KOTECZEK19833

evika lepiej poczekac na zeby dłuzej ponoc wtedy sa mocniejsze... mojej klusce idzie juz 4 zabek,i szczerze wolalabym zeby to było tak jak u misia na 10 miesiecy a nie na 3

evika lepiej poczekac na zeby dłuzej ponoc wtedy sa mocniejsze... mojej klusce idzie juz 4 zabek,i szczerze wolalabym zeby to było tak jak u misia na 10 miesiecy a nie na 3

evika lepiej poczekac na zeby dłuzej ponoc wtedy sa mocniejsze... mojej klusce idzie juz 4 zabek,i szczerze wolalabym zeby to było tak jak u misia na 10 miesiecy a nie na 3

Najserdeczniejsze życzenia: Cudownych Świąt Bożego Narodzenia Rodzinnego ciepła i wielkiej radości, Pod żywą choinką zaś dużo prezentów, A w Waszych pięknych duszach wiele sentymentów. Świąt dających radość i odpoczynek, oraz nadzieję na Nowy Rok, żeby był jeszcze lepszy niż ten, co właśnie mija.KOTECZEK I MAJA:)

urq nie ma problemu, podaj mi numer konta wysle ci pieniadze.... Najserdeczniejsze życzenia: Cudownych Świąt Bożego Narodzenia Rodzinnego ciepła i wielkiej radości, Pod żywą choinką zaś dużo prezentów, A w Waszych pięknych duszach wiele sentymentów. Świąt dających radość i odpoczynek, oraz nadzieję na Nowy Rok, żeby był jeszcze lepszy niż ten, co właśnie mija. koteczek z maja:)))) ja jeszcze koncze sie pakowac, musze sobie wode nagrzac na mycie , awaria nie ma ciepłej i wyjezdzamy w ndz wracamy... udanych swiat , papa

Najserdeczniejsze życzenia: Cudownych Świąt Bożego Narodzenia Rodzinnego ciepła i wielkiej radości, Pod żywą choinką zaś dużo prezentów, A w Waszych pięknych duszach wiele sentymentów. Świąt dających radość i odpoczynek, oraz nadzieję na Nowy Rok, żeby był jeszcze lepszy niż ten, co właśnie mija. życzy koteczek z maja:) kara gratulacje, super ze juz po.... dziewczyny usuniecie z tabelki cos daje:) ja sie usunełam na rozpoczynamy starania i zaszłam:))) a przede wszystkim nie mozna sie nabardzo nakrecac.... wierze ze wam wszystkim sie uda w tym nowych 2010 roku:)))

moja babcia do tej pory mieszka w zlotoryi bo ja teraz w swietoszowie, a ciotka mieszka w lesnicy dokładnie:)))

aniu moj maz ma ciotke we wrocku:)

baderka oni sa razem od chrzcin majki czyli nie całe 3 miechy:))) i to jest szok.ale oni gadaja ze co czekac on ma 10 lat straconych na zwiazki moja siotra 7 lat i nie chca czekac:)))

no michał tez zawsze na lezaco lubiał , ja majke ucze na poł siedzaco nie ma lezenia:)))) ale dostałam wiadomosc u nas w 1 dzien swiat w domu zareczyny beda mojej siostry szooooooooooooooooooookkkkkkkkkkkkk

czesc... ja weszłam na chwile bo szykujemy sie na swieta i jutro wyjezdzamy... do niedzieli... pierwsze swieta z maja...:) my juz wprowadzilismy miesko do jadłospisu to tak zalecił pediatra, juz jestesmy na bebiku zwykłym i jednej kaszce na noc... oczywiscie nieraz uleje, ale lekarz mowi ze to mleko ar rozpycha:))) u mnie magi swiat juz od dawna nie ma gdzie w sklepach jest wszystkiego od"zasrania" kiedys na te swieta czekalo sie z niecierpliwoscia a teraz.... choinke mamy malusia,bo brak miejsca na duza... zdrowych wesołych swiat bozego narodzenia...... mamy piersiowe nie przecholujcie z uszkami, bo ja tak miska załatwiłam...

prezencik to super ze pije ze szklanki tylko jak bedzie miał roczek to jak bedzie pił ze szklanki?? pamietam ze michał ciagle tym kubkiem swoim gdzies walal... majka z tego pije bo swojego niekapka jak zabawke traktowała

czesc , dopiero wstalismy... ide sobie kawusie robic.... my kupilismy taki kubek: http://www.ekobaby.pl/sklep.php?cat=16&id=29&&c=0 i z tego zdecydowanie pije niz z niekapka...

larysa moja babcia ma 66 lat i zostaje z dzieciakami jak jestem u niej, ja bym ocipiaa tak jak ty caly czas w domu... ja od stycznia ide do pracy... moja je o 6, 10,13,16,19

gratuluje 7 miesiecy... kropka zatrzymał sie... tzn ja po 2 cc jestem i pierwsze cc to leciało ze mnie ze brak słow , a teraz od pocztaku jakos mało leciało i ja juz myslalam ze skonczył sie połog a nagle zaczał sie sluz robic zołty i zaczeło to smierdziec , pobiegłam do gina 30 minut badania okazało sie ze mam mega duzo sluzu i to wogole sie nie oczyszcza i do szpitala na czyszczenie ze pol dnia tam spedze ale przyjeli mnie i badali i powiedzieli ze nie ma szans na czyszczenie bo tam jest ropa i lekami antybiotykami trzeba wyleczyc, to juz zaczeło smierdziec mega na drugi dzien jak poszłam do szpitala wogole wczesniej miałam bole brzucha, drgawki ale myslalam ze to od zaparc ktore po porodzie mnie dreczyły a to wszystko od tego pologu było... jak wyszłam do domu to wyszło ze mnie ta ropna pozostałosc.... gin powiedział ze takie cos czesto sie zdarza jak sie na sucho tnie czyli bez boli bez niczego...

