rozwieliitka

Witajcie- ja staram sie codziennie choć 30 minut poćwiczyć, i własnie jak napędzona ćwicze brzuszki- o nie nie poddam sie tej dzikiej wadze:) teacheraka- jak ty to robisz ze masz czas na tyle ćwiczen- i gratuluje spadku wagi:) dajesz motywacje kobieto:) Dopaminko ty mi często przypominasz siebie no czasami tak samo ci odwali jak mnie:) ale oczywiście to wszystko pozytywnie:)

:) witam witam, u mnie jak zawsze w czasie miesiaczki szaleństwo hormonalne trwa:) ale i tak jak na ten czas ograniczam jedzonko. Dopaminko nie załamuj sie jestesmy tylko ludźmi i to normalne ze poszalejemy czasem w sensie jedzonka inaczej życie było by koszmanre Nawet wczoraj z mężem rozm. o modelach-wybiegowych, jak bardzo niemiłe musi byc ich życie, wciaz katowanie sie zero przyjemnosci-nie warto robić sobie z życia horroru i cierpieć:) Ja właśnie kalafiorka gotuje- mniamucha :)

Kreskówka wiem wiem ale....... nie nie no raczej nie możliwe,kurcze wszyscy od jakiegoś czasu pytaja sie mnie czy czasem nie jestem w ciaży choć wy dziewczyny nie róbcie tego..... plissss

:) Kałamarnico po twoim pytaniu - tak do 30 minut po zaczełam plamić a okres pewnie za tydzień bym dostała, ależ organizm albo psychika mi sie sprężyła:) Więc ciąża wykluczona:)

W ciąży?? Jeju chyba nie...- kobieto ależ mnie straszysz.....:) A sauna odpada, robi mi sie duszno i serduszko moje od małego nie znosi takich temp. ja nawet kapiel biore chłodną.

Dziewczyny pomocy, mój organizm chyba całkiem zwariował, po dwóch tygodniach trzymania na serio ostrej diety, nie tyle waga nie drgneła ale jak dziś stanełam i było 0,5kg więcej to myslałam ze padnę- no cały zapał mi opadł. W ciagu tego czasu w dodatku miałam troche stresującego czasu i było kilka dni ze prawie w ogóle nie jadłam( od razu nadmieniam ze po tem sie nie rzucałam). Już na serio rece mi opadają.

Witajcie, ja dziś tylko na białku lece- no i warzywkach tak jakoś wyszło:) Trochę jest niezdowolona- bo chciałam w ten tydzień tak mocno pocwiczyć i wczoraj noge sobie rozwaliłam i echhhh

Anno 75 to gratuluje, na prawde to bardzo bardzo już dużo jak umiemy sobie czegos odmówić- trzymam kciuki jak za każdą z nas:)

:) Anna75 powinnaś mimo wszystko zjadać prócz białka i weglowodany, bo moze ci sie mocno zakwasić organizm a wtedy organizm łapie wszystko co mozliwe-człowiek jest senny itd. Jak mocz wynosi po niżej 7 ph. Ale najważniejsze zeby dużo pić wody- ale takiej źródlanej nie mineralnej, tak z 2 litry a do tego herbatki, soczki itd. Ja mam dzis taki jakis - do rozmyślań;)

Witam:) Kałamarnico fakt po koprze itd. troszkę lepiej ale to nadal to nie to,,, Izabo tuńczyk - mój ulubiony- z majonezem cebulka, kukurydzą W sumie to robisz z czym chcesz- ja uwilbima z awokado :)

:) witam Dziewczyny ja nie wiem juz co sie dzieje, od kilku dni juz tak trzymam ostrą dietkę i brzusio jest wciaż taki sam, no kurcze w ogóle nie maleje, najgorzej jest właśnie o tej porze, czyli po dniu pracy- chyba ze przez cały dzień jest pięty a potem sobie odpuszcza:)

Izabo dla siebie czesto robię z duszoną cukinia, z cabulką do tego papryka, pasta pomidorowa, duzo ziół bazyli, oregano, lubczyku i jak sie udusi to dodaje dużo mocareli i kremówki:) Ja też najcześciej kupuje z firmu Zoot

anna75 no nie dziwie sie:) ale dobrze ze pijesz soczek bo akurat ten wzmaga spalanie, dodatkowo jak masz to polecam sok z kiszonej kapusty albo kiszonych ogórków;)

