rozwieliitka

Czekoladko u mnie jest to samo oboje z meżem uwilbiamy gotować a ze robimy to (skromnie) przepysznie, to raczej nie potrafimy się ograniczać czy odmawiać. Tylko mój maż ma taki charakter ze dzień czy dwa pracy stresu i dwa kilo w dół wiec nawet jak weekend jest przesadny to nadal ma niedowagę:)

Mleczna czekoladko- wiesz długo miałam wagę 57-58 i to mi bardzo pasowało, ostatnio przytyłam do 61 i za ch....nie moge sie tego pozbyć, a 56 było by idealnie:)

Mleczna czekolado widzę ze taki sam masz wzrost i wagę:) Co do kakao to też nie wiedziałam a że raz na jakis czasu lubie sobie wypić to robie z wodą a na koniec dodaję taką śmietankę kremówkę czy mleczko do kawy- pycha a raczej dozwolone:)

Ojejku- 5 tyś to chyba jakaś babcia pisała albo kobieta która odbijała sobie w trakcie ciaży wszystkie dietki:) Też uważam, i z tego co wiem ze powinno sie dodać maxymalnie 500 kal.więcej niż sie spożywało przed ciążą- w koncu nie mamy tak w brzuszku drugiego dorosłego człowieczka:)

Ależ zrobiłam super kwaśno-pieprzny bigos maż swoim miesnym też sie zajada:) A propo buraczków to od jakis 10 dni dzień w dzień wrecz pałaszuje:) nawet do pracy w pudełeczku zabieram.

hehe spoko- no tak dziwny gatunek jeśli chodzi o meżczyzn:) Dzieki z tymi dodatkami do bigosu- juz nie moge sie doczekać jak sie udusi- moja czesć pewnie bedzie szybciej hehe;)

No fakt facet jakos w takich dietkach nie pomoże tylko jeszcze ptasie mleczko kupi:) Co do siemienia,to niestety u mnie odpada bo byłam tym karmiona oczywiście w celach zdrowotnych i jakos nie dam rady teraz przełknać- i tak wymyślam jakieś przekaski które troszke zapchają a nie maja dużo kalorii ale jakos jest ich malutko.:(

Hej kobietki Dziś jak na razie jabłuszka i śledziki oczywiscie osobno:) A teraz jestem w trakcie gotowania bigosu oczywiście będą dwa- dla mnie wege dla męża z mięsem:) Amorku jak ci idzie na tej czerwonej fujonce? Tak sie zastanawiam jak mozesz oprzeć sie jedzonku w szczególności jak gotujesz? Masz jakieś sposoby czy tylko fujonka:)

Witajcie kobietki, wczoraj miałam takie przyjęcie rodzinne a dzis jestem nieprzytomna, ale nie przez alkohol, nie dość ze jest u mnie śnieżyca, nawet nie mam zamiaru wychodzić z domku, to jak nie jadłam jabłek ochocho...bo bardzo źle sie po nich czułam to wczoraj o 23 zjadłam trzy i dziś po wstaniu znowu----chyba żoładek mi padł...i czuje sie napompowana:( Keskówko trzymam kciuki zebyś staneła tak na nogi, zeby dzidziuś przyszedł do szczęsliwej i nielękającej sie mamy, oj tak kasa to ogromna bariera dla wielu par:( Na pewno wszystko będzie ok. Elżbietko dokładnie cie rozumie, nawet wczoraj ktos strzelił kiedy my w końcu zaczniemy robić potomka-ale ze z mezem odrazu skwitowaliśmy ze jest to nasza indywidualna sprawa, poza tym jesli kogos widzi sie raz na rok to czemu sądzi ze ma prawo zapytać sie o nasze plany,seks itd.:) nie powinno sie tym w ogóle przejmować:)

