Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

KOTECZEK19833

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez KOTECZEK19833

  1. a ja podziekuje za soczek, zgaga murowana:( poprosze wode niegazowana:))) kurcze czekam na moich chłopów bo chcem jechac do zagania kupic wanienke:))) mam juz jedna ale stwierdziłam ze nie bede tamtej wiozła przyda mi sie u babci wiec kupie nowa i widziałam taka fajna mniejsza i cena jej to wogole kosmos 15zł:)))) nawet nie wiedziałam ze takie sa tanie wanienki.... ale zaraz po nia pojade i jeszcze musze jechac na kulki z synkiem tzn basen z kulkami:)))
  2. ja nie moge narzekac na mojego tak bardzo :) bo on ma swoich kilka głownych zajec:)) kapanie michasia, ubieranie po kapieli , usypianie... jak sie przebudzi to lata do niego w nocy, wyrzucanie smieci to kilka jego zajec ktore zawsze musza byc zrobione ... teraz np zabrał misia do pracy pokazac mu jednostke:) ja mieszkalismy u babci to maz zawsze mył okna, wieszał firanki :)
  3. cleo lepiej sobie zrob zawsze wtedy wiesz ze jest oki... basia moj jest na urlopie i szczerze powiedzac wole jak pracuje, ja codziennie sprzatam , piore, gotuje bo przy dziecku porzadku długo nie bedzie ale maz na urlopie ma jedno zajecie zascielic nasz naroznik to chyba 50 minut go scieli ja juz mam posprzatane reszte pomieszczen chcem nasz pokoj a ten takie tempo ze szok... dlatego mowie ze wole jak jest w pracy:)bo w domu czysciej jest:))) a z drugiej strony ten urlop teraz to nam tak potrzrebny ze brak słow... chciałam jak mała sie urodzi a nie teraz... co do kregosłupa tez mnie boli, skurcze łydki tez mam ( biore aspargin) i mam w nocy dretwienia rak i nog... ta koncowka to najgorsza jest... chociaz nie przypominam sobie zeby z pierwszym dzieckiem tak miała
  4. cleo ty biedulko jak nie watroba to cos tam... ja z moja watroba tez przechodze katusze a jeszcze mam taka ochote na grzyby ze oszalec idzie a lekarz mi nie pozwolil:((( głownie przez watrobe....
  5. basiu nie obraz sie to co napisze ale uwazam ze nie potrzebnie z kazdej sytuacji robisz igły widły i potem ty na tym najgorzej wycodzisz... nie mozesz sie ciagle meza trzepiac o wszystko to ze malo jest w domu( w koncu pracuje na was) , to ze pali papierosy , to ze pije piwo... i potem ciagłym czepianiem sie do meza bedzie tak ze chłop wcale do domu nie bedzie chciał wracac....powinnas troche przystopowac.... a z praca jest taka prawda ze dopuki jestes na utrzymaniu faceta zawsze jest zle ja byłam na utrzymaniu przez urlop macierzynski bo miałam problemy z macierzynskim i dostałam potem za wszystkie miesiace razem i zawsze była afera ze chcem na to ze chcem na tamto i powiedziałam nigdy w zyciu na utrzymaniu chłopa... ja cały czas pracuje od skonczenia szkoły, teraz fakt dziewczyny pracuja na mnie ale swoje pieniadze mam i nie wyobrazam sobie zeby nie miec:))) fakt ze to ja trzymam wszystkie pieniadze w domu , ale po co mi ma ktos powiedziec ze zyje na jedo utrzymaniu
  6. KOTECZEK19833

    rozpoczynamy starania!

    ja juz uciekam, bo jade zaraz do zagania na zakupki z tymi nogami... wogole to ani 22 ani 23 lipca nie moge rodzic:( bo meza nie bedzie bo 22 lipca odbiera kolege z lotniska z berlina bo ten poleciał do kazachstanu, a 23 lipca mamy auto u mechanika bo bedziemy wymieniac pasek rorzadu, filtry, klocki hamulcowe itd...
  7. czesc laseczki.... kto jak kto powinien mowic o abstynencji seksualnej:)))) ja jestem 36 tc i z seksu nie rezygnujemy, wrecz przeciwnie wierze ze mi moze troche pomoze, a po drugie obydwoje z mezem mamy ochote na to to czemu mamy rezygnowac:))) a truskawki juz mi tak zbrzydły ze chyba długo ich nie wezme do buzi:)))
  8. KOTECZEK19833

    rozpoczynamy starania!