Witajcie, byłam dwa dni nad wodą i nie miałam możliwości nawet zaglądnięcia na komputerek a co dopiero internet:) Jeśli chodzi o mocarellke to ja z nią mogę wszystko jeść- uwielbiam ja oczywiście najbardziej taką prawdziwa czyli z mleka owczego czy koziego ale u nas taka dostać to.... Więc polecam oczywiście z pomidorkiem i oliwkami, albo z tuńczykiem i majonezem, albo z rybką taka duszona z czosnyczkiem , dla męża jako ze jada mięso to np,właśnie mu zrobiłam : duszone piersi z kurczaka z kawałkami słoniny to wszystko duszone z duża ilością curry i kurkumy a na koniec parę łyżek śmietanki kremówki plus cała mocerelka- taka długa. Ponoc pychotka wyszło:)

Gagatka to ja tez tak 55 czy 54kg chciałabym widzić na wadze:) ale na razie waga stoi ech:) dobranoc kobietki

Gagatka rewelacja na prawdę gratuluje- mimo odstępstw waga ci spada i to super- a do jakiej wagi zmierzasz??

Teacherka witamy wklubie:) I nie jesteś wielorybem- w 100% Każda z nas inaczej wygląda, ma inny wzrost, wagę i posturę, dla jednek 3 kg to cholernie duzo dla innej 20kg, a najważniejsze jest to jak same sie z tym czujemy i co chcemy osiagnać- najwazniejsze ze bardzo chcesz i robisz wszystko zeby to osiagnać- a wiec witamy na pokładzie:)

Witam wszystkie panie, u mnie to wszystko zmienia sie jak bumerang, w jeden dzień nie chce mi sie jesć i cały dzień kefir znów następny mogła bym jesć i jesć ...:(

No i dzionek minął- miałam dziś urwanie głowy i w dodatku dziwnych pacjentów no ale to kwestia przyzwyczajenia:) hehe Brzusio nadęty ale na szczęście tylko wieczorkiem jak już do domku wróciłam, bo jak by mi taki balonik w pracy wyskoczył to chyba bym go w spodniach nie zmieściła:( Poza tym od kilku dni wciaż pije wszystko co kwaśne- wodę z cytryna, sok z kapusty itd. fakt po tym jelitka mogą mi puchnąc ale jak to wypije to energia mi wraca:)

Izabo wiem ze od pogody i oczywiście naszych hormonków tak bywa, ale to juz ponad 2 tygodnie trwa a pije na serio już duże ilosci płynów- i pragnienie jakby nie gaśnie.

Witajcie \"rozdzielne\":) i oczywiście wszystkie nowo przybyłe:) Kurcze dziewczyny ostatnio czuje sie dziwnie napuchnięta, jeszcze jak pije to jest w miarę ale wystarczy ze przez godzinę nic nie piję a od razu czuje sie jak balonik:( wcale mi sie to nie podoba.

Hej dziewczyny ale nie rezygnujcie, bo mnie to forum bardzo motywuje ale przede wszystkim super przepisy można sobie powymieniać. No ja mam ostatnio dziwne dni, raz nic mi sie nie chce jesć potem rzucam sie ale mam ostro stresujący czas, no i wiadomo co taki stresik robi.

Witajcie- Hej Kreskówka chyba dziewczyny śpia albo ostro piją:)

Witajcie- nie miałam kiedy zaglądnąć- intensywny dzień ale bardzo przyjemny:) Co do tej pszenicy to tak jak napisała dopamina, fakt trochę przerąbane mieć celiakie ale da sie żyć, po prostu jeśli pieczywo to żytnie, orkiszowe itd., makaron sojowym ryżowy albo i pszenica durum. Jeśli chodzi o to mleko krowie to nawet jak ktoś nie ma nietolerancji to i tak powoduje koszmarny śluz w jelitach i uk. oddechowym- dla tego większość astmatyków i chrapaczy nie powinno pić mleczko krowie- super za to jest kozie czy sojowe:) A ja dziś totalnie zawaliłam jeśli chodzi o niełączenie- ale na prawdę miała dużą imprezę rodzinną |:) nie było szans nawet gdybym chciała hehe:)

To widzę ze nie tylko mnie dziś główka szwankuje, i nic mi sie nie chce, :) Ja też za obiadek sie biorę pewnie w białko pójdę-ryby-owoce morza i szparagi:) chyba męża zatrudnię do pomocy:) a potem oczywiście go wykorzystam a co:)