ależ sie czepiacie, Amorku czy ty zawsze musisz mieć ostatnie zdanie

Hej kobietki:) Ja to zawsze mam na odwrót wszyscy, leżą i ciśnienie im spada a ja biegam. Wiecie co do tej owsianki,to nie tak do konca ze zdrowa i basta, dużo celjakowców-uczulonych na pszenicę i gluten w ogóle nie toleruje owsa i zamiast wzmacniać to powoduje koszmarne biegunki co za tym idzie- wpłukiwanie wszystkiego co mozliwe akurat wapnem bym sie nie martwiła:) No i a propo dzieci- to prosze nie mówcie, ze każda kobieta która nie ma dzieci to \"swir\" czy\"wredny babsztyl\" Nie każdy do pełni szcześcia i realizacji w życiu potrzebuje dziecka--i wcale nie jest to przypisane do kobiet- chyba kazdy powinnien sam czuć i decydować co jest ważne---a nie np. rodzic dziecko bo wszystkie kobiety powinny rodzić- to chyba najgorszy powód jaki można miec.

Niulek moje gratulacje:) następna mamusia:) Dbaj o siebie, jedz rozsądnie, ale jak bedziesz miała jakieś smaczki to nie odmawiaj sobie:) Trzymam mocno kciuki- i bardzo sie ciesze:)

Niulek 24 ja przepraszam ze się wciskam, ale czy jesteś pod jakaś opieką w sensie psychologa czy z rodziny- chodzi mi o anoreksję, a znów trzymasz dietę zeby sie odchudzić- pytam tak z obawy? A ja wciąż lecę na węgla- nie wiedzieć czemu mam taką chętkę no i oczywiście moja kapustka kiszona:) do tego znów gotuję zupke ogórkowa- taką maksymalnie kwaśną:) ależ te kwasy mnie dopadły:)

Ależ miałam dziś ciekawy dzień, w celach odstraszenia jednego z pacjentów aż poprosiłam męża zeby po mnie przyszedł- he jak kocur który musi oznaczyć teren:) I wlasnie mam wieczór jak kałamarniczka, wszystko pomieszane pyszne i chyba ide dalej leżeć :) oj było mi to potrzebne:)

Hej dziewczyny gdzie jesteście?? Ja dzis spedziłam dzień na robieniu- po prostu odpoczywaniu, nawet spałam do 13 w końcu sie wyspałam:) Od kilku dni do każdego posiłku- oczywiscie prócz pracy zajadam kapuste kiszoną sama lub z olejkiem i cebulką;) nie moge sie oprzeć:) Maż zrobił ryz zapiekany z warzywami-mniamucha:)

Aven- najlepiej poszukaj na internecie \"akupresura stóp\" i tam wszystko znajdziesz, ale fakt ja czesto mówie np. pacjentom- proszę sobie masować ten i tamten punkt i nawet sama im od razu pokazuję na nich gdzie on sie miesci, a potem osoby przychodzą bez efektów- bo nie mogli znaleść:) Ale samozaparcie, codzienne gniecenie pod prysznicem najlepiej przemiennym, roleczka do tego, a po prysznicu kremik z kilkoma kroplami olejku cynamonowego już robią- ale nic nigdy nie zastąpi diety. Co do zaparć- to na ogół maja je osoby które nadużywają albo maki pszennej albo mleka krowiego, do tego maja dietę ubogą w błonnik, często w jedzonku występują słodycze, cukry, i mieso wszystko to co zakwasza. Zawsze ale to zawsze powinno przestrzegać sie dużej ilosci napojów, ale chodzi przede wszystkim o wodę, bo niestety u nas nadal istnieje błąd ze herbata czy zupa to woda...

Kałamarniczko gratuluje- ależ dodałaś mi nadziei. Ja akurat przy 170 wole wagę około 57 kg bo lubię mieć troszkę ciałka- ale na prawdę bardzo ci gratuluje. Ale nie masz prawa wręcz znikać z topiku, bez ciebie to juz nie będzie ten topik, a w sumie to jakoś cicho tu... Ide zaraz spatuchny, bo miałam niesamowicie wyczerpujący tydzień a to nie koniec bo jutro też do pracki- wiec zaraz pewnie do poduchy wezme \"inteligencje erotyczną\", albo \"rodzinną karuzelę\" i na tym sie skończy...

