KOTECZEK19833

sylwinka ja mam to samo mnie moj maz nie moze nawet pocalowac,,,, ale ci powiem ze sie przyzwyczai poprostu zauwazylam ze nie mozna skuopic uwagi tylko na jednym trzeba to dzielic na dwoje i temu pierwszemu nie pokazywac ze jest odtracony, niech pomaga na swoj sposob wtedy bedzie oki..... moj karmil pawełka, na rekach go miał

sylwiinka wcale nie tak duzo....................

ja jeszcze nie ide spac

ja tez zaraz zmykam jutro mam szkole

niestety przyczyny poronienia nie poznalam nigdy.... udało sie szybko zajsc ale niestety troche mialam pecha po porodzie....

grazka juz przyjete.... co do poronienia to na karcie mam napisane ze poronilam w 6 tyg ale to wg ostatniej miesiaczki był 8 tydzień. poroniłam 7 grudnia 2004 , najpierw 6 grudnia zaczełam plamić mało rano poszłam do lekarza ten pogonil mnie do szpitala, zaczelam mocniej krwawic jak poszlam na usg nie bylo juz pecherzyka ciazowego, łyżeczkowana byłam... z michałem zaszłam równo 3 miesiece po a urodziłam 7 grudnia 2005 czyli w rocznice poronienia

pawełek to moj przyszły chrzesniak 26 grudnia chrzciny, dasłam zdjecie to niektórzy myślą ze moje:))) moze ta mała niunka mnie zarazi:)))

już przyjęte....

oto moj profil: http://nasza-klasa.pl/profile/352626

przyuczał sie do roli brata:))) kurde przyjechalam do domu i cały czas myśle o pawełku , strasznie pragne takiej niuni.... wiem ze dam sobie rade z dwojka bo dałam a 3 godziny bylam z nimi sama to nic strasznego:))))

sylwinka ja tu czekam na nowine z twojej strony..... sylwinka a widzialas na nk moja niunie???:)))

lekarz.... niestety po poro nieniach juz tak jest ze lekarze gdybaja jakby nie daj bog cos i dlatego daja od poczatku leki na potrzymanie.....

luteina jest dobra na podtrzymanie ewentualnej ciazy... sylwinka rob jutro test i nawet nas tutaj nie stresuj:))))

akurat po poronieniu samoistnym tak jest ze nie trzeba czekac.... po lyzeczkowaniu min 3 miesiace... to tobie najbardziej potrzebny jest kwas foliowy i luteina

akurat w tej sprawie ci nie pomoge bo ja nigdy nie brałam costagnusa.... a ty po poronieniu bylas czyszczona czy sam organizm sie oczyscil????

czesc dziewczynki, a ja sie ucze na jurrzejsze zajecia:((((

akurat 2 miesiaczny wtedy niunius nie bedzie sie bawil zabawkami z fishera a jak tylko podrosnie napewno dostanie od cioci:))) ksiege juz mu też kupilam bo jak mowilam troche poszlalam, a z tego co nie maja to pogrzewacza do butelek ale sami uwazaja ze im nie potrzebny a tak wszystko maja....nawet juz dostali krzeselko do karmienia dla dziecka....a taki smoczek uwazam za super pamiatke jak jest małe dziecko to nie potrzebne ale potem na starosc jest super pamiatka.... a najlepiej chyba zrobie jak dam kase....

ale fajny jest ten smoczekbo pierwszego zeba sie chowa, ja mojemu kupilam zlota bransoletke i nosi.... karuzele ma.ubranek dostał full....

chrzestna... juz myslalam ze cos takiego http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=472400579 lub http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=469580968 ale cos do tego......

ja mam 3 rodzenstwa

fajny jest ale mi nie odpowiada ja juz mowilam kupie albo implast lub quinny jak bede miala..... laski poradzcie mi co moge kupic na chrzciny, bo musze kupic juz teraz bo w grudniu swieta a jeszcze idziemy na sylwestra

cały czas mu mowie ze bedzie mial kiedys brata lub siostre ... larysa powiem ci ze niby zazdrosy bo mama nosi pawełka ale pomagał mi go karmić , nawet na rece chcial to trzymał w rożku i wtedy sie cieszyl ze pomaga......

moja psiapsióła kupila taki wózek.... http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=468088436

ja mialam okazje sie sprawdzic jak to jest z dwojka dzieciaczkow i ...moj to straszny zazdrosnik, obrazal sie na mnie ze nosze pawełka, mialam okazje go przewijac, karmic, pilowac , kapac odciazylam troche moja psipsiółke chrzciny mam 26 grudnia.... powiem wam ze sie zakochałam w tej maleńkiej istotce pragne strasznie drugiego wiecie co malutki ma cały policzek w wypce co to sa potówki??? moja psipsióła ma tako wózek

czesc dziewczyny. ja szczepilam szczepionkami skojarzonymi i jestem zadowolona, prawie wcae nie goraczkowal slabo to przechodzil i naprawde polecam. ja jeszcze szczepilam na pneumokoki prevenalem 2 dawki.... co do rotawirusów to jak juz wczesniej pisalam jak maly sie urodzil nie bylo tej szczepionki a zarazil mi sie nimi jak mial 2 tyg zycia i przechodzil to strasznie byl w ciezkim stanie w szpitalu oddalonym o 20 km od naszego miasta