majka tez zmuszona jest ogladac to co michał jej pusci:)))) ale zauwazylismy ze nasza bardziej interesuje muzynka, ona przy niej zasypia:))) a teraz dosypia w moim łóżku o 6 rano wziełam ja do siebie

witam poniedziałkowo...michała nie moge dobudzic do przedszkola chyba go nie wysle...u nas dzisiaj -8 wiec spacer bankowo bedzie tym bardziej ze musze isc na poczte...i jeszcze zrobic pierogi bo michał sobie wymyslił:)))

kropka musisz go wybudzac np.poruszac piersia albo poruszac za policzek. my z karmieniem mielismy mega problem po cc dali mi ja po 26 godzinach nakarmiona i szczesliwa, nie chciała ssac moich cyckow tzn, jednego mam uszkodzonego ale ona wcale ani tego zdrowego ani nic, piersi były miekkie nie leciało mleko wiec w ruch poszedł laktator ktory zabrałam do szpitala, pobudziłam laktacje ale ona dalej z piersi ni jak wiec w szpitalu było mieszane karmienie butelka i cycek, w domu cycek był cały czas i 1 raz butelka ,jadła wiec było oki ale 6 tyg po porodzie zatrzymał mi sie połog i musiałam isc do szpitala, leki ktore przyjmowałam nie pozwalaly mi karmic cycem, laktacja zanikała i zanikła. wiec my butelkowe....

seniorita te mieszkania wamowiskie maja jedna wade sa robione na szybcika i nieraz grzyb sobie lubi wychodzic tak jak u nas w kuchni, a do tej pory nie przyszli , ale to juz mam gdzies:)no i czynsz wcale niski u nas nie jest....

w styczniu dowiem sie ile pokoi :) ale na bank z tym kontraktem ostane bo dzwoniłam juz do dyrektora:))) na taka rodzine 4 osoby jest przydział 3-4 pokoje a od stycznia zmieniaja sie metraze na wieksze wiec wszystko w styczniu sie dowiem... ryzyko jest takie wychodzenia na spacer ze mamusia jest zmarznieta jak cholera, a po dziecku nawet nie ma sladu ze było na dworze moja to nawet nosa czerwonego nie miała:) prezencik ja tez wszedzie latam z majka ale odkad wyszła ze szpitala troche sie boimy i chodzimy tylko z nia do sklepow osiedlowych, w markecie byłam na poczatku grudnia i to maz majki w aucie pilnował a ja robiłam z michałem zakupy....

ja w taki mróz wychodze na 30-40 minut , ale czytałam ze do -10 mozna nawet na 2 godziny wychodzic:) ja mam takie ekstra grzejniki ze grzeje na full na 5 i mam w domu 18 stopni a takie wilgotne powietrze ze jak zostawisz paluszki to sa mokre... sol mokra nic nie moge trzymac na wierzchu... a nie uzywam zadnych nawilzaczy... ale laski mam dobra wiadomosc, maz dostał służbe stała to po nowym roku mieszkanie napewno dostaniemy:)))

naprawde tak jest i wszystkim sie uda... ja kiedy cykl spisałam na straty bo myslalam ze okres dostałam a to było plamienie za kilka dni okazało sie ze jestem w ciazy , dzis patrze na majke i nie wierze ze tak mi sie udało.a do tego zawsze pragnełam miec parke synka i córke, ale wiecie jak juz ma sie jedna płec człowiek ma wieksze oczekiwania i ja sobie wmowiłam ze bede miec 2 syna bo jak sie rozczarowac to sie miło rozczarowac:))) i jak w 19 tygodniu okazało sie ze jest dziewczynka to płakałam ze szczescia...

laseczki a wiecie ze cuda sie zdarzaja i kazda ciaza jest takim cudem kiedy człowiek sobie odpuszcza daje na pas staje sie cud....

witajcie!!! gosiaczek masz dwa wyjscia jeden domowym sposobem przyciemnic włosy, niestety nie uratujesz tego rozjasniania lub isc do fryzjera na pasemka. niestety jak ktos ma ciemne włosy to w domu rozjasniajac wychodza takie cuda ze szok, ja jak zawsze brałam sie za rozjasnianie w pogotowiu miałam farbe z reszta u mnie problem zawsze mogłam otworzyć sklep i wziasc farbe:))) urq dane ci wysłałam na twojego meila i na meila naszego wspolnego:) ja juz dawno mam porzadki porobione i nie sprzatam juz , choinka ubrana:)mamy taka wypasiona mała choinke:))) zostało mi zrobic na 1 dzien swiat ciasto toffi , sałatke gyros bo to mama moja sobie zazyczyła:) to 23 bede robic , do domu jade 24 bo piotrek pracuje i bedziemy tam wigilie i 1 dzien swiat, w 2 dzien jedziemy do tesciowki i na niedziele. sylwestra siedze w domu.... ja na spacer z majka wychodze do -10 , a wczoraj było -11 i tez byłam... ona cieplo ubrana , opatulona... gorzej ze mna bo zmarzłam, ale michas tez na dwor chce isc na sanki wiec innego wyjscia to za bardzo nie mam

no plany sa po to zeby je realizowac:))) u nas miała być dwojka i pas:)))