KOTECZEK19833

ja sie nudze,moj mały spi....

a ja nic sie nie staram, poczekam do okresu i dni płodnych...

pznokiec zrobiłam sobie sama bo posiadam lampe i żele.wiec nie było problemu. normalnie dzisiaj umierałam z nudów a nawet kompa w pracy nie mam.

bes kolano całe sine:) ja tez jeszcze nie mam @...

hej laseczki.j już po pracy.siedze w domciu,bo pochmurna pogoda.mąż pojechał na ryby i moge troche posiedzsieć na necie....

oczywiście swoim plastikowym nożykiem....

wogóle musze sie pochwalic jakiego mam zdolnego syncia,posmarował sobie sam bułeczke masłem:))))

haha.klempa zobaczyc przyjdziei na ciebie pora. bliżniaki,trojaczki też moge mieć pod warunkiem ze chociaż jedno z nich bedzie córka:) najlepsze to jest ze jak bylam z michasiem w ciazy strasznie chcialam mieć chlopca,wiec mam.zawsze mi sie marzyło starszy syn,młodsza córka.w tamtym roku jeszcze gadałam ze nie predko drugie a w tym roku już nie moge sie doczekać.jak to kobieta zmienna jest

klempa to jest tak kiedy stracisz juz calkowita nadzieje zdarzy sie cud:)))

ja mam 3 pragnienia: schudnąć,mieszkać z mężem i mieć córcie. ciesze sie ze mam dziecko bo najpierw kiedy nie mogłam zajść wmawiamłam sobie bezpłodność itd.,potem kiedy urodziłam cieszyłam sie tak jakbym wygrała na loterii te 37 mln co może ktoś wygrał. a najbardziej niezrozumiale jest dla mnie to ze tam gdzie bieda dzieci multum a kiedy my chcemy nie mamy.

a ja pakuje misia na basen.urwe sie jutro o 14,00 z pracy i pojde z nim niech chłopak troche popływa:))))

siedze i obmyslam sposób na moja ciaże i zeby coś mi wyszło musze w czasie dni płodnych pojechać do mojego męża. z resztą tam też poczeliśmy michała wiec może akurat...

a ja z moim ostatnio prawie caly czas, odkad jest w domu cały miesiąc nic mu sie nie podoba.ciągle marudzi itd....

ja bedac w 5 miesiacu ciązy mało nie upadłam na brzuch bo byłam na imprezie plenerowej i zachaczyłam o jakiś kamień.strachu sie najadłam a durnie sie śmiali,na szczęście wtedy mąż mnie złapał...

kolano mam całe sine i boli mnie ramie.ale jak ja to mowie najwazniejsze ze zżby całe.ale mój brat sam mnie załatwił bo przychodzi pomaga mi towar wykładac i gilzy tak mi wyłożł ze takich sznurków z tego nie ściągnał i jak zaczepiłam o to to poleciałam na cały sklep z głową z skrzynke z tytoniami.a w sklepie było pełno ludzi.

mój ostatnio wogóle mnie wkurza chcxem iść jutro na basen z małym a on ze mu sie nie chce z nami iść,to niech nie idzie.sama wezme auto i pojade i kij z nim.... ważne tylko jego rybki jedzie jutro na nocke z kolega na ryby.wkurzyl sie na mnie bo powiedzialam ze jego kolega to chyba jego druga zona...

a ja jestem z dolnego śląska:)))

klempa ja tez miałam ścicie z moim chłopem. mówie do niego ze cos do kitu sie stara skoro nic nam nie wychodzi a on do mnie z tekstem ze on ma w sobie naturalna antykoncepcje.i jak sie nie wkurwiac na jego głupie teksty. jednego paznokcia straciłam przez moja glebe w sklepie:((((

koteczek1983 to ja zgubiłam jedną 3:)))) a co wy laseczki śpicie.....

bes jedziemy kochana na tym samym wózku.... powiem wam ze jest mi troche smutno , nie nakrecałam sie ale w kazdym tkwii chyba malenka nadzieja a tu nic.mi sie tak marzy córka ze ja dostaje już powoli joba...

nie ma za co.laseczki ide już lulu.popiszemy jutro.pozdrowienia i testujcie dalej,ja czekam do sierpnia....

słoneczko25 pewnie ze przyjmiemy. a ja własnie wróciłam z zakupków z marketu.oczywiście misiu naciągacz działał chciał jak zwykle lego duplo. madzia to dobrze ze mienilas lekarza.ja bylam w 4 tyg i normalnie zrobil usg i dzidziusia bylo widac....kropeczka bo kropeczka ale było...

urq troche teraz bedzie problemu z tym bo mąż bedzie w domu na weekendy poki sie nie przeprowadze.a jeszcze nie wiem czy akurat nie pojde z misiem do szpitala na tydzień. lady gratulacje....

baderka jak mój michaś jeszcze nie skończył roku to mówie jakie spokojne dziecko mam,a jak skończył roczek pokazuje różki. wszedzie gto pełno nieraz myslałam że ma adhd ale lekarska rozwiała moje watpliwości.mówi ze on ma taki temperament łobuziaka... dsagnia nieraz tak sie zastanawiam czy dam rade okiełznac dwójce dzieciaczków.ale jedna lekarska mi kiedyś w szpitalu powiedziałą ze jedno dziecko to kalectwo i zgadzam sie z tym.... jedyny sposób aby okiełznać jedynaka to dać mu rodzeństwo:)))

urq jeszcze w tamtym rfoku mówiłam ze postaram sie w tym roku w sierpniu moze mi sierpień dopisze.zobaczymy.