 80godzin to liczysz tak 80 * 8,00 * 0,7 + 40( za pranie) i masz wynik 488,00
-
8,00 brutto za godzine a po próbnym 8,5 brutto osobno za pranie 0,50 a ile zarobisz to policz mnożąc ilość przepracowanych dodzin razy 8,00 i potem razy 0,7 i dodaj do tego przemnożone 0,5 razy ilość przepracowanych godzin.zaraz podfam ci przyklad
-
Zastanawiam się jak daja sobie rade w mc osoby po czterdziestce i starsze,bo ponoć tam takie pracuja skoro wielu młodych 20 latków strasznie narzeka,że nie daja rady.Może jest na forum jakaś starsza osoba, to niech napisze jak sie jej pracuje i jakie miała początki.Ja mam 19 lat to chyba dam spoko rade mimo tego ,że będe jednocześnie studiowac ...
-
na poczatek 8,00 a potem 8,5.ja tam bede pracowac od 25.06
-
dodalas mi otuchy,dzieki,bo naprawde obawiam sie czy zapamietam kolejnosc skladnikow w tych roznych kanapkach.ciekawa jestem ile bede zarabiac,bo w sumie bede robic na 1/2 etatu ale chetnie dorobie wiecej o te mozliwe do dorobienia 40godz.bo potrzeba mi kasy.nie wiem tylko ,czy sama mam sie upominac o dokladanie mi godzin ,czy jak?czy tez moze oni samio to proponuja?
-
ja zaczyman prace po nd. i prawde mowiac mam metlik w glowie,bo czytajac wasze opinie to juz nie wiem co o tym wszystkim myslec.jedno jest pewne,ze jak tam jest to dowiem sie jak zaczne tam pracowac.obawiam sie tylko tego czy uda mi sie zapamietac jak robi sie te wszystie kanapki itp.powiedzcie jak dlugo uczyliscie sie to zapamietywac?przeraza mnie to ,ze nie opanuje tego.