KOTECZEK19833

lady ja tez słucham bo ja jak pierworódka:)

w pt wrzuce wam moja focie z brzusiem...........

bes no zauwaz tu zaden chłopiec nie urodził sie w terminie... wiec moze zrobisz sobie prezent wielkanocny:)

a w gazetach pisze ze dziewczynki rodza sie dszybciej a na forum jest odwrotnie:)

moja córcia bedzie lwem...powiem wam ze mogłabym rodzic koniec lipca juz.... wiecie co wogole ostatnio tak sie zastanawiałam ze moje ciaze to jakies przeznaczenie, bo miska urodziłam w dzien poronienia 1 kruszynki, a teraz mam termin porodu taki jak wtedy miałam z 1 kruszynka

animoda ja do 3 miesiaca codzienne walczyłam z wymitami:( teraz jeszcze sie tez zdarza.... lady ja tu zauwazyłam ze dziewczyny rodza sie po terminie chłopcy przed terminem...a ja do 13 sierpnia chciałabym byc po:)

urq nastaw sie pozytywnie do porodu, bo i tak cie to nie ominie.... moja psiapsióła od poczatku nastawiła sie pozytywnie chodz jest zyciowa panikara, i powiedziała ze ciezki był porod ale chec zobaczenia maleństwa i nie poddawanie sie dodało jej siły... i pytałam jej sie o te majtki po porodzie naturalnym to ona mowi ze sciagała przy lekarzu i nie ma problemu mozna chodzic w nich cały czas.... bo ja np po cesarce tez miałam je cały czas

dsagnia jestes uparciuchem, trzeba było isc do szpitala lezec bo przy takich dzieciach jak naszych nie polezysz.... moj tez pomakluje 2 minuty, bajke to jak czytac to te strony co on chce i wogole....on lubi tak jak twoj skakac po lozkach,a nalepiej po mamie i on szybko zapomina ze ma na mnie uwazac...

wiecie co ja boje sie śmierci i zawsze powtarzam mojemu ślubnemu że wolałabym pierwsza umrzeć niż żyć bez niego, a moj mąż sie wtedy rozczula i płacze..... wiecie co moj maz był z kolega w iraku nic mu sie nie stało a przyjechali do kraju kolega spadł ze schodów i zmarł....

baderka niestety to zycie jest nieobliczalne, moj kolega z klasy zmrał w styczniu miał raka płuc a nawet papierosów nie palił.... to jest okropne tak młodym tracic zycie.... noc przeszła spokojnie, pani pielegniarka nas obudiła, powitalismy ja w pizamach... powiedziała ze jak on jest zdrowy to ten lekarz jest jakis idiota....

a teraz zmykam na przytulanki dla meza

urq powiedz swojemu slubnemu ze pora przeciac pempowine, teraz on bedzie ojcem i tutaj na miejscu ma rodzine.... ja swojemu tak powiedziałam i odpukac my jestesmy dla niego najwazniejsi...

nie dziwie ci sie...

urq twoja tesciowa przypomina mi moja... wie ze michał chory , ze mi sie w ciazy nie chce jezdzica ciagle marudzi kiedy przyjedziemy....

michała lekarz jest pulmonologiem

osłuchał niby czysto a moim zdaniem mu harczy, wogole mowie wam wg lekarza nic mu nie dolega

ale poqwiem wam ze z hujami nie wygrasz... jak mieszkałam jeszcze w złotoryi u michała lekarz zle zdiagnozował chorobe i chciałam złożyc skarge na niego a w karcie nie było wpisu wiec niby nie był u lekarza... oni wiedza jak zatrzec slady...

dziewczyny moge kogos zabic............. kurwa zygam na ta pierdolona służbe zdrowia... pojechałam do szpitala blizszego 11 km a ze to inne wojewodztwo zapłaciłam 50zł za wizyte:( kij idzie to przezyc, ale był jakis lekarz pajac i co huj powiedział ze michał jest zdrowy.... ja pierdole jak mozna byc zdrowym jak sie wymiotuje, dusi sie , ma sie goraczke wytłumaczcie mi... debil przepisał mu tylko syropek diphergan i jak by sie cos działo jutro dfo lekarza .... teraz jutro do 15 to chyba bede umierac ze strachu poki nie pojde do lekarza... kupiłam małemu elektrolity do picia zeby go nawodnic sama od siebie.............. wiecie co poryczałam sie z tej bezradnosci.....

dziewczyny jade na pogotowie, zobacze co z nim

larysa zrobiłam mu inhalacje

mały wymiotuje co chwila, dusi sie i ma utrusnione problemy z oddychaniem... własnie zwymiotował mi do maski z inhalatora...

wiecie co boje sie ze pojde z michalem do szpitala:(((

prezencik moj miał 2 tygodnie zycia jak przeszedł rotawirusy ja pneumokoki szczepiłam na 2 lata i moze cos w nich jest bo michał choruje zdecydiowanie mniej, michała szczepiłam szczepionkami skojarzonymi hib i mała tez zaszczepie..........

tak baderka masz racje to sie pije...

moj miał rotawirusy jak mial 2 tyg i o mal przez to gowno nie stracił zycia dlatego nawety sie nie zastanawiam nad tym zaszczepie...