    czesc kochane.... bes własnie z tym baniem sie to powiem ci tak fakt boje sie , ale od tego gorsza jest rozłaka do tego ze juz szkolenia zaczeły by sie w pazdzierniku do maja w domu by go tyle nie było miałby 2 miesiace urlopu i wyjazd przed roczkiem majki... to mi sie nie usmiecha zeby cały czas byc sama z dzieciakami... przezyłam juz jedna misje i powiem wam było ciezko a nie mielismy dzieci... ale wczoraj pogadalismy sobie tak od serca i na ochotnika to napewno nie pojedzie chyba ze go zmusza ale to chyba mało prawdopodobne chodz nie wiadomo bo brakuje im jeszcze 800 osob.. co do obaw o smierc, zycie itd... zrozumiałam juz dawno ze u góry masz swoja godzine i nie wiadomo gdzie bedzesz czy na wojnie czy w domu itd moze stac sie cos złego... maz miał kolege z ktorym był w iraku w iraku nic mu sie nie stało wrocili z misji i w domu sie na schodach zabił , wiec zawsze mamy swoj dzien i godzine.... larysa moze to polepszy wasze zycie:) nie wyobrazam sobie spac w lozku bez meza:)))
  9. KOTECZEK19833

    rozpoczynamy starania!

    czesc laseczki....dzisiaj musiałam isc do lekarza ogolnego bo mam nogi jak u słonia tzn kostki ale ten kazał do ginekologa wiec pojechałam i sa 3 podejrzenia: krazenie, zatrzymanie wody w organizmie lub zatrucie jutro znowu musze zrobic badania i dzwonic do gina... jest tak zle ze chodze tylko w klapkach japonkach i pomimo trzymania nog w gorze dalej takie sa nawet po nocy sa spuchniete:( moj maz ma tez 31 lat:) i tez uwazam ze nieraz pepowina nie została odcieta ale nie z strony mojego meza tylko jego matki ona jest jakas kopnieta i tyle.... papierowe twoi rodzice tworza wrecz idealny zwiazek ale mało spotykany... larysa z jednej strony cie rozumie przezywałam kryzys po slubie jak sie misiu urodził ale to tez była wina np. mojej babci bo zawsze sie wtracała do wszystkiego odkad mieszkamy sami daleko od rodziny jest super liczyc mozemy tylko na siebie...my bedac 8 lat razem dalej chodzimy za reke itd... a ja mam inny problem maz chce jechac do afganistanu wtedy by była mozliwosc posiadania własnego m juz za rok, ale czy te pieniadze sa warte tego stresu... chyba sie nie zgodze bardziej jestem na nie... trudno moze kiedys dorobimy sie mieszkania...
  10. czesc laseczki, dzisiejszy dzien przeczytałam w koncu... co u mnie wczoraj wrociłam od tesciowej... dzisiaj musiałam isc do lekarza ogolnego bo mam nogi jak u słonia tzn kostki ale ten kazał do ginekologa wiec pojechałam i sa 3 podejrzenia: krazenie, zatrzymanie wody w organizmie lub zatrucie jutro znowu musze zrobic badania i dzwonic do gina... jest tak zle ze chodze tylko w klapkach japonkach i pomimo trzymania nog w gorze dalej takie sa nawet po nocy sa spuchniete:( cleo probami watrobowymi sie nie martw ja mam problem z zazolcopna watroba cierpnie ciagle na jej bol, do tego przez to czesto mam refluks myslalam ze proby beda zle a sa idealne... co do seksu nie narzekam:)))
  11. CZESC DZIEWCZYNY A JA OBIADEK PICHCE DLA MEZA:)
  12. czes dziewczyny, własnie wrociłam od tesciowej... jutro postaram sie nadrobic wasze pisanie:)
  13. KOTECZEK19833

    rozpoczynamy starania!

    w koncu sie was doczytałam , musiałam zrobic pranie i sie wypakowac:) powiem wam ze gdybym potzrebowała opieki to ja bym chyba zwariowała bo miałam juz tesciowej po dziurki w nosie, normalnie mnie wkurwiała.... za troskliwa... ja pas zawsze zapinam nawet z tyłu... a ty larysa nie mozesz z siebie robic kochana kury domowej, tak nie jest dobrze... podziwiam cie ze jeszcze w zyciu nie pracowałas ja jestem od ciebie o rok młodsza i mam 6 lat pracy ...powinnas troche postawic sie mezowi i nie stac za nim murem... akurat w tej kwestii musze podziekowac mojej tesciowej ze moj maz wszystko w domu robi i sobie nie wyobrazam zeby wogole mi nie pomogł.... mam nadzieje ze nie masz mi tego za złe...
  14. KOTECZEK19833

    rozpoczynamy starania!

