KOTECZEK19833

hahah pania bylam pierwsza.... ja juz wogole mam obiad ugotoqwany

czesc ja otwieram porranne szeregi nie spimy juz od 5,30:))))

czesc dziewczyny, ja juz od 5,30 mam pobudke poranna.... ale juz mam ugoitowany rosołek i posprzatane..... milka a potem masz po tym clo jeszcze brac luteine bo ja mam jeszcze przez 10 dni brac luteine..... i 10 dni sie kochac.....:) dziewczyny nie ma co sie zalamywac nie kazde organizmy sa takie same ja z pierwsza ciaza staralam sie rowny rok i poronilam w 6 tyg ciazy, z druga ciaza zaszlam 3 miesiace po poronieniu a teraz staram sie juz bedzie 8 cykl i tez nic....

laski zmykam , korzystam poki moj maly spi bo on o 5,30 wstaje :)))) teraz to lekka przesada z porannym wstawaniem a ja musze sie wystac w koncu weekend i jeszcze poprzytulac sie.....

tak o to... moje ostatnie misiaczki trwaly po 2 dni i byly wywolywane luteina

ciekawe ktora na moje napluje:))))

w 2009 roku bedzie przyrost naturalny tak jak w 1983:))))

8 dc od 1 dnia @????

papierowe przesladuja nas prawda:))) nawet na tym topiku:))) tylko zadna nie chce zarazic......

blizna po cc boli potem na miesiaczke i przy kazdej zmianie pogody , ja jestem prawie 3 lata a pobolewa mnie nieraz.... ja nie mialam spuchnietych nog wiec ci nie pomoge....ale pamietam ze po cesarce dlugo dochodzilam do siebie

mnie ostatnio przesladuja ciezarne:))) tzn co ide na wizyte doginekologa to ciagle na poczekalni siedzi malzenstwo z jednym dzieckiem za reke i z drugim w brzuchu i tak co wizyte inna para , wiec ja sie smieje ze oni juz mnie przesladuja....i co chwile dowieaduje sie jak jakas znajoma co ma juz jedno jest z drugim w ciazy a jak ja sie nie staralam zadna nie byla:))))

pania powiedz ze jak chca sprzedac swoje chetnie kupisz:)))) moja mama nigdy nie miala problemow z zajsciem ona mowi raz i juz, wiec ja rtwoerdze ze ta moja plodnosc to po babci jest

moze sa na grobach swoich bliskich.... mam pytanie ta ktora brala clo czy tez tak mialas od 5 dnia vcyklu przez 5 dni i w tych dniach zero seksu....

a ja kazdemu co innaego, sobie zapiekanke, mezowi bigos musialam odgrzac a malemu parowki ugotowac.....

ja tez juz jestem w domku, robie zapiekanke serowa.....

bo ilez mozna tego sluchac.... ja to jestem dobra robie zapiekanke serowa a sera nie dalam po 20 mintach mi sie przypomnialo i teraz go wrzucialam:))))

ja kiedys jednej powiedzialam ze gdyby na rynku dzieci sprzedawali to juz dawno by bylo drugie:)))))

a ja powiedzialam przynajmiej nikt nie bedzie mnie ciagle pytal kiedy drugie, bo to nie taka prosta sprawa.... papierowe bardzo sie martwie o pawełka biedaczek ma dopiero 11 dni a juz 5 dni sa w szpitalu, pepuszek-kikutek odpadł a tu inne rzeczy....

czesc a ja juz w switoszowie. moj maz jutro rano ma sluzbe i musielismy wrocic bo niestety mam jedno auto.....:(((( ja dzisiaj bylam dwa razy na cmenatrzu odwiedzic swoich bliskich..... moja psiapsióła dalej z małym w szpitalu mały jest pod aparatura mierza mu tetno bo cos za czesto sinieje..... a ja powiedzialam rodzicom i babci ze chcemy z piotrkiem miec drugie dziecko.... tylko odrazu mowie ze to u nas nie tak łup siup bo 7 miesiecy sie staramy, wszyscy oznajmili ze juz trzymaja za nas kciuki aby nam sie udało , i wszyscy mowia ze dziewczynka teraz by sie przydala:))) a ja ze to bez znaczenia i tak ostatnia szansa.....

czesc dziewczyny.... moja psiapsiola dalej z malym w szpitalu, teraz mały njest pod aparatura bo mierza mu tetno bo cos sinieje caly czas

czesc a ja juz w swietoszowie. moj piotrek jutro idzie na służbe wiec musialam dzisiaj wracac bo niestety mamy jedno auto:(((( odwiedzilam 2 razy groby z bliskimi, bo rano bylam o 9 bo misiek nie chcial spac i mowi chodz na cmentarz i jak juz wracalam po domku po drodze zajechalam..... co do mojej psiapsióły z pawełkiem dalej leza w szpitalu, mały jest pod aparaturą mierza mu tetno bo cos za czesto sinieje, oby wszystko bylo dobrze. w pt jade do nich bo juz mnie tak bardzo prosila.....

a ja zaraz wracam od rodziny do domku......

krwi od tak nie przetaczaja.... ja mialam hemoglobine po porodzie 7 i do operacji jak szlam myslalam ze beda przetaczac a oni nic mi nie przetoczyli, i z hemoglobina 7,00 zooperowali mnie a po operacji dawali jakies zaszczyki z zelazem

jutrzenka tym sie nie martw moja kolezanka miala to samo jezdzila do heomotologa i dostawala jakies tabletki......

czesc, ja juz odwiedzilam groby, teraz jem sniadanko......