KOTECZEK19833

prezencik hehhe.... wiecie co ja 10 lat miaam i jezdziam sama do prababci 60 km a teraz niewiem czy bym puscia miska:)

ja do szkoy musiaam isc przez poowe miasta i mialam 6, 5 roku jak sama lazilam bo nie mial kto mnie zaprowadzic... takie czasy:)

larysa ja bym tez miska nie puscia sam na podworko... wydaje mi sie jeszcze za gupiutki chodz wiem ze na ulice nie wybiegnie bo mowi ze autko mogo by go zabic , ale ja sie boje.... ale moja mama nas miaa czworke i zawsze sami biegalismy po podworku... ja miaam 5 lat jak sama chodziam do babci....a brat mia 2,5 roku i sam biega po podwiorku....

bratka ja na swieta wyjezdzam a puki jestem uziemiona w domu to musze posprzatac :) maz mia mi pomoc ale go wiec ej w domu nie ma jak jest a jak jest to pada odrazu...

ja braam clostabyget na wywoanie jajeczkowania i pomoglo

ja juz zupe ugotowałam:)

czesc bratka, witamy w naszym gronie:) laski ja oczywiscie do szkoły nie pojechałam:(, ale znalazłam mega zajecie, łazienka posprzatanka, buty niepotrzebne powywalałam z szafek, umyłam okno w kuchni

wózek t zawsze po porodzie możesz kupić:) imie też nadac ale wchodza jakies imiona w gre tak pytam?

dsagnia dalej myślicie nad imieniem????

dzień dobry! my już na nogach.... seniorita nie moiej kompleksów bo gdybys widziała moj brzuch w 4tc to bys powiedziała ze duzo nie urósł... ale ze ja schudłam to ten brzuch zrobił sie na pierwszym planie:)tylko ze ten co nie wie ze jestem w ciazy jeszczcze sie nie kapnał chyba sa ślepi:))))

a ja dzisiaj dostałam ciuszki dla majuni...z alegroo....

u nas wiekszosc to leca bajki... a mały wogole mnie dzisiaj rozbroił był z tata w biedronie przed wizyta u lekarza i kupił sobie gre na kompa od 3 lat i mowi ze mam go puscic bo pierszenstwo ma:)

wiecie co wszystko mi na przekur ciepłej wody nie mam do jutra bo przełacza robia, a zimna kurwa leci ruda.... oszaleje jak ja mam sie umyc.... do tego sasiad za sciana robi sobie bibe, dra morde na cały blok i w dodatku wala po scianach, a dwie sciany mamy wspolne i jedna jest naprawde cienka bo to mieszkanie nasze podzielane jest z jednego duzego na dwa mniejsze i michał sie boli tego wszytskiego i chowa sie pod stół ale zaraz ma przyjsc maz i powiedział ze zrobi z nim porzadek:)

widziałyscie moj mega brzuch

dsagnia a moj dostał żółtaczki jak wyszedł do domu po szpitalu...

brzuszek jest na naszej magicznej poczcie

wysle wam moj mega brzuch od wczoraj sie przedwczoraj wydaje mi sie wielgachny

wszystko zależy od wagi urodzeniowej małej.... ale teraz mi sie przypomniało ze kolezanka urodziła w 34 tc i wyszła po 5 dniach normalnie do domu bo mała była duża

dsagnia moja kolezanka jest obecnie 33/34 tc i szyjka jej sie skróciła bardzo ze trafiła do szpitala z przedwczesnym porodem i co dostała jakies leki i zachamowali postepy porodu.... wiec moze nie bedzie żle ... w 37 tc to juz ciąża donoszona...

wiecie co chyba wezme dziekanke:( ja mam 7 zjazdow w szkole z czego juz na 3 mnie nie bedzie na wszystkich mozliwych w tym semestrze.... albo pojde sie zapytac o nauczanie eksternistyczne ze tylko bede jezdziła na egzaminy bo szkoda roku

larysa kochana problem polega na tym ze ja podlegam pod 105 szpital wojskowy i michał by tam musiał leżec ja do szpitala ze świetoszowa mam 50 km a moja mama czy rodzina 130km, i powiem wam ze nie mam ochoty lezec w 4 ścianach...a na zapalenie pluc lezelam z michalem 10 dni bo miał juz 2 razy....

ja też lubie tuniki i nosiłam je przed ciaza i nosiłam tez obciłe bluzki, jakos nie nawidze mocno obszernych rzeczy:(, wiecie co chciałam zrobic focie ale musze poczekac na meza

po Pani pielegniarce nie chce sie w weekend chodzic po domach i kazała podjechac do niej, zawsze to blizej niz szpital...

i wogole jestem zła bo do szkoły moge pojechac tylko na połowe zajec bo maz nie bedzie miał potem auta zeby z miskiem jechac na zaszczyk:( i 3 weekend w szkole dupa jak tak dalej pojdzie to cały semestr bede poprawiac:((((

czesc dziewczyny, właśnie wróciłam od lekarza.... michał ma dalej zapalenie płuc , sa zmiany osłuchowo i nastepna porcja zaszczyków:) przez weekend zaszczyki kosztuja po 30zł i znowu 200zł za podanie zaszczyków:(((( oszaleje kiedyś...moge wybrac tez opcje sama pojade do 105 w zarach szpitala wojskowego a to 50 km w jedna strone i dwa razy dziennie przesada:(