    czesc laseczki m ja juz w domu, w koncu.........i juz nie mam w zamiarze tam jechac chocby mnie błagali.... ciaza to nie choroba a moja tesciowa chyba ze mnie chciała zrobic małe dziecko.. zakazała mi z domu wychodzic co ja to miałam gdzies, jak szłam to lazła wszedzie za mna, nawet odsapnac od niej nie mogłam, powiedziała ze nie moge jezdzic z przodu bo pas i wogole...
  15. KOTECZEK19833

    rozpoczynamy starania!

    w czwartek zaczynam 36 tc to jak mozecie zmiencie mnie w tablece... pappa miłego dnia
  16. KOTECZEK19833

    rozpoczynamy starania!

    czesc dziewczyny.. zyje:) nadal 2w1.. tylko nie mam neta:( dobrze ze meza siostra mieszka blok na przeciwko wiec skoczyłam do niej na chwilunie:))) larysa powinnas kobieto przystopowac, tak jak dziewczyny pisza dom to nie muzeum... nie mozesz zarobic sie na smierc:))) daj na luz i odpocznij sobie troche kobito... ja eraz sprzatam co dwa dni:))) wczoraj wygladałam jak słon nogi spuchniete, rece spuchniete, buzia spuchnieta ale dzis juz lepiej... jutro lub w srode bede juz w domciu:))) pozdrawiam...
  17. KOTECZEK19833

    rozpoczynamy starania!

    czesc laseczki... znalazłam sposob na neta bezprzewodowego:) kiedys miałam orange ale rozeiazalismy umowe bo mamy w domu na kabel i zostało nam to urzadzenie usb do neta i tam wchodzi karta taka jak do telefonu komorkowego... wiec wziełam włozyłam swoja karte z telefonu i działa:)))) ale weszłam na chwile bo jak mi przyjdzie rachunek to maz mnie zabije:))) ja nadal w dwupaku, jestem u tesciowej... powiedziała ze sie strasznie zmieniłam na buzi i wogole.... cała popuchnieta chodze... jeszcze burza tutaj była i po czesci umieram z lenistwa bo synek poszedł do chrzesnej bawic sie z meza chrzesniakiem 11 letnim :))) musze korzystac poki moge:))) larysa nie przejmuj sie napewno nic sie nie stanie, my zanim nie mielismy dzieci czesto tak sie kochalismy i nic nie wyszło:))) a teraz nastawiam sie na tabsy... miłego weekendu pappaa kochane....
  18. dobra laseczk, zmykam jutro jae do esc iowej w srode wracam nie bede miała neta:(pappapa
  19. KOTECZEK19833

    rozpoczynamy starania!

    dobra laseczki uciekam .... od jutra do srody napewno sie nie odezwe... chyba ze prze komorke wejde na neta:)jakby sie cos działo napewno napisze...pappapapa
  20. KOTECZEK19833

    rozpoczynamy starania!

    no straszne pustki:)
  21. KOTECZEK19833

    rozpoczynamy starania!

    larysa ale wiesz zebym ja miała jakoms linie debetowa czy kredytowa to bym to zrozumiała a ja nie mam nic i nawet poniezej nie moge zejsc a nagle mam minus.... powiedziałam mezowi to sam mowi zebym pojechała wyjasniła sprawe bo to nie mozliwe... z reszta jak cos kupuje to za gotowke a nie karta płace...
  22. dzieki zyrafko za dokształcenie:)
  23. KOTECZEK19833

    rozpoczynamy starania!

    czesc laseczki.... pomaranczko ten pomysł jest bardzo zły... moja stazystka była jeszcze lepsza chciała dziecko a facet jej powiedział ze jak schudnie to wtedy i ta madralinska kupiła prezerwatywy i poprzebijała .... a wogole to jestem mega zła bo chciałam zrobic kolacje a tu butla z gazem sie skonczyła i maz na piechote polazł z ta butla bo pił piwo a po drugie auto trzymamy u znajomych na drugim koncu... do tego jestem mega zła bo mam na swoim koncie -1375zł , jak nawet niewiem jakim cudem jak nie mam ani lini kredytowej, ani lini debetowej a w dodatku posiadam tylko jedna karte i ja ja mam... nikt nie ma dostepu do konta ale ja nawet nie moge schodzic na minus... wiec niewiem jak to mozliwe w poniedziałek chcac nie chcac musze jechac do banku bo mnie zaraz trafi...
×