Pimach w końcu- juz tak sie stęskniłyśmy- trzymamy dalej kciuki i bardzo bardzo sie cieszę z twojego szczęścia:) Zupka brokułowa wyszła mniamucha;) A teraz objadłam sie czosnkiem marynowanym w ziołach kiedys nie mogła jeść czosnku, wiec teraz gdy już mi nie szkodzi zajadam sie jak mogę:) A na cellulit to prócz drenażu który jest świetny, dodatkowo cynamon- najlepiej olejek, jest bardzo rozgrzewający a to przy zastojach limy jest super. Dodatkowo prócz diety, z ograniczoną ilością soli, cukru, smażonym jedzonkiem itd. to polecam duze ilości wody, ale źródlanej nie gazowanej i masowanie punktów - receptorów limfy....na prawdę działa :)

Hej kobietki Amorku już miałam pisać na temat tej limfy w nóżkach a ty już ....a propo twoich \"przeczuć\", :widzeń\", to ja na serio czasami mam wrażenie jak byś obok mnie żyła- jakaś moja znajoma czy cosik, bo widze ze w tym samy siedzimy i sie interesujemy tylko jeszcze duzo sie czaimy:) buziaki ogromne;) A ja własnie zupkę brokułowa- krem gotuje a zajadałam dzis szpinak który uwielbiam:)

Hej kałamarnico tez sie zastanawiam gdzie nasz Amorek:)?? Ja miałam dziś dzień Sajgon, ale po pracy kolacyjka w restauracji:) wiec jest mi o wiele lepiej, bo już na rzęsach chodziłam. Dzis miałam prawie same białka, ja nie wiem zauważyłam ze mam często takie dni mono, albo same węgle albo białka, jakos mi to nie przeszkadza, ale tak dziwnie... Kałamarniczko a jak mąż ma dietkę to ty nie możesz gotować??

Kałamarnico tak hydro..to płukanie całek okreżnicy. Ja dzis dzień remontowy- u rodziców, a ten mój brzunio to moge sprzedać jak by ktoś chciał.

Ależ miałam dziś wyczerpujący dzień, no ale juz po.. Amorku hydrocolonoterapia to takie głębokie oczyszczanie jelita grubego, ale w sensie lewatywy, tylko wszystko jest na zasadzie grawitacji, wiec woda wpływa wolniutko, obieg jest zamknięty i tak z 40 minut leży się a jelito sie czyści jeszcze masażyk brzunia...

Hej dziewczyny, no ja w ciagu kilku dni poszalałam, kilka lewatyw plus hydrokolon- już tak miałam wzdęty i bolący brzunio. O wiele wiele lepiej- jeszcze tylko cały stres ostatnich tygodni zejdzie i mam nadzieje ze będzie lepiej. Kałamarniczko oglądałam wyznania na prawdę film warty obejrzenia. A propo tematu dzieci, to ostatnio z meżem jeszcze po tym dziwnym czasie tez zaczeliśmy coś nabąkiwać o dzieciatku. Ja odkąd pamietam nie znosiłam dzieci, zarzekałam sie ze nigdy nie bede miała z nimi styczności. Po czym jak zaczełam pracować z pacjentami to okazało sie ze dzieci wprost mnie uwielbiają, i ze mam z nimi cudny kontakt - hehe potrafię op...jesli ktos przy mnie nawet głos podniesie na dziecko- wprost je uwielbiam- ..:)

Ja dziś mam totalny dzień \"zwałki\",no ale sama sobie to zafundowałam. No a po dwóch dniach kotlecików sojowych przede wszystkim piłam kefirki i soczki-grejpfrutowe Jutro pewnie bedzie dzień kaszki gryczanej od której jestem chyba uzależniona.:)

hej dziewczyny, nadal daje sobie popalić i trzymam sie jakoś:) hehe jak my wszystkie oczywiście:) mam nadzieje ze Pimach w końcu sie odezwie. Kałamarnico, wiesz jak na razie jest różnie, mąż akurat w pracy ma dosyć duże zmiany wiec przechodzi ostry stres. Ja też mam mnóstwo roboty, ale dużo czasu teraz spędzamy ze sobą znów robimy sobie wieczory kinowe- oboje uwielbiamy \"kino i film\" No ale papiery są napisane i leża gdzieś schowane- ech....